Skocz do zawartości

Projekt domza150tys.


Recommended Posts

Napisano

Witam uprzejmie forumowiczów.

Chciałbym dowiedzieć się co myślicie o projekcie domu domza150tysiecy.pl.

Czy rzeczywiście można wybudować dom w tak małych pieniądzach?

Co myślicie o układzie pokoi? 

Gość gawel
Napisano (edytowany)

"...Proszę mi wierzyć, nie przespałem naprawdę wiele nocy, usiłując stworzyć coś, co jak już wspomniałem, wydaje się z pozoru niemożliwe. Udało się. Opracowany został projekt niewielkiego domu parterowego z czterospadowym dachem. Do dyspozycji mieszkańców jest duży salon, połączony z otwartą kuchnią, w sąsiedztwie której znalazła się praktyczna spiżarnia.  Ponadto 3 ustawne pokoje, łazienka, dodatkowa toaleta oraz kotłownia z wyjściem na zewnątrz. W domu przewidziano ogrzewanie na paliwo stałe." 

 

 

 

Dla mnie to już jest dyskwalifikujące nie ma obecnie akceptowalnego podajcie do budowy nowego domu z takim źródłem ciepła ze względów ekonomiczny i ekologicznych. Jakie trzeba zaoferować gówno żeby zasadnym było wstawianie kotła na paliwo stałe? Jakie to ma zapotrzebowanie na ciepło ?????

Edytowano przez gawel (zobacz historię edycji)
Napisano
1 godzinę temu, klonu78 napisał:

Witam uprzejmie forumowiczów.

Chciałbym dowiedzieć się co myślicie o projekcie domu domza150tysiecy.pl.

Czy rzeczywiście można wybudować dom w tak małych pieniądzach?

Co myślicie o układzie pokoi? 

Cytat ze strony:

"Mam nadzieje, że już wkrótce przekonają sie Państwo, że to możliwe wybudować dom nie poświęcając więcej niż 150 tysięcy zł na materiały."

 

Nie mając fachu budowlanego w ręku, trzeba uszykować ca 100 tys. więcej.

 

Nie wiem po co w tak malutkim domu dwa kominy. Dla mnie idiotyzm. Kotłownia jest za mała, by być wygodną w użytkowaniu w kontekście pieca na paliwo stałe. 

Gość gawel
Napisano

A jest gdzieś powierzchnia bo ja sie nie doszukałem?

Gość gawel
Napisano

Dziękuje, bulszit zabił moją spostrzegawczość najwidoczniej.O.o 

Napisano
3 godziny temu, klonu78 napisał:

Czyli odpuścić ten projekt?

Jeśli łudzisz się, że za 150 tys. wybudujesz dom, to lepiej odpuścić w ogóle i kupić mieszkanie (bo za tyle się da).

 

Nie znam nikogo, kto zmieścił się w zakładanym budżecie. 

Napisano

Wiem, że w tych pieniądzach nie da się wybudować.

Szukam projektu nie przesadnie wielkiego, parterowego domku. Nie chcę mieszkać pod skosami i chodzić po schodach...

Przypadkiem znalazłem filmy z budowy tego projektu...

Skoro mówicie, że "shit" to Będę szukać dalej :)

Napisano (edytowany)
44 minuty temu, klonu78 napisał:

 

Skoro mówicie, że "shit" to Będę szukać dalej :)

Od razu podnieś poprzeczkę finansową.

Zacznij tak od 280 tyś.

Jest na forum temat, kibicowała mu większość, zajrzyj

 

 

Edytowano przez bobiczek (zobacz historię edycji)
Napisano

Hej!

Skoro w kosztorysie masz tylko koszt materiałów, bez robocizny, bo samodzielnie chcesz budować,

to radzę Ci, dolicz jeszcze:

 

- benzynę i koszty samochodowe - jakieś 15000zł

- narzędzia i inne drobiazgi, których się nie liczy, bo kosztują grosze, tymczasem one ciągną konkretną kasę - jakieś 5000zł

(rękawice, prąd, woda, beczka kawy, bela bandaży i plastrów, paleta voltarenu, kilka par butów, szafa ubrań, tir piwa i innych napojów, gwoździe, druty, wkręty... czyli samo życie)

 

Innymi słowy - jak zrobisz kosztorys uwzględniający WSZYSTKO, to dolicz jeszcze 10% tego wszystkiego.

A i tak założę się, że zabraknie Ci na coś. Zawsze zabraknie. Dlatego - moja rada: BUDUJ! PO PROSTU BUDUJ, a kalkuluj tylko najbliższe etapy, bo i tak się nie doliczysz

 

Powodzenia!

PZ

I przeznacz sporo czasu na samoedukację.

Sam będziesz musiał wiedzieć jak murować, jak kłaść tynki, jak zrobic instalację wodną, instalację grzewczą. Jak zrobić elektrykę. Jak kłaść pokrycie dachu. Jak montować okna. Jak robić ocieplenie.

 

A!

I na odbiór budynku przeznacz jakieś 5000zł - na koniec papiery będziesz musiał skompletować - one też kosztują - po raz drugi geodeta, hydraulika, elektryka, szambo, mambo.

 

Niemniej: Powodzenia. :)

PeZet

PS.

Jeśli sam wszystko robisz, to musisz wejść głębiej - w projektowanie instalacji - wodnych, elektrycznych. Zapoznasz się z OZC - obliczaniem zapotrzebowania energetycznego. Poznasz wzór Q = m*cw*ro*dT i poznasz zależności między prędkością przepływu, zapotrzebowaniem, a przekrojem.

BTW to są wszystko fascynujące sprawy, i - jak patrzę po sobie - myślę, że czeka Cię fascynująca przygoda.

 

po raz trzeci: Powodzenia.

PZ

Napisano

do tego koszty przyłączy, dokumentacji, geodety, odbiorów.

 

W sumie też mogę napisać, że mój dom kosztował niecałe 200 tyś. 

Ponad 80 tyś kosztowała ta reszta.

Napisano
4 godziny temu, klonu78 napisał:

Wiem, że w tych pieniądzach nie da się wybudować.

Szukam projektu nie przesadnie wielkiego, parterowego domku. Nie chcę mieszkać pod skosami i chodzić po schodach...

Przypadkiem znalazłem filmy z budowy tego projektu...

Skoro mówicie, że "shit" to Będę szukać dalej :)

Ja jak szukałam swojego projektu, zwróciłam uwagę na biuro Z500. Mają dużo fajnych, nowoczesnych szkiców. Zerknij sobie  https://z500.pl/projekt/213/Z241,dom-parterowy-z-dachem-dwuspadowym-tani-w-budowie-i-eksploatacji.html

 

Tylko, jeśli planujesz mały domek rozważ ogrzewanie gazowe (jeśli jest przy działce) lub elektryczne. Przy takim metrażu pchanie się w paliwo stałe to pomyłka (chyba, że masz własny las i lubisz się w to bawić).

Napisano

Myślałem o gruntowej pompie ciepła... W roli palacza się nie widzę :)

Dziękuję za Wasze odpowiedzi i wskazówki...

Napewno założę dziennik budowy jeszcze w tym roku :) tak jak i Wy :)

Dzięki jeszcze raz!

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Przypominam podsumowanie mojego poprzedniego wpisu - wiążąca jest dopiero interpretacja przepisów wydana przez sąd, jego wyrok w konkretnej sprawie. Niestety, tak jak w tym przypadku przez dewelopera, bywa to wykorzystywane do tworzenia dość karkołomnych interpretacji. Chociaż i sądom też zdarzają się dość dziwne oraz wzajemnie sprzeczne wyroki.  Proszę spojrzeć jeszcze raz na brzmienie § 308. Podano w nim liczbę kondygnacji (przynajmniej 2 nadziemne), jako obligujące do zastosowania dalszych zapisów. Nie ma tam zawężenia do budynków wielorodzinnych. Najwyraźniej prawodawca nie miał więc intencji zastosowania takiego zawężenia, Tym bardziej, że w wielu innych przepisach tego samego rozporządzenia jest wyrażone wprost rozróżnienie na budynki wielorodzinne i jednorodzinne.  Argument o zmianie przepisów lub ich interpretacji od 2022 r. także jest nietrafiony. Ta część rozporządzenia (§ 308), brzmi tak samo od momentu przyjęcia jego pierwotnej wersji jeszcze w roku 2002, czyli 20 lat wcześniej. Fakt, że budynek został oddany do użytkowania , zaś nadzór budowlany nie wnosił uwag wcale nie znaczy, że wszystko wykonano prawidłowo. Jego przedstawiciele mogli czegoś nie sprawdzić, nie zauważyć itd.  Wreszcie mamy kwestię zasadniczą, czyli przywołany już § 146. 1.    § 146. 1. Wyloty przewodów kominowych powinny być dostępne do czyszczenia i okresowej kontroli, z uwzględnieniem przepisów § 308.   Proponuję zacząć od zadania deweloperowi pytania (na piśmie) jak w takim razie realizowany jest obowiązek wynikający z tego przepisu? Na jakiej podstawie twierdzi, że wystarcza do tego ruchoma drabina? Jeżeli odpowiedź nie będzie satysfakcjonująca następnym krokiem powinno być zwrócenie się z tymi samymi pytaniami do nadzoru budowlanego.    Osobiście uważam, że w tym przypadku powinno być zapewnione wejście na dach od zewnątrz, po drabinie stałej. Słusznie Pan zauważył, że wejście na dach przez wyłaz, z jednego z domów tworzących budynek szeregowy, nie zapewnia faktycznie dostępu na dach w celach opisanych w § 146. 1.  Dlatego przypominam o cytowanym już § 101. 1.   § 101. 1. W wyjątkowych przypadkach, uzasadnionych względami użytkowymi, jako dojście i przejście między różnymi poziomami mogą służyć drabiny lub klamry, trwale zamocowane do konstrukcji.    Nie bardzo widzę w tej sytuacji możliwość obrony stanowiska, że drabina ruchoma jest wystarczająca. 
    • No właśnie - wewnętrzne schody w mieszkaniu to nie jest klatka schodowa. Klatka schodowa jest wydzielona ścianami i wejście do lokali jest przez drzwi. Dlatego moim zdaniem powinna być ta drabina, bo zachodzi szczególny przypadek (dom wielolokalowy bez klatki schodowej).
    • W praktyce zdążą zareagować obydwa. Najczęściej.
    • Według dewelopera - cytat z maila, pod którym podpisał się "Inspektor nadzoru", imienia i nazwiska nie podam, bo mnie jeszcze jakieś RODO dopadnie: "Paragraf (Rozporządzenie Ministra Infrastruktury z dnia 12 kwietnia 2002 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie),  na który Pan się powołuje, dotyczy wewnętrznego dostępu z min 1 klatki schodowej w przypadku budynku wielorodzinnego posiadającego więcej klatek schodowych. Nie ma tu mowy o drabinie zewnętrznej,  którą sugeruje Pan na przesłanych zdjęciach. W naszym przypadku występują budynki jednorodzinne nie posiadające wydzielonej klatki schodowej ,a jedynie schody wewnętrzne. Dostęp do urządzeń na dachu (kominy) zapewniony jest przez dostawienie drabiny mobilnej umożliwiającej wejście na dach bez konieczności użycia dodatkowych ław kominiarskich z uwagi na płaski dach." Wspomniana drabina mobilna nie jest na wyposażeniu naszego małego osiedla oczywiście. W wiadomości skierowanej do dewelopera zasugerowałem montaż stałej drabiny zewnętrznej, ponieważ dostęp przez wyłaz z jednego segmentu nie będzie dostępem stałym. Wystarczy przecież, że mieszkaniec segmentu z wyłazem wybierze się na podróż dookoła świata, misję, czy inny długotrwały wyjazd służbowy i już mamy kłopot z dostępem. Drabina załatwia sprawę i oczekiwałbym takiego właśnie rozwiązania (przykład na foto - budynek oddany w podobnym terminie ulicę dalej). Nie przekonuje mnie tłumaczenie dewelopera a także ten fragment wiadomości a szczególnie podkreślona jej część końcowa: "W celu rozwiania Pańskich wątpliwości informuję, że budynek wybudowany został zgodnie z projektem oraz obowiązującymi przepisami na 2022 rok, a zatem „papiery” i stan faktyczny są zgodne. Ponadto został odebrany przez Nadzór budowlany i dopuszczony do eksploatacji" bez uwag", a zatem na dzień oddania spełniał wszystkie wymogi dla takiego obiektu. Od tego czasu niektóre przepisy zostały zmienione lub podejście służb i interpretacja wytycznych spowodowane jakimiś wydarzeniami, zmieniły się." "Niektóre przepisy", podejście służb i interpretacja się zmieniła... tak skonstruowane bardzo ogólne zdanie mogę zrozumieć tylko w taki sposób, treść przepisów można interpretować szeroko - w zależności od tego kto jakie ma potrzeby. Dla mnie - laika w przepisach budowlanych - nie ma różnicy między klatką schodową a schodami wewnętrznymi. Jedno i drugie ma taką samą funkcję, a stosowanie wydzielonej klatki schodowej nie ma przecież sensu w szeregowcu. Ma sens w budynkach wysokich (W) i wysokościowych (WW) i nie rozumiem dlaczego "inspektor" wciska tą wydzieloną klatkę schodową do budynku będącego budynkiem niskim (do 12m). Kierując się jego interpretacją wychodzi, że również budynki średniowysokie (czyli do 25m) obsłużyłby drabiną mobilną (która ma być na wyposażeniu każdej firmy kominijarskiej ???). Na koniec wiadomości od dewelopera dostałem tak jakby... ostrzeżenie, żółtą kartkę?: "Proszę również nie podważać decyzji (oświadczenia) jaką wydał Powiatowy Inspektor Nadzoru budowlanego.  Jeżeli ma Pan inne zdanie proszę skierować skargę właśnie do tej jednostki" Przecież nie sugerowałem, że decyzja PINB jest niewłaściwa. Wysłałem po prostu zapytanie po rozmowie i wizycie pracownika firmy kominiarskiej, według którego brak stałego dostępu do dachu jest niezgodny z obowiązującymi przepisami. Dziękuję wszystkim za zainteresowanie tematem i oczywiście jestem otwarty na wszelkie sugestie. Jeżeli racja jest po stronie mieszkańców - nie będziemy odpuszczać tematu, ważne jest jednak, żeby mieć pewność, że warto dalej naciskać dewelopera w kwestii dostępu do dachu.
    • To prawda, zachowanie przy zwarciach pozostaje identyczne pod względem czasu wyzwalania, ale w praktyce  zareaguje "szybszy".
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...