ctr_tomi Napisano 4 listopada 2014 Udostępnij #1 Napisano 4 listopada 2014 Witam, posiadam dom - standardową kostkę z lat 60. Mam 2 kominy - jeden jest spalinowy, ma 2 przegrody, jedną idą spaliny z kotła, druga jest nieużywana.Drugi komin w domu (tego dotyczy problem) jest wentylacyjny, patrząc od góry widzę, że ma 2 przegrody natomiast w piwnicy jest już tylko widoczna 1.Komin jest całkowicie niedrożny, z tego co opowiadał poprzedni właściciel próbował go przepchać i są tam jakieś metalowe sztaby, kule i urwana lina - 5m Komin nie jest prosty tylko ma jakieś załamania i nie idzie przepchać tych przedmiotów, ani z dachu - próbowałem, ani z dołu z piwnicy. Ma ktoś jakiś pomysł jak to udrożnić nie demolując domu rozkuwaniem komina?Pozdrawiam.Jak udrożnić zapchany komin wentylacyjny w starym domu? Link do komentarza
Schiedel - systemy kominowe Napisano 4 listopada 2014 Udostępnij #2 Napisano 4 listopada 2014 Bez rozkuwania raczej się nie uda.Można tylko ograniczyć kucie poprzez dokładne określenie położenia tych "ciał obcych" (sztaby, kule) i wycinanie fragmentów ścian kominowych na krótkim odcinku komina. Najlepiej chyba będzie w tym celu wykonać inspekcję kamerą kominową z pomiarem długości przewodu tejże kamery. Spojrzałem na pana profil, ale nie podał Pan okolicy, w której mieszka, nie mogę więc powiedzieć czy znam w Pana okolicy kogoś kto jest odpowiednio wyposażony, ale może Pan popytać w zakładach kominiarskich w Pana okolicy. Link do komentarza
Gość mhtyl Napisano 4 listopada 2014 Udostępnij #3 Napisano 4 listopada 2014 Aby określić na jakiej wysokości znajduje się "korek" wystarczy spuścić w ten kanał sznurek z obciążnikiem do momentu wyczuwalnego luzu sznurka, zaznaczyć na sznurku tą wysokość , wyciągnąć sznurek i zmierzyć. Wtedy prawdopodobieństwo będzie duże co do lokalizacji zapchania. Potem ta odległość odmierzyć na kominie i można kuć "bez pudła" Link do komentarza
klinkierbojs Napisano 4 listopada 2014 Udostępnij #4 Napisano 4 listopada 2014 Ja bym zastosował pomysł mhtyl-a i nie rozkuwałbym na początek duzej powierzchni,wyciągnąłbym pare cegiełek i zobaczył co sie dzieje (moze da rade cześc wyciagnąć reszte przepchać) .Jak rozkujesz bedziesz wiedział więcej Link do komentarza
Budujemy Dom - budownictwo i instalacje Napisano 5 listopada 2014 Udostępnij #5 Napisano 5 listopada 2014 Tak zapchanego komina nie da się udrożnić bez rozkucia w miejscu zatoru - problem w tym, że najpierw trzeba je zlokalizować, co nie będzie łatwe (np.podczas pomiaru długości spuszczonego sznura z obciążeniem może również utknąć). Alternatywnie można wykorzystać górną, drożną część komina dobudowując obok kanał wprowadzony do komina. Link do komentarza
ctr_tomi Napisano 19 listopada 2014 Autor Udostępnij #6 Napisano 19 listopada 2014 Mam jeszcze jedno pytanie, górna część komina jest drożna, zator jest powiedzmy 2m od wierzchu komina, czyli w łazience, która jest powyżej zatoru jakiś ciąg powinie być? Ale niestety nie ma? Czy jeżeli zator jest poniżej to ciągu nie ma prawa być w ogóle niezależnie od wysokości? Link do komentarza
Schiedel - systemy kominowe Napisano 19 listopada 2014 Udostępnij #7 Napisano 19 listopada 2014 Zator PONIŻEJ kratki wentylacyjnej w łazience nie ma wpływu na działanie drożnej części wentylacji (pomijając jakieś fałszywe powietrze, albo raczej jego brak). brak ciągu może być spowodowany błędnie zaprojektowaną wentylacją. Możliwości jest kilka, ale to co się "rzuca" w oczy to zbyt krótki kanał. przy 2 metrach wysokości nawet w warunkach normowych skuteczność działania będzie mizerna, a w warunkach rzeczywistych - wiatr może robić co tylko chce na tej długości. Powody, jak wspomniałem, mogą być też inne. 1 Link do komentarza
bajbaga Napisano 19 listopada 2014 Udostępnij #8 Napisano 19 listopada 2014 (edytowany) Cytat Mam jeszcze jedno pytanie, górna część komina jest drożna, zator jest powiedzmy 2m od wierzchu komina, ..... Rozwiń Ten komin wentylacyjny wcale nie musi być zapchany, tylko tam może mieć swój początek (stąd w piwnicy tylko 1 kanał)Powody dlaczego nie "ciągnie" podał Systemowy + do tego co napisał, ogólna zasada - aby coś wylatało, musi wpierw wlatać. Edytowano 19 listopada 2014 przez bajbaga (zobacz historię edycji) 3 Link do komentarza
maquis Napisano 17 grudnia 2014 Udostępnij #9 Napisano 17 grudnia 2014 Ja bym w takim razie zrobił inspekcję poprzez kratkę w łazience. Bo jak bajbaqa napisał powód może być nadzwyczaj prozaiczny, nie zaczyna się w piwnicy. Link do komentarza
Recommended Posts
Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować
Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz
Utwórz konto
Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!
Zarejestruj nowe kontoZaloguj się
Masz już konto? Zaloguj się.
Zaloguj się