Skocz do zawartości

Adaptacja budynku na mieszkalny, podłoga poniżej gruntu. Sączy się woda po deszczu.


Recommended Posts

Witam serdecznie.

 

Mam problem z wodą opadową, która leje się przez łączenie płyty fundamentowej i ściany w budynku który adaptuje na mieszkanie.

 

Budynek znajduje się na działce z domem szeregowym, i współdzieli ścianę z szopką sąsiada.

 

Nie ma żadnej izolacji poziomej, pionowej i obawiam się, że są nie do zrobienia w obecnym stanie rzeczy. (nieopłacalne)

 

Woda jest tylko po deszczu, zakładam więc, że to nie woda gruntowa.

Wody jest mało, wręcz sączy się, z łączenia między ścianą, a płytą fundamentową.

 

Podłoga w dwóch pomieszczeniach jest 5 i 10 cm poniżej poziomu gruntu.

 

Warstwy, chudy beton(płyta fundamentowa), folia izolacyjna(mario budowlaniec tak zrobił w piwnicy, na tym się wzorowałem, teraz wiem, że to błąd), 5 cm płyty pir, i 5 cm posadzki.

 

Na zdjęciu numer 1 widać warstwy, woda podchodzi przez ścianę w posadzkę, w ciągu paru dni robiła plamę 50x30 cm. Po skuciu kawałka nowej posadzki jest sucho, woda zbiera się tylko przy płycie fundamentowej.

 

Zdjęcie nr 2, to zewnętrzna ściana szopki, tam gdzie kończy się beton na ziemi, jest łączenie obydwu szopek.

 

Zdjęcie nr 3, to przyczyna problemu, woda z 2 szopek z domów obok, spływa pod moją i sąsiednią szopkę, wlewa się w ziemię u sąsiada, i przez fundament sączy między nim, a scianą.

 

Woda z dachów o łącznej powierzchni 50 m2.

 

Czy ktoś widzi szansę na ratunek, właściwie jestem już na etapie prac wykończeniowych, natomiast wiadomo będzie woda, będzie grzyb i wilgoć.

Wody nie ma wiele, powiedział bym, że to raczej mokry beton, a nie kałuża.

 

Opcje które wydedukowałem.

 

Zaizolować szybkim betonem(wodoszczelnym) łączenie fundamentu i ściany, później nałożyć na to szlam np. (MK 2k od cem). Kupić porządną folię gr. 0,3mm i połączyć z tą pod posadzką, a później wywinąć na ściany wysoko.

 

Skuć ten beton przed szopką, położyć drenaż, zaznaczone na zielono zdjęcie nr 3.

Rozkuć podłogę, przeprowadzić ten drenaż przez szopkę do mnie na podwórko,

wykopać studnie i pompować wodę do kanalizacji.

(dodam, że akcja dzieje się w Holandii, wszystko robię sam, ze względu na koszty,

jestem młody i się uczę :)

 

Czego się obawiam, przy opcji numer 2. Kucia płyty fundamentowej, to raczej nie jest dobry pomysł, a muszę przeprowadzić drenaż na ogród do studni.

 

Czy pojedyncza nitka drenażu o długości 12m odprowadzi wodę z 50m2 dachów?

Jak duża musiała by być studnia?

Czy w każdy przymrozek(tu gdzie mieszkam, 10 razy w roku do -5 stopni), trzeba taką pompę wyłączać jeżeli jest powiedzmy zakopana na 80 cm w ziemi) ?

 

Jeszcze raz kucie fundamentów, oprócz wewnętrznej płyty, zewnętrzna ściana, stoi na fundamencie, który będę musiał podkuć, żeby zainstalować drenaż.

 

Utrudnieniem, jest to, że mogę kuć tylko 20 cm od ściany, reszta chodnika należy do gminy, więc ciężko nawet to odkopać i posmarować czymś.

 

Nie mam możliwości podniesienia podłogi, pomieszczenie ma teraz 215, a podniesie dachu to dużo za duże koszt.

 

Za wszystkie rady serdecznie dziękuje, kłaniam się.

 

Łukasz

1.jpg

2.jpg

3.jpg

Link do komentarza

Nie jestem specjalistą w tej kwestii, ale jak to jest tylko podmakanie, to drenaż opaskowy powinien sprawę załatwić bez dodatkowych robót z kuciem itp. Jak wrzucisz rury, tu musiałbyś się dowiedzieć jaki stopień zamarzania jest na tym terenie, na 60-80cm to wystarczy, plus folia kubełkowa i żwir. Tylko nie wyobrażam sobie kopać na 20cm, teoretycznie saperką można się bawić. Musisz się dowiedzieć jak głęboko jest fundament, bo jak np będzie 50cm, bo w Holandii tak może być, to na tej głębokości cała instalacja pod warunkiem że zachowasz odpowiednie spady będzie działać. Bo nie wiem gdzie tą pompę masz zamiar montować, jak odpływ ma być do studni, rozumiem że ze studni do kanalizacji. Co do wielkości studni to musiałbyś z jakimś miejscowym fachowcem pogadać, bo to może być zupełnie inaczej niż w Polsce, w sensie wielkości opadów. Nie musisz mieć pozwolenia na takie prace?

Wysłane z mojego SM-J530F przy użyciu Tapatalka

Link do komentarza

Brak izolacji poziomej na fundamentach i jedynym pewnym sposobem uniknięcia wnikania wody  to podcięcie muru i wstawienie płyt izolacyjnych - alternatywnie po ekspertyzie technicznej -  obniżenie poziomu gruntu i izolacja przeciwwilgociowa np.  poprzez iniekcję preparatów uezczelniającyh . Pozostaje jeszcze problem izolacji podpodłogowej.

Link do komentarza
2 minuty temu, aru napisał:

dlaczego to kochani sąsiedzi leją deszczówę na moją posesję

To jest Holandia, to są przy domach jakieś budynki gospodarcze (wysokość 2,15m!), najprawdopodobniej wynajmowane ludziom przyjezdnym, pierwotnie nie przeznaczone na pomieszczenia mieszkalne... Przy ich budowaniu nikt nie przejmował się możliwością zawilgocenia, czy też podlania podłogi...

 

16 godzin temu, lukas112 napisał:

Czy pojedyncza nitka drenażu o długości 12m odprowadzi wodę z 50m2 dachów?

Jak duża musiała by być studnia?

Gdzie ta studnia miałaby powstać? dokąd ten drenaż miałby wodę opadową odprowadzić - chyba nie do kanalizacji z mieszkań... jest gdzieś burzowa?

 

Tą szopkę kupiłeś, czy wynajmujesz?

 

Wydaje mi się, że bez włożenia grubych pieniędzy - wręcz na "odmurowania" od podstaw - niewiele da się zrobić... trzeba przyzwyczaić się do "podlewania" :bezradny::zalamka:

Link do komentarza
29 minut temu, Budujemy Dom - budownictwo ogólne napisał:

Nie ma tam żadnej kanalizacji miejskiej?

Jak nie ma, jak jest... Rury spustowe z dachów odprowadzają wod pod powierzchnię uliczki/przejścia między działkami... a przynajmniej tak mi się wydaje ze zdjęcia...

Problemem jest to, co spadnie na asfaltową nawierzchnię...

Faktycznie - jak aru radzi - można się "odgrodzić" od tej spływającej wody wyprofilowanym rynsztokiem... i pozaklejać od zewnątrz spojenie fundamentu i ściany jakimś dekarskim mazidłem...

Link do komentarza

Witam 

Bardzo dziękuje wszystkim za udział w rozmowie.

A więc, szopka jest moja, znajduję się na działce domu szeregowego który posiadam.

Odpowiadając po kolei.

 

16 godzin temu, vlad1431 napisał:

Bo nie wiem gdzie tą pompę masz zamiar montować, jak odpływ ma być do studni, rozumiem że ze studni do kanalizacji. Co do wielkości studni to musiałbyś z jakimś miejscowym fachowcem pogadać, bo to może być zupełnie inaczej niż w Polsce, w sensie wielkości opadów. Nie musisz mieć pozwolenia na takie prace?

 

Pompa i studnia do zbudowania u mnie na ogródku. Kanalizacji w tej tylnej uliczce nie ma, wszystko spływa na ziemię, żadna rynna nie wchodzi w ziemię. 

 

Wodę ewentualnie myślałem pompować do kanalizacji. W Holandii z tego co się orientuje, każdy dom w tym mój, ma wodę deszczową odprowadzaną do kanalizacji spławnej.

 

Pozwolenia mieć nie muszę.

 

5 godzin temu, Budujemy Dom - budownictwo i instalacje napisał:

Brak izolacji poziomej na fundamentach i jedynym pewnym sposobem uniknięcia wnikania wody  to podcięcie muru i wstawienie płyt izolacyjnych - alternatywnie po ekspertyzie technicznej -  obniżenie poziomu gruntu i izolacja przeciwwilgociowa np.  poprzez iniekcję preparatów uezczelniającyh . Pozostaje jeszcze problem izolacji podpodłogowej.

 

Zapomniałem dodać, że woda nie przecieka od ulicy, a ścianą wewnętrzną która łączy dwie szopki, moją i sąsiada. 

Szopki mają również tą samą płytę fundamentową.

Ściana ta jest dokładnie pomiędzy betonem, a błotem, na obrazku 2 i 3.

 

Nie jestem pewien co da izolacja pozioma ściany, skoro podcieka na łączeniu ściana posadzka, zresztą w tej sytuacji obawiam się, że to nie wykonalne.

 

Poziom gruntu jest nie do ruszenia, płyty chodnikowe jak i droga to własność gminy, mogę działać jedynie 20-25 cm od ściany.

 

Co do iniekcji się nie wypowiem, jest to nie do zrobienia w tym projekcie.

 

5 godzin temu, aru napisał:

a ja bym się zapytał, jeżeli te budy dookoła nie są moje, dlaczego to kochani sąsiedzi leją deszczówę na moją posesję, może taniej i prościej by wyszło :scratching:

 

Słuszna uwaga, tylko zanim wygram w sądzie w Holandii, w czasach korona (Ś)wirusa, i zanim ktoś coś zrobi to obawiam się, że teściowa która ma tam mieszkać, nie dociągnie.

A wbrew stereotypom lubię kobitę :)

 

5 godzin temu, podczytywacz napisał:

To jest Holandia, to są przy domach jakieś budynki gospodarcze (wysokość 2,15m!), najprawdopodobniej wynajmowane ludziom przyjezdnym, pierwotnie nie przeznaczone na pomieszczenia mieszkalne... Przy ich budowaniu nikt nie przejmował się możliwością zawilgocenia, czy też podlania podłogi...

 

Gdzie ta studnia miałaby powstać? dokąd ten drenaż miałby wodę opadową odprowadzić - chyba nie do kanalizacji z mieszkań... jest gdzieś burzowa?

 

Tą szopkę kupiłeś, czy wynajmujesz?

 

Wydaje mi się, że bez włożenia grubych pieniędzy - wręcz na "odmurowania" od podstaw - niewiele da się zrobić... trzeba przyzwyczaić się do "podlewania" :bezradny::zalamka:

 

Prawda, są to budynki gospodarcze z lat 70, nikt tam nie myślał o hydroizolacji.

 

Ten drenaż do mnie na ogród, do wykopanej studni, a później pompą do kanalizacji z mieszkań.

Burzowej brak z tego co wiem.

 

Szopka jest moja.

 

Przyzwyczaić się nie mogę, bo mi teściowa umrze o grzyba i pleśni.

 

Dzięki za komentarz.

 

5 godzin temu, Budujemy Dom - budownictwo ogólne napisał:

Ciekawostka: żeby w Holandii lała się woda skoro Holendrzy uchodzili za wysokiej klasy specjalistów i chyba nadal tak jest, w dziedzinie melioracji i adaptacji terenów zalewowych na mieszkalne. To tylko dygresja.

Tam nie widzę żadnej studzienki odprowadzającej wodę. Nie ma tam żadnej kanalizacji miejskiej?

 

Jeżeli chodzi o dom, jest suchy jak pieprz. Tak jak pisał Pan wyżej, to budynki gospodarcze i nikt o tym nie myślał.

 

To jest tylna droga pożarowa, nie ma żadnej studzienki.

 

Najbliższa jest 25m dalej.

 

5 godzin temu, aru napisał:

to trzeba zrobić rynsztok i tyle, pójdzie sobie woda obok

 

Wstawiam zdjęcie jak to wygląda, może to nie jest złe rozwiązanie.

Alejka ma jakieś 40m.

 

Mam pozwolenie od sąsiada obok na wybetonowanie przy jego szopce.

 

Tylko czy woda nie będzie wsiąkać przez beton w glebę?

 

 

4 godziny temu, podczytywacz napisał:

Jak nie ma, jak jest... Rury spustowe z dachów odprowadzają wod pod powierzchnię uliczki/przejścia między działkami... a przynajmniej tak mi się wydaje ze zdjęcia...

Problemem jest to, co spadnie na asfaltową nawierzchnię...

Faktycznie - jak aru radzi - można się "odgrodzić" od tej spływającej wody wyprofilowanym rynsztokiem... i pozaklejać od zewnątrz spojenie fundamentu i ściany jakimś dekarskim mazidłem...

 

Nie chcę się wymądrzać, ale raczej nie ma kanalizacji pod powierzchnią uliczki w tym miejscu. To wszystko dachy budynków gospodarczych/szopek.

 

Woda z tyłu domów jest odprowadzana pod domami do studzienek przy ulicy z przodu.

 

Woda z rynien szopek/budynków gospodarczych leci na ziemię.

 

Dodaję drugie zdjęcie poglądowo.

 

 

Odkopanie ściany od drogi pożarowej, tam gdzie zaznaczone na zielono na 3 zdjęciu, uszczelnienie ściany u mnie i sąsiada, folia kubełkowa, drenaż, i skierowanie wody do pompy w studni wykopanej na podwórku, i wypompowywanie jej do kanalizacji to jedyne co na ten moment jest sensowne.

 

Opadów jest średnio 400 mm rocznie.

 

Dziękuje wszystkim za dyskusje. Może się uda jakoś uratować sytuację.

 

 

 

20210204_114629.jpg

20210204_144857_HDR.jpg

Edytowano przez lukas112 (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
6 minut temu, lukas112 napisał:

 

Co do iniekcji się nie wypowiem, jest to nie do zrobienia w tym projekcie.

Dlaczego, skoro stosunkowo jest prosta

Ja bym spróbował jednak iniekcji części muru i płyty pod murem, a dodatkowo albo dren albo korytko odpływowe - jak ci wygodniej odprowadzić wodę. Musisz jednak wziąć pod uwagę, że w pewnym okresie płytki dren zamarznie.

 

A może by jednak wystarczyła porządna oprócz iniekcji - izolacja pionowa i wybetonowanie potem tego odcinka przy murze? 

Link do komentarza

jak spuści wodę powierzchniowo w bok to po co iniekcja?

 

Drogi Autorze, żadna studnia na swoim podwórku bo prosisz się o zwiększenie kłopotów, wodę się odsuwa od, a nie przyciąga do, takie studzienki w obrębie odwadnianego obiektu to bieda i problemy

a swoją drogą, ciekawe jak te iniekcje miałby wyglądać? zeniu - rozwiniesz swą myśl?

Link do komentarza

obraz.png.7495de4138a4cdfeaaf1845bc462bbc8.png

to mi wygląda na naturalny ściek wodny

a odnośnie betonu, itp to są specjalne masy do nanoszenia na beton, które zupełnie nie pozwolą wodzie spenetrować betonu, nawet pod naporem/ciśnieniem, wiec spoko, da radę (deitermann, schomburg, ombran)

a, i za nim zaczniesz maziać takimi masami to ściana powinna wyschnąć, więc wodę z rynny tymczasowo ordynarnie w bok, chodzi o to, żeby nie zamknąć wilgotnych ścian, bo będzie to długo wyłaziło i to w środku

naturalny - tzn stworzony do tego, nie że natura go wyrzeźbiła :)

Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Ile wytrzyma dom z kontenerów?   Wobec rosnącego zainteresowania nietradycyjnymi formami mieszkalnictwa, domy z kontenerów cieszą się coraz większą popularnością. Ich unikalna estetyka, możliwość szybkiego montażu i stosunkowo niski koszt budowy przyciągają uwagę wielu osób poszukujących alternatywy dla tradycyjnego budownictwa. Jednak jedno z ważnych pytań, jakie nasuwają się przy rozważaniu tej formy mieszkania, dotyczy trwałości.  Kontenery z płyt warstwowych, które są powszechnie stosowane w budowie domów kontenerowych, znane są ze swojej wytrzymałości oraz zapewnienia komfortu termicznego. Są projektowane tak, aby wytrzymać trudy transportu i ekstremalne warunki atmosferyczne, co czyni je odpowiednimi do adaptacji na cele mieszkalne. Mimo to, podobnie jak każda konstrukcja, domy kontenerowe wymagają odpowiedniej konserwacji i po około 25-30 latach użytkowania mogą potrzebować renowacji.   Ile może stać kontener?   Ten aspekt jest szczególnie istotny w kontekście wykorzystania kontenerów w celach innych niż stałe mieszkanie. Zgodnie z przepisami, kontener jako tymczasowa konstrukcja nie może być trwale połączony z gruntem, a maksymalny czas jego użytkowania bez konieczności uzyskania pozwolenia wynosi 180 dni. To sprawia, że kontenery są idealnym rozwiązaniem jako tymczasowe zaplecze na placach budowy. W trakcie tworzenia zaplecza kontenerowego dla inwestycji budowlanych, na ogół nie wymaga się pozwolenia na postawienie kontenera na tym etapie. Jednak po upływie wspomnianych 180 dni, w przypadku dalszego użytkowania kontenera na danym terenie, niezbędne jest uzyskanie stosownego pozwolenia. To wymaganie prawne ma na celu zapewnienie, że tymczasowe konstrukcje są używane zgodnie z przeznaczeniem i nie stają się stałymi elementami krajobrazu bez odpowiedniej kontroli.   Kontenery mieszkalne całoroczne – czy to możliwe?    Czy w domu kontenerowym można mieszkać cały rok? W odpowiedzi na to pytanie, z pewnością można stwierdzić, że tak, mieszkanie w kontenerze przez cały rok jest możliwe i praktyczne. Elementem, który umożliwia komfortowe użytkowanie kontenera mieszkalnego przez wszystkie pory roku, jest płyta warstwowa, z której jest zbudowany. Dzięki swoim właściwościom, płyta warstwowa stanowi doskonałą izolację termiczną, co jest niezbędne, aby utrzymać odpowiednią temperaturę wewnątrz, zarówno latem, jak i zimą. Istnieje też możliwość zainstalowania dodatkowych udogodnień, takich jak klimatyzacja dla chłodzenia latem i odpowiednie systemy grzewcze na zimowe miesiące. Dzięki tym rozwiązaniom, kontenery mieszkalne mogą być używane jako całoroczne domy, zapewniając mieszkańcom komfort niezależnie od panujących na zewnątrz warunków atmosferycznych. Nowoczesne domy z kontenerów – jakie mają udogodnienia?  Ewolucja domów kontenerowych od prostych, funkcjonalnych konstrukcji do pełnowartościowych, nowoczesnych domów mieszkalnych jest imponująca. Dziś, domy te nie tylko zachwycają nowoczesnym designem, ale także mogą być wyposażone w szereg udogodnień, które podnoszą standard życia i komfort mieszkańców. Do najbardziej popularnych należy zaliczyć możliwość zainstalowania w pełni funkcjonalnej toalety, systemu klimatyzacyjnego oraz efektywnych grzejników, które zapewniają optymalną temperaturę w każdych warunkach.    www.apexconstruction.pl
    • Czy kontener socjalny jest budynkiem?  Kontener socjalny to pojęcie, które często kojarzy się z prostotą, szybkością realizacji i przede wszystkim funkcją społeczną. Takie kontenery są dostarczane jako gotowe do użytku jednostki mieszkalne, mające za zadanie zaspokajać podstawowe potrzeby mieszkaniowe w sposób natychmiastowy. Pytanie, czy kontener socjalny może być uznany za budynek, otwiera dyskusję nie tylko na temat technicznych aspektów takich rozwiązań, ale również ich miejsca w prawie budowlanym, normach urbanistycznych oraz w percepcji społecznej. Baraki kontenery socjalne Wprowadzenie kontenerów socjalnych "pod klucz" na rynek mieszkaniowy stanowi odpowiedź na rosnące zapotrzebowanie na przystępne cenowo i elastyczne rozwiązania mieszkaniowe. Ta forma zakwaterowania, choć czasem postrzegana jako rozwiązanie tymczasowe, może być również traktowana jako pełnoprawne miejsce zamieszkania, spełniające wszystkie funkcje domu. W tym kontekście, ważne jest zrozumienie, jak kontenery te są klasyfikowane z punktu widzenia prawnego i budowlanego, a także jakie wyzwania i możliwości niesie za sobą taka klasyfikacja.    Baraki kontenery socjalne, funkcjonujące jako tymczasowe lub długoterminowe rozwiązania mieszkaniowe, odgrywają ważną rolę w systemie wsparcia społecznego dla osób znajdujących się w trudnej sytuacji życiowej. Ich podstawową funkcją jest zapewnienie bezpiecznego, choć często minimalistycznego, schronienia dla osób bezdomnych, ofiar katastrof naturalnych, czy rodzin znajdujących się w kryzysie mieszkaniowym. Oprócz podstawowego schronienia, baraki te mogą oferować również ograniczone udogodnienia, takie jak dostęp do wody, elektryczności i podstawowych urządzeń kuchennych, co pozwala na odzyskanie poczucia normalności i niezależności. W zależności od potrzeb i możliwości lokalnych społeczności, kontenery socjalne mogą być również wykorzystywane jako przestrzenie edukacyjne, punkty doradcze lub centra integracji społecznej, wspierając tym samym nie tylko fizyczne, ale i psychologiczne potrzeby mieszkańców. Mimo swojej tymczasowości, baraki kontenery socjalne stanowią ważny element w strategiach radzenia sobie z problemami mieszkaniowymi, oferując elastyczne i stosunkowo szybkie rozwiązania w obliczu rosnących wyzwań społecznych. Uziemienie kontenera socjalnego Uziemienie kontenera socjalnego to ważny aspekt zapewniający bezpieczeństwo użytkowania takich jednostek mieszkaniowych, zwłaszcza w kontekście ochrony przed wyładowaniami elektrycznymi i zapewnienia stabilności elektrycznej instalacji wewnątrz. Proces uziemienia polega na stworzeniu bezpośredniego połączenia konstrukcji kontenera z ziemią, co umożliwia bezpieczne odprowadzenie potencjalnych przepięć elektrycznych bezpośrednio do gruntu, chroniąc tym samym mieszkańców przed porażeniem elektrycznym. Ponadto, prawidłowo wykonane uziemienie minimalizuje ryzyko uszkodzeń sprzętu elektrycznego spowodowanych przez niestabilne napięcie lub przepięcia. Realizacja tego procesu wymaga zastosowania odpowiednich materiałów i technik instalacyjnych, zgodnie z obowiązującymi normami bezpieczeństwa i przepisami budowlanymi. Uziemienie kontenerów socjalnych jest więc nie tylko wymogiem technicznym, ale również środkiem zapewniającym komfort i bezpieczeństwo ich użytkowników, stanowiąc nieodłączny element przygotowania tych tymczasowych przestrzeni mieszkalnych do użytku.   Klasyfikacja środków trwałych to proces grupowania aktywów trwałych lub majątku firmy według określonych kryteriów. W zależności od celu klasyfikacji, środki trwałe mogą być dzielone na różne kategorie.    Kontenery socjalne zakwalifikowane mogą być jako : Kioski, budki, baraki, domki kempingowe – niezwiązane trwale z gruntem, stawka amortyzacyjna 10%. Stawka amortyzacyjna dla takiego rodzaju kontenerów wynosi 10%.   Rodzaj ten obejmuje różne obiekty wolno stojące, niezwiązane trwale z gruntem, w tym kontenery socjalne. Jednak nie obejmuje on innych rodzajów budynków lub obiektów, które zostały wymienione jako wyłączenia, takie jak kioski handlowo-usługowe, budynki transformatorni, budynki portierni, baraki składane itp.  Kontener socjalny mieszkalny - czy sprawdzi się jako miejsce do życia?  Kontenery socjalne mieszkalne mogą stanowić tymczasowe lub prowizoryczne miejsce do życia w określonych sytuacjach, ale ich przydatność i wygodę zależy od wielu czynników. Często są stosowane jako rozwiązanie tymczasowe w przypadku nagłych sytuacji, takich jak katastrofy naturalne lub dla pracowników na placach budowy. Mogą być odpowiednie jako krótkoterminowe schronienie, ale niekoniecznie nadają się na dłuższy okres.   Standardy życia w nich mogą być ograniczone w porównaniu do tradycyjnych mieszkań. Konieczne jest dostosowanie się do niewielkiej przestrzeni i podstawowych udogodnień. W zależności od dostosowania i wyposażenia, kontenery socjalne mogą mieć ograniczone udogodnienia, takie jak toaleta, prysznic, kuchnia, ogrzewanie, i klimatyzacja. Komfort użytkowania może być niższy niż w tradycyjnych mieszkaniach.   Zatem warto podkreślić, że kontenery socjalne mieszkalne mogą się sprawdzić jako tymczasowe lub prowizoryczne miejsce do życia, szczególnie w określonych sytuacjach, takich jak nagłe kryzysy lub prace na placach budowy. Jednakże, ich przydatność i komfort zależą od wielu czynników, takich jak cel użytkowania, standardy życia, wyposażenie, przepisy lokalne i koszty. Przed podjęciem decyzji o zamieszkaniu w takim obiekcie, warto dokładnie rozważyć wszystkie te aspekty i dostosować je do własnych potrzeb i okoliczności.   www.apexconstruction.pl
    • Czemu miałyby polecieć? Chwieją się? Jeśli nie, to skąd obawy?   A to, ze złapałeś je trytytkami to im nie zaszkodzi. Zresztą, jeśli się bardzo boisz, to przecież możesz je zamocować do ściany. Sposób obojętny.
    • Panowie te regały stoją na płaskim podłożu e garażu jeden obok drugiego ,na płasko ponieważ wylewka samopoziomujące poszła na to .Boję się aby nie poleciały na samochód ,zobaczyłem na dole i na górze trytytkami długimi .Nie poleca one na samochód ?
    • Ostatnio przeglądałem takie małe pompki do wody, na 12 V. Rozrzut cen od 18 PLN do 94 PLN. Ten sam model. 
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...