Skocz do zawartości

Wentylacja


texas

Recommended Posts

Napisano
Jeśli komin prowadzony jest w ścianie zewnętrznej lub np. z piętra przez wysoki,zimny strych,wtedy będzie zimny.Taki komin będzie zasysał zimne powietrze,które jako cięższe będzie wciskało się do wnętrza.
Zimne kominy nie wytwarzają ciągu,stąd cofki powietrza i problemy z rozpalaniem w piecu.
Napisano
Cytat

Jeśli komin prowadzony jest w ścianie zewnętrznej lub np. z piętra przez wysoki,zimny strych,wtedy będzie zimny.Taki komin będzie zasysał zimne powietrze,które jako cięższe będzie wciskało się do wnętrza.
Zimne kominy nie wytwarzają ciągu,stąd cofki powietrza i problemy z rozpalaniem w piecu.


Czy dotyczy to zarówno kominów wentylacyjnych jak i tych kominów od kominka?

A jeśli komin jest zimny i wentylacja nie działa - to co z nim zrobić wtedy? Ocieplić?
Napisano
Tak,dotyczy to wszelakich kominów.Murowanych,stalowych,ceramicznych,wentylacyjnych i spalinowych.
Z tym,że taki zimny komin spalinowy po trudach i bojach przy rozpalaniu,po zadymieniu całego mieszkania,w końcu się zagrzeje i będzie ciągnął jak należy.Dopóki będzie się w nim palić.Po ostygnięciu,wszystko od nowa.
Wentylacyjny nie ma takiej możliwości.
Kominy zewnętrzne i te przebiegające w sporej części na strychu powinny być ocieplone.
Napisano
Cytat

To komin muszę mieć obowiązkowo w środku domu? A jeśli projekt przewiduje komin na ścianie zewnętrznej?


Projektant łaski nie robi,i jeżeli komin pasuje mu w ścianie zewnętrznej,to po to kończył studia i ma wszelkie uprawnienia,by zadbać też o odpowiednie ocieplenie komina.
Niestety,patrząc na projekty odnoszę wrażenie,że jedyną umiejętnością jaką większość architektów wynosi ze studiów jest umiejętność posługiwania sie programami komputerowymi,które zwalniają ich od myślenia.Nie ufam architektom w najmniejszym stopniu,jeśli chodzi o wszelakie instalacje.Na murarce się nie znam,wiec opiniowanie projektów pod tym względem zostawiam innym.
A tak a'propos;czy ktoś na jakimś forum budowlanym spotkał budowlańca?Bo ja nie.
Cytat

a jak ocieplić te1,5m wysokości komina, który biegnie przez strych? owinąć go wełną wystarczy?


Oczywiście,wystarczy,ale min 15cm.
Napisano
czasami widuje sie kominy ze stali - na zewnątrz budynku - tam gdzie nie było w projekcie kominka, ale właściciele zapragnęli go mieć. ciekawa jestem jak taki komin (zimny) sie sprawuje? dym z niego wylatuje górą wiec chyba ok?
Napisano
Cytat

CYTAT(adamis @ 21 01 2008, 17:38 )
Nie ufam architektom w najmniejszym stopniu,


co za pesymizm



Ja też nie ufam architektom - w projekcie mojego domu było sporo błędów - niektóre skorygowaliśmy sami ale część została niezauważona - i później dopiero pojawiają sie jakieś problemy.
W biurach architektonicznych jast przecież tak, że projektują często uczniowie a architekt tylko sprawdza to i sie podpisuje pod projektem .... chyba tak nie powinno być...
Napisano
Czy słyszał ktoś o przypadku,kiedy architekt ponosił koszty,np.dodatkowego zbrojenia,dobudowy komina czy wzmocnienia więźby dachowej?Ja o takich przypadkach nie słyszałem.Ludzie płacą za te poprawki i budują dalej.
Każdy z budową i tak ma urwanie głowy,więc komu by sie chciało jeszcze użerać się z architektem.
  • 2 tygodnie temu...
Napisano
Cytat

Czy słyszał ktoś o przypadku,kiedy architekt ponosił koszty,np.dodatkowego zbrojenia,dobudowy komina czy wzmocnienia więźby dachowej?



Kosztów budowy ne powinie ponosić ale projekt, jeśli jest niedokładny powinien być poprawiony za darmo. Bez dodatkowych dopłat.
  • 2 lata temu...
Napisano
Nie wiem czy znajdę tu odpowiedź, ale potrzebuję pomocy. Będę robił w domu ogrzewanie z pieca CO i jednocześnie będzie on podgrzewał wodę (np do kąpieli). mam dylemat bo w sobotę zalałem strop i zostawiłem dziurę w nim 53/53. Projekt przewiduje komin schiedla 48/50 ale takiego nie mogłem znaleźć a w ogóle to chciałbym porównać ceny z innymi kominami. wyjscie z pieca ma być fi 140. komin będzie czterolukowy ( w tym jeden dymny i trzy wentylacyjne. )chciałbym zeby mi ktoś pomógł dobrać odpowiedni komin do moich potrzeb a za razem rzeby nie był za drogi mieszcząc się w tym otworze. zależałoby mi zeby komin był jak najbardziej prostokątny bez żadnych "zębów" Jeśli jest ktoś kto mógłby mi pomóc to byłbym bardzo wdzięczny.

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Koniecznie głębokich, ale i z nimi będie zabawa z upychaniem wszystkiego. Jednak z opisu wnioskuję, że puszki to pewnie już są obsadzone.
    • Niezbadana jest wyobraźnia inwestora, lub może tylko wykonawcy.      
    • Sugeruję zastosowanie puszek głębokich, bo bo inaczej rzeczywiście będzie duży problem z upchnięciem wszystkiego.
    • Nie zagłębiałem się w analizę połączeń, ale w tym układzie - czy też po jakiejś modyfikacji - da się niezależnie sterować obiema lampami sufitowymi - choćby tylko z przełącznika A? Wydaje mi się to istotniejsze, niż gaszenie z łóżka... choćby ze względu na układ całego pomieszczenia - sypialni... Ale to taka - tylko moja uwaga...      
    • Robimy  układ w którym:  - lampy I i II będą zapalane i gaszone wspólnie (obie równocześnie) z każdego z trzech miejsc A, B, C; - lampa III będzie zapalana i gaszona niezależnie od lamp I oraz II z każdego z tych trzech miejsc.  Potrzebujemy dwóch podwójnych łączników schodowych w punktach A i C oraz jednego podwójnego łącznika krzyżowego w punkcie B. Ich już nie opisuję na rysunkach, żeby szkicu nie zaśmiecać.  Rozbiłem to na dwa szkice. Pierwszy pokazuje sposób podłączenia lamp sufitowych I i II, do czego jest wykorzystywana pierwsza para w podwójnych łącznikach schodowych i w podwójnym łączniku krzyżowym. Drugi szkic to natomiast sposób podłączenia lampy (kinkietu) numer III. Tak jest czytelniej i nic się nie pomiesza.  Na szkicach każda zrobiona przeze mnie linia to jedna żyła przewodu. Czarne to żyły fazowe (L). Tylko one są przerywane przez łącznik. Natomiast niebieska linia to żyła neutralna (N). Zielona jest natomiast ochronna (PE), w instalacji to ten przewód z żółto-zieloną izolacją. Retro opisał tu zasady oznaczania żył przewodów koszulkami albo taśmą izolacyjną w odpowiednich kolorach, nie będę tego powtarzał.  Wszędzie zaczynamy od puszki w punkcie A, bo tu mamy doprowadzone zasilanie. Tu zaczynamy mając trzy żyły - czarną fazową (L), niebieską neutralna (N), żółto-zieloną ochronną (PE). Prosto z puszki A prowadzimy żyły N oraz PE do lampy I, od niej zaś do lampy II. Natomiast od pierwszego łącznika schodowego w puszce A mamy dwie żyły L do łącznika krzyżowego w puszce B. Od łącznika krzyżowego w puszce B mamy również dwie żyły L do drugiego łącznika schodowego w puszce C. Natomiast od tego drugiego łącznika schodowego w puszce C prowadzimy już tylko jedną żyłę L do puszki A. Jednak ona trafia już tylko do puszki, nie przyłączamy jej nigdzie do łącznika schodowego w tej puszce. W puszce robimy zamiast tego połączenie tej żyły L z żyłą L biegnącą do lamp I i II.  Natomiast podłączenie lampy III (kinkietu) wymaga poprowadzenia żył N oraz PE od puszki A do puszki C, następnie do lampy III. Łączymy po prostu odpowiednie żyły, łączniki w tych puszkach nas w tym momencie nie interesują. Dopiero kolejny etap to  poprowadzenie dwóch żył L od łącznika schodowego w puszce A do łącznika krzyżowego w puszce B. Od łącznika krzyżowego w puszce B mamy znów dwie żyły L do łącznika schodowego w puszce C. Natomiast od łącznika schodowego w puszce C prowadzimy jedną żyłę L do lampy III.  Starałem się to opisać możliwie jednoznacznie. Zabawy trochę będzie, bo w puszkach jest wiele żył do upchnięcia.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...