aaaa Napisano 20 stycznia 2016 #251 Napisano 20 stycznia 2016 można polemizować (retrofood), ale to temat na dłuższą dyskusję
daggulka Napisano 20 stycznia 2016 Autor #252 Napisano 20 stycznia 2016 Cytat i dobrze mu tak... co ma mu być lepiej? Rozwiń Jemu akurat chyba naprawdę lepiej .... kurki domowe potrafią się zaopiekować a on wygodny jest bardzo i musi mieć ludzi do robienia wielu rzeczy . Nie bez powodu dostał ksywę "ty mnie spakuj" ... jak w tym żarciku: Cytat życz mu szczęścia - tak najszczerzej i najmocniej jak potrafisza że dobre procentuje to i Ciebie szczęście spotka Rozwiń No życzę mu , życzę Cytat Gdybyś go nie biła to może jakoś dałoby się uratować ten związek. Rozwiń Zawsze powtarzam : rękoczyny to ostateczność Cytat Daga... Rozwiń Już przeszło ... nie ma co idealizować , teraz niech się nowa żona martwi Cytat Zgłupiał... Rozwiń Eeee ... nie , zwygodniał Cytat można polemizować (retrofood), ale to temat na dłuższą dyskusję Rozwiń Zawsze są plusy i minusy.
bajbaga Napisano 20 stycznia 2016 #253 Napisano 20 stycznia 2016 Cytat Zawsze są plusy i minusy. Rozwiń Nie zawsze jest skuteczny.
Afrodytaa Napisano 29 lutego 2016 #256 Napisano 29 lutego 2016 Za długo był spokój...Zaś się wszystko obróciło przeciwko mnie...
Afrodytaa Napisano 29 lutego 2016 #258 Napisano 29 lutego 2016 Najpierw musiałabym wstać z ziemi, bo na razie to leżę i kwiczę jak zarzynane prosię :-(
retrofood Napisano 29 lutego 2016 #259 Napisano 29 lutego 2016 Uważaj, idzie wiosna, korzenie się pojawią...
Afrodytaa Napisano 29 lutego 2016 #260 Napisano 29 lutego 2016 Chętnie bym zapuściła tu, gdzie jestem
Draagon Napisano 29 lutego 2016 #261 Napisano 29 lutego 2016 Afrodytko ptaki za oknem ćwierkają, że słońce nadchodzi - będzie dobrze ( jak zawsze ! )
Gość mhtyl Napisano 29 lutego 2016 #262 Napisano 29 lutego 2016 Cytat Za długo był spokój...Zaś się wszystko obróciło przeciwko mnie... Rozwiń Nie możesz powiedzieć aby się od Ciebie w delikatny sposób odpier...Widocznie temu komuś brak zajęcia, a z braku zajęcia ...
retrofood Napisano 29 lutego 2016 #263 Napisano 29 lutego 2016 Cytat Chętnie bym zapuściła tu, gdzie jestem Rozwiń Mówisz, ze jakiś korzeń byłby przydatny?
daggulka Napisano 29 lutego 2016 Autor #264 Napisano 29 lutego 2016 Cytat Za długo był spokój...Zaś się wszystko obróciło przeciwko mnie... Rozwiń Życie, Łabądziowa ... życie - nie zawsze może być ok niestety Cytat Najpierw musiałabym wstać z ziemi, bo na razie to leżę i kwiczę jak zarzynane prosię :-( Rozwiń To poleż sobie chwilę , przeżyj, przepłacz, przezłość. Czasem trzeba. A potem wstań i pokaż że potrafisz - masz dla kogo.
Leszek4 Napisano 29 lutego 2016 #265 Napisano 29 lutego 2016 Afrodyto, jesteś piękną kobietą i do tego pełną życia.Tory, po których jechałaś, zaprowadziły Cię w maliny.Czujesz się tak jak np. ja, kiedy dostałem popalić. Wtedy wszystkie porady są o kant doopy rozbić, bo dążymy za obrazem osoby, którą sobie wyidealizowaliśmy. A to błędna ścieżka!Poczuj swoją wartość.Wiem, każdy potrzebuje uczucia, że jest przez kogoś kochany.Ale przetrwaj. Wstaniesz mocna, jak nigdy.To znacznie trudniejsze od np. diety. Przeżyłem to i trzymam kciuki.
Afrodytaa Napisano 29 lutego 2016 #266 Napisano 29 lutego 2016 (edytowany) Cytat Afrodytko ptaki za oknem ćwierkają, że słońce nadchodzi - będzie dobrze ( jak zawsze ! ) Rozwiń Cytat Nie możesz powiedzieć aby się od Ciebie w delikatny sposób odpier...Widocznie temu komuś brak zajęcia, a z braku zajęcia ... Rozwiń To nawet nie o kogoś chodzi, a o COŚ. Cytat Mówisz, ze jakiś korzeń byłby przydatny? Rozwiń Jak jasssna chol...aNawet nie korzeń. Mnie jest potrzebna kotwica!!!!Najlepiej taka od Tytanica, co bym wiedziała, że już nigdzie nie muszę się ruszać i nastąpiła błoga stabilizacja.Nie mylić z potrzebą tonięcia. Cytat Życie, Łabądziowa ... życie - nie zawsze może być ok niestety To poleż sobie chwilę , przeżyj, przepłacz, przezłość. Czasem trzeba. A potem wstań i pokaż że potrafisz - masz dla kogo. Rozwiń Wiem...życie...nie raz dało mi po doopie...Za długo sobie pofolgowałam i teraz mam efekty swojego lenistwa... Cytat Afrodyto, jesteś piękną kobietą i do tego pełną życia.Tory, po których jechałaś, zaprowadziły Cię w maliny.Czujesz się tak jak np. ja, kiedy dostałem popalić. Wtedy wszystkie porady są o kant doopy rozbić, bo dążymy za obrazem osoby, którą sobie wyidealizowaliśmy. A to błędna ścieżka!Poczuj swoją wartość.Wiem, każdy potrzebuje uczucia, że jest przez kogoś kochany.Ale przetrwaj. Wstaniesz mocna, jak nigdy.To znacznie trudniejsze od np. diety. Przeżyłem to i trzymam kciuki. Rozwiń Dziękuję Leszku, ale z uczuciami nie ma to nic wspólnego...Pisałam już w popierdółkowie, bo Retro pytał...Jestem od pół roku bez pracy, nowej nie mogę znaleźć, chyba, że za śmieszne pieniądze /mniej niż zasiłek, który mam/ za które nie wyżyję z dzieciakami. Facet, od którego wynajmuję mieszkanie zmarł na początku stycznia, wszystkjie nieruchomości, konta są zablokowane przez notariusza. Powiedzieli mi, że do końca roku raczej nie mam się czym martwić, ale olej w piecu wybył i to wygenerowało piękny koszt ponad 3000 euro, których w zasadzie nie ma skąd wziąć. Dom jest stary, wypadałoby wymienić elektrykę, położyć nowy dach, centralne rozdzielić i kupić nowy piec. Z tego względu, że mieszkam sama /a są tu trzy mieszkania moje 80m2, na dole ok 100m2 i w piwnicy ok 60m2/ ogrzewany jest cały dom, bo wszystko jest jednym ciągiem połączone, stąd ogromne koszty.Jest matka tego pana, ale jest w domu starców. Do grudnia mieszkała w mieszkaniu pode mną. Teraz dostałam nieoficjalną informację /bo Dietmar zna moją sytuację/ że będzie wypowiedzenie umowy.Czyli na dzień dobry potrzebuję pracę i z 5000-7000eurasiów na nowe lokum i przeprowadzkę, których nie mam :-(Tak, po rozwodzie jestem biedna, jak mysz kościelna...A jeszcze zmiana szkoły będzie pewnie nie lada stresem dla dzieci...A kocham mój balkon i widok na Jeziorko... Edytowano 29 lutego 2016 przez Afrodytaa (zobacz historię edycji)
Leszek4 Napisano 29 lutego 2016 #267 Napisano 29 lutego 2016 Cytat Czyli na dzień dobry potrzebuję pracę i z 5000eurasiów na nowe lokum i przeprowadzkę, których nie mam :-(Tak, po rozwodzie jestem biedna, jak mysz kościelna...A jeszcze zmiana szkoły będzie pewnie nie lada stresem dla dzieci...A kocham mój balkon i widok na Jeziorko... Rozwiń Nooo, ja pierdole!Sorki za mój wpis nie na temat.No i pełna zgoda: masz przeje***ane. Nikt Ci tu nie pomoże. Ale każdy będzie dumny, jak sobie z tym poradzisz.Mój kolega (wędkarz) zawsze mawiał tak:- padnę, powstanę,- padnę, powstanę, - ale jak wstanę, to będzie pozamiatane!Bądź silna. W tych sprawach potraficie być silniejsze od mężczyzn!
Afrodytaa Napisano 29 lutego 2016 #268 Napisano 29 lutego 2016 Cytat Nooo, ja pierdole!Sorki za mój wpis nie na temat. Rozwiń Nie przepraszaj...każdemu pierwsze myśli idą w ten deseń. Mnioe się też całkiem niedawno tak zdarzyło...Wiem, że się zbiorę do kupy, ale mam skrócony czas...to wolne półroczne było mi po rozwodzie bardzo potrzebne...a teraz znowu stresy...
Recommended Posts
Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować
Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz
Utwórz konto
Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!
Zarejestruj nowe kontoZaloguj się
Masz już konto? Zaloguj się.
Zaloguj się