Sławomir Napisano 24 lipca 2007 #1 Napisano 24 lipca 2007 Dziś szukałem ceny kotła firmy Termo-tech ze Stąporkowa i zadzwoniłem w dwa miejsca.W pierwszym, czyli w Castoramie za kocioł 19 kW zaproponowali mi 5939 zł.W drugim, czyli w siedzibie firmy za ten sam kocioł - grubo ponad 7000 zł.Jak wytłumaczyć tak dużą rozbieżność cen? Ja myślałem, że u producenta znajdę niższą cenę, a tu klops.
nolimit11 Napisano 25 lipca 2007 #2 Napisano 25 lipca 2007 Witam Proponowalbym od sprawdzenie cen na www.allegro.plNastepnie poszukal malego sklepiku lub skladu budowlanego lub hydraulicznego i tam sie potargowal. Im mniejszy sklep tym wiecej mozna urwac z ceny. Ja kupilem piec Zebiec taniej o 450 zlotych niz w Castoramie wiec hydraulika mialem prawie za darmo.
Sławomir Napisano 30 lipca 2007 Autor #3 Napisano 30 lipca 2007 Chyba allegro to dobre rozwiązania, bo tam się dostaje towar zamówiony dosyć szybko.Udałem się do wspomnianej Castoramy już z pieniędzmi i okazało się, że model który ja chciałem muszą zamówić u producenta, co potrwa około trzech tygodni. W sklepie mieli jeden model kotła o mniejszej mocy i z podajnikiem nie z tej strony co ja potrzebuję
Mikha Napisano 16 września 2007 #4 Napisano 16 września 2007 Osobiście jeżeli tylko koniecznie nie muszę to nie kupuję nic w hipermarketach.Tym bardziej w sytuacji gdy cena producenta jest wyższa od tej produkowanej w sklepie.Nie ukrywajmy - producent ma swoje koszty których nijak nie przeskoczy.A na swoje utrzymanie też trzeba by jakiś zysk wypracować.Może być oczywiście sytuacja w której dany handlowiec zamawia długą serię u producenta po niższych kosztach.Może być i tak że po zminimalizowaniu kosztów surowców oraz dostaw cena takiej serii będzie nizsza od tej oferowanej na rynek.Jednak do pewnego stopnia lub na zasadzie "coś za coś".Może okazać się i tak, że w ramach "oszczędności" by wyrobić się w ofercie hipermarketu i jednocześnie by "wyjść na swoje" dany producent po prostu obniży jakość materiałów niezbędnych do wykonania danego produktu.Może - choć nie musi.Osobiście jednak uważam że za duże jest ryzyko zaistnienia takiej możliwości i w przypadku kupowania porządnych produktów które mają nam służyć na lata nie warto zbędnie ryzykować.Co do kupna na "allegro" - również nie wiadomo skąd dostajemy daną partię towaru.Wydaje mi się że warto może nawet i nieco dopłacić ale kupić solidny produkt u dobrego sprzedawcy lub bezpośrednio uu producenta.Jak to mówi powiedzenie - "Za biedni jesteśmy by tanie rzeczy kupować które trzeba często zmieniać" ?
jarecki_lm Napisano 17 września 2007 #5 Napisano 17 września 2007 Trzy lata temu kupowałem piec 1-funkcyjny Junkersa, obdzwoiłem wszystkich dystrybutorów w promieniu 50-60 km, za dokładnie ten sam model pieca ceny różniły sie od około 2600 (rekomendowana przez producenta) do 3200! Po negocjacjach udało się go kupic po tej samej cenie co w Castoramie ok. 2200, ale mam pewność, że nie był wyprodukowany dla hipermarketu, gdzie czesto obnizenie ceny wyrobu idzie ze spadkiem jakosci. Producenci uzywaja tanszych zamiennikow, oszczedzaja na kontroli itp.
edit Napisano 7 listopada 2007 #6 Napisano 7 listopada 2007 Masz rację w marketach jest duzo taniej ale kosztem czegoś.... Ja kupiłam w markecie glazurę z Opoczna - miał byc pierwszy gatunek - cena niewiele niższa niż w sklepie z glazurą - ale jakość pozostawia wiele do życzenia - płytki miały rózne odcienie, były krzywe i nie trzymały wymiarów. Porażka. Na pewno nie był to 1 gatunek tak jak było napisane na opakowaniu - ale dla marketów producenci robią pewne "ustępstwa".
Joanna Z Napisano 9 listopada 2007 #7 Napisano 9 listopada 2007 Najlepiej samemu skontaktować się z producentem i wynegocjować obniżkę ceny. Plan nie zwsze skutkuje, mam jednak świadomośc że wiem do kogo dzwońić gdyby coś nawaliło.
doktor Napisano 29 listopada 2007 #8 Napisano 29 listopada 2007 Też tak uważam. Mamy wtedy pewność że kupiliśmy to za co zapłaciliśmy.
Germanik Napisano 29 listopada 2007 #9 Napisano 29 listopada 2007 Chyba ,że producent zwleka z dostawą bo nas - detalicznych nie lubi.
edit Napisano 30 listopada 2007 #10 Napisano 30 listopada 2007 Powinien lubić tych detalicznych bo płacą więcej niż hurtownicy.
Cerberus Napisano 3 grudnia 2007 #11 Napisano 3 grudnia 2007 Z doświadczenia wiem, że nie bardzo. Detaliczny odbiorca bierze tylko kilka sztuk a wypełnianie papierków zabiera tyle samo czasu co przy solidnej hurtowej transakcji
Marcyśka Napisano 3 grudnia 2007 #12 Napisano 3 grudnia 2007 Gdy kupujemy coś w markecie - po powrocie do domu możemy się zdziwić, że kupiliśmy coś co nie pasuje, a miało pasować. Ja kupiłam kiedyś w castoramie kasetę do kominka i obudowę kominka - sprzedawca twierdził, że wszystko będzie do siebie pasowało - okazało się jednak że nie pasuje.
Hirko Napisano 3 grudnia 2007 #13 Napisano 3 grudnia 2007 Producent też nam może sprzedać super chłam.
Mikha Napisano 4 grudnia 2007 #14 Napisano 4 grudnia 2007 Cytat Producent też nam może sprzedać super chłam. teoretycznie - tak.W praktyce - "nadziać" się na chłam lub przepłacić w inny sposób o wiele łatwiej w hipermarkecie.Osobiście jestem zdania że czas najwyższy na odchodzenie od kupowania w hipermarketach a kupowanie w mniejszych sklepach specjalistycznych bądź profilowanych hurtowniach.
chotomowianka Napisano 7 grudnia 2007 #15 Napisano 7 grudnia 2007 Też tak uważam - staram się nie kupować w marketach sprzętu - oni mają towar tańszy niż u producenta - a tzn. że coś z tym towarem jest nie tak!
Hirko Napisano 11 grudnia 2007 #16 Napisano 11 grudnia 2007 Żebyż to cena była gwarancją jakości... Naprawdę można kupić taniej, towar dobrej jakości tylko trzeba umieć szukać.
edit Napisano 12 grudnia 2007 #17 Napisano 12 grudnia 2007 Trzeba również wiedzieć, czego dokładnie chcemy - znać parametry itp. to wtedy nie nabiorą nas. Ale gdy człowiek szuka czegoś - nie znając sie na tym - nie mając pojęcia o jakimś sprzęcie - to prawdopodobnie zostanie wrozbiony w jakiś towar z którego nie będzie zadowolony.
Joanna Z Napisano 31 grudnia 2007 #18 Napisano 31 grudnia 2007 Ja przychodzę po produkt i od sprzedawcy oczekuję fachowości. Jeśli on nie jest sprzedawcą tylko figurantem albo , co gorsza naciągaczem to nie powinno być dla niego miejsca. Nie widzę powodu żeby, to ja czytała sterty książek zanim pójdę na zakupy.
Sławomir Napisano 1 stycznia 2008 Autor #19 Napisano 1 stycznia 2008 Odnalazłem swój post i pomyślałem, że dopiszę epilog do kupowania kotła w hipermarkecie. Otóż okazało się, że kocioł ma wadę fabryczną i fachowiec musiał przyjechać ze Stąporkowa i wymieniać części ślimaka podającego paliwo.Teraz jestem bardzo zadowolony, ale ile się namęczyłem (namarzłem) w międzyczasie to tylko ja wiem.
Hirko Napisano 1 stycznia 2008 #20 Napisano 1 stycznia 2008 To by mogło znaczyć że producent wadliwy sprzęt wstawia do supermarketu a różnicę w cenie pobiera jako opłatę za dojazd serwisanta. Przykre.
doktor Napisano 1 stycznia 2008 #21 Napisano 1 stycznia 2008 Bardzo często zdarza się, że po powrocie ze sprzętem do domu okazuje się , że nie działa... sz...g może człowieka trafić. Tak samo jest z innymi rzeczami kupionymi w markecie... kupiłem dziecku grę - była zapakowana - zafoliowana - i brakowało w niej części .... to był prezent na gwiazdkę więc strasznie mnie to wkurzyło!!!!
Hirko Napisano 1 stycznia 2008 #22 Napisano 1 stycznia 2008 Lepiej nie mówmy o prezentach gwiazdkowych. Dla mnie hitem są książki z niezadrukowanymi stronicami.
Sławomir Napisano 2 stycznia 2008 Autor #23 Napisano 2 stycznia 2008 Cytat To by mogło znaczyć że producent wadliwy sprzęt wstawia do supermarketu a różnicę w cenie pobiera jako opłatę za dojazd serwisanta. Przykre. To nie jest tak jak piszesz, bo fachowiec przyjechał w ramach gwarancji na kocioł. Fakt chciałem to załatwić szybciej i napierw pojechałem do Stąporkowa (500 km w dwie strony). Pokazałem im uszkodzona śrubę (wymienili) i zawiozłem próbkę pelet, które stosuję do, żeby sprawdzili czy właściwe (okazało się dobre).W rezultacie wydałem pieniądze na paliwo i tak nic to nie dało, bo pracownik tej firmy musiał sam przyjechać.
Marcyśka Napisano 2 stycznia 2008 #24 Napisano 2 stycznia 2008 Cytat Ja przychodzę po produkt i od sprzedawcy oczekuję fachowości. Jeśli on nie jest sprzedawcą tylko figurantem albo , co gorsza naciągaczem to nie powinno być dla niego miejsca. Nie widzę powodu żeby, to ja czytała sterty książek zanim pójdę na zakupy. Każdy by tak chciał - oczekiwać że sprzedawca zna sie na tym co sprzedaje. Ale w praktyce wygląda to tak, że jak nie poczytasz o tym co chcesz kupić (lub nie zasięgniesz języka u znajomych) to nie wiesz na co zwrócić uwagę i mogą ci wcisnąć coś czego chcą się pozbyć z magazynu...
Olivlek Napisano 2 stycznia 2008 #25 Napisano 2 stycznia 2008 Cytat mogą ci wcisnąć coś czego chcą się pozbyć z magazynu... I właśnie dlatego ja do takich sklepów nie chodzę.
Hirko Napisano 3 stycznia 2008 #26 Napisano 3 stycznia 2008 Cytat To nie jest tak jak piszesz, bo fachowiec przyjechał w ramach gwarancji na kocioł. . Skoro przyjechał w ramach gwarancji to przepraszam Stąporków. Ale wadę fabryczną można było wychwycić przed wstawieniem kotła do sklepu. Można było?
Sławomir Napisano 4 stycznia 2008 Autor #27 Napisano 4 stycznia 2008 Czy można było wykryć tę wadę to nie wiem, bo nie pracuję w tej firmie, ale dobrze by było gdyby każda firma wprowadzając produkt na rynek mogła go przetestować. W tym wypadku to nie była mała wada, bo rura doprowadzająca paliwo była za długa o 5 cm i dlatego łamało tę śrubę o której wspominałem. Pamiętam jak kiedyś kupiłem krzesło (z wystawy) i w domu okazłao się, ze ma wadę. Po odniesieniu do sklepu sprzedawca powiedział do innego "a to było te" co oznaczało, ze wiedzieli o wadzie tylko liczyli, ze ktoś nie przyjdzie i nie zwróci. Może w przypadku tego kotła tez liczyli, że im się uda opchnąć. Swoją drogą juz jest oczywiste dlaczego w hipermarkecie jest taniej
Marcyśka Napisano 6 stycznia 2008 #28 Napisano 6 stycznia 2008 Dlatego też nie rozumie dlaczego ludzie tak zachwycają się tą Castoramą...
Ireski Napisano 7 stycznia 2008 #29 Napisano 7 stycznia 2008 Jeśli są pewni że im to ułatwia życie to się zachwycają.
doktor Napisano 3 lutego 2008 #30 Napisano 3 lutego 2008 w markecie to można sobie farbę kupić lub tapetę - ale nie jakieś poważniejsze rzeczy.
Xyleon Napisano 3 lutego 2008 #31 Napisano 3 lutego 2008 Cytat Pamiętam jak kiedyś kupiłem krzesło (z wystawy) i w domu okazłao się, ze ma wadę. Po odniesieniu do sklepu sprzedawca powiedział do innego "a to było te" co oznaczało, ze wiedzieli o wadzie tylko liczyli, ze ktoś nie przyjdzie i nie zwróci. Kupowanie z wystawy to ryzyko.
Mikha Napisano 4 lutego 2008 #32 Napisano 4 lutego 2008 Cytat w markecie to można sobie farbę kupić lub tapetę - ale nie jakieś poważniejsze rzeczy. Fakt
karwec Napisano 5 lutego 2008 #33 Napisano 5 lutego 2008 Cytat w markecie to można sobie farbę kupić lub tapetę - ale nie jakieś poważniejsze rzeczy. Bywają roślinki do ogrodu, ziemia, różne gadżety kuchenne i filmy. Filmy warto ale już mebli nie polecam. Paskudne są.
chotomowianka Napisano 6 lutego 2008 #34 Napisano 6 lutego 2008 Ja kupuję w marketach tylko drobiazgi - no i ostatnio kupiłam farbę do ścian wewn. Ponieważ niestety w marketach nie jest już tak tanio jak rok temu - czasami jest drożej niż w małych sklepach. Np. deska sedesowa cersanit w markecie 140zł a w małym sklepiku 98zł... więc jaki jest sens jeżdżenia do marketów? chyba trzeba zmienić swoje przyzwyczajenia.
Amelia Napisano 5 czerwca 2008 #35 Napisano 5 czerwca 2008 Cytat Bywają roślinki do ogrodu, ziemia, różne gadżety kuchenne i filmy. Filmy warto ale już mebli nie polecam. Paskudne są. Na wiosnę kupiłam 2 op. czegoś co mialo być mieszanką podłoża i nasion jeżówki - podlewałm, chuchałam i dmuchałam- NIE wyrosło nic! Kupiłam też 2 opakowania cebulek krokusów /po 10 szt każda/ w kolorach ciemny fiolet i żółte- na wiosnę okazało się że działka jest w kolorach fiolet i fioletowo-białym, żółci nie stwierdzono!
Imbirek Napisano 6 czerwca 2008 #36 Napisano 6 czerwca 2008 Cytat Ja kupuję w marketach tylko drobiazgi - no i ostatnio kupiłam farbę do ścian wewn. Ponieważ niestety w marketach nie jest już tak tanio jak rok temu - czasami jest drożej niż w małych sklepach. Np. deska sedesowa cersanit w markecie 140zł a w małym sklepiku 98zł... więc jaki jest sens jeżdżenia do marketów? chyba trzeba zmienić swoje przyzwyczajenia. To normalne. Skoro nie ma konkurencji to po co obniżać ceny ?
Bob-budowniczy Napisano 6 czerwca 2008 #37 Napisano 6 czerwca 2008 Cytat Ja kupuję w marketach tylko drobiazgi - no i ostatnio kupiłam farbę do ścian wewn. Ponieważ niestety w marketach nie jest już tak tanio jak rok temu - czasami jest drożej niż w małych sklepach. Np. deska sedesowa cersanit w markecie 140zł a w małym sklepiku 98zł... więc jaki jest sens jeżdżenia do marketów? chyba trzeba zmienić swoje przyzwyczajenia. Markety mają niższe ceny przez jakiś czas potem zwykle wyższe niż lokalni sprzedawcy.Okazje to promocje .Mam taki przykład bo dużo tego idzie w firmie,rękawiczki robocze-na targowiskach lokalnych są po 1zł w marketach po 2,8zł
domel Napisano 6 czerwca 2008 #38 Napisano 6 czerwca 2008 Cytat Markety mają niższe ceny przez jakiś czas potem zwykle wyższe niż lokalni sprzedawcy.Okazje to promocje .Mam taki przykład bo dużo tego idzie w firmie,rękawiczki robocze-na targowiskach lokalnych są po 1zł w marketach po 2,8zł Ja właściwie wszystko kupuję u lokalnych dostawców .Przywiozą w cenie materiału, za parę złotych zładują czy wniosą ,ameryka normalnie.
Fabia Napisano 6 czerwca 2008 #39 Napisano 6 czerwca 2008 Cytat Ja właściwie wszystko kupuję u lokalnych dostawców .Przywiozą w cenie materiału, za parę złotych zładują czy wniosą ,ameryka normalnie. A w marketach powoli nastają amerykańskie ceny
MODNA Napisano 6 czerwca 2008 #40 Napisano 6 czerwca 2008 Cytat A w marketach powoli nastają amerykańskie ceny Dobrze by było,tam wszystko tańsze.
Nocturn Napisano 10 czerwca 2008 #41 Napisano 10 czerwca 2008 Cytat Dobrze by było,tam wszystko tańsze. Tańsze w ameryce czy w marketach? Bo a ameryce to jedynie po odliczeniu różnych ceł i marży dla importerów.
Imbirek Napisano 11 czerwca 2008 #42 Napisano 11 czerwca 2008 Cytat Markety mają niższe ceny przez jakiś czas potem zwykle wyższe niż lokalni sprzedawcy.Okazje to promocje .Mam taki przykład bo dużo tego idzie w firmie,rękawiczki robocze-na targowiskach lokalnych są po 1zł w marketach po 2,8zł O to mi właśnie chodziło. Jak wszyscy do okoła nie wytrzymują konkurencji i zamykają sklepiki market może je dyktować jak chce.
Imbirek Napisano 11 czerwca 2008 #43 Napisano 11 czerwca 2008 Cytat Dobrze by było,tam wszystko tańsze. A spróbuj się leczyć w Stanach.
mela Napisano 11 czerwca 2008 #44 Napisano 11 czerwca 2008 Siemka.Trochę żle postawione pytanie wiodące.Nikt nie kupi taniej u producenta niż w markecie .Może jakiś inny handlowiec ale nie pojedyńczy człowiek.Raczej chodzi tu o wybór pomiędzy marketem a małym rodzinnym sklepem.Istnienie marketów spowodowało spadek cen w małych firmach.Obecnie za te same pieniądze albo taniej można kupić materiały w małych miejscowościach .Ostatnio lampy podświetlające stawik kupiłam o 20% taniej w sklepie ogrodniczym niż była cena w markecie budowlanym .Całuski
domel Napisano 12 czerwca 2008 #45 Napisano 12 czerwca 2008 Cytat A w marketach powoli nastają amerykańskie ceny Tam podobno tanio,to może dobrze się dzieje że takie mamy ceny tj amerykańskie?Jedyną zaletą marketów oprócz promocji cenowych jest stłoczenie wielu materiałów pod jednym dachem.
Sowik Napisano 13 czerwca 2008 #46 Napisano 13 czerwca 2008 Cytat Siemka.Trochę żle postawione pytanie wiodące.Nikt nie kupi taniej u producenta niż w markecie .Może jakiś inny handlowiec ale nie pojedyńczy człowiek.Raczej chodzi tu o wybór pomiędzy marketem a małym rodzinnym sklepem.Istnienie marketów spowodowało spadek cen w małych firmach.Obecnie za te same pieniądze albo taniej można kupić materiały w małych miejscowościach .Ostatnio lampy podświetlające stawik kupiłam o 20% taniej w sklepie ogrodniczym niż była cena w markecie budowlanym .Całuski Tylko że jak mieszkasz w dużym mieście to na benzynę wydasz więcej niż zaoszczędzisz.
Fabia Napisano 13 czerwca 2008 #47 Napisano 13 czerwca 2008 Cytat Tam podobno tanio,to może dobrze się dzieje że takie mamy ceny tj amerykańskie?Jedyną zaletą marketów oprócz promocji cenowych jest stłoczenie wielu materiałów pod jednym dachem. To prawda. Można taki market zwiedzać godzinami. Jak ktoś lubi.
mela Napisano 13 czerwca 2008 #48 Napisano 13 czerwca 2008 Cytat To prawda. Można taki market zwiedzać godzinami. Jak ktoś lubi. Siemka.Ja lubię ale tylko dział ogrodniczy.Całuski
Mirmoza Napisano 14 czerwca 2008 #49 Napisano 14 czerwca 2008 Cytat Siemka.Ja lubię ale tylko dział ogrodniczy.Całuski A to nie jest aby trochę masochizm?
janosh Napisano 17 czerwca 2008 #50 Napisano 17 czerwca 2008 Witam!W mojej sytuacji najbliższy market to jakieś 40 km a to już koszt paliwa (pojechać, obejrzeć) i transportu więc większość rzeczy kupuje przez internet, porównuje ceny. Za wymiennik C.W.U 120L z płaszczem wodnym u producenta zapłaciłem ok. 300 zł mniej niż za 100L z wężownicą w rodzimym sklepie a przesyłka 30 zł i prosto do domu. Podobnie z piecem CO - 400 zł taniej i dostawa gratis! Na razie nie narzekam na zakupy przez internet
Recommended Posts
Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować
Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz
Utwórz konto
Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!
Zarejestruj nowe kontoZaloguj się
Masz już konto? Zaloguj się.
Zaloguj się