Skocz do zawartości

Ocieplenie scian wewnetrznych ytong czy wata?


Recommended Posts

Napisano
Cytat

(...)
Może w takim razie wytłumaczycie mi dlaczego skoro wilgoć z wnętrza może wnikać w ścianę nie może ona wnikać od strony zewnętrznej (ocieplenia i paroizolacji tam nie ma)? Wydaje mi się, że to jest przyczyną dla której nie powinno się oklejać ściany styropianem, ale mogę się mylić biorąc pod uwagę ilość warunków do zbadania w każdym konkretnym przypadku.(...)


Źródłem wilgoci w pomieszczeniu jest człowiek i jego działania, dlatego na zewnątrz będzie zawsze niższa wartość wilgotności bezwzględnej. Wilgoć przepływa zgodnie z zasadami fizyki, więc nie może przepływać ze środowiska o mniejszej wilgotności do środowiska o większej wilgotności.

Przyczyną, dla której nie zależy ocieplać ścian styropianem od wewnątrz jest jego klasa reakcji na ogień.

Cytat

(...)
Xella ze swoim wspaniałym rozwiązaniem w którym dopuszcza zastosowanie paroizolacji, ale szczelnej (!!!) dopuszcza jednocześnie zablokowanie wilgoci z zewnątrz w ścianie - zapytam dlaczego sądzisz, że to jest dobre rozwiązanie?


Płyty MULTIPOR mogą być stosowane bez paroizolacji. Istnieje jednak grupa obiektów, w których produkcja wilgoci jest na tyle duża lub wymiana powietrza na tyle mała, że kondensat nie jest w stanie odparować w okresie letnim. Do takich obiektów należą np. baseny.

Cytat

(...)
Nie zapomnij tylko o tej metrowej opasce wokół styku ścian, sufitu i podłogi ze ścianą zewnętrzną...
bo jeśli jej nie zrobisz, to zapraszasz tych gości bezpośrednio do pokoju (czarne wykwity wokół ocieplenia w miejscu występowania mostka).(...)


W przypadku ocieplenia wełną mineralną, takie rozwiązanie też jest konieczne.

Pozdrawiam serdecznie,
Krzysztof
  • 6 lata temu...
Napisano

Witajcie

trochę odświeżę temat w 2020 roku :)

Mieszkam Od 2 lat w bloku z 1987 roku. Jakoś tak wyszło ze sypialnie urządziliśmy w narożnym pomieszczeniu na 1 pietrze. Na dużej narożnej ścianie ustawiliśmy Łóżko z grubym, wysokim na ok 1,80 M wezgłowiem. Rok temu robiąc małe przemeblowanie przestawiliśmy łóżko na ścianę wewnętrzna ale szybko wróciliśmy do pierwotnego ustawienia bo okazało się ze wezgłowie chroni nas od zimnej ściany, która w ciągu 1 dnia znacząco wychodziła pokój. Jakoś wtedy się nad tym mocniej nie zastanawiałem. W tym roku na początku zimy odsunąłem łóżko od ściany i niestety okazało się ze skroplila się tam wilgoć i pokazał się grzyb - dość duży. Obecnie wszystko jest już oczyszczone preparatami i planujemy mały remont sypialni oraz przełożenie na stałe łóżka na ciepła ścianę, żeby ta zewnętrzna oddychała, nie była zastawiona wezgłowiem. Niestety w sypiali będzie wtedy dla nas za zimno, dlatego planuje ocieplić te ścianę od wewnątrz, ale mam 2 pewne obawy. 

Po 1. czym to zrobić - czy opisywanymi wyżej w temacie bloczkami ytong multipor czy bardziej klasycznie wełna + regips? Chcemy tez przy okazji zrobić przy suficie osłonę szyn karniszowych z regipsu i wpadłem na pomysł czy decydując się na ocieplenie wełna i regipsem nie warto zostawić przy suficie przerwę ok 5 cm (nie ciągnąć wełny i regipsu do samej góry) żeby ściana mogła tam lekko „oddychać” skoro i tak tej przerwy nie będzie widać, bo osłona karnisza będzie na 15 cm w dół wiec to zakryje. takie rozwiązanie ma w ogóle sens, czy ciągnąć wszystko do samej góry?
Po 2. - chyba najważniejsze - spółdzielnia już od 2 lat planuje ocieplenie bloku z zewnątrz steropianem 10-12 cm i jest prawdopodobne ze tej wiosny to się w końcu wydarzy. Czy wtedy moje ocieplenie wewnętrzne nie wpłynie negatywnie na ścianę? Nie będzie ocieplona „za mocno” z obu stron? Może już teraz lepiej wybrać metodę ocieplenia, która zapewni mi komfort termiczny, a w przyszłości gdy w końcu mieszkańcy przegłosują ocieplenie nie spowoduje kolejnych problemów? 

 

dziękuje za pomoc i pozdrawiam!

Napisano

Ocieplenie jest niepewne. Może być w tym roku, może za 10 lat. Jakieś inne pomysły jak zadbać o komfort termiczny? Grzejnik jest w narożniku przy ścianach wewnętrznych, a przy ścianach narożnych zewnętrznych jest zimno nawet jak grzejnik jest rozkręcony na maxa. Wentylacje poprawie za pomocą nawiewnika na oknie ale na ocieplenie nie mam pomysłu. 

Napisano
Dnia 5.01.2020 o 17:24, Villu napisał:

Po 1. czym to zrobić - czy opisywanymi wyżej w temacie bloczkami ytong multipor czy bardziej klasycznie wełna + regips?

1. Jeśli wewnątrz to multipor podobno najlepszy. I bez przerw na zasłony. Zasłony przed multiporem.

Ale jeśli mają ocieplać budynek, to bym zaczekał.

Bo i tak bedzie zimno wiało od wnęki okiennej, której boków nie ocieplisz.

2.Jak masz grzejnik na wewnętrznej scianie zamiast pod oknem, to nic dziwnego że jest zimno pod okem a cyrkulacja powietrza nie działa.

3. Tak czy inaczej spróbowal bym teraz ocieplić okna (jeśli duże) - ale roletą wewnętrzną tkaninową grubą, ale nie na oknie, tylko na ścianie, tak, by wnęka okienna była chroniona. Z lekką wentylacją tej przestrzeni - czyli u dołu lekka szpara i u góry - czyli nie musi byc szczelna, nawet nie powinna.

Może to być też cięższa zasłona.

Tylko tu zastrzeżenie - pomieszczenie musi być tez wentylowane - dlatego ta roleta nie może być nonstop zasunięta.

Napisano

Pokój jest narożny - na 1 ścianie zewnętrznej jest okno i balkon, na drugiej zewnętrznej duża zimna ściana i w rogu okno a pod nom grzejnik. Wianie od okien nie jest tak dużym problemem jak duża zimna ściana. Dzisiaj podjąłem decyzje ze chyba postaram się przeczekać zimę i zobaczę co będzie latem. Jeśli rusza z ociepleniem to nic nie robię. Jeśli nie, to jak ściany będą dobrze osuszone po lecie chyba zdecyduje się na regips i watę. Dzisiaj pare osób mi mówiło ze lepiej potem to rozebrać jak budynek będzie ocieplony od zewnątrz żeby nie „kisić” ściany.

Napisano (edytowany)
7 godzin temu, Budujemy Dom - budownictwo ogólne napisał:

Możesz też zastanowić się nad takim rozwiązaniem.

https://budujemydom.pl/irbj/porady/90152-plyty-simfofit-prosty-i-skuteczny-sposob-na-wyciszenie-scian

Pierwotnie służy do izolacj akustycznej, ale przy okazji izoluje również termicznie.

Ciekawe to.

 

7 godzin temu, Budujemy Dom - budownictwo ogólne napisał:

 

Tylko kosztuje 100zł za 1m2

:zalamka:

Edytowano przez MrTomo (zobacz historię edycji)
Napisano
8 godzin temu, Budujemy Dom - budownictwo ogólne napisał:

Pierwotnie służy do izolacj akustycznej, ale przy okazji izoluje również termicznie.

Ciekawe - co ze skraplaniem pary za płytą?

Napisano
36 minut temu, MrTomo napisał:

Tylko kosztuje 100zł za 1m2

Tyle co 1 m2 bloczków multipor o grubości 6 cm.. 10-cio centymetrowe to juz 148 brutto za metr :/ dzisiaj pytałem u lokalnego przedstawiciela o ceny. Sami powiedzieli, że zainteresowanie tym produktem jest wręcz znikome, a produkt za drogi żeby trzymać to na magazynie. 

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Przypominam podsumowanie mojego poprzedniego wpisu - wiążąca jest dopiero interpretacja przepisów wydana przez sąd, jego wyrok w konkretnej sprawie. Niestety, tak jak w tym przypadku przez dewelopera, bywa to wykorzystywane do tworzenia dość karkołomnych interpretacji. Chociaż i sądom też zdarzają się dość dziwne oraz wzajemnie sprzeczne wyroki.  Proszę spojrzeć jeszcze raz na brzmienie § 308. Podano w nim liczbę kondygnacji (przynajmniej 2 nadziemne), jako obligujące do zastosowania dalszych zapisów. Nie ma tam zawężenia do budynków wielorodzinnych. Najwyraźniej prawodawca nie miał więc intencji zastosowania takiego zawężenia, Tym bardziej, że w wielu innych przepisach tego samego rozporządzenia jest wyrażone wprost rozróżnienie na budynki wielorodzinne i jednorodzinne.  Argument o zmianie przepisów lub ich interpretacji od 2022 r. także jest nietrafiony. Ta część rozporządzenia (§ 308), brzmi tak samo od momentu przyjęcia jego pierwotnej wersji jeszcze w roku 2002, czyli 20 lat wcześniej. Fakt, że budynek został oddany do użytkowania , zaś nadzór budowlany nie wnosił uwag wcale nie znaczy, że wszystko wykonano prawidłowo. Jego przedstawiciele mogli czegoś nie sprawdzić, nie zauważyć itd.  Wreszcie mamy kwestię zasadniczą, czyli przywołany już § 146. 1.    § 146. 1. Wyloty przewodów kominowych powinny być dostępne do czyszczenia i okresowej kontroli, z uwzględnieniem przepisów § 308.   Proponuję zacząć od zadania deweloperowi pytania (na piśmie) jak w takim razie realizowany jest obowiązek wynikający z tego przepisu? Na jakiej podstawie twierdzi, że wystarcza do tego ruchoma drabina? Jeżeli odpowiedź nie będzie satysfakcjonująca następnym krokiem powinno być zwrócenie się z tymi samymi pytaniami do nadzoru budowlanego.    Osobiście uważam, że w tym przypadku powinno być zapewnione wejście na dach od zewnątrz, po drabinie stałej. Słusznie Pan zauważył, że wejście na dach przez wyłaz, z jednego z domów tworzących budynek szeregowy, nie zapewnia faktycznie dostępu na dach w celach opisanych w § 146. 1.  Dlatego przypominam o cytowanym już § 101. 1.   § 101. 1. W wyjątkowych przypadkach, uzasadnionych względami użytkowymi, jako dojście i przejście między różnymi poziomami mogą służyć drabiny lub klamry, trwale zamocowane do konstrukcji.    Nie bardzo widzę w tej sytuacji możliwość obrony stanowiska, że drabina ruchoma jest wystarczająca. 
    • No właśnie - wewnętrzne schody w mieszkaniu to nie jest klatka schodowa. Klatka schodowa jest wydzielona ścianami i wejście do lokali jest przez drzwi. Dlatego moim zdaniem powinna być ta drabina, bo zachodzi szczególny przypadek (dom wielolokalowy bez klatki schodowej).
    • W praktyce zdążą zareagować obydwa. Najczęściej.
    • Według dewelopera - cytat z maila, pod którym podpisał się "Inspektor nadzoru", imienia i nazwiska nie podam, bo mnie jeszcze jakieś RODO dopadnie: "Paragraf (Rozporządzenie Ministra Infrastruktury z dnia 12 kwietnia 2002 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie),  na który Pan się powołuje, dotyczy wewnętrznego dostępu z min 1 klatki schodowej w przypadku budynku wielorodzinnego posiadającego więcej klatek schodowych. Nie ma tu mowy o drabinie zewnętrznej,  którą sugeruje Pan na przesłanych zdjęciach. W naszym przypadku występują budynki jednorodzinne nie posiadające wydzielonej klatki schodowej ,a jedynie schody wewnętrzne. Dostęp do urządzeń na dachu (kominy) zapewniony jest przez dostawienie drabiny mobilnej umożliwiającej wejście na dach bez konieczności użycia dodatkowych ław kominiarskich z uwagi na płaski dach." Wspomniana drabina mobilna nie jest na wyposażeniu naszego małego osiedla oczywiście. W wiadomości skierowanej do dewelopera zasugerowałem montaż stałej drabiny zewnętrznej, ponieważ dostęp przez wyłaz z jednego segmentu nie będzie dostępem stałym. Wystarczy przecież, że mieszkaniec segmentu z wyłazem wybierze się na podróż dookoła świata, misję, czy inny długotrwały wyjazd służbowy i już mamy kłopot z dostępem. Drabina załatwia sprawę i oczekiwałbym takiego właśnie rozwiązania (przykład na foto - budynek oddany w podobnym terminie ulicę dalej). Nie przekonuje mnie tłumaczenie dewelopera a także ten fragment wiadomości a szczególnie podkreślona jej część końcowa: "W celu rozwiania Pańskich wątpliwości informuję, że budynek wybudowany został zgodnie z projektem oraz obowiązującymi przepisami na 2022 rok, a zatem „papiery” i stan faktyczny są zgodne. Ponadto został odebrany przez Nadzór budowlany i dopuszczony do eksploatacji" bez uwag", a zatem na dzień oddania spełniał wszystkie wymogi dla takiego obiektu. Od tego czasu niektóre przepisy zostały zmienione lub podejście służb i interpretacja wytycznych spowodowane jakimiś wydarzeniami, zmieniły się." "Niektóre przepisy", podejście służb i interpretacja się zmieniła... tak skonstruowane bardzo ogólne zdanie mogę zrozumieć tylko w taki sposób, treść przepisów można interpretować szeroko - w zależności od tego kto jakie ma potrzeby. Dla mnie - laika w przepisach budowlanych - nie ma różnicy między klatką schodową a schodami wewnętrznymi. Jedno i drugie ma taką samą funkcję, a stosowanie wydzielonej klatki schodowej nie ma przecież sensu w szeregowcu. Ma sens w budynkach wysokich (W) i wysokościowych (WW) i nie rozumiem dlaczego "inspektor" wciska tą wydzieloną klatkę schodową do budynku będącego budynkiem niskim (do 12m). Kierując się jego interpretacją wychodzi, że również budynki średniowysokie (czyli do 25m) obsłużyłby drabiną mobilną (która ma być na wyposażeniu każdej firmy kominijarskiej ???). Na koniec wiadomości od dewelopera dostałem tak jakby... ostrzeżenie, żółtą kartkę?: "Proszę również nie podważać decyzji (oświadczenia) jaką wydał Powiatowy Inspektor Nadzoru budowlanego.  Jeżeli ma Pan inne zdanie proszę skierować skargę właśnie do tej jednostki" Przecież nie sugerowałem, że decyzja PINB jest niewłaściwa. Wysłałem po prostu zapytanie po rozmowie i wizycie pracownika firmy kominiarskiej, według którego brak stałego dostępu do dachu jest niezgodny z obowiązującymi przepisami. Dziękuję wszystkim za zainteresowanie tematem i oczywiście jestem otwarty na wszelkie sugestie. Jeżeli racja jest po stronie mieszkańców - nie będziemy odpuszczać tematu, ważne jest jednak, żeby mieć pewność, że warto dalej naciskać dewelopera w kwestii dostępu do dachu.
    • To prawda, zachowanie przy zwarciach pozostaje identyczne pod względem czasu wyzwalania, ale w praktyce  zareaguje "szybszy".
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...