edit Napisano 2 listopada 2007 Udostępnij #1 Napisano 2 listopada 2007 Co jest lepsze - kominek czy koza? Co taniej wychodzi w eksploatacji.Czy ktoś z was miał lub ma kozę - (oczywiście taką do ogrzewania domu - nie zwierzę - ha ha ha) i czy można nią ogrzać cały dom 125m - tak jak kominkiem? Link do komentarza
komark Napisano 2 listopada 2007 Udostępnij #2 Napisano 2 listopada 2007 Koza zawsze była sposobem ogrzewania różnych chałupin i miejsc gdzie było ciasno i biednie. Nawet jeśli to niezamierzone brzmi trochę jak żart. Poza tym chyba nikt nie ogrzewa domu kominkiem. Trzeba by mieć kominek w każdym pomiszczeniu i latać z opałem z miejsca na miejsce. Chyba, że byłby to kominek na gaz. Ale wtedy mówimy o ogrzewaniu gazowym. Link do komentarza
edit Napisano 2 listopada 2007 Autor Udostępnij #3 Napisano 2 listopada 2007 Cytat Koza zawsze była sposobem ogrzewania różnych chałupin i miejsc gdzie było ciasno i biednie. Nawet jeśli to niezamierzone brzmi trochę jak żart. Poza tym chyba nikt nie ogrzewa domu kominkiem. Trzeba by mieć kominek w każdym pomiszczeniu i latać z opałem z miejsca na miejsce. Chyba, że byłby to kominek na gaz. Ale wtedy mówimy o ogrzewaniu gazowym. Rozwiń No nie wierzę w to co przeczytałam..... naprawdę myślisz że kominkiem nie można ogrzać domu? Tak się składa że część moich sąsiadów, którzy nie mają gazu na działce ogrzewają swoje domy kominkami...... wystarczy rozprowadzić instalacje od kominka do wszystkich pomieszczeń i gotowe..... albo kominek z płaszczem wodnym i wtedy mamy również ciepłe kaloryfery.... co Ty na to? Link do komentarza
komark Napisano 2 listopada 2007 Udostępnij #4 Napisano 2 listopada 2007 Kominek z płaszczem wodnym ok. Instalacje prowadzone od kominka drugie ok. Pytanie było jednak postawione w sposób tradycyjny. Poz tym wizja domu ogrzewanego kozą jest dostatecznie frustrująca. Link do komentarza
Tomasz_W Napisano 2 listopada 2007 Udostępnij #5 Napisano 2 listopada 2007 Kilka lat temu ogrzewałem mieszkanie niewielką kozą i powiem szczerze, ze 2 może 3 pomieszczenia obok się nagrzeją przy ciągłym paleniu wciągu dnia i przy otwartych drzwiach. Trzeba naprawdę być cierpliwym żeby co chwila podkładać do ognia. A po nocy i tak jest zimno. Jako dodatkowe źródło ciepła to naprawdę jest fajne, ale do ogrzania zimną domu - nie. Link do komentarza
komark Napisano 2 listopada 2007 Udostępnij #6 Napisano 2 listopada 2007 To jest dokładnie moja opinia. Pomysł ogrzewania domu jednym bieda-piecykiem i to domu o powierzchni 125 metrów jest z jakiejś innej bajki. Nawet jeśli jest to parterowa konstrukcja nie da rady ocieplić wszystkiego. I kto będzie siedział całymi dniami dokładając do ognia? Link do komentarza
Robertu Napisano 5 listopada 2007 Udostępnij #7 Napisano 5 listopada 2007 Odpowiadam autorowi tematu. Jestem użytkownikiem kominka z płaszczem wodnym - polecam. Dom 128 m2 jest ogrzany bez kłopotów, moc kominka 18kW do wody plus nieokreślona moc przez szybę. Kominek widać na zdjęciu na forum: Klan - Tercja. Temperatura jest tak niska, że stoi nad komikiem telewizor i bardziej zagrzeje się obudowa z tyłu od tego, że jest włączony, niż przód od kominka.pozdrawiam Link do komentarza
edit Napisano 5 listopada 2007 Autor Udostępnij #8 Napisano 5 listopada 2007 A czy ktoś ma kozę? Ostatnio są bardzo modne ........... Mnie się osobiście nie podoba, ale mój mąż sie uparł. Link do komentarza
Slim Napisano 7 listopada 2007 Udostępnij #9 Napisano 7 listopada 2007 U mnie natomiast żona nudzi o kozę. Chociaż ja nie mam nić przeciwko, ale nie jako główne ogrzewanie. Mam nadzieję, że to dobre rozwiązanie na ten jesienny okres przed mrozami. W domu robi się chłodno i wilgotno, a jest za wcześnie na włączanie centralnego. Link do komentarza
edit Napisano 7 listopada 2007 Autor Udostępnij #10 Napisano 7 listopada 2007 jako jedyne źródło ogrzewania - koza to chyba jednak nie jest dobry pomysł - zgadzam się. Ale Ja obawim się też tego, że ścianki nagrzewają do bardzo wysokiej temperatury i łatwo można się oparzyć. A kominek jednak ma obudowę, więc chyba bezpieczniejszy. Link do komentarza
Kornik Napisano 8 listopada 2007 Udostępnij #11 Napisano 8 listopada 2007 Kominek ma swój styl. Jedna rzecz mnie tylko przeraża - dzwiganie drewna. Link do komentarza
chotomowianka Napisano 8 listopada 2007 Udostępnij #12 Napisano 8 listopada 2007 Cytat Kominek ma swój styl. Jedna rzecz mnie tylko przeraża - dzwiganie drewna. Rozwiń Bez przesady - dla mężczyzny koszyk drewna to nie cieżar - moje 7 letnie dziecko sobie z nim radzi Link do komentarza
Kornik Napisano 16 listopada 2007 Udostępnij #13 Napisano 16 listopada 2007 Dziecko ma zdrowy kręgosłup. Jak skończy szkoły też będzie narzekało. Link do komentarza
chotomowianka Napisano 16 listopada 2007 Udostępnij #14 Napisano 16 listopada 2007 Dlatego to Ja noszę tornister mojemu dziecku - może mu się kręgosłup nie pokrzywi.... Link do komentarza
Obestef Napisano 17 listopada 2007 Udostępnij #15 Napisano 17 listopada 2007 Moda na kozę? Chyba że jest to ekologiczny sposób ogrzewania w co wątpię. Link do komentarza
Juras Napisano 17 listopada 2007 Udostępnij #16 Napisano 17 listopada 2007 Cytat A czy ktoś ma kozę? Ostatnio są bardzo modne ........... Mnie się osobiście nie podoba, ale mój mąż sie uparł. Rozwiń Witam. ja mam nowoczesną "kozę" i faktycznie muszę sie zgodzić z przedmówcami , czyli na pewno nie nadaje sie do ogrzania całego domu, ale za to spełnia bardzo fajnie rolę jako element wystroju wnętrza który w razie potrzeby łatwo usunąć oraz spokojnie ogrzewa powierzchnie salonu i przyległych pomieszczeń tak do około 60m2. Polecam tym co nie maja za dużego salony a chcą mieć ładne i funkcjonalne urządzenie dogrzewające. Link do komentarza
chotomowianka Napisano 17 listopada 2007 Udostępnij #17 Napisano 17 listopada 2007 A ile kosztuje taka koza? Czy podłoga pod kozą musi być wyłożona np. terakotą? Czy może być drewniana? Link do komentarza
astelix Napisano 29 listopada 2007 Udostępnij #18 Napisano 29 listopada 2007 Cytat A ile kosztuje taka koza? Czy podłoga pod kozą musi być wyłożona np. terakotą? Czy może być drewniana? Rozwiń jeżeli chodzi o kozę to nie proponuję podłogi drewnianej bo się po prostu spali. jeżeli już ktoś ma na drewnianej to najlepiej obić blachą gładką pod kozą. Link do komentarza
Marcyśka Napisano 29 listopada 2007 Udostępnij #19 Napisano 29 listopada 2007 Cytat Witam. ja mam nowoczesną "kozę" i faktycznie muszę sie zgodzić z przedmówcami , czyli na pewno nie nadaje sie do ogrzania całego domu, ale za to spełnia bardzo fajnie rolę jako element wystroju wnętrza który w razie potrzeby łatwo usunąć oraz spokojnie ogrzewa powierzchnie salonu i przyległych pomieszczeń tak do około 60m2. Polecam tym co nie maja za dużego salony a chcą mieć ładne i funkcjonalne urządzenie dogrzewające. Rozwiń A jak myslisz, czy koło kozy w odległości około 30cm może stać kanapa? nie zaszkodzi jej to? chodzi mi głównie o to, że koza mocno się nagrzewa i kanapa mogłaby zmienić kolor na rudo-brązowy tzn. przypalony. Link do komentarza
Obestef Napisano 4 grudnia 2007 Udostępnij #20 Napisano 4 grudnia 2007 Dziwne te mody. naprawdę. Koza w nowoczesnym mieszkaniu. A może by ustawić gustowny krąg z kamieni na środku pokoju i palić ognisko? Link do komentarza
doktor Napisano 4 grudnia 2007 Udostępnij #21 Napisano 4 grudnia 2007 Nowoczesna koza wygląda jak kominek - z przeszklonymi drzwiczkami... Link do komentarza
plisken Napisano 7 grudnia 2007 Udostępnij #22 Napisano 7 grudnia 2007 witaj chotomowianka!jeśli chodzi o cenę kóz to ja mam od 800 do 2200złoty.co się tyczy czy może stać na podłodze drewnianej to ludzie różnie montują ale ja zalecałbym jednak płytki.pozdrawiam: :plisken Link do komentarza
chotomowianka Napisano 7 grudnia 2007 Udostępnij #23 Napisano 7 grudnia 2007 Dzięki plisken. a taka koza ze szklanymi drzwiczkami ile kosztuje? Link do komentarza
plisken Napisano 7 grudnia 2007 Udostępnij #24 Napisano 7 grudnia 2007 Witaj!To są ceny kóz z dzwiczkami z szybą. Link do komentarza
chotomowianka Napisano 8 grudnia 2007 Udostępnij #25 Napisano 8 grudnia 2007 A masz jakieś zdjęcia takich kózek? Zazwyczaj widziałam je w kolorach czarnym lub stalowym - czy są może w brązie? Taka by mi pasowała bardziej . Link do komentarza
Swieba Napisano 9 grudnia 2007 Udostępnij #26 Napisano 9 grudnia 2007 Cytat No nie wierzę w to co przeczytałam..... naprawdę myślisz że kominkiem nie można ogrzać domu? Tak się składa że część moich sąsiadów, którzy nie mają gazu na działce ogrzewają swoje domy kominkami...... wystarczy rozprowadzić instalacje od kominka do wszystkich pomieszczeń i gotowe..... albo kominek z płaszczem wodnym i wtedy mamy również ciepłe kaloryfery.... co Ty na to? Rozwiń Witam mam ogrzewania kominkowe Ogrzewam poddasze o powierzchni 96 m.( 3 pokoje, łazienka, kuchnia, korytaż wraz z kladką schodową.) Kominek zamknięty z szybą o mocy 14KW. Rozprowadzam ciepło przy pomocy wentylatora Dospel.Sezonowo zuzywam około 2.5 m3drzewa - przeważnie brzozy.Temperatura w pomieszczeniu wynosi srednio 23.5 stopnia C przy -7 stopniach C na powietrzu. Korzystam z tego rozwiązania już czwarty sezon. Polecam takie rozwiązanie pod względem ekonomicznym. Link do komentarza
Marcyśka Napisano 10 grudnia 2007 Udostępnij #27 Napisano 10 grudnia 2007 No to ogrzewanie kosztuje cię tylko 450zł. To nie dużo. Wydaje się niemozliwe to co piszesz, bo moi znajomi którzy ogrzewają dom kominkiem z płaszczem wodnym - w sezonie (gdy mrozy były _15stopni) zużyli 20m3 drewna i musieli kupic jeszcze 5m3!!! a temp. w domu mają około 18 stopni !! dom parterowy - bryła domu dość rozciągnięta - w kształcie litery L. Link do komentarza
plisken Napisano 13 grudnia 2007 Udostępnij #28 Napisano 13 grudnia 2007 Cytat A masz jakieś zdjęcia takich kózek? Zazwyczaj widziałam je w kolorach czarnym lub stalowym - czy są może w brązie? Taka by mi pasowała bardziej . Rozwiń Witaj! sory że milczałem, awaria modemu.jeśli chcesz zobaczyć jak wyglądają te kozy to wejdż na: www.kratki.pl oraz polecam stronę z pięknymi piecykami kominkowymi : www.euro-kom.pl tam zobaczysz wszystko.pozdrawiam Link do komentarza
chotomowianka Napisano 13 grudnia 2007 Udostępnij #29 Napisano 13 grudnia 2007 Dzięki za strony, zaraz obejrzę. Link do komentarza
plisken Napisano 15 grudnia 2007 Udostępnij #30 Napisano 15 grudnia 2007 witaj! i co zobaczyłaś te KÓZKI! Link do komentarza
wowes Napisano 16 grudnia 2007 Udostępnij #31 Napisano 16 grudnia 2007 Jak widać po dyskusji na temat kozy najwiecej do powiedzenia mają Ci co najmniej wiedzą. Jeśli ich urażę to dobrze,może nie będą sie mądrzyć.Wolnostojący piec kominkowy to realny i korzystny sposób ogrzewania domu lub mieszkania ale pod warunkiem ,ze mieszkanie spełnia pewne warunki. Musi być parterowe, a koza powinna stać w centralnym pomieszczeniu. Ekonomicznie ogrzeje się powierzchnię ok 100m2 . W większych mieszkaniach trzeba będzie dopomóc np. nowoczesnymi ,programowalnymi piecami akumulacujnymi na nocny prąd . Jeśli przemyślane i dobrze zaprojektowane nie bedzie droższe od tego na gaz[ to uwaga dla mądrali]. Kozy nowoczesne są nie tylko na drewno ale na brykiety z węgla brunatnego,węgla kamiennego,[tak,tak] i brykiety z odpadów drzewnych. Zakopcone ,brudne szyby w drzwiczkach to wina mokrego drewna.Poddłoga moze być z papieru ale koza powinna stać na prostokącie z ceramiki,kamienia lub np. mosiężnej blasze o zarysie po bokach o,5 m a z przodu 1m. Najbliższy mebel dla bezpieczeństwa minimum 1,2-1,5 m od kozy. Jeśli chodzi o modele ,ceny itd wystarczy w wyszukiwarce wpisać > piece kominkowe< i wyświetli sie dziesiątki stron. Rozprowadzać ciepło można w różny sposób,najprostszy to otwór pod sufitem [w pokoju ogrzewanym] o wym 25*25 cm zakryty np oddalonym o 7-10 cm jakimś ozdobnym ekranikiem lub kratką[ pole do popisu], kratka nad drzwiami z wymuszonym przepływem powietrza[ są nawet z termostatem] takie jak w łazienkach[ ceny od 50 zł.] i wyjściem zimnego powietrza dołem np. krata w drzwiach lub niestety szczelina pod drzwiami. To sa szczegóły nie na forum. Koszt opału w moim mieszkaniu 80m2 na cały rok to 1200zł{węgiel +drewno]. Dogrzewam jak wyjeżdżam lub jest poniżej zera 5 stopni za pomocą elektr.grzejników konwektorowych pod oknani {4 szt.}. Za prąd płacę średnio przez cały rok 80-90 zł miesięcznie[ calkowite zużycie energi elektr. w domu.]. Madralę opierają sie na swoim rozumie ale myśl techniczna wyprzedza chłopski rozum potrzebny owszem ale do zbierania grzybów. Pozdrawiam. wowes. Link do komentarza
komark Napisano 16 grudnia 2007 Udostępnij #32 Napisano 16 grudnia 2007 Cytat Witam. ja mam nowoczesną "kozę" i faktycznie muszę sie zgodzić z przedmówcami , czyli na pewno nie nadaje sie do ogrzania całego domu, ale za to spełnia bardzo fajnie rolę jako element wystroju wnętrza który w razie potrzeby łatwo usunąć oraz spokojnie ogrzewa powierzchnie salonu i przyległych pomieszczeń tak do około 60m2. Polecam tym co nie maja za dużego salony a chcą mieć ładne i funkcjonalne urządzenie dogrzewające. Rozwiń Cytat Jak widać po dyskusji na temat kozy najwiecej do powiedzenia mają Ci co najmniej wiedzą. Ekonomicznie ogrzeje się powierzchnię ok 100m2 . W większych mieszkaniach trzeba będzie dopomóc np. nowoczesnymi ,programowalnymi piecami akumulacujnymi na nocny prąd . Rozwiń Dwie zupełnie rożne opinie. Nie na biedny mój (chłopski?) rozum toto. Ale na grzyby nie pójdę bo się na nich nie znam. Link do komentarza
doktor Napisano 17 grudnia 2007 Udostępnij #33 Napisano 17 grudnia 2007 Cytat Jak widać po dyskusji na temat kozy najwiecej do powiedzenia mają Ci co najmniej wiedzą. Jeśli ich urażę to dobrze,może nie będą sie mądrzyć.Wolnostojący piec kominkowy to realny i korzystny sposób ogrzewania domu lub mieszkania ale pod warunkiem ,ze mieszkanie spełnia pewne warunki. Musi być parterowe, a koza powinna stać w centralnym pomieszczeniu. Ekonomicznie ogrzeje się powierzchnię ok 100m2 . W większych mieszkaniach trzeba będzie dopomóc np. nowoczesnymi ,programowalnymi piecami akumulacujnymi na nocny prąd . Jeśli przemyślane i dobrze zaprojektowane nie bedzie droższe od tego na gaz[ to uwaga dla mądrali]. Kozy nowoczesne są nie tylko na drewno ale na brykiety z węgla brunatnego,węgla kamiennego,[tak,tak] i brykiety z odpadów drzewnych. Zakopcone ,brudne szyby w drzwiczkach to wina mokrego drewna.Poddłoga moze być z papieru ale koza powinna stać na prostokącie z ceramiki,kamienia lub np. mosiężnej blasze o zarysie po bokach o,5 m a z przodu 1m. Najbliższy mebel dla bezpieczeństwa minimum 1,2-1,5 m od kozy. Jeśli chodzi o modele ,ceny itd wystarczy w wyszukiwarce wpisać > piece kominkowe< i wyświetli sie dziesiątki stron. Rozprowadzać ciepło można w różny sposób,najprostszy to otwór pod sufitem [w pokoju ogrzewanym] o wym 25*25 cm zakryty np oddalonym o 7-10 cm jakimś ozdobnym ekranikiem lub kratką[ pole do popisu], kratka nad drzwiami z wymuszonym przepływem powietrza[ są nawet z termostatem] takie jak w łazienkach[ ceny od 50 zł.] i wyjściem zimnego powietrza dołem np. krata w drzwiach lub niestety szczelina pod drzwiami. To sa szczegóły nie na forum. Koszt opału w moim mieszkaniu 80m2 na cały rok to 1200zł{węgiel +drewno]. Dogrzewam jak wyjeżdżam lub jest poniżej zera 5 stopni za pomocą elektr.grzejników konwektorowych pod oknani {4 szt.}. Za prąd płacę średnio przez cały rok 80-90 zł miesięcznie[ calkowite zużycie energi elektr. w domu.]. Madralę opierają sie na swoim rozumie ale myśl techniczna wyprzedza chłopski rozum potrzebny owszem ale do zbierania grzybów. Pozdrawiam. wowes. Rozwiń Następny mądrala, któremu sprawia przyjemność "dosolenie" komuś. A latem też palisz węglem lub drewnem żeby miec np. ciepłą wodę? I nie wyobrażam sobie aby mając kozę w salonie - palić tam węglem lub brykietem - takim "paliwem" można palić ale w kotłowni. Link do komentarza
edit Napisano 28 grudnia 2007 Autor Udostępnij #34 Napisano 28 grudnia 2007 Do dogrzania salonu i najbliższych pomieszczeń koza jest OK, ale nie do ogrzewania całego domu. Mam piec gazowy więc nie potrzebuję kominka z płaszczem wodnym - wystarczy po prostu kominek, który mam, ale nie podoba mi się więc pomyślałam o kozie właśnie... obejrzałam strony podane przez pliskena. ale raczej nie byłoby to ozdobą salonu - chyba zmienię obudowę kominka i zapomnę o kozach. Pomyślałam o obudowie która będzie pasowała zawsze do każdego wnętrza zależnie od kolorów i dodatków - z płyt G-K z półkami podświetlanymi... Link do komentarza
plisken Napisano 28 grudnia 2007 Udostępnij #35 Napisano 28 grudnia 2007 Zgadzam się z Tobą -edit! ja również uważam że najładniejsze są kominki w salonie w ładnej obudowie.Ale ludzie mają różne upodobania.Ostatnio montowałem wkład z płaszczem wodnym w salonie a w najdalszym pomieszczeniu koze, jako oddzielne żródło ciepła.Klient bardzo zadowolony. ŻYCZĘ CI I TWOIM BLISKIM WSZYSTKIEGO NAJ W NOWYM 2008 ROKU! Link do komentarza
agretti Napisano 28 grudnia 2007 Udostępnij #36 Napisano 28 grudnia 2007 Koza w połączeniu z kominkiem? To bardzo interesujące chociaż trochę ryzykowne. Link do komentarza
plisken Napisano 28 grudnia 2007 Udostępnij #37 Napisano 28 grudnia 2007 ja też tak myślałem.Kominek ogrzewa 5 pokoi, a koza oddzielne pomieszczenie oddalone od salonu 25m.jest to pokuj córki klienta i to ona nie chciała żadnego grzejnika tylko taką koze.Stwierdziła że grzejnik to przeżytek Link do komentarza
agretti Napisano 28 grudnia 2007 Udostępnij #38 Napisano 28 grudnia 2007 Bardzo ciekawe. Jest to przypadek odosobniony czy eż moda na kozy wśród nastolatków? Link do komentarza
plisken Napisano 28 grudnia 2007 Udostępnij #39 Napisano 28 grudnia 2007 Chyba to drugie Link do komentarza
edit Napisano 28 grudnia 2007 Autor Udostępnij #40 Napisano 28 grudnia 2007 Cytat Zgadzam się z Tobą -edit! ja również uważam że najładniejsze są kominki w salonie w ładnej obudowie.Ale ludzie mają różne upodobania.Ostatnio montowałem wkład z płaszczem wodnym w salonie a w najdalszym pomieszczeniu koze, jako oddzielne żródło ciepła.Klient bardzo zadowolony. ŻYCZĘ CI I TWOIM BLISKIM WSZYSTKIEGO NAJ W NOWYM 2008 ROKU! Rozwiń Dzięki plisken - to bardzo miłe. Też życzę ci wszystkiego dobrego w Nowym Roku. Link do komentarza
Tendin Napisano 28 grudnia 2007 Udostępnij #41 Napisano 28 grudnia 2007 Zadowoleni klienci to chyba taka sama rzadkość jak dobrzy fachowcy. A swoją drogą, czy ktoś mógłby zdjęcie takiej kozy tu zamieścić? Link do komentarza
chotomowianka Napisano 30 grudnia 2007 Udostępnij #42 Napisano 30 grudnia 2007 Plisken podał strony z kozami - sporo ich tam jest... Cytat wejdż na: www.kratki.pl oraz polecam stronę z pięknymi piecykami kominkowymi : www.euro-kom.pl tam zobaczysz wszystko. Rozwiń [u][i] Link do komentarza
doktor Napisano 1 stycznia 2008 Udostępnij #43 Napisano 1 stycznia 2008 Myślę, że kozy się jednak nie przyjmą u nas .... kominek jest tym co każdy wybiera. Link do komentarza
damian_sz Napisano 4 stycznia 2008 Udostępnij #44 Napisano 4 stycznia 2008 Cytat A swoją drogą, czy ktoś mógłby zdjęcie takiej kozy tu zamieścić? Rozwiń Witam , tu są kominki wolnostojące ( kozy ) wcale nie wygladaja tak topornie jak na wiekszosci polskich stron ale faktem jest ze ceny zaczynaja sie na poziomie 1200euro - przedstawicielstwo na Polskę też mają pozdrawiam Link do komentarza
Marcyśka Napisano 6 stycznia 2008 Udostępnij #45 Napisano 6 stycznia 2008 1200 euro 4500zł ! to sporo jak za kozę. Można sobie już ładny kominek za te pieniądze zrobić. Link do komentarza
Tendin Napisano 7 stycznia 2008 Udostępnij #46 Napisano 7 stycznia 2008 Koza przgrywa mimo że jest "Trendy"? Link do komentarza
Kanarek Napisano 8 stycznia 2008 Udostępnij #47 Napisano 8 stycznia 2008 Ja głosuję za kozą. Link do komentarza
Obestef Napisano 8 stycznia 2008 Udostępnij #48 Napisano 8 stycznia 2008 Po obejrzeniu tej czeskiej strony zmieniam zdanie. One są naprawde ładne , kozy jedne. Link do komentarza
navi Napisano 3 lutego 2008 Udostępnij #49 Napisano 3 lutego 2008 Witam. Tak jak niektórzy przedmówcy zgadzam się z tym, ze można ogrzać 125m2 kominkiem nawet otwartym - wszystko zależy od rozkładu pomieszczeń, mocy kominka, czy rozprowadzenie goracego powietrza ma być grawitacyjne czy wymuszone. przy takiej powierzchni domu wystarczy kominek z wkładem nie mniejszym 16KW, gdzie odległości rur z rozgrzanym powietrzem bez wymuszonego obiegu nie będą większe niż 5-7 metrów oraz rury te nie będą zbyt często zakręcały/łamane. W przypadku kominków z płaszczem wodnym jest jeszcze łatwiej i pewniej, bo wodę napędza pompka bardzo podobna lub często taka sama jakie używa się w zwykłych instalacjach CO. Koza z pewnością ogrzeje pomieszczenie w którym stoi i troche podgrzeje pobliskie na zasadzie grawitacyjnego mieszania się powietrza pomiędzy nimi (mieszkańcy chodzą i wtedy najszybciej się miesza) - ale nie ma jak zainstalować "łapacza" ciepłego powietrza żeby pchnąć je rurami dalej - na przykład na poddasze czy pięterko. W kominkach takie funkcje pełnią czopuchy lub od razu w samym wkładzie jest kilka wyjśc dla rur rozprowadzających to ciepłe powietrze. Chyba ze dodatkowo można by w rurze spalinowej czy samym przewodzie kominowym zainstalować jakiś odbiornik ciepła i przekazać dalej. (to raczej do dyskusji...)Podsumowując wg mnie koza jest fajnym "meblem" ogrzewającym raczej jedno pomieszczenie. Jest elementem bardziej dekoracyjnym niż użytkowym. Na rynku producenci polecają bardzo fajne modele od stylizowanych na dawne lata po dość nowoczesne wzornictwo (w niektórych jest płaszcz wodny ale to rzadkosć i ich rozmiary dosc odbiegają od typowych kózek - w tych przypadkach można by się pokusić o stwierdzenie że "dałoby rade ogrzać 125m2).Kominki tradycyjne (z paleniskiem otwartym) również miałyby problem ogrzać taki metraż - trzeba by się mocno napracować z czopuchem i rozprowadzeniem powietrza. Trzeba przy tym pamiętać że kominki otwarte są najmniej ekonomiczne - ale za to dają dużo frajdy z bezpośredniego kontaktu z ogniem (kiełbaski, pieczone jabłka, małe rożno, itp)Najlepszym rozwiązaniem są jednak kominki z wkładem, a czy z płaszczem wodnym podłączonym do kaloryferów czy rozprowadzanym powietrzem to już trzeba by skonfrontować z konkretnym projektem domu. Płaszcz jest dość wydajny, choć koszt takiego wkładu jest znacznie wyższy od zwykłego wkładu, z drugiej strony jeśli rozprowadzane powietrze ze zwykłego wkładu byłoby za pomoca wentylatora to trzeba pamiętać ze każdy wentylator wydaje z siebie dośc wyraźny szum i trzeba by znaleźć dla niego jakieś miejsce z którego najmniej dochodziłyby dźwięki(zwykle poddasze - miejsce jak najbardziej w pionie nad kominkiem, wyciszone materiałami pochłaniającymi dźwieki stałe, nieudarowe - jakieś wełny i rozpraszacze kątowe jak w studiach nagrań). Jeszcze jedna sprawa związana z bezpieczeństwemKażdy zainteresowany posiadaniem kozy, kominka z wkładem a w szczególności kominka otwartego powinien sprawdzić aktualne przepisy mówiące o bezpieczeństwie przeciwpożarowym. Jest wymóg o niepalności podłoza w okolicy kominka - szczególnie przed paleniskiem(blacha, gres, terakota, kamień). O ile się nie mylę dotyczy to również zabezpieczenia ściany jeśli kominek jest przy ścianie zewnętrznej ocieplanej styropianem czy innym materiałem "małoodpornym" na wyższe temp. czy bezpośredni płomień - zdarza się bowiem ze wewnątrz jest kominek a na zewnątrz budynku np: na tarasie domu do tego samego komina podłaczony jest grill z wędzarką itp. Po pierwsze chodzi o wasze bezpieczeństwo, po drugie "odebranie" takiego systemu grzewczego przez uprawnione osoby i w końcu w razie (odpukać!...) pożaru żeby się nie okazało że ubezpieczalnia nie wypłaci odszkodowania, bo nie były spełnione wymogi przeciwpożarowe.Ciekawostki i porady:- w kominkach z wkładem palić twardym i suchym drewnem z drzew liściastych(dąb, grab, itp)- w razie korozji czy uszkodzenia wkładu producent nie wymieni go lub nie naprawi w ramach gwarancji jeśli okaże się ze było używane drewno z drzew iglastych lub mokre typu brzoza (skropliny pary wodnej zamieniajace się szybko w kwasy)...wierzcie mi - już oni mają swoje metody aby udowodnić ze to było mokre drewno lub iglaste-w kominkach z wkładem nie dorzucać drewna jeśli nadal jest płomień - podczas otwarcia drzwi zazwyczaj wydostaje się w tedy nieco dymu do pokoju no i jest "czadowo" - najlepiej poczekać aż zostanie sam żar, wtedy otworzyć na max "szyber" dla zwiększenia ciągu kominowego a same oszklone drzwiczki wkładu powoli otwierać aby nie "zassać" spalin do pokoju. Po napełnieniu paleniska drewnem zamknąć powoli drzwiczki i można spowrotem przymknąc "szyber" w celu regulacji ciągu kominowego- jeśli dom w którym okna są bardzo szczelne bez możliwości "mikrorozszczelnienia" należy zainstalować doprowadzenie powietrza z zewnątrz do paleniska kominka, w dość hermetycznych domach czasem również stosuje się doprowadzenie powietrza do ogrzewania w kominku systemem rur zakopanych pod ziemią dla wstępnego ogrzania od samej ziemi (podobnie jest w projektach domów pasywnych z wentylacja wymuszoną mechanicznie)- dobrze również wiedzieć że ciepłe powietrze wychodzące nad sufitem z rury rozprowadzenia tworzy na nim smugę z wbitego kurzu jaki znajduje się w powietrzu, dlatego o ile to możliwe najlepiej wyjścia rur zakończone anemostatami usytuować w podłodze albo jak najbliżej niej - jest to najlepsze rozwiązanie z punktu widzenia dynamiki oraz minimalizuje się efekt "brudnych smug" z kurzu. Chyba każdy kiedyś widział brudne ślady nad żarówkami na suficie? - to ten sam efekt wbijanego kurzu przez rozgrzane powietrze. Niektórzy mylą to myśląc że to dym się z kominka wydostaje i "przemyca" wraz z rozprowadzanym powietrzem. Jeśli w powietrzu wyczuwa się zapach dymu wtedy warto się nad tym zastanowić i sprawdzić wszystko- jeszcze coś ważnego - jeśli kominek jest z wkładem, to na 100% pierwsze kilka paleń bedzie troche zmrodliwe, ponieważ wkłady są zabezpieczane przed korozją róznymi specyfikami lub smarami. Zanim się one powypalają i odparują to w domu może być wyczuwalny ten smrodek w rozgrzanym powietrzu. To samo dotyczy rur rozprowadzających powietrze - moze nie są smarowane olejowo ale też z początku przez kilka paleń "coś z nich jedzie" - tak więc nie należy od razu panikować tylko poczekać aż to całe smarowidło antykorozyjne się wypali- przy zabudowach kominków z kamienia(w szczególnosci z piaskowca) należy pamiętać aby przed wyschnięciem kamienia nie rozpalać kominka na full. Kamienie do zabudowy kominków zwykle tnie się na mokro i duuuużo jej przy okazji wchłaniają, wysoka temperatura mogłaby spowodować wytworzenie pary z wody zawartej w kamieniu i rozsadzeniu/pęknięciu kamienia - dlatego trzeba mieć to na uwadze. Link do komentarza
Kałuża Napisano 4 lutego 2008 Udostępnij #50 Napisano 4 lutego 2008 a jaki może być powód tego iż przy każdym "mocnym" paleniu w kominku - czuć zapach jakiegoś topiącego się plastiku czy czegoś podobnego? Kominek jest jeszcze nie obudowany górą ... pali się w nim dla przyjemności (nie jest rozprowadzone ciepło z kominka po pokojach ). Link do komentarza
Recommended Posts
Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować
Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz
Utwórz konto
Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!
Zarejestruj nowe kontoZaloguj się
Masz już konto? Zaloguj się.
Zaloguj się