Skocz do zawartości

Zasobnik CWU Biawar - dobowy spadek temperatury wody


Recommended Posts

Gość gawel
Nie obraź się ale z doświadczenia ci powiem że Biawar to straszne gówno ja miałem zasobnik z grzałką ciężko go było rozgrzać, nieuwiecznione brakowało cuw a i prądu żarł niemiłosiernie. W finale wytrzymał rok bo dziura na wylot wygniła w zbiorniku i jak zobaczyliśmy czym on jest ocieplony to już zdziwienia ie było. Obecnie jest atlantik od 10 lat świty spokój i małe rachunki za prąd i woda bez zbytniego czekania.
Link do komentarza
Gość gawel
Wiesz ciężko powiedzieć bo nie mam termometru. Hm ale grzałka jest pod prądem tylko 4h na dobę i ma moc 1500 w zbiornik jest 100l. Zawsze leci ciepła woda. Pp ok 12 h przerwy w zasilaniu można jeszcze wziąc prysznic woda jest ciepła
Link do komentarza
Ja mam Biawara od 8 lat i obserwuję różne spadki temp w zależności od pory roku bo różna jest temp wody napływającej ze studni, a do tego zbiornik jest w pomieszczeniu raczej chłodnym. Zazwyczaj korzystamy z wody ciepłej wieczorem i nagrzewamy 120l zbiornik do temp 60 stopni, a po umyciu pozostaje temp ok 30 stopni, rankiem mam ok 20 stopni. Jeżeli zostawię na noc temp na zbiorniku ok 40 stopni to rankiem gdy przez noc nie używało się wody ciepłej można jeszcze wziąć rześki letni prysznic. Generalnie latem spadki temp są mniejsze zimą większe, ale konkretów poza powyższymi nie potrafię podać bo nie mierzyłem.
Link do komentarza
Gość mhtyl
Cytat

Sądziłam, że przez noc /gdy wszyscy już pójdą spać/ temp. wody może spaść ok. max 5 stopni, a ja mam spadki w granicach 10 - 13 stopni.
Trochę dużo mi się to wydaje.

Temp. w kotłowni rano jest ok. 15 stopni


Zamknij zawór z powrotu do pieca, bo zapewne instalacja c.o. wychładza zasobnik. Ten zawór to zamykaj późnym wieczorem jak już w piecu się wypali.
Link do komentarza
Z tego co pamiętam termometr w zasobniku jest na górze gdzie temp jest najwyższa, na dole zbiera się woda o najniższej temp. Przez noc temp wody w zbiorniku się wyrównuje. Myślę że największy spadek temp zanotujesz po intensywnym użytkowaniu (kąpiel) gdy napływa na dole sporo świeżej zimnej wody. Myślę że wiarygodny będzie test gdy nagrzejesz wodę do określonej temp po tym jak wszyscy skorzystają i pójdą spać i dopiero wówczas będziesz miała faktyczny odczyt. Po prostu w momencie rozpoczęcia pomiaru w zbiorniku musi być jednolita temp. No i oczywiście obieg nie może być włączony i nie można korzystać z wody pomiędzy pomiarami. Najlepiej zostawić tak na 12 h i zobaczyć o ile spadnie temp.
Link do komentarza
Gość mhtyl
Cytat

To też może być tropem - ja zakładałem, że instalacja ma zawory zwrotne.


Ja piszę pod swoją instalację icon_biggrin.gif Jak wspomniałem swojemu instalatorowi , aby założył zawory zwrotne to stwierdził, że nie potrzeba bo bojler jest blisko pieca (wisi obok pieca c.o. i ma pojemność 140 l) i nie ma sensu i na to się zgodziłem, teraz widzę że to była błędna decyzja icon_evil.gif
Link do komentarza
Cytat

Ja włączam cyrkulację tylko czasowo jak ją potrzebuję dzięki temu spadek temp jest mniejszy.

To normalna procedura.


Cytat

Zamknij zawór z powrotu do pieca, bo zapewne instalacja c.o. wychładza zasobnik. Ten zawór to zamykaj późnym wieczorem jak już w piecu się wypali.


Nie za bardzo mi się ten pomysł podoba ,a jak napali latem a zawór zapomni odkręcić .

Najbardziej mi się podoba pomysł Bajbagi
Dodatkowe ocieplenie bojlera np. wełną mineralną ,dodał bym że jeszcze rury przyłącza trzeba zaizolować . Edytowano przez animus (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Gość mhtyl
Cytat

Nie za bardzo mi się ten pomysł podoba ,a jak napali latem a zawór zapomni odkręcić .

Najbardziej mi się podoba pomysł Bajbagi
Dodatkowe ocieplenie bojlera np. wełną mineralną ,dodał bym że jeszcze rury przyłącza trzeba zaizolować .


Mnie też się nie podoba icon_biggrin.gif ale co mam zrobić? Jak na razie muszę się pomęczyć , no i trzeba pamiętać o tym zaworze, innej możliwości na oszczędzanie nie ma icon_smile.gif
Link do komentarza
W moim przypadku instalacja na 2 pompki, jedna nad piecem jest od CO, a druga z lewej strony pieca jest od CWU.

Pompka od CWU wyłącza się gdy temp. na piecu wyrówna się z temp. wody w zasobniku. Tak, że wtedy obieg wody jest zamknięty i nic nie powinno się wychładzać.

Podejrzewam, że to może być zła izolacja termiczna bojlera
Link do komentarza
Gość mhtyl
Cytat

W moim przypadku instalacja na 2 pompki, jedna nad piecem jest od CO, a druga z lewej strony pieca jest od CWU.

Pompka od CWU wyłącza się gdy temp. na piecu wyrówna się z temp. wody w zasobniku. Tak, że wtedy obieg wody jest zamknięty i nic nie powinno się wychładzać.

Podejrzewam, że to może być zła izolacja termiczna bojlera


Izolacja termiczna też może być, ale pompka to nie zawór i też potrafi wychłodzić.
Masz zawory zwrotne założone o tych których wspomniał bajbaga.
Link do komentarza
Cytat

Przez noc temp wody w zbiorniku się wyrównuje.


Właśnie na odwrót. Przy braku ładowania i rozbioru ciepła (brak jakiekolwiek podmieszania/cyrkulacji) następuje uwarstwienie temperaturowe wody.
Im zbiornik/zasobnik wyższy tym różnice temperatur góra - dół bardziej czytelne.
Link do komentarza
Gość mhtyl
Cytat

Nie wiem czy to są zwrotne, ale zamykające na odcinku piec - zasobnik mam


I jeżeli one nie są zwrotne tzn przepuszczają tylko w jedna stronę to jest to ,że wychładza Ci się zbiornik poprzez całą instalacją c.o.
Zawór zwrotny wygląda tak

Choć bywają jeszcze innego kształtu, ale poznasz je po tym, że nie posiadają rączki czy gałki do zamykania i otwierania.
Link do komentarza
Cytat

z dwoma wężownicami.
Z tym, że wylot wężownicy górnej jest na razie połączony z wlotem wężownicy dolej.
Więc obydwie wężownice oddają ciepło by nagrzać wode w zbiorniku.

Gdy będę miała kolektory ogrzewanie wężownic będzie rozdzielone


Bo się zastanawiałem, czy gdzieś nie dochodzi do jakiegoś samoldzielnego krążenia wody grawitacyjnie pomiędzy zasobnikiem a instalacją na krótkim obiegu,ale to w dwupłaszczyznowym prędzej .
Link do komentarza
Gość mhtyl
Cytat

fotka kiepska bo dobrego dostępu do tej części zasobnika nie ma :(

czyli z zawory są, więc nic nie ma prawa się cofać


Fotka mogła by być, znaczy się ujęcie jest dobre tylko ostrości brak.
Zawory są ale nie zwrotne tylko kulowe, bynajmniej tak coś mi się wydaje patrząc na fotkę.'
Jeżeli są zawory kulowe to aby temperatura się nie obniżała to po wygaszeniu pieca należałoby jeden zawór zamknąć aby woda z instalacji nie wychładzała zasobnika. Powinno pomóc.
Link do komentarza
Cytat

Jak spotkam mojego speca od CO /a widuję go często/ to zapytam go o te zawory.



Na 90% nie ma, bo utarło się przekonanie, że w przypadku obiegów wymuszonych są niepotrzebne - co jest prawdą, ale tylko w przypadku kiedy działają oba systemy grzewcze tzn. CO i CWU - czyli tylko w sezonie grzewczym.
Link do komentarza
Gość mhtyl
Cytat

Jak spotkam mojego speca od CO /a widuję go często/ to zapytam go o te zawory.

Dzisiaj przez noc. czyli przez ok. 10 godzin temp. spadła o 9 stopni /od 23 do 9 rano - przez ten czas nikt nie używał ciepłej wody/


Nie wiem czy to normalne przy 300 l taki spadek, ale u mnie jak nie zakręcałem zaworu na powrocie z bojlera to w godzinach przedpołudniowych leciała ledwo letnia woda. Jak zacząłem zakręcać zawór to praktycznie do popołudnia była ciepła woda. Jakie były spadki temp przed nie wiem bo nie mam termometru na bojlerze.
Co Ci szkodzi dzisiaj na wieczór zakręcić jeden zawór przy zasobniku. Rano zobaczysz czy jest spadek czy nie temperatury. Jeżeli będzie temperatura spadała przy zakręconym zaworze to najwyraźniej winna będzie ocieplenia.

Cytat

Na 90% nie ma, bo utarło się przekonanie, że w przypadku obiegów wymuszonych są niepotrzebne - co jest prawdą, ale tylko w przypadku kiedy działają oba systemy grzewcze tzn. CO i CWU - czyli tylko w sezonie grzewczym.


Dokładnie to samo powiedział mi mój spec, że pompka nie powinna "puścić" a jednak. Rozmawiałem z nim wczoraj na temat zaworu zwrotnego , bo ileż można zakręcać i odkręcać icon_smile.gif
Link do komentarza
Cytat

Jeszcze nie mam podłączonej, ale jest wszystko przygotowane by była



Nie podłączona fizycznie do bojlera, zamknięta zaworami, czy tylko pompa nie chodzi ?
(tam też powinien być zawór zwrotny - na cyrkulacji)

Cytat

W moim przypadku instalacja na 2 pompki, jedna nad piecem jest od CO, a druga z lewej strony pieca jest od CWU.

Pompka od CWU wyłącza się gdy temp. na piecu wyrówna się z temp. wody w zasobniku. Tak, że wtedy obieg wody jest zamknięty i nic nie powinno się wychładzać.



icon_eek.gif A co niby zamyka ten obieg ? On jest dalej "otwarty", tyle, że pompa nie tłoczy, ale grawitacja i różnica temperatur i owszem.
Link do komentarza
Gość mhtyl
Cytat

Nie podłączona fizycznie do bojlera, zamknięta zaworami, czy tylko pompa nie chodzi ?
(tam też powinien być zawór zwrotny - na cyrkulacji)


Z fotki dopatrzyłem się ,że jest ona z mostkowana i jeszcze nie jest wpięta w instalację.

Link do komentarza
Gość mhtyl
Cytat

Jeszcze nie mam podłączonej, ale jest wszystko przygotowane by była




Cytat

Ten mostek, "mostkuje" wężownice - tak sądzę.


Też mi się tak wydaje, że to wężownica do solarów.
A to co pisała stokrotka, to cyrkulacji jeszcze nie ma podłączonej.
Link do komentarza

Radzę sprawdzić powrót z wężownicy do kotła - powinien być zimny, dużo zimniejszy niż zasilanie (oczywiście po długotrwałym postoju pompy CWU).

dopisałem i poprawiłem babola.


Tam nie ma nic, co mogłoby odciąć mały obieg (CWU), nawet bez udziału pompy. A jak kocioł ma podtrzymanie, to na bank tak jest. Edytowano przez bajbaga (zobacz historię edycji)
Link do komentarza

Tam jest ciekawy układ. Na zasilaniu jest trójnik

CO też (teraz) działa ?
Jak nie działa CO, to zawór od CO jest (teraz) zamknięty ?

Tam jest ciekawe rozwiązanie. Trójnik, i podłączone:
- wyjście z kotła poprzez zawór (chyba trójdrożny?)
- zawór odcinający CWU, separator i pompa do CWU,
- zawór odcinający CO, separator, pompa CO.

Pytanie czy są zawory zwrotne na powrotach - zwłaszcza na CWU.

Link do komentarza
Gość mhtyl
Cytat

Tam jest ciekawy układ. Na zasilaniu jest trójnik

CO też (teraz) działa ?
Jak nie działa CO, to zawór od CO jest (teraz) zamknięty ?

Tam jest ciekawe rozwiązanie. Trójnik, i podłączone:
- wyjście z kotła poprzez zawór (chyba trójdrożny?)
- zawór odcinający CWU, separator i pompa do CWU,
- zawór odcinający CO, separator, pompa CO.

Pytanie czy są zawory zwrotne na powrotach - zwłaszcza na CWU.


No własnie o to chodzi, czy są zwrotne. Wg tej nieostrej fotki to może być zawór trójdrożny (najprawdopodobniej) ale również i pompka c.o. , widać tam w przybliżeniu przed tym zaworem czy pompką , że jest coś podobnego na kształt zaworu zwrotnego (ale na 100% też tego nie mogę stwierdzić), ale na dole na wyjściu to już raczej widnieje zawór kulowy.
Najlepszym wyjściem z sytuacji będzie jak stokrotka zrobi ostre, wyraźne fotki.
Link do komentarza
czyli od zasobnika;
- cyrkulacja CWU; kolano, nypel, zawór zwrotny, pompa .....
- zasilanie; przejściówka, kolano 7, zawór odcinający (najprawdopodobniej),
- mostek wężownicy,
- powrót; łuk 90, coś tam, ale nie sadzę aby był tam zawór zwrotny, raczej odcinający (jeśli to co widzę zaworem jest).

Ciekawy układ. Fachowiec widział potrzebę dla zaworu zwrotnego na cyrkulacji, a na pozostałych obiegach - chyba nie.

Ps.

Poprzez niepodłączenie cyrkulacji, rozumiem (dla tego przypadku) brak zasilania (odłączenie od gniazdka) pompy - dobrze myślę ?

dopisałem:

Sprawdź jaka jest temperatura tej rury od cyrkulacji. Edytowano przez bajbaga (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Gość mhtyl
Cytat

To czerwone to jest niepodłączona cyrkulacja, a pierwsza rura rozprowadza ciepłą wode do kranów.

Druga rura to jest dopływ podgrzewanej wody z kotła

Dalej jest mostek łączący obie wężownice

A najniżej odpływ wody do kotła


A na tym odpływie jest zawór zwrotny, czy kulowy?
Zwrotny to ten co masz za pompką od cyrkulacji, cały mosiężny bez pokrętła.
Link do komentarza
Dziękuję Wszystkim za odzew ....
A więc tak:

Rura z pompką do cyrkulacji ciepła do zaworu zwrotnego, potem zimna

Rura doprowadzająca ciepłą wode z kotła CO do zbiornika - ciepła na długości ok 0,5 metra /jest tam zawór typu jak ja to nazywam motylek/ mija ten zawór i dalej jest ciepła - czyli zwrotnego zaworu tam nie ma

Mostek wężownic ciepły

rura odprowadzająca wode do kotła CO zimna na całej długości /zawór motylkowy/


Wniosek jaki wysnułam ...
najprostszy sposób to ocieplić te rury by ciepło nie uciekało
Link do komentarza
Cytat

Dziękuję Wszystkim za odzew ....
A więc tak:

Rura z pompką do cyrkulacji ciepła do zaworu zwrotnego, potem zimna

Rura doprowadzająca ciepłą wode z kotła CO do zbiornika - ciepła na długości ok 0,5 metra /jest tam zawór typu jak ja to nazywam motylek/ mija ten zawór i dalej jest ciepła - czyli zwrotnego zaworu tam nie ma

Mostek wężownic ciepły

rura odprowadzająca wode do kotła CO zimna na całej długości /zawór motylkowy/


Wniosek jaki wysnułam ...
najprostszy sposób to ocieplić te rury by ciepło nie uciekało

Taki masz ?


Edytowano przez animus (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Tego instalatora za jądra i zrobić z nich tiki-taki - zgodnie z instrukcją (fabryczną) na każdym zasilaniu winien być zwór zwrotny (on dał tylko na cyrkulacji).
Taka instalacja może powodować dodatkowe wychładzanie zasobnika - i moim zdaniem powoduje, bo:

Sam zasobnik ma dobowe straty około 2 - 3kWh, co (upraszczając) daje ubytek temperatury na 300l w zakresie około ( max) 10 stopni na dobę.
Ty masz 10 stopni w ciągu mniej niż 10 godzin.


dopisałem : to co na czerwono. Edytowano przez bajbaga (zobacz historię edycji)
Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Myśmy to wałkowali 3 lata temu wtedy wyslalem skany z podręcznika:    
    • Ja mam rurę w geowłókninie, także jak miałaby się zamulić, to na samym dnie, bo w 90% jest obsypana kamieniem, a dla mnie bardziej logicznym jest odsączenie nawet tego 1cm nawet z mułu, niż żeby było kilka centymetrów kamieni zatopionych w wodzie. Ale ekspertem nie jestem, posłuchałem tylko rady tego kto robi to na codzień i wydało mi się to bardziej logiczne niż położenie rury na kamieniach. Btw rura leży na geowłókninie, więc nie bardzo ma się czym zamulić. A kamień miałem dosyć dobrze wypłukany, więc nawet z niego niewiele tam osiadło. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
    • a co cię śmieszy - podręcznik niemiecki? Niemców nie lubię - ale na budowlance się znają Ja tego nie wymyśliłem - ale zasięgam najlepszych rad, jak coś robię, a nie majstrów z okolicy (choć czasem się znajdzie b. dobry)   Podręcznik fachowy zaleca nawet trzy różne frakcje kamienia drobny przy rurce drenarskiej, zwłaszcza tej z PCV - żeby jej nie uszkodzić i dopiero po warstwie tego drobnego dawać grubszy kamień. To samo pod rurą - drobny kamień. I tak samo przy geowłókninie - żeby jej nie podziurawić. Dla mnie to logiczne - choć pracochłonne.   to może mnie poucz, co cię rozśmieszyło?    nie ja to wymyśliłem - ale to logiczne, że jak dasz na dno wykopu, to się szybko zamuli rura, bo z tego kamienia też osiądzie pył, a poza tym rura powinna być oddzielona od podłoża. Dlatego daje się płytka warstwę tego drobnego kruszywa pod dren. 
    • Ok, może być nawet 500 milimetrów, lepiej nawet brzmi. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
    • To nie pół metra a 50 cm i jest ok, przecież buduje się dom na te 30-60 lat, po co coś ciągle poprawiać.   Dziś zalecana grubość minimum to 30 cm, a dla domów energooszczędnych  35 cm.   Jak ja budowałem dom w XX wieku, to przyjeżdżali ludzie i pukali się w czoło, po co to daję albo tamto i czemu tyle, albo np. czemu okna montuję w warstwie izolacji.  -okno nie w murze?  -to wypadnie.  Okna nie wypadły, stoją, czy wiszą do dzisiaj. Nie minęło 30 lat i ludzie zaczęli tak wstawiać okna.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...