Skocz do zawartości

ile kosztuje wywiercenie studni głębinowej? (wielkopolska)


Recommended Posts

Napisano
Witam,
ile może orientacyjnie kosztować wykopanie studni (głebokość ok. 25 m. )?
Czy znacie może jakieś ekipy, które zrobią to za przywoitą cenę i solidnie ? Gorzów wlkp i okolice

Pozdrawiam
  • 4 tygodnie temu...
Napisano
Czy ten wykonawca może wskazać swoich poprzednich klientów? Jeżeli oni użytkują studnie od dłuzszego czasu i wszystko jest w porzadku to dobry znak.
Mam jeszcze taką obserwację, żeby zwrócić uwagę na rury osłonowe. Niektórzy na tym oszczędzają. Zamiast studniarskich, dają zwykłe kanalizacyjne. A niektórzy nie dają ich nawet wcale.
Napisano (edytowany)
Tomasz - 3 posty z zapytaniem o studnię
Beata - 1 post z odpowiedzią kogo szybko brać, już i w tej chwili
icon_biggrin.gif ludziska, ludziska.....

\Weźcie no znajdźcie w końcu jakiś skuteczny sposób na lokowanie produktu w poście, bo na razie "żenuła"
Cytat

Czy znacie może jakieś ekipy, które zrobią to za przywoitą cenę i solidnie ? Gorzów wlkp i okolice

Pozdrawiam



PS:
znalazłem konkurencję
Szybko znalazłem icon_smile.gif

http://oferia.pl/wykonawca/grzegorz-jelonek/664008

http://oferia.pl/wykonawca/mariusz-oleszkiewicz/258057

http://oferia.pl/wykonawca/michal-kowalski/894830 Edytowano przez bobiczek (zobacz historię edycji)
Napisano
No tak, to istna żenada. A ja na prawdę poszukuję dokładnie tej samej usługi, tylko że w okolicach Chrzanowa (małopolskie). Pewnie ceny będą mniejsze niż te z Wielkopolski, ale chciałbym wiedzieć o ile :P
  • 4 miesiące temu...
Napisano

U mnie kilka dni temu studnię wierciła firma z Gorzowa. Wyszło 29 metrów w cenie 150 zł/m. To cena samego odwiertu (oczywiście z rurą). Teraz przede mną budowa całej "infrastruktury".

Napisano

Drogo i tanio ;) Jeśli miałem wziąć firmę z oddalonej o 30 km Piły za 220 zł/m to wolałem wziąć z Gorzowa oddalonego o prawie 100 km za cenę 150 zł/m. W moim regionie nie ma taniej. Firma przyjechała, zrobiła swoje i po trzech czy czterech godzinach rozstaliśmy się w miłej atmosferze. Przy okazji posłuchałem kilku ciekawostek o wierceniu a dodatkowo doszło do interesującego spotkania dwóch studniarzy - tego co wiercił i tego co planowałem, żeby mi wiercił. Bardzo dobrze, że wybrałem jak wybrałem  :)

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Ostatnio wchodzę na poddaszę pod wieczór, a nagle się zachmurzyło, drzwi na przestrzał otwarte. Ubieram podkoszulek i nie wiem o co chodzi, bo podkoszulek mokry. Patrzę na higrometr, a tu 89%. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
    • Dobrze, ze się w końcu dowiedziałeś. Przecież mrówki mają "mszycowe" farmy (albo fermy) i nie dadzą ich tknąć, bo mają darmową spadź, żarelko do oporu. Ja od dawna kleję lepem pnie wszystkich drzew i co się tylko da. To taka taśma, dwustronnie klejona. Jedna strona klei do drzewa (korę pnia trzeba w tym miejscu delikatnie zrównać, żeby szparami nie przechodziły pod spodem) i dookoła pociągnąć pasek, taki na 5 centymetrów. A wtedy warstwy wierzchniej żadna mrówka nie przejdzie. I po zawodach. Na rok jest spokój.     Nie skłaniaj się. Mnie schły gałązki wiśnio-czereśni. Wyszukałem gdzieś, ze to szkodnik, którego larwy żyją pod warstwą kory i stamtąd szkodzą. I ze walka z nimi jest bardzo trudna. Wiec drzewka poszły pod siekierę i mam spokój. U Ciebie też może być coś, co mieszka w ukryciu.  
    • Są układy do sterowania żyrandolem na dwóch przewodach + PE oddzielny (nawet w sklepie AVT są), więc nie ma problemu. 
    • Zrobiłem dziś doświadczenie ekologiczne. Zabrałem z Katalpy dwie żywotne larwy biedronki i przeniosłem na słoneczniki zaatakowane mszycami. W momencie zaczęły mszyce pożerać. Dwie minuty. Mrówki które o mszyce dbają, w momencie je zaatakowały. Tak agresywnie, że larwy biedronki okaleczone odpadły z rośliny jedna po drugiej. Wniosek? Tępić mrówki! Tępić! Nie ma z nich w ogrodzie pożytku.
    • Jeżeli autora pytania to interesuje to można z tego zrobić układ w którym:  - lampy I i II będą zapalane i gaszone wspólnie (obie równocześnie) z każdego z trzech miejsc A, B, C; - lampa III będzie zapalana i gaszona niezależnie od lamp I oraz II z każdego z tych trzech miejsc.  To by wymagało zastosowania dwóch podwójnych łączników schodowych oraz podwójnego łącznika krzyżowego.  Jeżeli jest tym zainteresowanie to rozrysuję i opiszę układ połączeń.  Próbowałem jeszcze rozrysować układ z z potrójnymi łącznikami schodowymi i krzyżowymi, z lampami I i II zapalanymi i gaszonymi osobno, ale tu coś mi żył przewodów brakuje.  
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...