Skocz do zawartości

Przeciek w domu - ile m3 ?


Recommended Posts

Napisano

Witam

 

Miałem awarie w domu - domek letniskowy ale całoroczny, podczas ostatniej zimy i dużych mrozów doszło do awarii sieci. Omyłkowo został otwarty zawór do podlewania zieleni - instalacja idzie pod domem blisko ściany szczytowej. Przecieka kolanko przy rurze PE oraz wystrzelił zawór czerpalny - pozostał po nim otwór średnicy 15 mm. Dodam iż stało się to w domu , a przed domem jest studzienka a w niej wodomierz. 
Komunalny zakład gminy obciążył mnie dwoma fakturami - jedna za wykrycie i zabezpieczenie wycieku. Z tą się zgadzam. 
i druga za zużycie wody 180m3 w przeciągu 67h. Jednak z odczytów wodomierze ubyło Max 22-25m3. Tłumaczą że wodomierz się zaciął i nie wskazywał zużycia wody, i oszacowali z głównego na cała wioskę lub dwie. Czy jest podstawa prawna żeby mnie takim niepewnym wskazaniem obarczyć? Umowa między mna a dostawca wody jest jak każda inna, rozliczenie na podstawie opomiarowanego urządzenia , w pełni legalnego (nie minęło 5lat). 
dodatkwo żeby wylało się tyle wody to to ten domek by pływał (44m2), a uszkodzenia to delikatnie spuchnięta szafa i blat w kuchni, mokra ściana. Cała kuchnia ma Gress a dalej są panele podłogowe, tam wody nie było! 

99BE08D3-F79A-4975-BC6F-46250CCB0671.jpeg

54BFE6C5-FDBA-4C32-97AA-2B80EB76E3DF.jpeg

Napisano

jak wyciek olicznikowany to ogólnie Cię zrobili w tubę (moim zdaniem)

Raz - za wykrycie awarii? No chyba, że by sobie leciało, gdyby nie ktoś od nich Cię zaalarmował

Dwa - skoro jest licznik to mogą Cię obciążyć tylko z tego licznika, bo jak inaczej? Jeżeli się zaciął to mają odczyty z poprzednich lat i tu mogą sprawdzić jakie mogłoby być faktyczne zużycie, liczą średnią itp - przy odrobinie dobrej woli można ustalić; licznik jest plombowany i do nich należy

 

a jak Cię rozliczyli z wsiowego to wpakowali Ci każdy inny  przeciek na sieci, kradzież wody w okolicy i co tylko wymyślą, bo mają różnicę

 

Napisano
52 minuty temu, aru napisał:

 

 Dwa - skoro jest licznik to mogą Cię obciążyć tylko z tego licznika, bo jak inaczej?  

 

 

Dokładnie. Natomiast mniemanologię niech stosują w Samodzielnej Katedrze, podczas wykładów o wyższości Świąt Wielkanocy nad świętami Bożego Narodzenia.

1 godzinę temu, Albertkrzywicki napisał:

 Tłumaczą że wodomierz się zaciął i nie wskazywał zużycia wody, i oszacowali z głównego na cała wioskę lub dwie.  

 

Tak mogą tłumaczyć małemu Jasiowiu w przedszkolu. Zażądaj podania podstawy prawnej na piśmie.

Napisano (edytowany)
9 godzin temu, Albertkrzywicki napisał:

Witam

 

Miałem awarie w domu 
i druga za zużycie wody 180m3 w przeciągu 67h. Jednak z odczytów wodomierze ubyło Max 22-25m3. 

Trzeba  obliczyć czy przez ten otwór  średnicy 15 mm. przy ciśnieniu z sieci, jest w stanie wypłynąć 180m3 wody, w przeciągu tych 67h.

Edytowano przez animus (zobacz historię edycji)
Napisano
37 minut temu, Albertkrzywicki napisał:

Na szybko tylko sprawdziłem że tyle wody co mi naliczyli nie jest w stanie przepłynąć przez wodomierz.

 

To nie ma znaczenia. Przecież wyraźnie mówią, że próbują Ciebie obciążyć za wszystkie upływy w sieci, których nie mogą wykryć. Żądaj podstawy prawnej! Awaria instalacji nie jest kradzieżą i próbą oszustwa, nie mają prawa naliczać niczego, co nie zostało wykazane na liczniku.

 

Ja miałem awarię i wylało się ponad 60 metrów sześciennych wody (znaczy tyle pokazał licznik). Sęk w tym. że awaria była pod posadzką, a 3 metry dalej jest piwnica. I na jej dnie piasek był suchutki jak pieprz, co gość odczytujący licznik widział. Więc gdzie zniknęło ponad 60 kubików wody? Przecież tym można basen napełnić!

 

Nic nie zapłaciłem, ani grosza. Bo licznik nie był wymieniany od siedmiu lat i rdzy piaskowej było w nim od groma. Pokazywał co chciał. Jeszcze dostałem przeprosiny i wyrazy ubolewania za kłopot jak instalacja mi sprawiła.

Napisano

Zakład wodociągowy próbuje zrobić swój stary numer - złapać jelenia do pokrycia niezgodności w bilansie wody. Trzeba się odwoływać. Tym bardziej, że skoro przeciek nastąpił za wodomierzem to nie m co tłumaczyć sytuacji jego niesprawnością. Jest dokładnie tak jakby otworzyć jeden zawór i puścić przez niego wodę w sposób ciągły przez 67 godzin.  I co wodomierz ma się od tego zaciąć?

Tak na marginesie, przepływ wody musiałby wynosić 2,69 m3/h, czyli ok. 0,75l/s. Mało to realne.

 

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Komentarz dodany przez artinen: 7 dni bez prądu na Podkarpaciu. U naszych klientów domy działały bez przerwy. Pełna energia. Klęski żywiołowe, niestabilna sytuacja geopolityczna, przerwy w dostawach prądu i rosnące ceny energii stają się dziś realnym problemem, a nie odległą wizją. Coraz częściej pojawia się pytanie: czy nasz dom poradzi sobie bez zasilania z sieci? I co będzie za 10, 15 czy 20 lat, gdy koszty energii będą jeszcze wyższe? Prognozy są jednoznaczne. Ceny energii rosną i będą rosły dalej. Już dziś prąd i ogrzewanie stanowią poważne obciążenie dla domowych budżetów, a koszty dystrybucji systematycznie się zwiększają. Dlatego niezależność energetyczna przestaje być luksusem — staje się rozsądnym zabezpieczeniem przyszłości. Projektujemy i modernizujemy budynki tak, aby działały jako wyspy energetyczne, czyli w standardzie OFF-GRID, niezależnie od sieci zewnętrznych. Nasze systemy są elastyczne i współpracują z dowolnym źródłem ciepła. Może to być pompa ciepła, pellet, ekogroszek, drewno czy gaz. Integrujemy rozwiązania z istniejącymi instalacjami lub projektujemy cały system od podstaw. Kompleksowy system OFF-GRID obejmuje nowoczesne solary termiczne do centralnego ogrzewania i ciepłej wody użytkowej, instalację fotowoltaiczną o mocy około ośmiu kilowatów, magazyn energii o pojemności od piętnastu do dwudziestu kilowatogodzin oraz turbinę wiatrową o mocy od dwóch do pięciu kilowatów. Przy temperaturach zewnętrznych do około pięciu–sześciu stopni Celsjusza system grzewczy często w ogóle nie musi się uruchamiać. Solary podnoszą temperaturę czynnika grzewczego do trzydziestu–czterdziestu stopni, co przy dobrze zaprojektowanym i ocieplonym budynku w zupełności wystarcza. Ciepła woda użytkowa przez większość roku jest praktycznie darmowa. Zimą system automatycznie łączy energię z fotowoltaiki, magazynu energii i turbiny wiatrowej. Budynki realizujemy w oparciu o niepalne bloki konstrukcyjne w technologii ISOTEX, produkowane we Francji. Zapewniają one wysoką izolacyjność termiczną i akustyczną oraz stabilne parametry przez dziesięciolecia. Ocieplenie wykonujemy w technologii niskowarstwowego polimeru firmy Bauter. To rozwiązanie bezpieczne dla zdrowia, odporne na wilgoć, eliminujące kondensację i punkt rosy, niewrażliwe na degradację biologiczną oraz rozwój grzybów i pleśni. Najlepszym testem nie są katalogi, lecz rzeczywistość. Podczas ostatniej klęski żywiołowej na Podkarpaciu przez siedem dni nie było prądu. Dla wielu osób oznaczało to brak ogrzewania i ciepłej wody. U naszych klientów domy działały normalnie. Energia była. Ciepło było. Ciepła woda była dostępna przez cały czas. Koszt realizacji całego systemu jest prosty i przewidywalny. Średnio maksymalnie do około tysiąca złotych netto za każdy metr kwadratowy powierzchni użytkowej budynku, przy stawce VAT osiem procent. Podana kwota dotyczy kompletnego systemu energetycznego. Dodatkowo każda inwestycja jest pomniejszana o dostępne i przyszłe dofinansowania, w tym program Moja Elektrownia Wiatrowa, Czyste Powietrze oraz programy regionalne. Dom OFF-GRID jest możliwy. Jest sprawdzony. I jest realny finansowo. To inwestycja w spokój, bezpieczeństwo i niezależność energetyczną na długie lata. Jeśli chcesz zaprojektować nowy dom lub zmodernizować istniejący budynek pod realną niezależność energetyczną — skontaktuj się z nami.
    • Komentarz dodany przez artinen: Brakuje im jednego zestawu w tej części filmu i dlatego ludzie potem myślą, że to takie proste. A prawda jest taka, że to jest wielkie kłamstwo, tak samo jak kiedyś wciskali piece na pellet, że spalanie na rok to 3 tony, a w realu wychodzi 6 ton i jeszcze od cholery roboty przy obsłudze pieca. Dom off-grid jest możliwy, tylko trzeba mówić uczciwie jak to działa i że dużo zależy od temperatur zimą. U mnie to działa w praktyce. Do instalacji CO z pompą ciepła dołożyłem dwa nowe solary i całość z montażem, osprzętem i sterownikami kosztowała około 14 tysięcy złotych. Przy temperaturach na zewnątrz do około 5–6 stopni pompa ciepła w ogóle się nie odpala, bo solary potrafią podgrzać wodę w CO do 30–40 stopni i przy dobrze ocieplonym domu to wystarcza, żeby w środku było ciepło, a ciepłą wodę mam praktycznie za darmo przez prawie cały rok. Jak temperatura spada niżej, to resztę dogrzewa pompa ciepła, a ona chodzi na prąd z turbiny 2 kW i paneli 8 kW, wszystko idzie do baterii 10 kW. Za prąd płacę praktycznie tylko za przesył, gaz jeszcze mam, ale bardziej z przyzwyczajenia i na wszelki wypadek. Takie solary można podłączyć praktycznie do każdego pieca CO sterowanego elektronicznie, gdzie są czujniki temperatury. I najlepsze jest to, że to już przeszło test w realu, bo mieszkam na Podkarpaciu i w tym roku po klęsce żywiołowej u nas w okolicy prądu nie było 7 dni. U mnie w domu było wtedy 9 osób, bo wziąłem sąsiadów, bo oni mieli zimno, nie mieli prądu, nie mogli nawet kawy czy herbaty zrobić ani się wykąpać, bo nawet piec na pellet bez prądu nie ruszy. My oszczędzaliśmy energię jak się dało i przez cały ten czas prądu nie mieliśmy tylko dwa razy, raz około 45 minut i raz około półtorej godziny. Pierwszy raz w życiu byłem mega zadowolony, że nie posłuchałem żony i zrobiłem to wszystko, bo to naprawdę działa i da się żyć normalnie, tylko trzeba liczyć się z tym, że zimą wszystko zależy od tego, jakie będą temperatury na zewnątrz. Jak ktoś chce kontakt do firmy, co robi takie domy off-grid, to numer: 505 915 046.
    • Warto patrzeć na temat czyszczenia paneli PV praktycznie: w wielu miejscach sam deszcz nie poradzi sobie z usunięciem osadów, zwłaszcza gdy instalacja stoi przy drodze, na terenie rolniczym albo w pobliżu przemysłu. Zabrudzenia potrafią realnie ograniczać wydajność, a regularne, profesjonalne mycie przywraca panelom pełną sprawność. I ważna rzecz — jeśli instalacja pracuje w naprawdę trudnych warunkach, to żadne powłoki „samoczyszczące” ani dodatkowe zabezpieczenia tak naprawdę nie rozwiążą problemu. One mogą pomóc na początku, ale przy dużym zapyleniu i tak konieczne jest okresowe czyszczenie. Z mojego doświadczenia: jeśli komuś zależy na stabilnej produkcji i długiej żywotności modułów, regularne mycie po prostu się opłaca.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...