Skocz do zawartości

czy uprawiacie jakiś sport?


Recommended Posts

Napisano
Cytat

a jakie to są relaksujące prace kuchenne?
szczerze mówiąc ja nie znam takich icon_biggrin.gif



To jaka z ciebie kobieta skoro się nie potrafisz odpowiednio zrelaksować? icon_mrgreen.gif icon_biggrin.gif icon_smile.gif Dla mnie najbardziej relaksujące jest mycie lodówki. Pasjami to uwielbiam. icon_confused.gif??:
Napisano
Cytat

To jaka z ciebie kobieta skoro się nie potrafisz odpowiednio zrelaksować? icon_mrgreen.gif icon_biggrin.gif icon_smile.gif Dla mnie najbardziej relaksujące jest mycie lodówki. Pasjami to uwielbiam. icon_confused.gif??:



z miła chęcia zaproszę cię do siebie na te relaksujące mycie icon_surprised.gif
Napisano
Cytat

To jaka z ciebie kobieta skoro się nie potrafisz odpowiednio zrelaksować? icon_mrgreen.gif icon_biggrin.gif icon_smile.gif Dla mnie najbardziej relaksujące jest mycie lodówki. Pasjami to uwielbiam. icon_confused.gif??:



To prawda...to jest niezłe....ja jednak wolę czyszczenie przypalonego piekarnika-to dopiero jest relaks icon_wink.gif icon_biggrin.gif
Napisano
Cytat

Jazda na rowerze dla odpoczynku po pracy. icon_biggrin.gif


Ja również lubię jazdę na rowerze - lasem nad Wisłę i spowrotem - to nasza stała trasa. Odkąd mój syn nauczył się jeździć na dwukołowym rowerze - jeździmy niemal codziennie - wiosną i latem.
Napisano
Cytat

a jakie to są relaksujące prace kuchenne?
szczerze mówiąc ja nie znam takich icon_biggrin.gif


Najbardziej relaksującym zajęciem jakie Ja wykonuję w kuchni jest wyjęcie lodów z zamrażarki i zjedzenie ich. icon_biggrin.gif
Napisano
Cytat

Ja również lubię jazdę na rowerze - lasem nad Wisłę i spowrotem - to nasza stała trasa. Odkąd mój syn nauczył się jeździć na dwukołowym rowerze - jeździmy niemal codziennie - wiosną i latem.



Są szczęściarze xco mają las. U mnie są niewyrośnięte podróbki.
Napisano
Cytat

Są szczęściarze xco mają las. U mnie są niewyrośnięte podróbki.



Tak naprawdę przecież nie jest najważniejsza trasa, tylko chęci do jazdy na rowerze.
Poza tym zawsze można jechać samochodem (z rowerem na bagażniku)np. do Puszczy Kampinowskiej i dopiero tam pojeździć, podziwiając krajobrazy.
Napisano
Cytat

Tak naprawdę przecież nie jest najważniejsza trasa, tylko chęci do jazdy na rowerze.
Poza tym zawsze można jechać samochodem (z rowerem na bagażniku)np. do Puszczy Kampinowskiej i dopiero tam pojeździć, podziwiając krajobrazy.





Ja z miłą chęcią pojeździłabym rowerem ale nie mogę się doprosić męża żeby mi go naprawił,mieszkamy na skraju miasta więc krajobrazow ci u nas dostatek(lasów z resztą też)
Napisano
Cytat

Tak naprawdę przecież nie jest najważniejsza trasa, tylko chęci do jazdy na rowerze.
Poza tym zawsze można jechać samochodem (z rowerem na bagażniku)np. do Puszczy Kampinowskiej i dopiero tam pojeździć, podziwiając krajobrazy.


Ale wtedy to już większa wyprawa sie szykuje - no i pół dnia z dojazdem trzeba stracić.
Ja również cieszę się, że mam las niedaleko i Wisłę - często jeździmy na wał rowerami!
Napisano
Cytat

Ja z miłą chęcią pojeździłabym rowerem ale nie mogę się doprosić męża żeby mi go naprawił,mieszkamy na skraju miasta więc krajobrazow ci u nas dostatek(lasów z resztą też)



To trzeba poprosić męża o pieniądze na naprawę i transport rowerów do mechanika. Albo da pieniądze albo wreszcie naprawi.
Napisano
Cytat

To trzeba poprosić męża o pieniądze na naprawę i transport rowerów do mechanika. Albo da pieniądze albo wreszcie naprawi.




Chyba już lepiej kupić nowe rowery icon_biggrin.gif - szybciej i skuteczniej
Napisano
Cytat

Chyba już lepiej kupić nowe rowery icon_biggrin.gif - szybciej i skuteczniej



Jak można coś naprawić to dlaczego tego nie zrobić? Rower nie jest taki delikatny. Nie jest z plastiku.
Napisano
Cytat

Ale wtedy to już większa wyprawa sie szykuje - no i pół dnia z dojazdem trzeba stracić.
Ja również cieszę się, że mam las niedaleko i Wisłę - często jeździmy na wał rowerami!




No tak, ale za to jakie wrażenia z wycieczki icon_biggrin.gif -bezcenne
Napisano
Cytat

No tak, ale za to jakie wrażenia z wycieczki icon_biggrin.gif -bezcenne


takie dalekie wycieczki są męczące - lepiej pobiegać rano przed pójściem do pracy! icon_biggrin.gif
Napisano
Cytat

takie dalekie wycieczki są męczące - lepiej pobiegać rano przed pójściem do pracy! icon_biggrin.gif




To zależy kto co lubi...ja biegać nie lubię, a już na pewno nie przed pracą- wolę godzinkę dłużej pospać icon_smile.gif
Napisano
Gdy świeci słońce to raczej nie mamy problemów ze wstaniem rano z łóżka - gorzej jest gdy szaro za oknem - wtedy wstać się nie chce.
Ale mój sąsiad tez biega rano - przed pracą. Co drugi dzień. No i schudł 13 kg.!!! icon_biggrin.gif
Napisano
Cytat

Gdy świeci słońce to raczej nie mamy problemów ze wstaniem rano z łóżka - gorzej jest gdy szaro za oknem - wtedy wstać się nie chce.
Ale mój sąsiad tez biega rano - przed pracą. Co drugi dzień. No i schudł 13 kg.!!! icon_biggrin.gif



Na samym truchtaniu na śpiąco nie dałby rady tyle schudnąć. Czegoś się jeszcze najadał dziwnego.
Napisano
Cytat

Na samym truchtaniu na śpiąco nie dałby rady tyle schudnąć. Czegoś się jeszcze najadał dziwnego.


Można schudnąc 13 kg biegając i nie stosując żadnej chemii .
Ja schudłam 10 kg w ciągu roku - ćwicząc aerobik 1-2 razy w tygodniu, wiosną latem jeżdżąc wieczorami na rowerze z rodziną, pływając raz w tygodniu na basenie (w wakacje), a zimą łyżwy w niedzielę. No i nie musiałam łykać tabletek na odchudzanie ani stosować drastycznych diet - nic w tym rodzaju. Jadłam również słodycze - bo nie wyobrażam sobie życia bez batonika icon_mrgreen.gif . Naprawdę można schudnąć nie stosując tych środków na odchudzanie, które zawsze są szkodliwe dla zdrowia...
Napisano
Cytat

Można schudnąc 13 kg biegając i nie stosując żadnej chemii .
Ja schudłam 10 kg w ciągu roku - ćwicząc aerobik 1-2 razy w tygodniu, wiosną latem jeżdżąc wieczorami na rowerze z rodziną, pływając raz w tygodniu na basenie (w wakacje), a zimą łyżwy w niedzielę. No i nie musiałam łykać tabletek na odchudzanie ani stosować drastycznych diet - nic w tym rodzaju. Jadłam również słodycze - bo nie wyobrażam sobie życia bez batonika icon_mrgreen.gif . Naprawdę można schudnąć nie stosując tych środków na odchudzanie, które zawsze są szkodliwe dla zdrowia...



Takie raptowne odchudzanie też może być niebezpieczne.
Napisano
Cytat

Takie raptowne odchudzanie też może być niebezpieczne.


Schudnąć 10kg w ciągu roku uważasz za raptowne? Ja tak nie uważam - można schudnąć 5 kg w ciągu miesiąca - stosując jakąś dietę - i to jest niebezpieczne dla zdrowia.
Napisano
Cytat

Takie raptowne odchudzanie też może być niebezpieczne.


Oczywiście że tak . Trzeba wtedy kupić nowe ciuszki a to już jest niebezpieczne bo nie wiadomo czy znów nie przytyjemy i to jeszcze więcej. Tzw. efekt jojo.
Napisano
Cytat

Można schudnąc 13 kg biegając i nie stosując żadnej chemii .



Dla zdrowia najlepsze jest przebywanie na świeżym powietrzu i unikanie grilla icon_biggrin.gif
Napisano
Cytat

Dla zdrowia najlepsze jest przebywanie na świeżym powietrzu i unikanie grilla icon_biggrin.gif


Ja swojego grilla nie mogę uniknąć jest taki duży. icon_lol.gif Ograniczam tylko potrawy z grilla. icon_wink.gif
Napisano
Cytat

Staram się, staram tylko efekt marny. icon_sad.gif



Każdy efekt jest dobry o ile pracujemy nad sobą. Najlepiej sprawdza się metoda drobnych kroczków. icon_biggrin.gif
Napisano
Cytat

Oczywiście że tak . Trzeba wtedy kupić nowe ciuszki a to już jest niebezpieczne bo nie wiadomo czy znów nie przytyjemy i to jeszcze więcej. Tzw. efekt jojo.


Jeśli odchudzamy się stopniowo - tzn. jemy trochę mniej niż dotychczas (ostatni posiłek około godz.18) i uprawiamy jakiś sport - to nie musimy obawiać się efektu jo-jo - pod warunkiem, że utrwalimy na stałe te dobre nawyki - to podstawa - bez tego będziemy wyglądać jak amerykanie - tłuści w rozmiarach XXXL - wytaczający się ze swoich ogromnych samochodów!
Bardziej niebezpieczne dla zdrowia jest pozostać grubym. Trzeba schudnąć tak, aby nie przytyć za parę tygodni - bo wymiana całej garderoby duuużo kosztuje. icon_wink.gif

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Dzień dobry, chcę ocieplić drewniany strop starego domu z lat 60. Dom jednokondygnacyjny, strych nieużytkowy, ściany z balii sosnowych ocieplone od zewnątrz styropianem, strop drewniany o konstrukcji od strony pomieszczenia ogrzewanego: karton gips -  deski - plewy ok 3-4 cm - 20 cm pustej przestrzeni - deski, po których można chodzić. Dach dwuspadowy, blachodachówka + membrana dachowa. Nie zależy mi na użytkowaniu powierzchni strychu, chcę położyć wełnę na wierzch stropu. Czy powinienem kłaść na deski folię paroizolacyjną (aktywną?) i na nią wełnę mineralną? Czy wełnę mineralną bezpośrednio na deskach? Nie chcę popełnić błędu i doprowadzić do gnicia/degradacji desek. Jak powinienem to wykonać?
    • Witam.  Proszę o pomoc w sprawie mojego dachu. Stary dom kupiony 7 lat temu. Około 2005 roku poprzednik zamontował blachodachówkę. Pod blachę niestety, zamiast membrany dachowej, została założona folia dachowa (FWK). Dach dwu spadowy. W chwili obecnej poddasze jest ocieplone 25cm wełny. Między folią dachową a wełną jest gęste sznurowanie i szczelina 5cm. W kalenicy jest nacięta folia dachowa. Latem planuje zdjęcie starej kalenicy, założenie taśmy kalenicowej z dziurkami i przykręcenie szerszej kalenicy w celu zwiększenia wentylacji. Od strony okapu będą szczeliny nawiewne. W jednej ze ścian szczytowych jest otwór 160mm i kratka wentylacyjna. W drugiej ścianie szczytowej nie mogłem wywiercić otworu bo jest tam przyłącze linią napowietrzną. Wełna jest położona od okapu między krokwiami  do 2/3 wysokości dachu i później przechodzi nad jętki. Czy tak ocieplony dach ma szansę na prawidłowe funkcjonowanie? W normalnym świecie byłaby membrana dachowa wypuszczona do rynny, wełna by dolegała do membrany, ewentualne skropliny wpływałyby do rynny. Czy w moim przypadku sprawna wentylacja uchroni wełnę przed wilgocią? Żona uparła się na wełnę i niestety same z tego problemy... Wszystkie prace przeprowadzam sam. Żałuję że nie zrobiliśmy piany. Konstrukcja dachu sucha, szczelna, byłoby bez roboty i pewnie że nic by się nie zadziało. Proszę o cenę sytuacji.  
    • Czemu się wcześniej nie ogłaszałeś, musiałem sam malować. 
    • Dzień dobry, maluje mieszkania, domy, bura, lokale handlowe na terenie Warszawy i okolic. Działam sprawnie, fachowo i dokładnie. Termin u mnie to rzecz święta, zatem o punktualność martwić się nie trzeba, Zapraszam do zapoznania się z oferowanymi przeze mnie usługami na mojej stronie malowanie24.com   Zapraszam do kontaktu tel. 666-045-433 email: biuro@malowanie24.com
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...