Skocz do zawartości

Problem z grzybem


Recommended Posts

Witam.

Mam problem z zamurowanym oknem. Chodzi ogólnie o to, że w tym miejscu co miałem okno wychodzi grzyb. Czy pozbędę się go,  ocieplając dom z zewnątrz  i osuszając powietrze w tym pomieszczeniu?

Dodam że prace z ociepleniem trwają, ale chcę się poradzić co zrobić z tą ściana, zanim będzie tam kładziony styropian

Link do komentarza

Witam. Po skuciu zewnętrznego tynku zauważyłem, że to było lepione z czego popadnie i to robił jakiś amator

IMG_20240925_074952_810.jpg

IMG_20240925_074942_763.jpg

IMG_20240925_074851_165.jpg

IMG_20240925_074756_664.jpg

17272437734726088172912456233856.jpg

Plan jest na zdarcie tynku w całym pomieszczeniu, ozonowanie pomieszczenia i osuszenia powietrza w pomieszczeniu. Tylko nie wiem, co mógłbym zrobić, żeby tego się skutecznie  pozbyć. Dodam że jeszcze pozbyłem się starego parapetu, bo jedno okno było zalane betonem powyżej odpływu okiennego, z tego pomieszczenia.

Fotki do porównania. W miejscu gdzie jest brudne okno, było zalane betonem.

17272442593837362477824651949532.jpg

1727244290309834519059529020888.jpg

Link do komentarza

Trzeba usunąć wszystko to, co było zagrzybione. Potem wszystko potraktować obficie środkami grzybobójczymi, np. zawierającymi chlor.

Czy można w miarę jednoznacznie określić przyczynę problemu?

Czy grzyb pojawił się kiedy jeszcze było tam okno, czy dopiero po zamurowaniu otworu?

Co to w ogóle za pomieszczenie?

Jak jest ze skutecznością wentylacji w tym pomieszczeniu?

Czy są nawiewniki okienne, podcięcie drzwi, skuteczny wyciąg w innych pomieszczeniach na tej kondygnacji?

Link do komentarza

To "zamurowanie" byłe czym z cementową zaprawą, ma zero izolacyjności...

Moim zdaniem powinno się ten "materiał" całkowicie usunąć, ponownie zamurować otwór kilkoma bloczkami z "cieplejszego" materiału - to usunęłoby zarodniki grzyba, dobrze już tam zagospodarowane - oraz zapobiegłoby przemarzaniu tego miejsca...

I dopiero wtedy całość ocieplać styropianem...

 

A obrobienie okna trudno nazwać ciepłą obróbką:bezradny: - nowe miejsce do kondensacji pary wodnej wokół ramy okiennej... no i grzyba:zalamka:

Link do komentarza

Jeżeli chodzi o zaprawę, to wydaje mi się że to było murowane jakimś betonem, na pewno nie były to proporcje 1/3 . Było mega twarde i ciemne jak czysty beton, a pod tynkiem pustaki i cegły były mokre- wnioskuje po kolorze, bo po paru godzinach się rozjaśniły, dlatego uważam, że to jest przyczyną. Wentylacji w pomieszczeniach w ogóle nie ma, jedynie pod cokołem jakieś kanały porobione

Plusem jest to, że jest papa na fundamentach.

Jeżeli chodzi o zamurowanie tego od nowa, też brałem to pod uwagę, tylko że teraz nadają deszcze i nie wiem, czy zaprawa zdąży mi odparować. Czy to ma jakiś wpływ,  czy to tylko lenistwo pana Darka?

Link do komentarza

Czyli są dwie opcje plus zrobienie wentylacji.

 

 

A jeśli chodzi o grzyb, gdy było tam okno to nie pamiętam, byłem wtedy maly.

 

Posłucham obu panów. Wykuje okno, zamuruję na nowo, ściągnę stary tynk wewnątrz, posmaruje czymś grzybobójczym całe pomieszczenie. 

Dziękuję za pomoc. 🙂

Link do komentarza

No tak, za wentylację też się zabiorę, Mam komin dwukomorowy, jedna komora wolna, to może z tym coś po kombinuje, a ciepły montaż, to już na wiosnę przy wymianie okien. Mam nadzieję, że nic się nie stanie, jeżeli tymczasowo założę styropianem i zabezpiecze jakimś silikonem?

Link do komentarza
Dnia 24.09.2024 o 20:18, pmg napisał:

Mam problem z zamurowanym oknem. Chodzi ogólnie o to, że w tym miejscu co miałem okno wychodzi grzyb.

Twój problem z. wilgocią  polega na tym, że zamurowano otwór materiałem betonopochodnym, który powoduje silny mostek termiczny, reszta ściany pewnie jest z materiału bardziej izolującego, albo w oryginalnym murze pomiędzy cegłami występuje tzw. pustka powietrzna.

 

Po założeniu, na tej ścianie od zewnątrz izolacji cieplnej, przynajmniej o grubości 10 cm ten problem nie powinien już występować.

Link do komentarza
1 godzinę temu, retrofood napisał:

 

Nie ma być "też". Ma być "najpierw"! Bez wentylacji grzyba nie usuniesz.

Rozumiem , że wentylacja jest ważna, chodzi mi o termin dwóch tygodni. Jeżeli chodzi o priorytety to tak: zamurowanie okna z grzybem na nowo, odgrzybianie, wentylacja, a na wiosnę nowe okna montowane przez ,, ciepły montaż". Jeżeli kolejność jest nie taka to proszę o podpowiedź.

Link do komentarza
4 minuty temu, pmg napisał:

zamurowanie okna z grzybem

Tylko nie z grzybem, tylko nie z grzybem!!!

Tak w ogóle, to proponowałbym, żebyś teraz, przed rozbiórką tej dziury okiennej, tę zabudowę z okolicami - tak ponad pół metra wokół - potraktował solidnie jakimś środkiem grzybobójczym i poczekał zalecony przez producenta okres trucia, i dopiero potem wziął się za rozbiórkę... ze staraniem się, aby w miarę dokładnie gruz z grzybem podtrutym wyrzucić z pomieszczenia... Na podłodze powinna znaleźć się gruba folia i z nią wynieść należy resztki gruzu...

Potem murowanie, odgrzybianie, ozonowanie i tak dalej...

Link do komentarza

Przepraszam za pytanie, ale chcę się upewnić. Najpierw wewnątrz usunąć tynk, potem potraktować ścianę środkiem grzybobójczym, po czym wykuć te okno, zamurować ponownie, a potem znowu potraktować środkiem grzybobójczym, a na koniec ozonowanie, osuszanie powietrza?  Pytam dla pewności 

Uwzględniając wentylację. Pozbędę się grzyba?

1 godzinę temu, animus napisał:

Twój problem z. wilgocią  polega na tym, że zamurowano otwór materiałem betonopochodnym, który powoduje silny mostek termiczny, reszta ściany pewnie jest z materiału bardziej izolującego, albo w oryginalnym murze pomiędzy cegłami występuje tzw. pustka powietrzna.

 

Po założeniu, na tej ścianie od zewnątrz izolacji cieplnej, przynajmniej o grubości 10 cm ten problem nie powinien już występować.

Witam. Jeżeli chodzi o izolacje zewnętrzna to mam styropian zakupiony 1,5 roku temu 8cm 0,031 lambda. Czy to będzie wystarczający izolator ciepła? Wiem, że pisał pan o 10 cm, ale już zakupiłem dawno temu.

Link do komentarza
25 minut temu, pmg napisał:

Witam. Jeżeli chodzi o izolacje zewnętrzna to mam styropian zakupiony 1,5 roku temu 8cm 0,031 lambda. Czy to będzie wystarczający izolator ciepła? Wiem, że pisał pan o 10 cm, ale już zakupiłem dawno temu.

Te 8 cm przy takich temperaturach, jakie ostatnio występują w Polsce to jakoś by przeszło.

 

Jednak jak temperatura na zewnątrz spadnie poniżej -15*C, to pomiędzy styropianem a ścianą zacznie lać się woda, czyli takie zjawisko, z którym teraz Pan walczy, może powrócić na całej ścianie. 

Edytowano przez animus (zobacz historię edycji)
Link do komentarza

,,Pustka powietrzna" po nazwie wnioskuje, że to szczeliny między pustakami, przez które się przewiercałem, żeby wbić dyble do ocieplenia. Dodam ze ściany są z pustaka gazobeton 1,5. To dobra opcja?

6 minut temu, animus napisał:

Te 8 cm przy takich temperaturach, jakie ostatnio występują w Polsce to jakoś by przeszło.

 

Jednak jak temperatura na zewnątrz spadnie poniżej -15*C, to pomiędzy styropianem a ścianą zacznie lać się woda, czyli takie zjawisko, z którym teraz Pan walczy, może powrócić na całej ścianie. 

 

Uroki remontów. Co pan mi radzi?

Grubość ścian nośnych to 42 cm

 

Link do komentarza

Ja bym radził dać podwójnie te 8cm na zakładkę i będzie tak jak trzeba. Mieszkam w domu z lat chyba końcówki 50tych, albo początku 60tych. 1.5 roku temu ociepliliśmy dom grafitem 15cm z lambdą 0.032 i nie dałbym wiary, że może być taka różnica. Najwyższy rachunek za gaz to było 900zł za 5 tygodni. Temperatura na kotle max 42°C, a tak zwykle 34-36°. W tym roku jeszcze ocieplone poddasze, także pewnie jeszcze rachunki spadną. I nigdy nie dałbym cieńszej izolacji niż to co mamy. W dzień w większość zimy kocioł na dzień był wyłączony, bo zwyczajnie było za ciepło. Tyle że cały dom jest z pełnej cegły, tak przynajmniej mi się wydaje i cegła działa jak akumulator ciepła. Natomiast brat ma dom z lat 80tych ocieplony 10cm białego styropianu i w ciągu godziny, kiedy kocioł nie grzeje dom zaczyna się wychładzać.

Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka

Link do komentarza

Zacząłbym od usunięcia tynku od wewnątrzi od zewnątrz, z zapasem względem obszaru zagrzybienia. Potem do usunięcia jest stare zamurowanie okna. Dopiero wtety pokrywamy wszystkoobficie środkami grzybobójczymi. Po co próbować odgrzybiać coś co i tak ma być usunięte? Te środki trzeba najczęściej nanosić po 2 lub 3 razy i poczekać żeby wyschły. 

Tymczasowo otwór można zasłonić mocując na kołki do ściany ramę z łat większą niż ten otwór. Do takiej ramy przykręcamy płytę OSB lub deski. 

Jak wyschną środki grzybobójcze można zamurować otwór. Żeby nie martwić się nadmiarem wilgoci w takim kawałku świeżego muru, to cegły, pustaki czy bloczki można połączyć zaprawą klejową albo nawet za pomocą kleju w piance (z puszki). 

Jako izolacje ściany też polecam dwie warstwy styropianu, zamiast jednej 8 cm. Biorąc pod uwagę koszty robocizny , tynku zewnętrznego itd. nie warto robić ocieplenia zaledwie 8 cm, zamiast grubszego. Chociaż, oczywiście, różnica pomiedzy brakiem ocieplenia oraz ociepleniem 8 cm będzie ogromna. 

Link do komentarza
56 minut temu, Budujemy Dom - porady budowlane i instalacyjne napisał:

Dopiero wtety pokrywamy wszystkoobficie środkami grzybobójczymi.

Wyczytałem gdzieś kiedyś, że NAJPIERW należałoby wytruć "żyjącego" grzyba, a dopiero potem brać się za rozbiórki, coby nie rozsiać fruwających przy kuciu żywych zarodników, które lubią przetrwać przez długi czas i, jak tylko znajdą korzystniejsze warunki - zaczną "grzybią" robotę...

Dlatego napisałem:

10 godzin temu, podczytywacz napisał:

Tylko nie z grzybem, tylko nie z grzybem!!!

Tak w ogóle, to proponowałbym, żebyś teraz, przed rozbiórką tej dziury okiennej, tę zabudowę z okolicami - tak ponad pół metra wokół - potraktował solidnie jakimś środkiem grzybobójczym i poczekał zalecony przez producenta okres trucia, i dopiero potem wziął się za rozbiórkę...

 

Link do komentarza
12 godzin temu, pmg napisał:

,,Pustka powietrzna" po nazwie wnioskuje, że to szczeliny między pustakami, przez które się przewiercałem, żeby wbić dyble do ocieplenia. Dodam ze ściany są z pustaka gazobeton 1,5

Czyli zagrzybienie zamurowanego obszaru ściany się wyjaśniło, zgadłem!

14 godzin temu, animus napisał:

..problem z. wilgocią  polega na tym, że zamurowano otwór materiałem betonopochodnym, który powoduje silny mostek termiczny, reszta ściany pewnie jest z materiału bardziej izolującego, albo w oryginalnym murze pomiędzy cegłami występuje tzw. pustka powietrzna.

 

Po założeniu, na tej ścianie od zewnątrz izolacji cieplnej, przynajmniej o grubości 10 cm ten problem nie powinien już występować.

 

Wystarczy zbicie tynku, pomalowanie miejsca  uni gruntem i zatynkowanie ponownie zaprawą wapienno cementową, wapno to skuteczny środek służący m.in. do odkażania i dezynfekcji, nie pozwoli przez długi czas na rozwijanie  grzyba.

 

12 godzin temu, pmg napisał:

 Dodam ze ściany są z pustaka gazobeton 1,5. To dobra opcja?

Tak.

Ale podejrzewam, że pewnie jest jeszcze sporo mostków termicznych, np. nadproży betonowych

12 godzin temu, pmg napisał:

Uroki remontów. Co pan mi radzi?

Grubość ścian nośnych to 42 cm

A gdzie Pan mieszka, dom jest w jakim regionie Polski?

Link do komentarza
13 godzin temu, pmg napisał:

,,Pustka powietrzna" po nazwie wnioskuje, że to szczeliny między pustakami, przez które się przewiercałem, żeby wbić dyble do ocieplenia. Dodam ze ściany są z pustaka gazobeton 1,5. To dobra opcja?

 

...

Grubość ścian nośnych to 42 cm

 

mógłbyś wyjaśnić co to "pustak gazobeton 1,5" ?

masz ścianę 3 warstwową?

Link do komentarza
1 godzinę temu, animus napisał:

Czyli zagrzybienie zamurowanego obszaru ściany się wyjaśniło, zgadłem!

 

Wystarczy zbicie tynku, pomalowanie miejsca  uni gruntem i zatynkowanie ponownie zaprawą wapienno cementową, wapno to skuteczny środek służący m.in. do odkażania i dezynfekcji, nie pozwoli przez długi czas na rozwijanie  grzyba.

 

Tak.

Ale podejrzewam, że pewnie jest jeszcze sporo mostków termicznych, np. nadproży betonowych

A gdzie Pan mieszka, dom jest w jakim regionie Polski?

Ja jestem z Lubelszczyzny, a jeżeli chodzi o mostki termiczne to głównie, w okolicach okien i drzwi. Tak jak pan pisał,, nadproża, źle obrobione i obsadzone drzwi i okna". Wszystko było oglądane kamera termowizyjna. Aktualnie zdążyłem poprawić strop, wyrównanie styrobetonem, 2 razy styropian 5 na przekładkę, a na koniec wylewka, a wcześniej były tam tylko truciny. Według termowizji dużo ciepła uciekało przez strop. Okna i drzwi będą wymieniane na wiosnę, więc wtedy zajmę się innymi mostkami.

Link do komentarza
23 minuty temu, aru napisał:

a sprawdzałeś jak ta dziura została zamurowana? tak z ciekawości?:scratching:

sądzisz, że podobnie jak resztę ściany? 24+12 z pustką? (abstrahując od użytego materiału)

Z zewnątrz, jakieś zlepki murowane betonem (pustaki starej produkcji- żużlowe kładzione na płasko, cegły plus zlepki suporexu), a od środka biała cegła układana spoina w spoinę też murowane betonem, a jeżeli chodzi o pustkę to nie mam pojęcia, ale patrząc na to arcydzieło, nie spodziewał bym się cudów. Okaże się podczas skuwania

Link do komentarza

no właśnie, więc osobiście bym się skłaniał do opcji z postu #8 podczytywacza

inaczej zawsze będzie to zimniejsze miejsce i prawdopodobieństwo wykraplania się pary wodnej z pomieszczenia w tym miejscu będzie większe, szczególnie, jak już poprawisz większość mostków

Link do komentarza
38 minut temu, aru napisał:

no właśnie, więc osobiście bym się skłaniał do opcji z postu #8 podczytywacza

inaczej zawsze będzie to zimniejsze miejsce i prawdopodobieństwo wykraplania się pary wodnej z pomieszczenia w tym miejscu będzie większe, szczególnie, jak już poprawisz większość mostków

 

Link do komentarza
25 minut temu, pmg napisał:

A można dołożyć na raty? Załóżmy że pierwszą warstwę mam położona , zatopie siadke klejem, a na wiosnę drugą warstwę. Da radę w ten sposób?

Raczej nie tak, warstwa kleju rozrobionego na mokro to mostek termiczny.

 

Lepiej dokleić teraz drugą warstwę na klej do styropianu pistoletowy.

 

https://allegro.pl/listing?string=klej do styropianu pistolet

 

Dokołkować jednym lub  dwoma kołkami na jeden arkusz styropianu i na to klej z worka i siatka.

Edytowano przez animus (zobacz historię edycji)
Link do komentarza

Jedna warstwa 8 cm to po prostu mało jak na dzisiejsze standardy ocieplenia. Styropian grafitowy o lambdzie 0,031 odpowiada 10-11 cm styropianu białego o lambdzie 0,04.

Jak pisałem już wcześniej, różnica pomiędzy brakiem ocieplenia oraz dodaniem 8 cm styropianu i tak będzie duża. Jednak ułożenie grubszej warstwy byłoby jak najbardziej pożądane. Tym bardziej, że znaczna część łącznego kosztu ocieplenia i tak się nie zmieni - robocizna, tynk zewnętrzny itd. Z tego względu ułożyłbym dwie warstwy od razu albo wcale. Robienie tego na raty podniesie koszty. 

Dlaczego na stropie ułożono tylko 10 cm izolacji? Skoro straty ciepła tą drogą były duże (to akurat nic dziwnego), to dlaczego ocieplać go do poziomu wyraźnie gorszego niż ściany? Powinien mieć lepszą izolacyjność. Pewnie skończy się kiedyś na dociepleniu dachu lub ułożeniu kolejnej warstwy styropianu lub wełny na stropie. 

 

Link do komentarza

Tak w przybliżeniu policzyłem współczynnik U tej ściany przed i po ociepleniu.

Zakładając, że to bloczki odmiany 700 na zwykłą zaprawę otrzymujemy U w granicach 0,8 W/(m2·K). 

Natomiast po dodaniu tych 8 cm grafitowego styropinu o lambdzie 0,031 współczynnik U spadnie do ok. 0,25 W/(m2·K). 

Tak jak pisałem, różnica będzie bardzo duża. Jednak niewiele więcej styropianu pozwalałoby już osiągnąć poziom obecnych nowych budynków, czyli 0,2 W/(m2·K). 

Link do komentarza
17 godzin temu, pmg napisał:

Czyli, jeżeli lambda byłaby zgodna z opisem ( po zważeniu), to mógłby uniknąć zakupu kolejnych 55 paczek styropianu?

Nie, to nadal mało.

Proszę pamiętać, żeby nowe okna montować przynajmniej na brzegu  ścian zewnętrznych, czyli w innym miejscu niż teraz.

Trzeba skuć węgarki.

Link do komentarza
Dnia 27.09.2024 o 09:46, Budujemy Dom - porady budowlane i instalacyjne napisał:

Jedna warstwa 8 cm to po prostu mało jak na dzisiejsze standardy ocieplenia. Styropian grafitowy o lambdzie 0,031 odpowiada 10-11 cm styropianu białego o lambdzie 0,04.

Jak pisałem już wcześniej, różnica pomiędzy brakiem ocieplenia oraz dodaniem 8 cm styropianu i tak będzie duża. Jednak ułożenie grubszej warstwy byłoby jak najbardziej pożądane. Tym bardziej, że znaczna część łącznego kosztu ocieplenia i tak się nie zmieni - robocizna, tynk zewnętrzny itd. Z tego względu ułożyłbym dwie warstwy od razu albo wcale. Robienie tego na raty podniesie koszty. 

Dlaczego na stropie ułożono tylko 10 cm izolacji? Skoro straty ciepła tą drogą były duże (to akurat nic dziwnego), to dlaczego ocieplać go do poziomu wyraźnie gorszego niż ściany? Powinien mieć lepszą izolacyjność. Pewnie skończy się kiedyś na dociepleniu dachu lub ułożeniu kolejnej warstwy styropianu lub wełny na stropie. 

 

Witam, po długiej przerwie.  Rozumiem, że sztuką budowlana się zmienia i mam dużo do poprawki, ale mam ograniczony budżet. Jeżeli chodzi o ocieplenie stropu to muszę podać więcej danych, bo oprócz styropianu jest: styrobeton miejscami 15cm grubosci +10 cm styropianu, będzie ogrzewanie podłogowe i wełna , albo pianka pod dachem. Wracając do tematu okien i drzwi( to wszystko idzie do wymiany na wiosnę) - montowane były może 20-25 lat temu, więc byłem mały. Nie stać mnie żeby wciągu  3 tygodni, zrobić coś co było zepsute lata temu

Na górze ma być poddasze 

 

A jeżeli chodzi o ogrzewanie, to mam 1,5 hektara lasu 5 km od domu to jakoś dam radę😅

Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...