Skocz do zawartości

Czym wyciąć pasek w panelach podłogowych na profil UW ścianki działowej?


Recommended Posts

38 minut temu, podczytywacz napisał:

Ja osobiście laikowi i człowiekowi nie do końca mającemu wprawy w posługiwaniu się narzędziami - nie poleciłnym takiego korzystania ze szlifierki... To zbyt niebezpieczne...

 

Też miałem takie zdanie, dopóki nie wziąłem do ręki kątówki z soft startem. To zupełnie inny sprzęt.

Ale można i pilarką, szczególnie taką z regulacją głębokości cięcia. 

Link do komentarza
7 godzin temu, retrofood napisał:

szczególnie taką z regulacją głębokości cięcia. 

Przede wszystkim z taką regulacją!

 

Ale, ale... a czy są takie bez regulacji głębokości cięcia???:scratching::icon_eek:

 

 

5 godzin temu, aru napisał:

a jest potrzeba cięcia?

Tutaj pytacz ma zamiar dzielić pokój z pływającą podłogą na dwa pomieszczenia ścianką z g/k i usłyszał, że profile przy podłodze powinien kotwić bezpośrednio do wylewki, pominąwszy panele...

Zatem, aby nie demontować paneli, ma zamiar wyciąć ten pasek...

Link do komentarza

Ja również bym olał, gdybym wiedział jak wielkie jest pomieszczenie do podziału...

 

Ale pytacz ma w jakimś nieokreślonym czasie wymienić panele, więc lepiej teraz nic nie zostawiać pod ścianką..

 

 Nie zdaje sobie sprawy, jak będzie wyglądać wymiana podłogi w zagospodarowanych pomieszczeniach:zalamka:...

Teraz ma otwarte, wolne pomieszczenie, w którym nie przeszkadza nic w jego przekształcaniu...

Kasa jest ograniczeniem, wiadomo, ale później będzie więcej wydatków i roboty...

 

Ale to wybór pytacza :bezradny:

 

Link do komentarza
2 godziny temu, NoobBudowlany98 napisał:

nie powinno się stawiać ścianek na panelach.

 

Słuchaj jutuba :yahoo:

 

Nie powinno się stawiać, bo to jest podłoga pływająca z założenia - taka, że jej ruchy pod wpływem zmian temperatury i wilgotności powietrza, powodują, że nie odkształca się ona - ma na tyle luzów w dylatacjach...

Aleeeee... nie powinno się też podłogi pływającej obciążać miejscowo ciężkimi meblami, zabudowanymi szafami, dużymi tapczanami itp...

 

W Twoim przypadku, przy podziale pokoju na dwie części - przy założeniu, że u Ciebie są odpowiednie dylatacje - spokojnie odważyłbym się postawić ściankę NA panelach...

 

Z tym, że tak na dobrą sprawę - panele kładzie się (bo tak najbezpieczniej dla paneli) NA KOŃCU WSZYSTKICH PRAC... po pracach mokrych, i tych, w których panele najłatwiej uszkodzić...

 

A w jutubie mieli jakieś bardzo wartościowe i niepowtarzalne panele i najwyraźniej szkoda im było je rozbierać, choć na 100% były to już układane na zamek i w prosty sposób można było je rozebrać i położyć od nowa... zajęłoby to niewiele więcej czasu, niż trasowanie i docinanie rowków pod ścianki...

 

2 godziny temu, NoobBudowlany98 napisał:

ma panele podobne do moich

Może i podobne, ale na pewno nowsze i w doskonałym stanie...

 

Niech żyją jutuby!!!:blowup:

Link do komentarza
8 godzin temu, podczytywacz napisał:

Słuchaj jutuba

 

2 godziny temu, animus napisał:

Nie buduj na panelach, a piłka do cięcia drewna, do szlifierki kątowej najbezpieczniejsza taka.

Widzicie kochani, jeden rabin powie tak inny inaczej. Chyba w takim przypadku trzeba po prostu słuchać większości. :blowup:

Link do komentarza
12 minut temu, aru napisał:

bo?

Bo tak jest w jutubach...

I wystarczy...:yahoo:

 

No, nie... żartuję...:icon_mrgreen:

 

BO panele tak mają, muszą pływać... Tak są wymyślone, tak produkowane, tak działają...

 

Aleeeee... jak zawsze, przy każdym zajęciu trzeba MYŚLEĆ... Jak się ma praktykę, wyobraźnię, to pewne "prawa" w pewnym zakresie można naginać...

w swoich wykonaniach stosować... ale i niekoniecznie o niech mówić...

Link do komentarza

 

9 godzin temu, NoobBudowlany98 napisał:

Widzicie kochani, jeden rabin powie tak inny inaczej. Chyba w takim przypadku trzeba po prostu słuchać większości. 

Nie przejmuj się, są tu niektórzy trochę zakręceni.:bezradny:

Podłoga jest/ma być pływająca, nie można jej "cumować".

Wytnij tak szeroko, żeby była od nowej ścianki jeszcze  dylatacja,  minimum 50 mm, po przykręceniu płyt i zaciągnięciu jej gipsem na gotowo.  

1 godzinę temu, aru napisał:

bo?

Bo to najkrótszy spójnik. :scratching: 

Link do komentarza
1 godzinę temu, animus napisał:

 

Nie przejmuj się, są tu niektórzy trochę zakręceni.:bezradny:

 

w odróżnieniu od takich co lpotrafią tylko poteoretyzować

 

Cytat

Podłoga jest/ma być pływająca, nie można jej "cumować".

aaa, to dlatego parkietu się nie klei? wykładzina podłogowa ma pływać, czy podłoga jako całość?

 

Cytat

Wytnij tak szeroko, żeby była od nowej ścianki jeszcze  dylatacja,  minimum 50 mm, po przykręceniu płyt i zaciągnięciu jej gipsem na gotowo.  

masz rozmach, 5 centów dylatacji od ścianki, podłoga nie tylko popływa, ale zapewne i sztorm jej nie groźny :scratching:

 

Cytat

Bo to najkrótszy spójnik. :scratching: 

uhu, nawet wyszczekany, ale bez argumentów :bezradny:

Link do komentarza
2 godziny temu, animus napisał:

 

Nie przejmuj się, są tu niektórzy trochę zakręceni.:bezradny:

Podłoga jest/ma być pływająca, nie można jej "cumować".

Wytnij tak szeroko, żeby była od nowej ścianki jeszcze  dylatacja,  minimum 50 mm, po przykręceniu płyt i zaciągnięciu jej gipsem na gotowo.  

Bo to najkrótszy spójnik. :scratching: 

5 mm miało być.:hahaha2:

 

50 minut temu, aru napisał:

w odróżnieniu od takich co lpotrafią tylko poteoretyzować

Nie tetrykować.:takaemotka:

Link do komentarza
  • 2 tygodnie temu...
20 godzin temu, retrofood napisał:

Jeśli gładkie, to wierć przez tę ceratę i mocuj profil kołkami szybkiego montażu i już. Wiesz jak robić?  

Wiem jak ale teraz mam jeszcze inny problem, nie mogę przeciąć narożnika szlifierką kątową. Ma ktoś jakiś pomysł jak to zrobić? Po prostu nie wchodzi już tam. 

unnamed.jpg

unnamed.jpg

Link do komentarza
22 godziny temu, NoobBudowlany98 napisał:

Szanowne Państwo, kochani moi, oto co znalazłem pod płytami po wycięciu paska, czy muszę to zrywać do gołego betonu, czy też już mogę kłaść na tym profile pod ściankę?

unnamed.jpg

Popukaj w to młotkiem jak jest przyklejona to może zostać.

27 minut temu, NoobBudowlany98 napisał:

Wiem jak ale teraz mam jeszcze inny problem, nie mogę przeciąć narożnika szlifierką kątową. Ma ktoś jakiś pomysł jak to zrobić? Po prostu nie wchodzi już tam. 

unnamed.jpg

 

Do brzegów tyko jedno urządzenie sięga.

 

 

Link do komentarza
Napisano (edytowany)
11 minut temu, podczytywacz napisał:

:scratching:

Rzeczywiście zapomniałem o tym 😅.  Dziękuje wam wszystkim za rady. Trochę nie widzi mi się kupowanie sprzętu takiego żeby wyciąć dosłownie dwa miejsca, dlatego spróbuje Twojej metody. Co prawda nie mam dłuta tylko przecinak murarski ale może da radę. Ale to już spróbuje jutro bo i tak szlifierką testowałem dzisiaj cierpliwość moich sąsiadów dosyć długo 😁 

unnamed.jpg

Edytowano przez NoobBudowlany98 (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
1 godzinę temu, NoobBudowlany98 napisał:

Boje się ściągać osłonę po tym co się nasłuchałem o szlifierkach. Poza tym myślę, że ta tarcza i tak jest zbyt wielka, nawet bez osłony. Jest jakiś inny sposób? 

 

No to majzel (albo dłutko) i młotek...

 

A poza tym tutaj nie masz metalu, więc ja bym ryzykował zdjęcie osłony.

Link do komentarza

Ja 230tką diamentową bez osłony ciacham nie takie rzeczy. Z dymu mnie nie widać, ale idzie w beton jak w masło. Też Parksidem, ale chyba ostatnio przy czyszczeniu ścian z przemrożonego tynku ją załatwiłem, ale za 120 zł mi nie żal, Parksidowi już w każdym razie podziękuję.

Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka

Link do komentarza

Dwa takie kawałeczki bez problemu dotnie się piłką ręczną z drobnymi zębami. W ostateczności może być nawet brzeszczot do metalu. Ale najlepiej piłka grzbietnicą z drobnymi zębami, taka jak do przycinania listew i innych drobnych prac. Osobiście to do takich drobiazgów dobrze sprawdza mi się piłka typu japońskiego. 

Przyniosłem ze strychu piłki, które się do czegoś takiego nadacą. Chociaż i zwykłą płatnicą do desek da radę). 

 

 

Zdjcie-0431.thumb.jpg.6e26719457f2d14d790ceb81cdfdd9df.jpg

Link do komentarza

Tak naprawdę wystarczy jakakolwiek piła z drobnymi zębami, którą da się ciąć na płaskiej powierzchni i dojść końcem do ściany. Różnica jest taka, że takimi będzie wygodniej. A coś czuję, że piły jeszcze mu się przydadzą. :) W dzisiejszych czasach nawet w miarę przyzwoite narzędzia nie są drogie.

Link do komentarza
9 godzin temu, animus napisał:

Listwę przypodłogową też trzeba wydłubać.

listwę - to trzeba wsadzić / zamontować ( znaczy w drzwiach przeciąć na próg i go zamontować jako dylatację ) w obecnym kształcie podłoga nadal występuje razem a przenosi tylko kawałek "drzwiowy" co może być mniej zdrowe niż zamontowanie ściany na panelach

Link do komentarza

Ano właśnie - jak i po co są tam jeszcze te drzwi? Jeżeli już opieramy ściankę jako oddylatowaną od innych elementów to już konsekwentnie. Czyli albo oddzieloną od wszystkich, albo wcale. 

Tak przy okazji, to pod profil opierający się o podłogę też trzeba podłożyć elastyczną piankową taśmę. W sumie, jeżeli ścianka będzie opierać się na wylewce podłogowej, nie zaś bezpośrednio na konstrukcji stropu lub podłogi na gruncie, to lepiej ten profil przykleić silikonem, zamiast mocować go kołkami. Jak użyjemy kołków to powstanie droga przenoszenia drgań i dźwięków. 

Link do komentarza
3 godziny temu, Budujemy Dom - porady budowlane i instalacyjne napisał:

jak i po co są tam jeszcze te drzwi?

W innym wątku @NoobBudowlany98 pokazał jak zamierza podzielić pomieszczenie na dwa pokoje do wynajęcia...

 

2 godziny temu, animus napisał:

W dzisiejszych czasach

Czyli w dzisiejszych czasach interpretujemy zalecenia zapewnienia dylatacji dialektyczne - czyli w zależności od okoliczności...

Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Posiadam bliźniaka, którego zakupiłem 10 lat temu z odbiorem częściowym (odebrany parter, bez odbioru piętra) - zamieszkały od lat 80-tych. Dom stoi w Poznaniu, na obszarze gęstej zabudowy miejskiej. Posiadam następującą dokumentację: 1. Pozwolenie na budowę z 1980 roku. 2. Projekt budowlany, przy czym stan rzeczywisty odbiega w wielu miejscach od tego projektu (przede wszystkim dom wydłużony w stronę ogrodu, przesunięta ściana zewnętrzna na poziomie parteru, dodatkowy taras, piwnica nie jest zagłębiona w ziemi). 3. Dziennik budowy z ostatnim wpisem z 1985 roku: "Zakończono prace wykończeniowe parteru. Stwierdzam, że budynek nadaje się do częściowego użytkowania i zamieszkania". 4. Formalny odbiór częściowy - parter, dokonany na podstawie w/w wpisu, również z 1985 roku. Nie ma mowy o odstępstwach od projektu. 5. Pozwolenie na rozbudowę budynku z 1991 roku oraz projekt (dobudówka wykonana na początku lat 90-tych, tylko jeden poziom - piwnicy).   Co trzeba zrobić żeby uporządkować ten bałagan w papierach? Czy da się tu zastosować "uproszczone postępowanie legalizacyjne" (zwolnione z opłaty) wprowadzone przepisami z 2020 roku? Natknąłem się na artykuły dot. tych przepisów, jednak jest tam mowa o budynku, który powstał "bez wymaganej decyzji o pozwoleniu na budowę albo bez wymaganego zgłoszenia albo pomimo wniesienia sprzeciwu do tego zgłoszenia". Mój budynek nie spełnia tych warunków, bo pozwolenia były wydane. Gdzie indziej jednak przeczytałem, że brak wpisów w dzienniku budowy powoduje wygaśniecie pozwolenia na budowę, zatem budynek staje się samowolą.  
    • Według zasad przy łączeniu rur powinno się zwielokrotniać przekrój. Ja też koparkowego zapytałem, czy sobie mogę wrzucić 2 rury 110mm do jednej 110m, powiedział że mogę, ale do 160mm. Czyli Ty powinieneś dać przynajmniej 160mm. Głębokość przy rurach z rynien według mojego koparkowwego tak naprawdę nie ma znaczenia. Ja na końcu mam chyba tylko 20cm od gruntu. Zastanawiam się skąd wziąłeś rurę 100mm, bo 100mm to jest rura drenażowa, tzw peszel, czyli rura perforowana, a pełne rury są zawsze 110mm, żeby ta perforowana weszła w pełną. Żwir dajesz tylko po to, żeby woda gruntowa wpływała właśnie przez tą perforację, czyli przez dziury do niej do środka. Jak dajesz pełną rurę to nic do niej nie wpłynie i obsypywanie jej żwirem jest zbędne, a nawet szkodliwe, bo nic Ci tej wody nie odprowadzi, tylko koło tych rur zrobi się bajoro i z czasem wszystko się wypłuka i zapadnie. Co do spadku zalecane jest 1-2%, czyli jak dasz 2cm na metr będzie ok. Z racji tego, że ustrzelić 1cm na metr jest bardzo ciężko jak ktoś nie ma doświadczenia, lepiej od razu założyć 2% i jak tylko na końcu nie będzie za głęboko to lepiej większy spadek niż za mały. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
    • Mam działkę o powierzchni ok. 1500 m2, na dom chciałabym przeznaczyć 250 m2.    
    • Przesadziłeś. 5 mm wystarczy. Poza tym połącz wkrętami boczne ścianki z profilem podstawowym.     Przetnij boczną krawędź i wywiń powstały "język" na dno tego bocznego profilu, po czym wywierć tu dziurę na kołek. Oba profile będą w ten sposób usztywniane kołkiem.
    • Dobry wieczór Szanowne Państwo, mam jeszcze do przykręcenia profile UW i CW do sufitu podłogi i ścian, natomiast już dla testu spróbowałem uciąć jeden profil CW i dopasować go do konstrukcji. Wiem że musi być tam przerwa, ale nie wiem czy nie przesadziłem. Czy tyle może być, czy rozwaliłem sobie profil CW? 😕Przerwa wynosi 19mm, tak po prawdzie dwa uciąłem podobnie. Na ile najlepiej robić tę przerwę? Celowałem w 1cm ale wyszło jak wyszło. Dodatkowo mam pytanie odnośnie łączenia profili na "skrzyżowaniu" może być to tak połączone jak na zdjęciu? Z GÓRY DZIĘKUJE!
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...