Skocz do zawartości

Jak podeprzeć strop DZ do przebudowy ścianki działowej


Recommended Posts

Napisano

Mam mieszkanie w budynku z 54 roku. Chcę w nim wyburzyć i postawić od nowa ścianę działową bo jest krzywa jak diabli, w pionie i poziomie. Chcę się poradzić jak podeprzeć stropy na czas wyburzenia obecnej ściany i stawiania nowej. 

Ściana jest z cegły dziurawki w sztorc; z tynkiem ma grubość do 12cm. Ściana długa na 5.1m, wysoka na 2.85m; powierzchnia ściany to 14.5m2. W budynku stropy gęstożebrowe wypełnione pustymi w środku pustakami - Terriva lub DZ. Konstrukcja budynku opiera się na 3 równoległych ścianach nośnych o szerokości 60cm wzdłuż dłuższej części budynku (południowa, środkowa i północna). Pomiędzy nimi - prostopadle do tych ścian nośnych - położone są belki stropu. Natomiast na osi wschód-zachód, czyli równolegle do tych belek, zbudowane są ściany działowe z cegły dziurawki w sztorc. Czyli ściana działowa stoi równolegle do belek stropowych. Nade mną jest 6 pięter. Wszyscy mają taką ścianę. Z pobieżnych wyliczneń wyszło mi, że moja sciana waży około 2000kg. 

 

Rozważam podparcie stropu aby uniknąć jakiegoś ugięcia:
* wykucie na dole i na górze ścianki działowej otworów na deski 
* położenie prostopadle do ściany działowej, przez tę ścianę, 2 desek na podłodze, tak aby stały na jakiś 4-6 żebrach stropu, aby przecinały je pod kątem prostym
* deski pewnie 1.5", może 2" (skąd tanio wziąć / pożyczyć w Wawie?)

* na to podpora stropowa, słup szalunkowy - po jednej na każdą stronę ściany, na obie deski, 4 slupy
* pod sufitem deski identycznie jak na posadzce

Dodaje rysunek dla rozjaśnienia. Przy czym nie wiem gdzie są belki ani w jakich odstępach. Na rysunku są pod ścianą ale w realu nie wiem jak jest.


Co o tym sądzicie? 

 

Screenshot 2022-10-12 at 01.13.46.png

Napisano
7 godzin temu, PawelRemont napisał:

Mam mieszkanie w budynku z 54 roku. Chcę w nim wyburzyć i postawić od nowa ścianę działową bo jest krzywa jak diabli, w pionie i poziomie. Chcę się poradzić jak podeprzeć stropy na czas wyburzenia obecnej ściany i stawiania nowej. 

 

Ściany działowe niczego nie podtrzymują, więc podpieranie sufitu nie ma sensu. Chyba, że to nie jest ściana działowa, wtedy dążysz do przestępstwa, bo rozbieranie ściany nośnej grozi katastrofą budowlaną. I tego bez projektu robić nie wolno.

Napisano
2 minuty temu, Budujemy Dom - budownictwo ogólne napisał:

To nie może być ściana nośna  

 

Różnie bywa. Mam mieszkanie w bloku z lat 50-tych, gdzie ściany wewnętrzne są ścianami nośnymi, wylewanymi z żelbetonu, a "skorupa" budynku, czyli ściany zewnętrzne, są wykonane z jakichś pustaczków piankowych, Jak się mocniej naciśnie  palcem, to włazi do środka. Przy remoncie byliśmy bardzo zdziwieni.

Napisano
59 minut temu, retrofood napisał:

 

Ściany działowe niczego nie podtrzymują, więc podpieranie sufitu nie ma sensu. Chyba, że to nie jest ściana działowa, wtedy dążysz do przestępstwa, bo rozbieranie ściany nośnej grozi katastrofą budowlaną. I tego bez projektu robić nie wolno.

Skoro jedne mają 60cm a inne są postawione z cegły w sztorc i mają 10-12cm z tynkiem to chyba dość jasne która jest działowa, a która nie :)

Czyli mówicie mi że nie trzeba niczego podpierać, czy 2T takiej ściany nade mną i jeszcze wyżej to nie jest duże obciążenie dla takiego stropu? Na pewno nic się nie stanie? Przyznam, że dość mocno się boję zrobić to bez podparcia.

Napisano

Sam piszesz, że to cegła na sztorc. To co ona niby ma utrzymywać? Jak siebie utrzyma, to i tak nieźle, bo u Ciebie - jak wspomniałeś - "wygła się i zwichrowała" :icon_biggrin:

Jeśli wyraźnie widać, że to ścianka działowa, to żadnego stropu ona nie trzyma.

PS. Ja bym ją zrobił z gipsokartonu.

Napisano
1 godzinę temu, retrofood napisał:

Sam piszesz, że to cegła na sztorc. To co ona niby ma utrzymywać? Jak siebie utrzyma, to i tak nieźle, bo u Ciebie - jak wspomniałeś - "wygła się i zwichrowała" :icon_biggrin:

Jeśli wyraźnie widać, że to ścianka działowa, to żadnego stropu ona nie trzyma.

Aha.

 

1 godzinę temu, retrofood napisał:

PS. Ja bym ją zrobił z gipsokartonu.

U nas w bloku jeden koleś usunął ściankę działową i zrobił jeden duzy pokoj ale administracja kazała mu ją postawić ponownie! Raczej bym nie ryzykował.... 

Napisano
1 godzinę temu, PawelRemont napisał:

U nas w bloku jeden koleś usunął ściankę działową i zrobił jeden duzy pokoj ale administracja kazała mu ją postawić ponownie! Raczej bym nie ryzykował.... 

 

Bo w budownictwie bywają niuanse. W moim dawnym mieszkaniu była ścianka działowa pomiędzy kuchnią i pokojem, i kilka osób w klatce ją rozebrało. No i była awantura i kontrola, bo na końcu tej ściany był słupek, którego nie wolno było ruszać. Na słupku były oparte płyty stropowe. A oni go też rozebrali. 

Napisano
59 minut temu, retrofood napisał:

Bo w budownictwie bywają niuanse. W moim dawnym mieszkaniu była ścianka działowa pomiędzy kuchnią i pokojem, i kilka osób w klatce ją rozebrało. No i była awantura i kontrola, bo na końcu tej ściany był słupek, którego nie wolno było ruszać. Na słupku były oparte płyty stropowe. A oni go też rozebrali. 

Żadnego słupka.

Administracja się nie zna w ogóle na niczym.
Logika jest taka: na górze stoi ściana wiec i pod spodem powinna stać. 

 

Przy okazji dopytam... łazienka też jest wydzielona ścianką nośną takiej samej konstrukcji. Ścianki łazienki, w tym sąsiadującą z prysznicem, też byś budował z GK?

 

Napisano
5 godzin temu, PawelRemont napisał:

 Przy okazji dopytam... łazienka też jest wydzielona ścianką nośną takiej samej konstrukcji. Ścianki łazienki, w tym sąsiadującą z prysznicem, też byś budował z GK?

Też. Tylko z zielonego, nie tego zwykłego.

Napisano
Dnia 12.10.2022 o 13:20, PawelRemont napisał:

Administracja się nie zna w ogóle na niczym.
Logika jest taka: na górze stoi ściana wiec i pod spodem powinna stać. 

Remont jednak należy uzgodnić z administracją pisemnie.

Napisano (edytowany)
Dnia 12.10.2022 o 13:20, PawelRemont napisał:

Administracja się nie zna w ogóle na niczym.

Dobrze, że Ty po lekturze tego tematu będziesz znał się na wszystkim...

 

Dnia 12.10.2022 o 12:14, retrofood napisał:

Bo w budownictwie bywają niuanse

To jest ważne stwierdzenie!

 

4 godziny temu, animus napisał:

Remont jednak należy uzgodnić z administracją pisemnie.

BEZWZGLĘDNIE!!!

Z wielu przyczyn,,,

 

 

 

Edytowano przez podczytywacz (zobacz historię edycji)
Napisano
2 godziny temu, podczytywacz napisał:

Dobrze, że Ty po lekturze tego tematu będziesz znał się na wszystkim...

Ta uwaga jest nie na miejscu i trochę szkoda mi nawet czasu na nią odpisywać ale napiszę to:
Z pewnością nie będę, ale ja jestem inwestorem. A to oni są od tego aby się znać. Za to im płacimy.

Napisano
10 godzin temu, PawelRemont napisał:

ja jestem inwestorem

Jesteś "inwestorem", ale nie w SWOIM BUDYNKU, tylko w wielorodzinnym budynku spółdzielni, komunalnym, czy wspólnoty

 

10 godzin temu, PawelRemont napisał:

ja jestem inwestorem

 

I skoro budynek jeszcze stoi - pomimo różnych pomysłów "inwestorów" - to oznacza, że jednak trochę się znają...

 

Zauważ, że moje stwierdzenie dotyczące Twojej przyszłej wiedzy, jest tak samo kategoryczne jak Twoje, o wiedzy administracji... i jest oparte na podobnych "przesłankach"...

Akurat teraz mam do czynienia z administracją spółdzielni mieszkaniowej - niejako od wewnątrz - i widzę, jakie pomysły mają "inwestorzy":zalamka:

Napisano
13 godzin temu, podczytywacz napisał:

Jesteś "inwestorem", ale nie w SWOIM BUDYNKU, tylko w wielorodzinnym budynku spółdzielni, komunalnym, czy wspólnoty

 

I skoro budynek jeszcze stoi - pomimo różnych pomysłów "inwestorów" - to oznacza, że jednak trochę się znają...

 

Zauważ, że moje stwierdzenie dotyczące Twojej przyszłej wiedzy, jest tak samo kategoryczne jak Twoje, o wiedzy administracji... i jest oparte na podobnych "przesłankach"...

Akurat teraz mam do czynienia z administracją spółdzielni mieszkaniowej - niejako od wewnątrz - i widzę, jakie pomysły mają "inwestorzy":zalamka:

No i co z tego, że w budynku wspólnoty? To nie znaczy że administracja go zbudowała ani, że się zna. To, że budynek jeszcze stoi, to głównie zasługa tego kto go zaplanował i zbudował, a nie zasługa naszej administracji. 

Napisano

Ale to oznacza, że administracja wspólnoty ZARZĄDZA budynkiem, jako dobrem WSPÓLNYM i musi panować nad takimi jak Ty "inwestorami" , żeby nie zaginięła zasługa budujących ten budynek...

I chcesz, czy nie chcesz, musisz zwrócić się z pismem do administratora, chociażby po to, żeby on - jeśli wyrazi zgodę na przebudowę mieszkania - w planach budynku mógł zinwentaryzować zmiany w konstrukcji budynku.

Napisano
20 minut temu, PawelRemont napisał:

No i co z tego, że w budynku wspólnoty? 

Trzeba pamiętać, że nawet prace, które dotyczą tylko konkretnego lokalu mogą oddziaływać na cały budynek.

Wyburzenie ścianki działowej graniczącej  z sypialnią sąsiada może mu przeszkadzać. Jeśli zmienimy układ pomieszczeń i pojawi  się nadmierny hałas np. z łazienki,  przekraczający  dotychczasowe  normy oddziaływania jednego lokalu na drugi, uzasadnione ze strony sąsiadów będzie roszczenie o przywrócenie poprzedniego układu pomieszczeń.

 

 

 

Napisano (edytowany)

 

14 godzin temu, podczytywacz napisał:

Zauważ, że moje stwierdzenie dotyczące Twojej przyszłej wiedzy, jest tak samo kategoryczne jak Twoje, o wiedzy administracji... i jest oparte na podobnych "przesłankach"...

A jakie są wg Ciebie moje przesłanki? Bo ja uważam, że nie podzieliłem się swoimi przesłankami. To, że wspominam o ścianie to nie są moje przesłanki. Prawdopodobnie, kierujesz się tutaj jakimiś swoimi wyobrażeniami co do przesłanek moich zarzutów. Ja uważam, że mam ku temu właściwe przesłanki, a Ty nie wiesz jakie bo się nimi nie podzieliłem. Więc, przepraszam, ale o co w ogóle Ci chodzi? Czemu się mnie czepiasz?

 

 

14 godzin temu, podczytywacz napisał:

Akurat teraz mam do czynienia z administracją spółdzielni mieszkaniowej - niejako od wewnątrz - i widzę, jakie pomysły mają "inwestorzy":zalamka:

Może właśnie dlatego bierzesz to personalnie? 

 

  

42 minuty temu, podczytywacz napisał:

Ale to oznacza, że administracja wspólnoty ZARZĄDZA budynkiem, jako dobrem WSPÓLNYM i musi panować nad takimi jak Ty "inwestorami" , żeby nie zaginięła zasługa budujących ten budynek...

Tak, administracja pilnuje aby coś nie było zniszczone. Z tym panowaniem to chyba trochę Cię poniosło, co? :) W każdym razie, to wcale nie świadczy o tym, że wiedzą cokolwiek o budowlance. Moja administracja zarządza tak samo jak nietechniczni managerowie, którzy zarządzają technicznymi pracownikami - za pomocą dynamik społecznych.

 

Jak to działa? Na przykład stawia przeszkody i utrudnia do momentu kiedy ktoś nie jest bardzo zdeterminowany. Utrudniają na tyle aby nie zostać oskarżonym o celowe utrudnianie i na tyle aby nic nie było robione jeśli nie musowo, jeśli ktoś nie jest bardzo zdeterminowany. Najlepsze co mogą zrobić dla zachowania bloku w niezmienionym stanie to nie pozwalać na zmiany ;) I tak robią. To ich podstawowa strategia wielkiej administracji. Wielcy, kurde, administratorzy. To nie świadczy o ich zdolnościach technicznych. A jeśli się wywiera odpowiednią presję to w końcu pozwala, stawiając tylko warunki w formie papierologii i czasami nawet absurdalnych dupochronów dla nich samych. 

 

Nie powinienem marnować czasu aby tłumaczyć się randomowemu typowi z internetu, który nie ma racji... ale podzielę się swoimi przesłankami - dlaczego wnoszę, że moja administracja się nie zna. Otóż w 100-mieszkaniowym (!) budynku którym zarządzają od ponad dekady:

  • nie wie jaki jest typ stropu (doszedłem, że DZ-3 lub Terriva lub coś podobnego ale z administracji nikt nie wie i nie ma kogo zapytać)
  • nie ma planów budynku i dokumentacji technicznej i mimo to NIE ZROBIONO ŻADNEJ INWENTARYZACJI
  • nie wie jaki jest układ sieci (operator mi w końcu powiedział że TN-C, ale konserwator od energetyki umarł 2 lata temu i do niedawna nie było nowego a administrator nie wie)
  • a ten nowy konserwator od energetyki wysłał do mnie jakiegoś chłopaka aby naprawić mi domofon; chłopak nie był w stanie dość o co chodzi, miał się dowiedzieć więcej o tym typie centrali jaką mamy, przez 3mce się nie odzywał się, mimo że miał doczytać i się odezwać; po czym koleś któremu płaciłem 26zł za godzinę za proste prace sam mi ten domofon naprawił... coś nie łączyły kable
  • przez kilka miesięcy nie dostarczyła mi dokumentacji CO abym mógł spojrzeć na moc grzejników (do wymiany), a na końcu kazali mi je sobie zmierzyć i oszacować ich moc mówiąc, że to Purmo
  • konserwator od hydrauliki nie wiedział gdzie spuścić wodę z pionów. NIE MAJA TEGO NIGDZIE ZINWENTARYZOWANE. w końcu wpadł na pomysł aby spuścił mi tę wodę koleś, który sam budował (modernizował) instalację CO w bloku, bo on jedynie może wiedzieć gdzie są zawory

Moim zdaniem moja administracja to pasożyty, które nic nie wnoszą i nic nie kumają technicznie.

 

Po za tym dupochrony.... np. w sprawie wymiany WLZ to chcą co oczywiste kopii papierów elektryka i... powiedzcie mi ze to normalne... oświadczenia ze biorę na siebie wszelka odpowiedzialność za wszelkie ew. szkody i wszystko co robi ten elektryk... Nie mają pojęcia jak ocenić czy ktoś robi dobrze czy źle, ani nawet postawić jasne wymagania jak powinno być zrobione, po prostu chcą pisma, że biorę odpowiedzialność cokolwiek to znaczy... tak zachowuje się znająca się administracja? 

 

24 minuty temu, animus napisał:

Trzeba pamiętać, że nawet prace, które dotyczą tylko konkretnego lokalu mogą oddziaływać na cały budynek.

Wyburzenie ścianki działowej graniczącej  z sypialnią sąsiada może mu przeszkadzać. Jeśli zmienimy układ pomieszczeń i pojawi  się nadmierny hałas np. z łazienki,  przekraczający  dotychczasowe  normy oddziaływania jednego lokalu na drugi, uzasadnione ze strony sąsiadów będzie roszczenie o przywrócenie poprzedniego układu pomieszczeń.

Pewnie miałbyś racje w okolicznościach gdyby mówiono o osobach, które mają o czymś pojęcie i gdyby była jakaś dokumentacja tego budynku. Tymczasem nikt się nawet nie pokusił inwentaryzacji. Nikt nie rozważa kwestii akustyki. Nie pozwolono mu zburzyć trwale takiej samej ścianki działowej jak mi mówicie że nie jest potrzebne podparcie, mimo że koleś jest kilka pięter wyżej niż ja. Nie odbyło się też to na wniosek sąsiadów, przynajmniej nie tych z boku. Po prostu bano się że ten strop się załamie lub ugnie w długim terminie, mimo że ścianka była działowa z cegły w sztorc (tak mi powiedział dozorca). 

Edytowano przez PawelRemont
odpowiedz na kolejny post (zobacz historię edycji)
Napisano
Dnia 12.10.2022 o 01:32, PawelRemont napisał:

Mam mieszkanie w budynku z 54 roku. Chcę w nim wyburzyć i postawić od nowa ścianę działową bo jest krzywa jak diabli, w pionie i poziomie. Chcę się poradzić jak podeprzeć stropy na czas wyburzenia obecnej ściany i stawiania nowej. 

Jeżeli jest taki tam problem, to proponuję wyburzyć większą połowę ściany, odbudować prawidłowo nową  i dopiero wyburzać resztę, zrobić to po prostu na 2 etapy.  

Napisano

Otóż to, ja tak robiłem w piwnicy pod ścianą nośną, nad którymi są dwie kondygnacje. Generalnie większa część ściany i tak w zasadzie wisiała prawie w powietrzu, bo ściany się po prostu od wilgoci rozsypały. Pustak szalunkowy 60×40, po kawałku burzyłem i stawiałem pustaki na ponad metr wysoko.

Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Taras jest na zagłębionym ( około 1m) pomieszczeniu gospodarczym, przylega do budynku, ale dystansuje go 10 cm styroduru, pomieszczenie to jest nieogrzewane. Czy w tej sytuacji ma sens docieplenie styrodurem ścian bocznych zewnętrznych (części fundamentowej zagłębionej około 1m)i naziemnej (około 1m) jak również samej płyty tarasu?
    • Oferujemy profesjonalny montaż  i serwis klimatyzacji w Krakowie i okolicach – zarówno w domach jednorodzinnych, mieszkaniach, jak i w biurach czy lokalach usługowych. Zapewniamy dobór odpowiednich urządzeń, estetyczne wykonanie i pełne wsparcie posprzedażowe. Projektujemy i montujemy nowoczesne systemy wentylacji mechanicznej, które zapewniają prawidłową cyrkulację powietrza i eliminują wilgoć. Realizujemy montaż nowoczesnych pomp ciepła – ekologicznych i bezobsługowych źródeł ciepła dla domów i firm. Pomagamy dobrać odpowiedni system grzewczy, a także świadczymy serwis i wsparcie posprzedażowe.   Sprawdź ofertę https://realklim.pl
    • Jesteśmy na wczasach...  
    • Drewno w ogrodzie, na elewacji czy w architekturze ogrodowej wygląda pięknie – ale tylko wtedy, gdy jest odpowiednio zabezpieczone. Jako ekspert marki Osmo, przedstawiam jeden z najbardziej cenionych produktów do ochrony drewna na zewnątrz: Lazura Olejna Osmo  (oryg. Holzschutz-Öl-Lasur). To sprawdzone rozwiązanie, które chroni drewno przed deszczem, słońcem, promieniowaniem UV, grzybami i pleśnią – a przy tym wydobywa jego naturalne piękno. Czym jest Lazura Olejna Osmo? To dekoracyjny, półtransparentny olejowy impregnat do drewna zewnętrznego, opracowany na bazie naturalnych olejów roślinnych: słonecznikowego, lnianego, sojowego i z ostu. Lazura nie tworzy powłoki filmowej – wnika głęboko w drewno i pozwala mu "oddychać", co zapobiega pękaniu, łuszczeniu i odpryskiwaniu. Zastosowanie elewacje i deski fasadowe pergole, płoty, ogrodzenia domki letniskowe, altany carporty, tarasy (elementy pionowe) drzwi, okna, okiennice (również wymiarowo stabilne elementy) Dlaczego warto? Wydajność: nawet do 26 m² z 1 litra przy jednym malowaniu Odporność na UV i warunki atmosferyczne Zabezpieczenie przed grzybami, algami i pleśnią Nie łuszczy się, nie pęka, nie schodzi płatami Bez konieczności szlifowania przy renowacji Łatwa aplikacja, bez smug i zacieków Dostępne kolory (transparentne) Kolory są półprzezroczyste – zachowują naturalny rysunek drewna, nadając mu odcień zgodny z kolorem lazury. Wszystkie kolory można ze sobą mieszać.   NrKolor Osmo (DE) Nazwa polska 700 KieferSosna 702 LärcheModrzew 703 MahagoniMahoń 706 EicheDąb 707 NussbaumOrzech 708 TeakTeak 710 PiniePinia 712 EbenholzHeban 727 PalisanderPalisander 728 ZederCedr 731 Oregon PineSosna Oregon 732 Eiche hellJasny dąb 739 SilbergrauSrebrnoszary 900 WeißBiały 903 BasaltgrauBazaltowy szary 905 PatinaPatyna 906 PerlgrauPerłowoszary 907 QuarzgrauKwarcowy szary   Sposób użycia Drewno musi być suche i czyste (maks. 20% wilgotności). Lazurę dokładnie wymieszać, nie rozcieńczać. Nakładać cienko wzdłuż słojów, pędzlem do olejów lub wałkiem mikrofibrowym. 2 warstwy na surowe drewno, 1 warstwa przy renowacji. Czas schnięcia: ok. 12 godzin przy dobrej wentylacji.   Skład i bezpieczeństwo Naturalne oleje + pigmenty + minimum rozpuszczalników (benzol-free) Zawiera biocyd IPBC – stosować wyłącznie na zewnątrz Produkt spełnia normę B2 (normalnie zapalny po wyschnięciu) Czyścić narzędzia preparatem Osmo Pinselreiniger   Dodatkowe wskazówki praktyczne Nie nakładać na lakierowane lub lakierobejcowane powierzchnie – należy je wcześniej całkowicie usunąć. Jeśli drewno ma być szczególnie chronione przed sinizną i owadami, warto wcześniej zastosować Osmo Impregnację WR (biobójczą). Drewno zawierające taniny (np. dąb) może powodować lekkie zmiany odcienia – zalecany próbny malunek. Podsumowanie Lazura Olejna Osmo to doskonały wybór dla każdego, kto szuka trwałej i estetycznej ochrony drewna na zewnątrz. Sprawdza się zarówno przy nowych realizacjach, jak i przy renowacjach. Działa długofalowo, wygląda naturalnie i jest niezwykle łatwa w utrzymaniu. Masz pytania? Jako ekspert Osmo, chętnie doradzę – napisz komentarz, dołącz zdjęcie drewna, a pomogę dobrać odpowiedni kolor i technologię zabezpieczenia.
    • Nie bardzo, jedynie tynk. Po prostu jak zamkniesz tą wilgoć tam, to te ściany za parę lat się po prostu rozsypią. Przerabiałem to ze ścianą nośną. To co zastaliśmy po przeprowadzce, to ścianę można było rozebrać rękami. Tyle dobrze, że dziadek ten dom sam budował i robił to zgodnie ze sztuką, bo nawet bez tej ściany żaden strop nie pęknął. A jakby nie to, że fundamenty są z piaskowca, który był cały mokry, to klękajcie narody. Oczywiście są szanse, że ta wilgoć wyjdzie na zewnątrz, ale ciężko je oszacować. Tu chodzi o różnicę temperatury. Pustka nawet 3cm będzie zawierać sporo powietrza, w którym przy różnicy temperatur powyżej 50% zacznie się wykraplać woda. Załóżmy, że wewnątrz masz 20°C, ściana z zewnątrz ma 0°, pod płytą nie będzie więcej niż 10°C i w tym momencie występuje skraplanie. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...