Skocz do zawartości

Ochrona przepięciowa


Recommended Posts

Napisano
24 minuty temu, mhtyl napisał:

Wiem, że Ty to wiesz:icon_biggrin: ale tak obrazowo

KABEL ELEKTRYCZNY

kable.jpg

PRZEWÓD ELEKTRYCZNY

f-yky-3x1-5-kabel-ziemny-1kv.jpg

I to też jest umowne bo wielu nazywa linkę przewodem a drut kablem, tak więc bardziej precyzyjne nazewnictwo to powinno być linka lub drut. I tak dla przykładu do złączki wago ciężko będzie wpiąć linkę, drut jest w sam raz:icon_biggrin:

Pudło.

A złączki wago do linek przecież są też.

large_18881_635816484742235811.jpg

Napisano

Pojedynczy czy wielożyłowy to tylko kwestia umowna nazewnictwa, ważniejsze jest szczegółowe oznaczenie które mówi co to jest za przewód czy kabel .

s1_0.h14.jpg

Napisano
12 minut temu, PeZet napisał:

Mhtyl, źle. Popraw. Kabel ma jedną żyłę, a przewód jest wielożyłowy.

E tam, nieprawda. 

Cytat

Retro. Wywołałeś mnie, zacząłem szukać. Nie znalazłem. Trafiłem tylko na dwie informacje: jedna podaje, że to są różnice laboratoryjne, a druga że w odniesieniu do NORM, różnic nie ma.

W odniesieniu do norm różnice są i to poważne.

Cytat

  że prąd płynie obwodowo w kablu, nie środkiem, nie całą grubością kabla, tylko właśnie obwodowo, stąd liczy się pole przekroju (to akurat nie ma się nijak do obwodowości, mea culpa). To akurat jest dla mnie niezrozumiałe, bo w związku z tym mniejszy opór stawia kabel grubszy, tymczasem straty są większe... właśnie na grubszym.

Zahaczasz tutaj o gęstość prądu i zjawisko naskórkowości, ale to jest absolutnie pomijalne dla częstotliwości sieciowej! Nie warto nawet rozpatrywać, bo to są różnice rzędu zero, zero, nic. Owszem, dla megaherców (częstotliwości w elektronice) to ważne, linka przewodzi lepiej niż drut, ale znowu w grę wejdą inne zjawiska... W każdym razie, to nie ma niczego wspólnego z różnicami kabla i przewodu.
 

Cytat

 

Wracając do tematu - przewód ma większe pole przekroju, więc większy prąd nim może popłynąć.

...czy jakoś tak.

 

Nie! Zimno, zimno, zimno... porzuć tę ścieżkę, to błędny kierunek.

Napisano
11 minut temu, retrofood napisał:

Pudło.

A złączki wago do linek przecież są też.

large_18881_635816484742235811.jpg

Wiem, tylko zapomniałem, a to dlaczego że być może nie są tak popularne jak te na drut, no są droższe od tych co wspomniałem wcześniej.

Napisano

PeZet

YKY 1,5mm2 ma jedna żyłe i jest kablem. YKY 3*1,5mm3 ma trzy żyły i też jest kablem

DY 1,5mm2 ma jedna żyłe i jest przewodem. YDY 3*1,5mm3 ma trzy żyły i też jest przewodem

:D

Napisano
1 minutę temu, mhtyl napisał:

Pojedynczy czy wielożyłowy to tylko kwestia umowna nazewnictwa, ważniejsze jest szczegółowe oznaczenie które mówi co to jest za przewód czy kabel .

No właśnie, oznaczenie mówi... z jakiegoś powodu mówi wyraźnie.

1 minutę temu, mhtyl napisał:

Wiem, tylko zapomniałem, a to dlaczego że być może nie są tak popularne jak te na drut, no są droższe od tych co wspomniałem wcześniej.

Mają bardziej skomplikowaną budowę, muszą być droższe.

1 minutę temu, nocturnus napisał:

PeZet

YKY 1,5mm2 ma jedna żyłe i jest kablem. YKY 3*1,5mm3 ma trzy żyły i też jest kablem

DY 1,5mm2 ma jedna żyłe i jest przewodem. YDY 3*1,5mm3 ma trzy żyły i też jest przewodem

:D

Zgadza się... :icon_biggrin:

Napisano (edytowany)

Kurwa mać. Odwalcie się. Przewód jest giętki, akbel jest twardy. :):icon_biggrin:

Retro, nie kwestionuję tego co piszesz o naskórkowości i te de. Skąd więc ja mogłem wziąć moje informacje? Uczciwie czytałem dyskusje i artykuły o rozszywaniu rozdzielnic i nie wyssałem z palca tych informacji ani nie dałem się porwać oszołomom..

Edytowano przez PeZet
emotikon do ... maci (zobacz historię edycji)
Napisano
11 minut temu, PeZet napisał:

Kurwa mać. Odwalcie się. Przewód jest giętki, akbel jest twardy. :):icon_biggrin:

Nie, przewód równie dobrze może być twardy a kabel miękki.

Otóż w elektroenergetyce przyjmuje się, że kabel jest przewodem do zastosowań zewnętrznych, czyli każdy kabel jest przewodem, ale nie każdy przewód jest kablem.

I nie ma znaczenia ilość żył, ich rodzaj (linki, drut), materiał (Cu, Al)...

Napisano

Wystarczy tak na chłodno bez emocji:icon_biggrin: wpisać w wyszukiwarkę hasło przewód elektryczny aby zobaczyć co sie ukaże, a ukaże się i przewód jak i kabel. To jest tylko nazwa umowna.

Napisano
1 minutę temu, mhtyl napisał:

Wystarczy tak na chłodno bez emocji:icon_biggrin: wpisać w wyszukiwarkę hasło przewód elektryczny aby zobaczyć co sie ukaże, a ukaże się i przewód jak i kabel. To jest tylko nazwa umowna.

Nie radzę Wikipedii ufać bezgranicznie. Tym bardziej jeśli hasła nie były aktualizowane -naście lat.

Napisano
2 minuty temu, retrofood napisał:

Nie radzę Wikipedii ufać bezgranicznie. Tym bardziej jeśli hasła nie były aktualizowane -naście lat.

Ja nie posiłkuje się Wikipedią:icon_razz:, mam na myśli oferty sprzedaży, jak nazywają sprzedawcy i producenci.

Napisano

Tiiiaaaaa.

Kiedyś było wszystko bardziej proste.

Przewód był pojedynczy (także linka), a kabel składał się z kilku przewodów.

 

Domy były ogrzewane piecami lub kotłami - była to zdecydowana różnica.

 

Zbadziewili nazewnictwo totalnie - do tego stopnia, że nawet oficjalne dokumenty posługują się jakimiś żargonami i trzeba sprawdzać, co ktoś miał na myśli (np. ogrzewam dom piecem gazowym).

 

Ps. A Retrowaty nie bez przyczyny napisał kabel elektryczny.

Napisano
10 minut temu, mhtyl napisał:

Ja nie posiłkuje się Wikipedią:icon_razz:, mam na myśli oferty sprzedaży, jak nazywają sprzedawcy i producenci.

Oni też stosują często (mówiąc bardzo grzecznie) marketing kreatywny.

 

1 minutę temu, bajbaga napisał:

 Zbadziewili nazewnictwo totalnie - do tego stopnia, że nawet oficjalne dokumenty posługują się jakimiś żargonami i trzeba sprawdzać, co ktoś miał na myśli (np. ogrzewam dom piecem gazowym).

No cóż, skoro nawet księgowość może być kreatywna, o czym już wspomniałem...

 

Przewód elektryczny – element instalacji elektrycznej służący do przewodzenia prądu, wykonany z materiału o dobrej przewodności elektrycznej w postaci drutu, linki lub szyny, izolowany lub bez izolacji;

 

Kabel elektryczny - przewód jedno lub wielożyłowy, z oddzielną izolacją każdej żyły, przeznaczony do przewodzenia prądu elektrycznego, zaopatrzony w powłokę ochronną i pancerz uzależniony od środowiska, w jakim ma być ułożony (ziemia, woda, kanały podziemne, powietrzne itp.)

Napisano
5 minut temu, retrofood napisał:

Oni też stosują często (mówiąc bardzo grzecznie) marketing kreatywny.

 

 

Ale czy My mamy na to wpływ aby nazywali poprawnie?

Napisano
Przed chwilą, Leszek4 napisał:

Nie żądaj wysiłku. Napij się ze mną, kaleko. ;):D

Nie mogę. Mam założoną maskę do oddychania powietrzem z tlenem.

3 minuty temu, mhtyl napisał:

Ale czy My mamy na to wpływ aby nazywali poprawnie?

Możemy ich skląć i... to chyba wszystko.

Napisano

Rychtyk kaleka. "Idę" zapalić za Twe płuca. :D

A tak w ogóle, to wielkie pozdrowienia (stary zdechlaku ;) ). Wypiję browara, który ani Tobie, ani mnie nie pomoże. Ale da mi przez chwilę poczucie szczęścia. :D

Napisano
5 minut temu, Leszek4 napisał:

Rychtyk kaleka. "Idę" zapalić za Twe płuca. :D

A tak w ogóle, to wielkie pozdrowienia (stary zdechlaku ;) ). Wypiję browara, który ani Tobie, ani mnie nie pomoże. Ale da mi przez chwilę poczucie szczęścia. :D

Spoko, ja się przygotowałem na jutro. Na coś mocniejszego niż browar. 

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Od dołu folia paroizolacyjna bezpośrednio pod płyty g-k, chociaż jeżeli zaraz nad nimi jest OSB to i tak para wodna zbytnio przez nią nie przejdzie. Bardziej mnie zastanawia całość od góry, bo skuteczność wentylacji przestrzeni z wełną będzie bardzo słaba, gdy zostawimy 2 cm poziomej szczeliny pomiędzy wełną i płytą OSB, płyty też rozsuniemy po 2 m. Bezpieczniej byłoby od góry ułożyć deski i pomiędzy nimi zrobić odstępy po 2 cm. Płyty to jest jednak duża ciągłą powierzchnia. 
    • Po pierwsze, skoro to podłoga na legarach to jak wygląda sprawa z konstrukcją i izolacją tej podłogi? Ile tam jest lub będzie izolacji? Czy rurki mają być zalane w warstwie jastrychu? Po drugie, skoro w tej łazience jest dość chłodno to czym jest teraz ogrzewana? Jakimś grzejnikiem? Na ile gorąca woda do niego trafia? Wtedy będzie można ocenić jaką ma moc. Po trzecie, mam nadzieję, że podłogówka ma tu uzupełniać ogrzewanie grzejnikiem, nie je całkowicie zastąpić? Bo prawdopodobnie w takiej słabo izolowanej łazience nie będzie w stanie tego zrobić. Ta łazienka jest mała, powierzchni z podłogówką będzie tam więc ok. 1,5 m2. Nawet naprawdę mocno grzejąca podłoga (jak na podłogówkę) nie odda więc do pomieszczenia więcej jak ok. 200-300 W mocy. To mało, jako jedyne źródło ciepła się nie sprawdzi. Przy okazji, dlaczego nie zaplanowano ogrzewania pod prysznicem? Po czwarte, nie wiem czy warto w takiej łazience męczyć się z robieniem wodnej podłogówki. Efekt ciepłej podłogi z powodzeniem zapewniłaby tam elektryczna mata pod płytkami. 
    • Tego nie wiem, ale kiedyś wydawało mi się, że pozyskiwanie drewna wyłącznie zimą wynikało raczej z cyklu rocznego życia na wsi, po prostu w pozostałych porach roku nikt nie miał na to czasu, ale kiedy dorastałem wujek wyprowadził mnie z błędu. Owszem, czasem zdarzało się pozyskiwać drzewa w innych porach roku, były przecież wiatrołomy po burzach, czasem jakieś drzewo było nagle potrzebne na jakiś gospodarczy plot, ale takiego, letniego drewna nikt nie stosował na elementy konstrukcyjne. Zima ma jeszcze tę zaletę, ze szkodniki wtedy śpią i drewno z zimowej obróbki daje gwarancje, ze nie zostało zarobaczone w drodze z lasu przez tartak do odbiorcy. A suche, odkorowane drewno już nie jest tak przystępne dla robactwa.
    • Podobno nawet faza księżyca miała znaczenie, ale jakie, to sam z ciekawości chciałbym się dowiedzieć. Nasze krokwie są z poszczególnych klocków, czyli nie tak jak teraz, że tnie się z jednego grubego na kilka krokwi, tylko nasze są po prostu cienkie z oflisem, są takie co mają niewięcej niż 10cm średnicy, a mimo to dachówkę betonową przez jakieś 60 lat utrzymały. Po zamontowaniu okna dachowego musiałem podciąć dosłownie 1-2cm na długość pół metra, bo płyta GK by nie weszła. I tak sobie myślę, 5 minut roboty. Cieliśmy te 3 krokwie chyba z 3 godziny i jeden łańcuch musieliśmy wymienić na świeżo zaostrzony, bo nie brał już w ogóle. Te krokwie dokończyły mi tą piłę, która za swojego żywota ścięła chyba z 50 kubików. Sprzęgło się rozleciało. Poskładałem, ale na następny raz przy gałęziach już był amen. Jak teraz wkręcałem haki pod płyty, to wkrętarkę trzeba było mocno trzymać. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
    • Na marginesie wspomnę, że kiedyś drzewo na budowę było ścinane wyłącznie w zimie, inaczej mówiąc w okresie kiedy ustawało krążenie soków wewnątrz drzewa. I tylko takie drewno było używane. Oczywiście, dzisiaj tej zasady nikt nie przestrzega, ale jeśli ktoś będzie to czytał i przygotowywał się do budowy, to polecam o tym pamiętać. Stolarze i cieśle mówili, ze drewno zimowe ma lepszą jakość niż to z okresu wegetacji. 
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...