Skocz do zawartości

montaż żyrandola w stropie drewnianym


iqor

Recommended Posts

Mam problem. Chciałbym zamontować ciężki żyrandol na poddaszu. Sufit wykonany jest z płyty kartonowo-gipsowej. Piętro wyżej jest strych wybudowany na stropie drewnianym. Pomiędzy płytą K-G a warstwą desek na strychu położona jest wełna mineralna o gr. 30 cm. Chciałbym zamontować żyrandol właśnie do tego stropu (o ile dobrze pamiętam tak właśnie był zamontowany żyrandol w filmie "Wojna państwa Rose" ).
Jakiego mocowania należy użyć w tym przypadku? Nie mogę znaleźć żadnych kołków o długości 30 -40 cm. Facet w sklepie nie miał pojęcia o czym do niego mówię . Czy mocowanie to należy wykonać do belki nośnej?
Link do komentarza
Cytat

Mam problem. Chciałbym zamontować ciężki żyrandol na poddaszu. Sufit wykonany jest z płyty kartonowo-gipsowej. Piętro wyżej jest strych wybudowany na stropie drewnianym. Pomiędzy płytą K-G a warstwą desek na strychu położona jest wełna mineralna o gr. 30 cm. Chciałbym zamontować żyrandol właśnie do tego stropu (o ile dobrze pamiętam tak właśnie był zamontowany żyrandol w filmie "Wojna państwa Rose" ).
Jakiego mocowania należy użyć w tym przypadku? Nie mogę znaleźć żadnych kołków o długości 30 -40 cm. Facet w sklepie nie miał pojęcia o czym do niego mówię . Czy mocowanie to należy wykonać do belki nośnej?


Ile ten żyrandol waży?
Najlepiej tak Jani radzi, a przypadkiem nie wiesz czy jak robili zabudowę z płyt to w miejscu gdzie wychodzi kabel od oświetlenia fachowcy nie dali kawałka deski czy płyty aby móc przymocować żyrandol. Z drugiej strony może być problem z podciągnięciem kabla w inne miejsce ,bliżej tej belki.
Można jeszcze rozwiązać problem dwoma prętami np grubości 3-4 mm i dł np 10-15 cm ale im dłuższe tym lepsze. Jak wywiercisz otwór czy nawet powiększysz ten z którego wychodzi kabel to włożysz dwa pręty w ten otwór ,potem je tak okręcisz aby dolegały do płyty ,skrzyżujesz je i na środku skrzyżowania zakręcisz jakieś uch czy haczyk aby powiesić żyrandol.
Skrzyżowanie prętów daje to że siła nacisku rozłoży się na większą powierzchnię a tym samym wytrzymałość się zwiększy.Aby lepiej dolegały do płyty to w jednym pręcie w połowie jego długości można go lekko podgiąć na pół okrągło, a po co to już chyba sam się domyślisz icon_biggrin.gif
Link do komentarza
Cytat

Jakiego mocowania należy użyć w tym przypadku? Nie mogę znaleźć żadnych kołków o długości 30 -40 cm. Facet w sklepie nie miał pojęcia o czym do niego mówię . Czy mocowanie to należy wykonać do belki nośnej?



A po co takie kołki?
W płycie g/k otwornicą wycinasz największą dziurę, abyś mógł włożyć dłoń. Rozsuwasz wełnę i w deskowaniu stropu wiercisz odpowiedni otwór wiertarką z długim wiertłem i w ten otwór wkręcasz hak odpowiedniej średnicy i wytrzymałości. Jak już zamocujesz hak, wykonujesz łącznik przedłużający, z odpowiednio grubego drutu stalowego, zakładasz go na hak, a jego drugi koniec ma wystawać ponizej poziomu g/k i ma być zakończony tak, aby powiesić na nim żyrandol.
A potem tylko porządkujesz wełnę, po czym nad płytę g/k wkładasz kawałek listwy drewnianej, do ktorej umocujesz wkrętami wyciete kółko otworu. Listwę oczywiście też przykrecasz do płyty g/k. I pozostaje tylko zaszpachlowanie rzazu otwornicy, oraz późniejsze zamalowanie.
Link do komentarza
  • 4 miesiące temu...
Gość mhtyl
Cytat

Chciałem się pochwalić, że niedawno udało mi się powiesić ten żyrandol Użyłem gwintowanego pręta i zabezpieczyłem dwoma nakrętkami na strychu. Trzyma się aż miło.


Rozumiem, że próba wytrzymałości była, może nie taka jak u Państwa Rose ale chyba podobna icon_lol.gif
Link do komentarza
Była, była Na tych kołkach do płyt kartonowo- gipsowych też pewnie by nie spadł, ale kto wie czy za jakiś dłuższy czas nie puściłyby mocowania karton- gipsu do stelaży i sufit by się nie wygiął Na pewno ten sposób montażu jest solidny i nic nie powinno się stać.
Link do komentarza
  • 1 miesiąc temu...
Cytat

Była, była Na tych kołkach do płyt kartonowo- gipsowych też pewnie by nie spadł, ale kto wie czy za jakiś dłuższy czas nie puściłyby mocowania karton- gipsu do stelaży i sufit by się nie wygiął Na pewno ten sposób montażu jest solidny i nic nie powinno się stać.


Żyrandol z filmu mega icon_biggrin.gif tam to chyba do stropu był przypięty ;) sposób z hakiem jest dobry oby wytrzymał Twój żyrandol dałbyś zdjęcie Twojego jak wyszło byśmy ocenili icon_smile.gif
Link do komentarza
Hak to dobre rozwiązanie, ale hak hakowi nierówny, lepiej więc pomyśleć o czymś solidnym, wypróbowanym, najlepoiej kupić taki hak w sklepie z akcesoriami tego typu. Żeby potem nie było problemu, że hak jest niestabilny, no i żeby się noe obawiać, że spadanie - bo szkoda by było....
Link do komentarza
Gość mhtyl
Cytat

Hak to dobre rozwiązanie, ale hak hakowi nierówny, lepiej więc pomyśleć o czymś solidnym, wypróbowanym, najlepoiej kupić taki hak w sklepie z akcesoriami tego typu. Żeby potem nie było problemu, że hak jest niestabilny, no i żeby się noe obawiać, że spadanie - bo szkoda by było....


icon_biggrin.gif A widziałeś aby hak do montażu np żyrandola można było kupić w spożywczym albo w monopolowym?
Nikt o zdrowym rozsądku nie kupi "haczyka" do ciężkiego żyrandola, a nawet gdy się nie ma pojęcia jaki kupić to w dobrym sklepie sprzedawca doradzi.
Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Przypominam, że właśnie chodzi o naprawę i wyrównanie powierzchni.      No właśnie. Kostka. Policz brutto, nie netto. Dostawa trzy razy tyle co towar. A pod kostkę też trzeba kleje i zaprawy.     Policzono. Dwa razy więcej kasy. Co najmniej.       Dokładnie o to chodzi. Wszystko jest chodnikiem, Tylko co na chodnik poza odcinkiem pod dachem, tego jeszcze nie wiem. Najpierw muszę wyrównać i nie mogę go podnosić zbyt wiele. Ta tarasowa jest rzeczywiście niezbyt tania, a chodnik długi. Czyli nikogo w błąd nie wprowadzałem. To Ci się tylko wydaje.     Nie wiem, czy kumam, dla mnie ta dyskusja jest pozytywna.    11 x 9,43 = 103,73 z dostarczeniem dokładnie w miejsce, gdzie będzie układane. Koszty ułożenia żadne, a przytnę se sam.  Do betonu trzeba kupić kostkę, przywieźć, rozładować i zamówić ekipę do układania. Nie wiem jak liczysz koszty.   Czytaj pierwszy post. Napisałem, że "część jest pod dachem, ale zdecydowana większość na świeżym powietrzu". I wcale nie mam zamiaru tych podestów dawać poza dachem, nie konfabuluj. 
    • Kombinujesz jak Kopcia koń pod górkę Chcesz, abyśmy upewnili Cię w tym co i tak masz już niemal postanowione...   A tu dochodzi i kasa - no chyba, że to Ty zgarnąłeś ostatnią kumulację z Jackpota...   Zrób tak jak ja radzę, a będziesz zadowolony   1 m2 Twojego wynalazku to ponad 125 zł,    A kostka betonowa:       Do tego 2 obrzeża       I taczka suchego betonu...   Pod furtkami rzucisz na chudy beton - ewentualnie podocinasz do słupków - po 4 płyty,.. (nawet jak popękają, to i tak wiatr ich nie wywieje)     Bez kupy roboty i kasy na wyrównywanie podłoża... To Twoje wytrzymało tyle lat - wytrzyma i kostkę...     A poza tym - sam porównaj swój pierwszy post (chodzi o zawarte w nim informacje o "lokalizacji" problemu), w którym apelujesz o pomoc:     a postem #29, w którym nieco inaczej i szerzej opisałeś problem...   A my już po pierwszym dywagujemy,,, Kumasz o co mi chodzi?   Rób jak uważasz - Twoja decyzja, Twoje małpy w Twoim cyrku...    
    • Jak posadzisz rośliny błotne to tej wody może być 5 cm nad poziomem gruntu. Ale sam piach spowoduje, ze rośliny nie będą rosły, bo skąd miałyby czerpać substancje odżywcze? Chyba, ze robiłbyś torfowisko wysokie z rosiczka
    • Jedna płytka ma co najmniej 50 punktów podparcia, bo zaczepy są wydłużone na dół i krawędzie na nich się opierają, aby boki się nie uginały.
    • Nie macie racji bo nie znacie budowy tej płytki. Ona pod spodem ma kratownicę, w narożnikach której znajdują się nie punkty, tylko takie wysunięte rurki i to na nich wspiera się cała płytka. Tych rurek jest ponad 30. Cała płytka jest więc uniesiona 4 mm nad powierzchnią podłoża i pod spodem swobodnie przepływa powietrze, Poza tym, boki płytek nie przylegają do siebie, oddzielone są tymi zaczepami, którymi się je łączy. Właśnie dlatego nie chciałem deski kompozytowej, bo deska ma płaszczyzny, wprawdzie rowkowane, to jednak. Te "rurki", czyli takie słupki mają 8 mm średnicy każda i to jest cała powierzchnia do której może nie być dostępu powietrza. Może, a nie musi, bo przecież beton nie jest super szczelny, z czasem i spod nich wilgoć wywieje.   Dla mnie, po przemyśleniach, najważniejszą rzeczą jest wytrzymałość dodanej warstwy naprawczej na betonie, bo właśnie krawędzie tych rurek - słupków będą przy nacisku atakowały tę powierzchnię. Płytki nie mocowane, mogą się minimalnie przemieszczać, więc ścinanie na krawędziach może być duże I tego sie obawiam, nie wilgoci.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...