Skocz do zawartości

Czym jest instalacja fotowoltaiczna?


Recommended Posts

Napisano
Aktualizacja 27 lipca 2017 a odniesień do zmian w przepisach z 2016r brak
Napisano

nie zapomnę jak przy okazji innych prac trafiłem do Gościa który w zwiąku z budowa domu pasywnego posiadał "kilka"

paneli  (zestawów ogniw ) na dachu .

W tym czasie podłączano mu licznik dwu kierunkowy .

pogoda ? tropikalna  słońce prażyło że szło zdechnąć

i po 24 godzinach uzysk wynosił 4 KW

jak kogoś stać i ma ochotę dokładać niech się bawi

jak na mój gust to nie inwestycja to rozrzutność  ta instalacja nigdy się nie zwróci

koszt paneli to jedno ,  a przygotowanie do wpięcia do sieci to drugie , a grubo rozbudowana rozdzielnia po trzecie ,

nawet jak ktoś jest hura optymistą i policzy cenę KW po koszcie zakupu to 4KW x 150 dni słonecznych w roku  ( wiem zawyżyłem ) =  600 KW x 0.6 zł = 360 zł

sam falownik do 4  KW  będzie się zwracał przez blisko 4 lata , a gdzie reszta inwestycji ???????????????????

 

Napisano
Dnia 16.09.2017 o 23:21, Gość Jakub napisał:

Aktualizacja 27 lipca 2017 a odniesień do zmian w przepisach z 2016r brak

Dziękujemy za zwrócenie uwagi. Zaktualizowaliśmy artykuł.

Napisano (edytowany)

Ooooo temat dla mnie :-).

U mnie we wsi mają robić. Dotacja 85% wartości inwestycji.

I proste pytanie: robić?

Podobno bez dotacji ni hu hu się nie opłaca...

Odpowiedzcie ci, którzy wiedzę posiadacie. Z góry dziękuję!

Edytowano przez Baru (zobacz historię edycji)
Napisano (edytowany)

Baru - przeczytaj co wyżej Orle napisał...i pamiętaj, że ceny "dotacyjne" też są inne, niż gdyby robić samemu bez dotacji ;) I pewnie obowiązkowo kredyt w pakiecie....Zdanie mam takie jak MTW

Edytowano przez aaaa (zobacz historię edycji)
Napisano
10 godzin temu, Baru napisał:

Ooooo temat dla mnie :-).

U mnie we wsi mają robić. Dotacja 85% wartości inwestycji.

I proste pytanie: robić?

Podobno bez dotacji ni hu hu się nie opłaca...

Odpowiedzcie ci, którzy wiedzę posiadacie. Z góry dziękuję!

nie warto niestety na razie już ten temat przećwiczyłem w tym wątku https://forum.budujemydom.pl/topic/28943-panele-fotowoltaiczne-z-80-dofinansowaniem-czy-warto/

10 godzin temu, aaaa napisał:

Baru - przeczytaj co wyżej Orle napisał...i pamiętaj, że ceny "dotacyjne" też są inne, niż gdyby robić samemu bez dotacji ;) I pewnie obowiązkowo kredyt w pakiecie....Zdanie mam takie jak MTW

kredyt nie jest konieczny

Napisano

Cholerka!

Ze łba mi wyleciało... Moglim przedyskutować przez łikend...

Moi znajomi mają. U nich dotacja 90% była. I o ile dobrze pamietam, to za rok zapłacili koło 200zl za prąd. Tyle, że oni mieli przez ten rok 1:1, a teraz jest 1: 0,8. 

Podobno.

Nie wiem, nie znam się, zarobiona jestem 😊😇.

Dlatego Was pytam...

Napisano
21 godzin temu, Baru napisał:

U mnie we wsi mają robić. Dotacja 85% wartości inwestycji.

I proste pytanie: robić?

"Zdobądź" na jakich warunkach i co obejmuje ta dotacja - i zapodaj na Forumie (albo PW).

Pochylimy się, zanalizujemy - być może werdykt jednogłośny zapadnie.:icon_cool:

 

 

Ps. Musi być jakaś umowa i określone warunki - wisi gdzieś na stronie?

Napisano

A jak powołujesz się na przykład znajomych, to podaj pełne informacje - ile zapłacili za to co maja, co to za zestaw, ile zużyli prądu przez rok. Bo sama informacja że zapłacili 200zł za prąd za rok to dużo za mało.

Napisano (edytowany)

http://www.rof.org.pl/24-aktualnosci/208-aktualnosci/359-instalacje-fotowoltaiczne-dla-mieszkancow-gmin-rzeszowskiego-obszaru-funkcjonalnego.html

Takie coś znalazłam. Nie mam pojęcia :$, co z tego jest potrzebne - tam jest parę linków - więc wrzucam wszystko.

1 godzinę temu, aaaa napisał:

A jak powołujesz się na przykład znajomych, to podaj pełne informacje - ile zapłacili za to co maja, co to za zestaw, ile zużyli prądu przez rok. Bo sama informacja że zapłacili 200zł za prąd za rok to dużo za mało.

Adrian!

On nam to wszystko mówił, ale ponieważ dla mnie to czarna magia O.o, to zapamiętałam tylko to, co napisałam powyżej.

I jeszcze takie coś znalazłam...

http://www.nowiny24.pl/strefa-biznesu/a/13-mln-zl-na-doplaty-do-fotowoltaiki-dla-mieszkancow-rzeszowa-i-okolicznych-gmin,12274420/

 

Aaale ze mnie blĄdynkaaaa!!! :$  O.o

Edytowano przez Baru (zobacz historię edycji)
Napisano

teraz już lepiej - w tym co linkowałaś, są już konkrety(ceny)

Najlepiej, gdyby znajomego spytała - o roczne zużycie energii - bo nie chce mi się wierzyć w roczne oszczędności 1,6tys. w przypadku tak małej instalacji.

Napisano (edytowany)

"Przeleciałem" po łebkach dostępne "dokumenty":

- instalacja ma max. moc około 3kW , przy sprzyjających warunkach, (temp. powietrza około 0 i max.nasłonecznienie) - powiedzmy że średnio daje 1,5kW, 

- realne dofinansowanie to około 64% a wpłata własna (wymagana) od 6.000 do 7.000zł

- do tego musisz dodać koszt wymaganej przebudowy instalacji elektrycznej w Twoim domu (w tym podłączenie falownika).

To było na wejściu.

Koszty eksploatacyjne, niejasno określone, ale dotyczące jakiś przeglądów i prac konserwatorskich (niby w umowie jest mowa o tym, że konserwacja jest na koszt gminy, ale niżej napisano, że są to koszty niekwalifikowane).
Ubezpieczenie też będziesz płaciła Ty.

19 minut temu, aaaa napisał:

nie chce mi się wierzyć w roczne oszczędności 1,6tys. w przypadku tak małej instalacji.

Teoretycznie jest to możliwe, jak ktoś rocznie płaci za energię elektryczną ponad 3.000zł.

 

Ergo;

Jeśli podgrzewasz, albo chcesz podgrzewać CWU elektrycznością, to mając na uwadze liczną ferajnę, a w zasadzie babiniec - może to być opłacalna inwestycja.
Jeśli planujesz zmianę ogrzewania na elektryczne - tym bardziej stanie się to opłacalne - oczywiście, moim zdaniem.

Edytowano przez bajbaga (zobacz historię edycji)

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Dlatego trzeba się pozbyć tych obu wnęk, wypełnić je styropianem na całą głębokość, aż do połowy średnicy  tej balustrady, zrobić tynk pomiędzy tralkami pod kolor elewacji, a parapet podnieść nad balustradę i założyć obróbkę blacharską szeroką aż na zewnątrz. Resztę tego balkonu, czyli środek trzeba skuć do dna i zrobić hydroizolację z odprowadzeniem wody na zewnątrz.   To niczego nie zmieni, to pudrowanie trupa, tylko na chwilę.  Czy jest ich więcej, takich balkonów? Czy jest tam też problem z wilgocią? 
    • Nie walczę z niczym, ani z nikim. Nawet z Tobą nie walczę. Bądź spokojny.
    • Dobrze wiesz, ze miało być "A jak twój problem"? Rozumiem, dalej walczysz. Przecież ja grzecznie przeprosiłem za off'a i nie miałem zamiaru ciągnąc tematu dalej. Są widocznie takie i tacy, którym na tym zależy. Temat żyje, może pojedzie więcej osób.
    • Balkon ma zdecydowanie bardziej zadanie dekoracyjne niż funkcjonalne. Jest dosyć szeroki i na zdjęciach widać, że ma on tak jakby wnęki w jedną i drugą stronę, które są szerokości 20-30 cm. Ani tam się nie można zmieścić ani w żaden sposób wykorzystać. Odnośnie ptasich odchodów, mamy z tym ogromny problem i jestem świadomy, że to nie wygląda dobrze, ale to jest efekt ok. dwutygodniowej nieobecności w mieszkaniu. Gołębie są plaga i potrafią na tym balkonie założyć gniazdo w dwa-trzy dni jak się nie pilnuje. Teraz całą powierzchnię odkryłem kolcami ale i tak jak jest jakiś zawzięty, to potrafi na tych kolcach się zadomowic. Odnośnie balustrady, nie ma opcji żeby ją usunąć/zmienić. Budynek jest wpisany do ewidencji zabytków i jest to element niezmieniony w ramach elewacji. Jeśli chodzi o większych pracach na tym balkonie blokuje nie mam trochę wyczucia na co mogę sobie pozwolić a co musi zrobić wspólnota, która jest wyjątkowo bierna jeśli chodzi o jakiekolwiek prace remontowe, więc liczyłem, że może udałoby się coś z tym balkonem podziałać, bez większych prac. Przedwczoraj przyszedł do mnie facet, który zajmuje się oknami, wymienił uszczelkę w tych drzwiach balkonowych, bo podobno była w tragicznym stanie i je uszczelnił, bo były ponoć okropnie rozregulowane. Dodatkowo stwierdził, że ta wilgotna ściana to ewidentnie jest problem wody fizycznie przenikającej do mieszkania, najprawdopodobniej między szczeliny między oknem w ścianą, polecił żeby tam przejechać silikonem i to powinno pomóc, bo woda nie będzie się przedostawać. Wczoraj natomiast umówiłem się z jakimś specem który przyszedl sprawdzić co można z tym zrobić i stwierdził, że to najpewniej problem z hydroizolacja. Wypukal ten beton na zewnatrz przy drzwiach na dole i ściany i stwierdził, że może podkuć niewielki kawałek tego betonu, tak koło 15-20 cm i troszkę tej ściany na bokach i sprawdzić, co się tam dzieje i to zaizolować. Wycenił to na jakieś 800 zł + 700 jak chciałbym, żeby odnowił też wilgotna ścianę w środku. 
    • Nie przyłączyłem się, bo szybciutko pobiegłem do Biedronki po lody, tak jak mi zasugerowano 😛 Rozumiem, że więcej merytorycznych odpowiedzi nie będzie, więc dziękuję za pomoc! 
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...