zmstr Napisano 8 lutego 2016 Udostępnij #1 Napisano 8 lutego 2016 WitamMam pytanie, odnośnie skrzyżowań zbrojenia ław fundamentowych. Czy obie metody tj. zagięcie końców prętów głównych oraz dodatkowe pręty w kształcie L przy prostych prętach głównych mają taką samą wytrzymałość, czy może któraś z tych metod jest bardziej polecana, a druga odradzana. Czytałem różne artykuły o sposobach łączenia skrzyżowań, gdzie były podawane tylko obie opcje, jednakże nigdzie nie pisano o ich zaletach ani wadach. Link do komentarza
Gość Razmes Napisano 9 lutego 2016 Udostępnij #2 Napisano 9 lutego 2016 Cytat WitamMam pytanie, odnośnie skrzyżowań zbrojenia ław fundamentowych. Czy obie metody tj. zagięcie końców prętów głównych oraz dodatkowe pręty w kształcie L przy prostych prętach głównych mają taką samą wytrzymałość, czy może któraś z tych metod jest bardziej polecana, a druga odradzana. Czytałem różne artykuły o sposobach łączenia skrzyżowań, gdzie były podawane tylko obie opcje, jednakże nigdzie nie pisano o ich zaletach ani wadach. A w projekcie co masz? Link do komentarza
zmstr Napisano 9 lutego 2016 Autor Udostępnij #3 Napisano 9 lutego 2016 Ten projekt w ogóle woła o pomstę do nieba. O zbrojeniu fundamentowym dowiemy się z tego projektu jakie jarzemka mają wymiary i dwa przekroje z oznaczeniem grubości drutu. Link do komentarza
Gość Razmes Napisano 10 lutego 2016 Udostępnij #4 Napisano 10 lutego 2016 No to wołaj kierownika budowy, niech wyjaśnia niejasności. Link do komentarza
Budujemy Dom - porady budowlane i instalacyjne Napisano 10 lutego 2016 Udostępnij #5 Napisano 10 lutego 2016 Metoda z dołożeniem dodatkowych, zagiętych prętów, tzw. "L" jest zdecydowanie łatwiejsza, w związku z tym częściej stosowana. W praktyce wychodzi to lepiej, bo przy układaniu długich zagiętych prętów trzeba się nieźle nagimnastykować. Wytrzymałościowo obie metody są dobre, trzeba tylko pamiętać, żeby w "L" każde z ramion miało po minimum 0,5 m. Metoda z dodatkowymi prętami ma zaś tę zaletę, że gdy spodziewamy się dużych obciążeń zawsze można dodać dodatkowy pręt. 1 Link do komentarza
zenek Napisano 30 stycznia 2017 Udostępnij #6 Napisano 30 stycznia 2017 Dnia 9.02.2016 o 18:09, zmstr napisał: Ten projekt w ogóle woła o pomstę do nieba. O zbrojeniu fundamentowym dowiemy się z tego projektu jakie jarzemka mają wymiary i dwa przekroje z oznaczeniem grubości drutu. jeżeli projekt jet słaby - to weź konstruktora i niech go sprawdzi i poprawi - a nie eksperymentuj i improwizuj. Tu strzelę złotą myślą moją: DOBRY Projekt to podstawa szybkiego, bezpiecznego i sensownego budowania dobrej jakościowo budowli - i preliminarz sensownych kosztów. Projekt więc nie służy tylko do uzyskania pozwolenia na budowę - to tylko jego wartość uboczna, i stosunkowo mało ważna (choć niezbędna). Link do komentarza
Gość mhtyl Napisano 30 stycznia 2017 Udostępnij #7 Napisano 30 stycznia 2017 zenek, patrzaj na daty, bo udzielasz porad gościowi który już zapewne ma mury wyciągnięte albo już robi 10 minut temu, zenek napisał: Tu strzelę złotą myślą moją: Projekt więc nie służy tylko do uzyskania pozwolenia na budowę - to tylko jego wartość uboczna, i stosunkowo mało ważna (choć niezbędna). .To jest nie złota tylko diamentowa myśl. Ni chu, chu nie rozumiem o czym ty piszesz o projekcie. jaka jego jest wartość uboczna? i w dodatku mało ważna Link do komentarza
zenek Napisano 30 stycznia 2017 Udostępnij #8 Napisano 30 stycznia 2017 25 minut temu, mhtyl napisał: To jest nie złota tylko diamentowa myśl. Ni chu, chu nie rozumiem o czym ty piszesz o projekcie. jaka jego jest wartość uboczna? i w dodatku mało ważna Nie przeczytałeś całości, więc cytuję: 40 minut temu, zenek napisał: Tu strzelę złotą myślą moją: DOBRY Projekt to podstawa szybkiego, bezpiecznego i sensownego budowania dobrej jakościowo budowli - i preliminarz sensownych kosztów. Projekt więc nie służy tylko do uzyskania pozwolenia na budowę - to tylko jego wartość uboczna, i stosunkowo mało ważna (choć niezbędna). Chodzi o to, że wielu kupuje projekt dla pozwolenia (to uważam za mało ważną wartość) nie doceniając jego podstawowej wartości - co wyluszczyłem na żółto wyżej. Ludzie nie rozumieją często, że dobry projekt budynku - to jak dobry biznesplan dla nowej firmy. Na jego podstawie inwestuje się i buduje firmę. I tak samo jest z budowlą. Link do komentarza
Gość mhtyl Napisano 30 stycznia 2017 Udostępnij #9 Napisano 30 stycznia 2017 zenek, zlituj się- projekt dla pozwolenia? Przecież bez projektu nic nie zrobisz, projekt musi być, a czy dobry czy zły to skąd bitny przyszły inwestor ma wiedzieć. Mając nawet super, hiper, extra projekt domu a biorąc za wykonawców pyproków można popłynąć w koszta że aż miło. Aby wszystko było ok musi się zazębiać, i bardziej ważniejsze jest wykonanie i dobrzy fachowcy aniżeli dobry projekt. Link do komentarza
zenek Napisano 30 stycznia 2017 Udostępnij #10 Napisano 30 stycznia 2017 1 godzinę temu, mhtyl napisał: Aby wszystko było ok musi się zazębiać, i bardziej ważniejsze jest wykonanie i dobrzy fachowcy aniżeli dobry projekt. 1. Zawsze mnie dziwi że w wielu polemikach adwersarze (ale górnolotnie zacząłem ) starają się wyeliminować rozwiązanie przeciwnika i promować tylko swoje. Nie powiedziałem że dobry projekt wybuduje dom.Dobry biznesplan nie zarobi sam z siebie pieniędzy. Do tego potrzebni są fachowcy, solidni i dokładni - wykonujący dobry plan wg sztuki zawodu (cholera - to już prawie wywód naukowy). Ale projekt wadliwy (biznesplan) skazuje przedsięwzięcie na porażkę. 2 Dobry Projekt - a więc dobra funkcja budynku dostosowana do potrzeb inwestora, dobry wygląd (rzecz gustu niestety), zastosowanie odpowiednich technologii, dobre branżowe projekty i technologie - wreszcie dochodzi do wykonania - oczywiście przez dobrych fachowców - no i inwestor, ktory wiedział, czego chciał na początku, uczciwie płaci i oczekuje uczciwego, sprawnego i zgodnego z dobrym projektem efektu. Tylko tyle i aż tyle. To opcja optymalna. 3. Teraz zła opcja. Początek - zły projekt - wystarczył na pozwolenie, ale zaraz okazuje sie niezgodny z oczekiwaniami inwestora (np. wygląd, funkcja), ma zle rozwiązania (np kiedyś były mode schody w pomieszczeniach, wiele poziomów, co prowadziło do absurdów trudnych do naprawy po wybudowaniu - dobry projektant tłumaczył różnicę między wygodą a modą i ew. kompromis) - dalej idą kwestie kosztów uzasadnionych i nieuzasadnionych itd.itd. Nie będę tego ciągnął ale można wymieniać. Do tego dochodzą oczywiste błedy, które dobry fachowiec wychwyci (albo nie) i następstw (kosztów). Funkcji fachowiec raczej nie zmieni, a można dobrze zaprojektować dom i źle, mieć układne pomieszczenia i nie, bardziej lub mniej wygodne schody, bardziej pojemne i wygodne poddasze i mniej przy małych zmianach np. kątów, ścianki bocznej itd. No i po co fachowiec i majster oraz inspektor ma tracić czas na rozwiązywanie problemów i domyslanie się, o co chodziło rojektantowi - skoro to ma być czarno n białym przedstawione w dokumentacji. Po to jest jajogłowy, żeby było to zrozumiałe - a wykonawca, by łątwo czytał rysunki, umiał wykonać - a jak jeszcze umie znaleźć jakiś znaczący błąd - no to super. Projektant czuje się bezpieczniej(nie ma ludzi nieomylnych) przy takiej korekcie i powinien być wdzięczny, że udało się przed zbudowaniem błedu - a wykonawca woli projekt bez błędów, bo robi i zarabia, a nie kombinuje. Właściwie na początku powinienem wpisać: chodzi o to by suma błędów byłą mała na wszystkich etapach projektu, stanu surowego i wykończenia. Link do komentarza
MTW Orle - osuszanie budynków Napisano 31 stycznia 2017 Udostępnij #11 Napisano 31 stycznia 2017 6 godzin temu, zenek napisał: No i po co fachowiec i majster oraz inspektor ma tracić czas na rozwiązywanie problemów i domyslanie się, o co chodziło rojektantowi - skoro to ma być czarno n białym przedstawione w dokumentacji. Po to jest jajogłowy, żeby było to zrozumiałe - a wykonawca, by łątwo czytał rysunki, umiał wykonać - a jak jeszcze umie znaleźć jakiś znaczący błąd - no to super. Dobry projekt nie zawiera błędów, a przynajmniej nie znaczące . Nawet najlepszy projekt nie zwalnia wykonawcy od myślenia Link do komentarza
zenek Napisano 31 stycznia 2017 Udostępnij #12 Napisano 31 stycznia 2017 Dnia 9.02.2016 o 18:09, zmstr napisał: Ten projekt w ogóle woła o pomstę do nieba Dyskusja wynikła z powyższego cytatu. 14 godzin temu, MTW Orle - osuszanie budynków napisał: Dobry projekt nie zawiera błędów, a przynajmniej nie znaczące . Nawet najlepszy projekt nie zwalnia wykonawcy od myślenia Oczywiście - dobry projekt i myślący fachowy wykonawca - to duże prawdopodobieństwo bezproblemowej budowy i co wazniejsze, efekt końcowy w postaci inwestycji bez wad. A dlaczego piszę , że może zdarzyć się błąd - bo nawet najlepszemu on się zdarza, niestety nikt nie jest idealny i ma chwile słabości. Link do komentarza
Recommended Posts
Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować
Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz
Utwórz konto
Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!
Zarejestruj nowe kontoZaloguj się
Masz już konto? Zaloguj się.
Zaloguj się