VitoLeone Napisano 20 listopada 2021 Udostępnij #1 Napisano 20 listopada 2021 Cześć. Przy odbiorze mieszkania na jednej ze ścian były białe plamy (jak na zdjęciu). Ekipa wykańczająca wyczyściła je i nałożyła szpachle i farbę. Po roku czasu w tym mniej więcej miejscu pojawiły się czarne plamki - pleśń. Co to może być i z której "strony" się do tego zabrać? Dzięki za odpowiedź Link do komentarza
vlad1431 Napisano 20 listopada 2021 Udostępnij #2 Napisano 20 listopada 2021 Które z tych ścian to działowe, a które zewnętrzne?Wysłane z mojego SM-J530F przy użyciu Tapatalka Link do komentarza
joks Napisano 20 listopada 2021 Udostępnij #3 Napisano 20 listopada 2021 Co jest na drugim zdjęciu? Link do komentarza
VitoLeone Napisano 21 listopada 2021 Autor Udostępnij #4 Napisano 21 listopada 2021 Na pierwszym zdjęciu jest ściana łącząca mnie z sąsiadem, z tym że tam gdzie jest plama sąsiad ma balkon zadaszony. Ściana z tego zdjęcia łączy się ze ścianą zewnętrzną budynku (mieszkam na drugim piętrze). Zdjęcie zrobione jeszcze przed wykończeniem mieszkania. Na drugim zdjęciu jest narożnik wyżej wymienionych ścian, ale już po pół roku mieszkania (ściana ciemna to ta, która przylega do balkonu sąsiada). Trzecie zdjęcie zrobiłem po zdjęciu listew przypodłogowych w drugim narożniku tego samego pokoju (styk ścian zewnętrznej i działowej pokoi). Listwy są drewniane, ale nie malowane od wewnątrz i na niej też jest pleśń. Zastanawiam się, czy pleśń na farbie ściany przeszła z drewna czy odwrotnie. Jakby się mocniej temu przyjrzeć, to pleśń jest osadzona na farbie ściany (odstające płaty) i nie wygląda na to, że jest też pod farbą. Link do komentarza
vlad1431 Napisano 21 listopada 2021 Udostępnij #5 Napisano 21 listopada 2021 Czyli że plamy widać tylko na białym, na czarnym nie? Musiałbyś zrobić mniej więcej jakiś szkic, rzut od góry tych ścian, bo narazie Sherlock nie bardzo może się połapać. Natomiast to, że te plamy wychodzą, to jest skutek tego że została zamalowana wilgotna ściana, albo z tego balkonu dalej coś podmaka, albo jest coś nie halo z izolacją. Ale obstawiam pierwszą wersję, że zamokło np od balkonu i zamalowali. Pleśń nigdy nie wychodzi powierzchniowo tylko zawsze od środka ściany. Wysłane z mojego SM-J530F przy użyciu Tapatalka Link do komentarza
Budujemy Dom - budownictwo i instalacje Napisano 22 listopada 2021 Udostępnij #6 Napisano 22 listopada 2021 Ściany są ewidentnie zawilgocone i przede wszystkim trzeba ustalić czy nadal jest gdzieś przeciek, czy mur nie zdążył wyschnąć. Link do komentarza
Budujemy Dom - budownictwo ogólne Napisano 22 listopada 2021 Udostępnij #7 Napisano 22 listopada 2021 Na tym pierwszym zdjęciu mogły być wykwity z tynku/zaprawy, na kolejnych już ewidentnie grzyb z zawilgocenia i zauważ, że to w narożnikach i na styku podłogi ze ścianą. Ewidentnie wykraplanie + sprzyjające warunki do rozwoju grzybni - wilgtonoś, ciepło etc. Link do komentarza
VitoLeone Napisano 24 listopada 2021 Autor Udostępnij #8 Napisano 24 listopada 2021 No ale po niecałym roku użytkowania już by się pojawił grzyb, nawet przy dużej wilgotności? Zrozumialbym po kilku latach. Link do komentarza
Budujemy Dom - działka i dom Napisano 24 listopada 2021 Udostępnij #9 Napisano 24 listopada 2021 A jak rozwiązana jest wentylacja tego pokoju (nawiewnik, podcięcie w drzwiach)? To może ułatwić ustalenie, dlaczego pleśń pojawiła się przy listwach przypodłogowych. Bo pokój ewidentnie jest zawilgocony. Co do ściany od sąsiada, to w lepszym wariancie została zalana przed oddaniem budynku. Przy odbiorze mieszkania upierałbym się chyba przy skuciu tynku i wysuszeniu muru, malowanie to takie pudrowanie trupa. W gorszym wariancie (ale mało prawdopodobnym) nadal coś tam podcieka - pytanie, co jest nad balkonem sąsiada? Najprawdopodobniej ściana była zalana, nie została wysuszona, od strony sąsiada jest styropian, więc wilgoć wyłazi na drugą (czyli do pokoju Pytającego). Link do komentarza
VitoLeone Napisano 24 listopada 2021 Autor Udostępnij #10 Napisano 24 listopada 2021 W oknach nie ma nawiewników, w drzwiach nie ma podcięć, ale są zawsze otwarte. Teraz, jesienną i mroźną porą zbiera się woda na dolnej części okien we większości oknach w mieszkaniu. Wentylacja nie jest chyba najlepsza, bo jak się wprowadziliśmy to powietrze cofało się z niej do środka. Jest wentylator w łazience (często używany) i w okapie (używany podczas gotowania). No i mamy suszarkę do prania, która generuje dużo ciepła (ale czy wilgoci - nie wiem). Jest też sporo kwiatów, które chyba ją trochę zjadają. Nad balkonem sąsiada jest kolejny balkon. No i jeszcze jedno - czy listwy przypodłogowe drewniane nie powinny być pomalowane od z każdej strony, żeby nie chłonęły wilgoci? Link do komentarza
retrofood Napisano 24 listopada 2021 Udostępnij #11 Napisano 24 listopada 2021 24 minuty temu, VitoLeone napisał: No i jeszcze jedno - czy listwy przypodłogowe drewniane nie powinny być pomalowane od z każdej strony, żeby nie chłonęły wilgoci? To nieważne. Natychmiast kup higrometr i spróbuj określić wilgotność względną powietrza we wnętrzu. Higrometry są dodatkiem do wielu typowych termometrów, to groszowy wydatek. Jak mieszkanie jest ogrzewane? Kochany, ja na wsi mam teraz trudność w uzyskaniu wilgotności 20%, a u Ciebie prognozuję 70 - 80%. U mnie listwy nie muszą być malowane z żadnej strony i tak będą suche jak pieprz. Link do komentarza
VitoLeone Napisano 24 listopada 2021 Autor Udostępnij #12 Napisano 24 listopada 2021 Ogrzewanie podłogowe. Ja w tym momencie raczej skłonny jestem uznać teorię, że coś z izolacją jest nie w porządku, przecież okres jesienny dopiero się zaczął, a w wiosnę i lato okna prawie zawsze były otwarte. A co sądzicie o tym: Zobacz ofertę:https://allegro.pl/oferta/nawiewnik-okienny-wrebowy-2-szt-kpl-zyj-zdrowo-9958876277 Link do komentarza
vlad1431 Napisano 25 listopada 2021 Udostępnij #13 Napisano 25 listopada 2021 W oknach nie ma nawiewników, w drzwiach nie ma podcięć, ale są zawsze otwarte. Teraz, jesienną i mroźną porą zbiera się woda na dolnej części okien we większości oknach w mieszkaniu. Wentylacja nie jest chyba najlepsza, bo jak się wprowadziliśmy to powietrze cofało się z niej do środka. Jest wentylator w łazience (często używany) i w okapie (używany podczas gotowania). No i mamy suszarkę do prania, która generuje dużo ciepła (ale czy wilgoci - nie wiem). Jest też sporo kwiatów, które chyba ją trochę zjadają. Nad balkonem sąsiada jest kolejny balkon. No i jeszcze jedno - czy listwy przypodłogowe drewniane nie powinny być pomalowane od z każdej strony, żeby nie chłonęły wilgoci?Nie ma skutku bez przyczyny. Zawsze się zastanawiam, skąd bierze się ta mentalność, że skupia się nad pozbyciem się skutku, a nie zastanawia się nad przyczyną. Tak jak wyżej. Listwy zareagowały pierwsze, bo są drenwniane i szybko chłoną wilgoć. A malowanie ich uratuje tylko listwy, ze ścianami co? Z Waszym zdrowiem co? Chcecie mieszkać z tym grzybem? Cofka z wentylacji, to primo. Nawiewnik niewiele da w tej sytuacji. Sposób myślenia jak wyżej. Uchyl okno i sprawdź świeczką czy zapalniczką w którą stronę przekrzywia się płomień. Ściany przy suficie są suche? Czy też już tam coś zaczyna się dziać? Jak się woda skrapla na oknach, obstawiam tak jak Retro, wilgotność na poziomie 70% i więcej. Max w mieszkaniu to 60%. Wysłane z mojego SM-J530F przy użyciu Tapatalka Link do komentarza
retrofood Napisano 25 listopada 2021 Udostępnij #14 Napisano 25 listopada 2021 A obrzęd gromniczny wciąż pozostaje do wykonania. Link do komentarza
Recommended Posts
Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować
Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz
Utwórz konto
Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!
Zarejestruj nowe kontoZaloguj się
Masz już konto? Zaloguj się.
Zaloguj się