Skocz do zawartości

Uparta mokra plama na ścianie


Recommended Posts

Napisano
Przede wszystkim witam i z góry przepraszam za kolejny wątek z serii "mokre na ścianie". icon_smile.gif
Zaznaczam jednak ze przeczytałam już chyba wszystkie tematy i nie znalazłam sytuacji podobnej do naszej.

Bohaterką opowieści jest ściana zewnętrzna, parterowa, od strony północnej, budownictwo stare (ściana ok. pół metra), dom podpiwniczony, piętrowy, po zewnętrznej stronie (w innym miejscu niż plama) równie stara przybudówka.

Remont zaczęliśmy ok rok temu- ściany były wtedy zupełnie (!) suche, nie wychodziły żadne plamy, żadnej wilgoci, no zupełnie nic.

Ściana była koszmarnie nierówna-luby skuł wiec największą "bułę", zacementował ją, odczekał aż porządnie wyschnęła, zagipsował, pomalował. W miejscu w którym kładł cement, farba nie chciała schnąć. Najpierw plama była ok 30 cm, skoncentrowana, po doszuszaniu- wilgoć rozeszła się na boki, a środek został suchy. W międzyczasie zrobiliśmy przegląd dachu, daszku przybudówki, macaliśmy ścianę od zewnątrz- nigdzie nie zauważlyliśmy żadnych przecieków. Zrywaliśmy też podłogę- także od dołu też nic nie podchodzi. Okna, choć plastikowe, ciągle otwarte/na mikro uchyle.
Przeczekaliśmy lato w nadziei że upały wysuszą plamsko. Nic z tego.

Tak więc zdarliśmy farbę, zdarliśmy gips, zdarliśmy zaprawę (która odchodziła płatami)pod spodem sucho, a ściana się wręcz sypała. Zdarliśmy wszystko co dało się zedrzeć. Prewencyjnie dosuszyliśmy porządnie tą ziejącą dziurę, a potem cienkimi warstwami znowu zacementowaliśmy.
Podczas gdy większość ładnie i szybko wyschnęłą.. na części krawędzi widać nie wyschniętą obwódkę (po 3 tygodniach).

Jakiekolwiek pomysły? icon_cry.gif
Napisano
Cytat

Przede wszystkim witam i z góry przepraszam za kolejny wątek z serii "mokre na ścianie". icon_smile.gif
Zaznaczam jednak ze przeczytałam już chyba wszystkie tematy i nie znalazłam sytuacji podobnej do naszej.

Bohaterką opowieści jest ściana zewnętrzna, parterowa, od strony północnej, budownictwo stare (ściana ok. pół metra), dom podpiwniczony, piętrowy, po zewnętrznej stronie (w innym miejscu niż plama) równie stara przybudówka.

Remont zaczęliśmy ok rok temu- ściany były wtedy zupełnie (!) suche, nie wychodziły żadne plamy, żadnej wilgoci, no zupełnie nic.

Ściana była koszmarnie nierówna-luby skuł wiec największą "bułę", zacementował ją, odczekał aż porządnie wyschnęła, zagipsował, pomalował. W miejscu w którym kładł cement, farba nie chciała schnąć. Najpierw plama była ok 30 cm, skoncentrowana, po doszuszaniu- wilgoć rozeszła się na boki, a środek został suchy. W międzyczasie zrobiliśmy przegląd dachu, daszku przybudówki, macaliśmy ścianę od zewnątrz- nigdzie nie zauważlyliśmy żadnych przecieków. Zrywaliśmy też podłogę- także od dołu też nic nie podchodzi. Okna, choć plastikowe, ciągle otwarte/na mikro uchyle.
Przeczekaliśmy lato w nadziei że upały wysuszą plamsko. Nic z tego.

Tak więc zdarliśmy farbę, zdarliśmy gips, zdarliśmy zaprawę (która odchodziła płatami)pod spodem sucho, a ściana się wręcz sypała. Zdarliśmy wszystko co dało się zedrzeć. Prewencyjnie dosuszyliśmy porządnie tą ziejącą dziurę, a potem cienkimi warstwami znowu zacementowaliśmy.
Podczas gdy większość ładnie i szybko wyschnęłą.. na części krawędzi widać nie wyschniętą obwódkę (po 3 tygodniach).

Jakiekolwiek pomysły? icon_cry.gif



Z opisu wynika że ściana jest trwale zawilgocona w wyniku wcześniejszej niewłaściwej eksploatacji pomieszczenia bądź trudnych do ustalenia nieszczelności w pokryciu dachowym,instalacjach, otworach okiennych. Przecieki mogą występować w znacznym oddaleniu od miejsca zawilgocenia, gdyż woda migruje różnymi drogami i może zbierać się w niespodziewanych
miejscach.
Oprócz przeanalizowania skąd może przenikać woda należy sprawdzić wilgotność muru poprzez pobranie próbek z głębokości kilkunastu centymetrów.
Domowym sposobem określenie wilgotności można zrobić poprzez wywiercenie otworów otwornicą o średnicy 40 - 50 mm, wyjęciu rdzenia, zważenia np. na wadze kuchennej i wysuszenia w piekarniku. Różnica wagi próbki mokrej i suchej podzielona przez wagę próbki suchej pozwoli na wyznaczenie procentowej wilgotności, która nie powinna być większa niż 5-6 %. Gdy będzie wyższa należy osuszyć ścianę, przy czym proces suszenia najlepiej przeprowadzić zimą poprzez intensywne ogrzewanie i wietrzenie pomieszczenia.
  • 2 tygodnie temu...
Napisano
Wadja - a dysponujesz jakimiś zdjęciami ukazującymi jak to wygląda?

Czy w tej ścianie, np. od wewnątrz poprowadzone są jakieś instalacje (np. rury z wodą)?

Ja polecam badania termowizyjne. To dobra metoda do wykrywania wilgoci. Woda ma około 2..3 razy większą objętościową pojemność cieplną (4186 kJ/m3K) w porównaniu do większości materiałów budowlanych (beton 2100, cegła 1100...1700, żwir 1500 kJ/m3K). Dzięki temu tempo zmian temperatury w ciągu doby jest zupełnie inne dla ściany suchej i inne dla ściany mokrej. Na ekranie kamery termowizyjnej pojawiają się wtedy czytelne kontrasty wskazujące gdzie jest mokro i zazwyczaj gdzie ulokowane jest źródło.

Skąd jesteś? Jeżeli ze Śląska to daj znać - jeżeli chcesz zbadam Ci to na preferencyjnych warunkach.
Napisano
Cytat

Woda ma około 2..3 razy większą objętościową pojemność cieplną (4186 kJ/m3K) w porównaniu do większości materiałów budowlanych (beton 2100, cegła 1100...1700, żwir 1500 kJ/m3K).


Ale do opisów używasz jednostek SI
Napisano
Cytat

Ale do opisów używasz jednostek SI



Nie zrozumiałem intencji przekazu.. ;). To pytanie, sugestia, twierdzenie..? ;)

Tak, użyłem jednostek SI;
k - przedrostek "kilo" czyli 1000
J - Dżul - jednostka pracy, energii, ciepła (jednostka w układzie SI)
m3 - metr sześcienny (pochodna jednostka w układzie SI)
K - Kelwin - jednostka temperatury (jednostka w układzie SI)

Oczywiście mówimy o objętościowej pojemności cieplnej a nie o masowej pojemności cieplnej (czyli o cieple właściwym).
Napisano
Nie maja wina że nie zrozumiałeś... ale przemawia przeze mnie nadzieja.

m3 (objętość) nie jest zamiennikiem kg (masy ciała), a już samowolna zmiana jednostek we wzorze do niczego dobrego nie prowadzi.
A czemu?... podstaw swoje jednostki dla betonu a zobaczysz jakie pierdoły Ci wyjdą.

PS
Cytat

Oczywiście mówimy o objętościowej pojemności cieplnej


To jest jakieś nowe ciepło właściwe?
Napisano (edytowany)
Cytat

Nie maja wina że nie zrozumiałeś... ale przemawia przeze mnie nadzieja.

m3 (objętość) nie jest zamiennikiem kg (masy ciała), a już samowolna zmiana jednostek we wzorze do niczego dobrego nie prowadzi.
A czemu?... podstaw swoje jednostki dla betonu a zobaczysz jakie pierdoły Ci wyjdą.

PS

To jest jakieś nowe ciepło właściwe?



Fakt - zaszło nieporozumienie ale nie takie jak zasugerowałeś.

Oczywiście, że objętość i masa to inne wielkości fizyczne.
Ale ja celowo użyłem m3 i zaznaczyłem, że "Oczywiście mówimy o objętościowej pojemności cieplnej a nie o masowej pojemności cieplnej (czyli o cieple właściwym)." Zrobiłem to celowo. Przykładowo: analizując 1 m2 ściany o grubości 40cm - analizujemy 0,4m3 ściany. Masa tego kawałka ściany zmienia się w zależności od jej zawilgocenia, natomiast objętość tego kawałka nie zmienia się. Dlatego w tego typu sytuacjach wygodniej jest operować pojęciem objętościowej pojemności cieplnej. Jednostka [kJ/m3K] użyta została świadomie.

Nie jest to nowe ciepło właściwe. Pojęcie objętościowej pojemności cieplnej znane jest od dawna w fizyce budowli.

Mam nadzieję, że rozwiązałem nieporozumienie. Nie ciągnijmy tej dygresji, please.

Grzegorz Edytowano przez termoobraz_pl (zobacz historię edycji)
Napisano
termoobraz- tak jestem za śląska, niestety posiadamy tzw. "studenckie fundusze" ;)
Nie, w ścianie nie ma żadnych rurek, oraz przed remontem problemu nie było-mokre zrobiło się dopiero po pierwszym zacementowaniu dziury. Dlatego trudno mi uwierzyć że gdzieś nagle pojawił się przeciek, skoro wcześniej nigdzie nie było mokro.

Generalnie- mokre zostało zerwane JESZCZE raz (do 3 razy sztuka?), porządnie dogrzane, i po raz kolejny, warstwami, dziura zostaje zatykana, tym razem zaprawą wapienną. Na razie 3 warstwy za nami, schnie równomiernie, nie widać tak jak poprzednio mokrej obwódki na krawędziach. Być moze problem został rozwiązny, dam znać po malowaniu.
Jak tym razem się nie uda, to chyba odizolujemy pokój i zbieramy na fachowca icon_lol.gif

Dodam jeszcze ze nie wykonaliśmy testu z wiertłem, ponieważ dysponujemy jedynie starą wagą szalkową ;)
  • 1 miesiąc temu...
Napisano
Szanowna Pani,

przyczyną powstawania plam może być również wilgoć pochodząca z gruntu - wówczas konieczne będzie wykonanie odpowiedniej izolacji. W celu likwidacji problemu proponuję intensywne dogrzewanie pomieszczenia i osuszanie muru w miejscu, gdzie występują plamy. Jeśli mimo wykonania tych zabiegów wilgoć nie zniknie, należy skorzystać z pomocy fachowców specjalizujących się w osuszaniu murów.

Napisano
Dziękuję wszystkim za rady!
Plama zniknęła całkowicie, sypialnia już działa icon_smile.gif

Dla potomnych dodam że użyliśmy zaprawy wapiennej , przez wszystkie fazy dogrzewaliśmy intensywnie pokój (choć samo w sobie nie wydaje mi się logicznym powodem ustąpienia problemu- ściana sama nie wyschła latem, mimo temperatur powyzej 30 stopni..), oraz kładliśmy zaprawę warstwami, czekając z następnymi aż poprzednia bedzie sucha.
Takze problem rozwiązany, temat do zamknięcia icon_smile.gif

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • 🟩 SIATKI I PRĘTY KOMPOZYTOWE GRP – MĄDRA ALTERNATYWA DLA STALI ✅ 3x tańsze. ✅ 9x lżejsze. ✅ Bez rdzy. ✅ Z CE i ISO. Jeśli nadal zbroisz beton stalą, to wiedz, że istnieje sprawdzone i certyfikowane rozwiązanie: kompozytowe zbrojenie z włókna szklanego GRP od TROKOTEX – polskiego producenta z 40-letnim doświadczeniem. 🧱 Co oferujemy: 🔹 Siatki kompozytowe GRP – na fundamenty, wylewki, posadzki, podłogi, prefabrykaty 🔹 Pręty kompozytowe GRP (w kręgach i odcinkach) – od fi6 do fi16 mm 🔹 Produkty z certyfikatem CE, ISO 9001, ISO 14001, KOT 💪 Dlaczego kompozyt? Nie koroduje – odporność na sól, wilgoć, chemię Nie przewodzi ciepła – idealny pod ogrzewanie podłogowe Lekki – łatwy transport i montaż bez ciężkiego sprzętu Wytrzymały – nie ustępuje stalowym zamiennikom Ekonomiczny – mniej strat, niższe koszty robocizny Ekologiczny – żywotność do 100 lat, zero rdzy i strat 📦 Kup online: 👉 https://sklep.trokotex.pl/ Próbki wysyłamy GRATIS.
    • A to już zależy od zastosowanego impregnatu i efektu jaki chce uzyskać inwestor.
    • To nie przepisy się zmieniły tylko ich interpretacja.  Te zawarte w rozporządzeniu w sprawie warunków technicznych w tym względzie nie zmieniły się od ich przyjęcia w 2002 r. Prawie tak samo brzmiały stosowne zapisy w rozporządzeniu z roku 1994 (to też § 14), chociaż były nieco bardziej szczegółowe i lepiej sformułowane. Największe znaczenie mają więc zapisy rozporządzenia Ministra Infrastruktury w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie (Dz. U. 2022 Poz. 1225, z późniejszymi zmianami).   § 14. 1. Do działek budowlanych oraz do budynków i urządzeń z nimi związanych należy zapewnić dojście i dojazd umożliwiający dostęp do drogi publicznej, odpowiednie do przeznaczenia i sposobu ich użytkowania oraz wymagań dotyczących ochrony przeciwpożarowej, określonych w przepisach odrębnych. Szerokość jezdni stanowiącej dojazd nie może być mniejsza niż 3 m. 2. Dopuszcza się zastosowanie dojścia i dojazdu do działek budowlanych w postaci ciągu pieszo-jezdnego, pod warunkiem że ma on szerokość nie mniejszą niż 5 m, umożliwiającą ruch pieszy oraz ruch i postój pojazdów. 3. Do budynku i urządzeń z nim związanych, wymagających dojazdów, funkcję tę mogą spełniać dojścia, pod warunkiem że ich szerokość nie będzie mniejsza niż 4,5 m.   Obecnie te przepisy są przez część urzędników interpretowane w ten sposób, że zasadniczo droga prowadząca do budynku powinna mieć przynajmniej 5 m. To jest niejako punkt wyjścia. Natomiast 4,5 m dojścia to przypadek szczególny, co do którego nie ma jasnej interpretacji. Natomiast 3 m to w tej interpretacji minimalna szerokość samej jezdni, jeżeli jest ona częścią drogi, obejmującej również choćby chodnik.  Natomiast dawniej interpretowano to w ten sposób, że wystarczająca minimalna szerokość drogi wynosi 3 m i przynajmniej tyle musi mieć jej jezdnia. Na tej podstawie akceptowano drogi o szerokości 3 m. Ponadto przypominam, że w razie braku chodnika pieszy może zgodnie z prawem poruszać się po jezdni, kierowca ma zaś obowiązek zachowania w takiej sytuacji szczególnej ostrożności.   Dotychczasowe stanowisko sądów i opinie prawników przychylają się jednak do starej interpretacji, uznając 3 m za wystarczającą szerokość drogi dojazdowej. Polecam do przeczytania:   https://www.mpoia.pl/index.php/dzialalnosc/zespol-rzeczoznawcow?view=article&id=1790&catid=39 https://serwisy.gazetaprawna.pl/nieruchomosci/artykuly/1494335,jaka-szerokosc-drogi-dojazdowej-do-dzialki-nowe-prawo-budowlane.html   Generalnie stanowisko jest takie, że to właśnie § 14.1 zawierający wymóg dostosowania drogi do potrzeb, a przy tym zapewnienia jezdni o szerokości nie mniejszej niż 3 m jest podstawową ogólną regulacją. Natomiast te zawarte w kolejnych (§ 14.2 oraz § 14.3) są przypadkami szczególnymi. Na to wskazuje sama konstrukcja tego przepisu, kolejność podania wymagań. Ponadto wskazuje na to również brzmienie § 14 w wersji z roku 1994.   Jest więc podstawa, żeby odwoływać się od decyzji. Tu przepisy prawa nie są jednoznaczne, to kwestia ich interpretacji. Ewentualnie jest też możliwość wystąpienia do właściwego ministra o jednorazową zgodę o odstępstwo od przepisów techniczno-budowlanych. Jest tu jeszcze jedno ważne zastrzeżenie. Jeżeli w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego lub w decyzji o warunkach zabudowy określono minimalną szerokość dróg dojazdowych to podważyć te zapisy będzie trudno. Samorząd ma bowiem prawo zamieścić tam wymagania ostrzejsze, niż przewidują to przepisy ogólne. Ale i tak nie jest to sytuacja bez szans, skoro przy tej drodze już są zabudowane działki. Wymóg zapewnienia szerszej drogi tylko w odniesieniu do niektórych działek prowadzi przecież w takiej sytuacji do absurdu. Ale to trudna droga i należałoby się powoływać już na tzw. klauzule generalne. PS. w załączniku umieszczam stary wariant rozporządzenia z 1994 r. Nowy zacytowałem w odpowiedzi.    WT 1994 D19950046.pdf
    • Podobno z tego co nam urzędnik dzisiaj powiedział to że od tego roku ściśle trzymają się tych 5M bo w 2024 roku jeszcze by z tym nie było problemu... Z tego co podpowiedział to napisać odwołanie i możliwe że uda się uzyskać ustępstwo od tych wytycznych i otrzymać pozytywną decyzję, muszę liczyć na trochę szczęścia
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...