Skocz do zawartości

Zmiany w prawie budowlanym 2013


Recommended Posts

Napisano
Witam, czy ktoś z Państwa może się orientuje czy i od kiedy maja wejść zmiany w prawie budowlanym w 2013 roku odnośnie warunków zabudowy??? Zmiana ma polegać na tym że już nie będzie się trzeba ubiegać o WZ.
Napisano
Na Twoim miejscu ja bym tak bardzo nie liczył na zmiany. W tej materii sukces trąbiono już kilkanaście razy, a w rzeczywistości zmiana zawsze jak dotąd kończyła się zwiększeniem stopnia komplikacji papierów i wzrostu ilości niezbędnych zaswiadczeń.
  • 2 miesiące temu...
Napisano
Jeśli takie zmiany miałyby nastąpić to pierwsze sygnały będą na stronach ministerstwa. Na Twoim miejscu sprawdzałbym Infor oraz stronę, z której ja osobiście korzystam Przepisy prawne - Instalacyjna.

Pozdrawiam

Cytat

Witam, czy ktoś z Państwa może się orientuje czy i od kiedy maja wejść zmiany w prawie budowlanym w 2013 roku odnośnie warunków zabudowy??? Zmiana ma polegać na tym że już nie będzie się trzeba ubiegać o WZ.


Napisano
a czemu to WZ ma zniknąć?
nigdzie o tym nie ma mowy (?)

Cytat

Jeśli takie zmiany miałyby nastąpić to pierwsze sygnały będą na stronach ministerstwa. Na Twoim miejscu sprawdzałbym Infor oraz stronę, z której ja osobiście korzystam Przepisy prawne - Instalacyjna.

Pozdrawiam


skoro sprawdzać, to jedyną wyrocznią jest isap.sejm.gov.pl resztę to można w buty
Napisano
ta, nawet na piib mieli nieaktualne swego czasu, o ABC nie wspominając,
sorry - isap rulez i też jest łatwo, byleby pierw nie pchać się na stronę isap i tam szukać, tylko konkretne szukanie u wujka gugle w powiązaniu z isap

ale chyba nie o to tu chodzi, ktoś może wie, o co ma chodzić z WZ-kami, o czym wyżej wspominano? bo ja nic nie wiem, bo jeżeli to są te plany, co znoszą PnB, ale wp... decyzję urbanistyczną, czy co tam jeszcze, to już o tym dyskutowaliśmy, na mój gust - jest to o wiele gorsze rozwiązanie od posiadania ostatecznej deczyzji
Napisano
Ostatnie uchwalone PB (z brakiem PnB) przepadło (a było niezłe), bo TK zarzucił mu "ograniczenie właścicielskie" sąsiadującym działkom.
Nowe rozwiązania, w których jest parcie na zmianę (zamianę) PnB na "zgłoszenie" w zasadzie (i praktycznie) niczego nie zmienia (no może w pewnym stopniu ogranicza decyzyjność urzędników) w sprawach "urzędowych", ale w zamian daje większe "uprawnienia" właścicielom sąsiadujących działek, co może doprowadzić do wstrzymywania budowy i sporo spraw sądowych z tym związanych.
Na uwagę zasługuje również fakt, że projektanci nie są "przygotowani" do przejęcia części zobowiązań i uprawnień urzędu, na swoje bary - do tej pory sami z nieprzymuszonej woli i dobrowolnie, rezygnowali ze swoich uprawnień, na rzecz urzędnika.

Co do WZiZT, dotychczasowe projekty w tym zakresie (ustawa o zagospodarowaniu .....) w zasadzie upraszczały proces ich uzyskania oraz ograniczały decyzyjność urzędniczą w tym zakresie - nie mniej jednak dalej decydująca jest (była) zabudowa działek sąsiednich.
Napisano
a co się zmieni?
bo pisząc, że "warunki techniczne" to brzmi bardzo groźnie, a jak znowu pomieszają w załącznikach i tych bzdetach o ŚE, to nic takiego strasznego się nie stanie wink.gif
Napisano (edytowany)
Stanie się stanie. Wyeliminuje możliwość ogrzewania tylko (bezpośrednio) energią elektryczną.
EP 120/m2/rok CO i CWU, (od stycznia 2014r) a od stycznia 2017r. EP 95/m2/rok.
A to, dla prądu, z prostego przeliczenia daje zapotrzebowanie EK 40kwh/m2/rok a w 2017r. 31kWh/m2/rok. CO, wentylacja i CWU.

Ps. "Okna" protestowali, ale przegrali i jest (będzie) U dla okna 1,3, a w 2017 tylko 1,1. Edytowano przez bajbaga (zobacz historię edycji)

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • W praktyce zdążą zareagować obydwa. Najczęściej.
    • Według dewelopera - cytat z maila, pod którym podpisał się "Inspektor nadzoru", imienia i nazwiska nie podam, bo mnie jeszcze jakieś RODO dopadnie: "Paragraf (Rozporządzenie Ministra Infrastruktury z dnia 12 kwietnia 2002 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie),  na który Pan się powołuje, dotyczy wewnętrznego dostępu z min 1 klatki schodowej w przypadku budynku wielorodzinnego posiadającego więcej klatek schodowych. Nie ma tu mowy o drabinie zewnętrznej,  którą sugeruje Pan na przesłanych zdjęciach. W naszym przypadku występują budynki jednorodzinne nie posiadające wydzielonej klatki schodowej ,a jedynie schody wewnętrzne. Dostęp do urządzeń na dachu (kominy) zapewniony jest przez dostawienie drabiny mobilnej umożliwiającej wejście na dach bez konieczności użycia dodatkowych ław kominiarskich z uwagi na płaski dach." Wspomniana drabina mobilna nie jest na wyposażeniu naszego małego osiedla oczywiście. W wiadomości skierowanej do dewelopera zasugerowałem montaż stałej drabiny zewnętrznej, ponieważ dostęp przez wyłaz z jednego segmentu nie będzie dostępem stałym. Wystarczy przecież, że mieszkaniec segmentu z wyłazem wybierze się na podróż dookoła świata, misję, czy inny długotrwały wyjazd służbowy i już mamy kłopot z dostępem. Drabina załatwia sprawę i oczekiwałbym takiego właśnie rozwiązania (przykład na foto - budynek oddany w podobnym terminie ulicę dalej). Nie przekonuje mnie tłumaczenie dewelopera a także ten fragment wiadomości a szczególnie podkreślona jej część końcowa: "W celu rozwiania Pańskich wątpliwości informuję, że budynek wybudowany został zgodnie z projektem oraz obowiązującymi przepisami na 2022 rok, a zatem „papiery” i stan faktyczny są zgodne. Ponadto został odebrany przez Nadzór budowlany i dopuszczony do eksploatacji" bez uwag", a zatem na dzień oddania spełniał wszystkie wymogi dla takiego obiektu. Od tego czasu niektóre przepisy zostały zmienione lub podejście służb i interpretacja wytycznych spowodowane jakimiś wydarzeniami, zmieniły się." "Niektóre przepisy", podejście służb i interpretacja się zmieniła... tak skonstruowane bardzo ogólne zdanie mogę zrozumieć tylko w taki sposób, treść przepisów można interpretować szeroko - w zależności od tego kto jakie ma potrzeby. Dla mnie - laika w przepisach budowlanych - nie ma różnicy między klatką schodową a schodami wewnętrznymi. Jedno i drugie ma taką samą funkcję, a stosowanie wydzielonej klatki schodowej nie ma przecież sensu w szeregowcu. Ma sens w budynkach wysokich (W) i wysokościowych (WW) i nie rozumiem dlaczego "inspektor" wciska tą wydzieloną klatkę schodową do budynku będącego budynkiem niskim (do 12m). Kierując się jego interpretacją wychodzi, że również budynki średniowysokie (czyli do 25m) obsłużyłby drabiną mobilną (która ma być na wyposażeniu każdej firmy kominijarskiej ???). Na koniec wiadomości od dewelopera dostałem tak jakby... ostrzeżenie, żółtą kartkę?: "Proszę również nie podważać decyzji (oświadczenia) jaką wydał Powiatowy Inspektor Nadzoru budowlanego.  Jeżeli ma Pan inne zdanie proszę skierować skargę właśnie do tej jednostki" Przecież nie sugerowałem, że decyzja PINB jest niewłaściwa. Wysłałem po prostu zapytanie po rozmowie i wizycie pracownika firmy kominiarskiej, według którego brak stałego dostępu do dachu jest niezgodny z obowiązującymi przepisami. Dziękuję wszystkim za zainteresowanie tematem i oczywiście jestem otwarty na wszelkie sugestie. Jeżeli racja jest po stronie mieszkańców - nie będziemy odpuszczać tematu, ważne jest jednak, żeby mieć pewność, że warto dalej naciskać dewelopera w kwestii dostępu do dachu.
    • To prawda, zachowanie przy zwarciach pozostaje identyczne pod względem czasu wyzwalania, ale w praktyce  zareaguje "szybszy".
    • Deweloper dokonuje tu dość dziwnej nadinterpretacji przepisów zawartych w warunkach technicznych (WT).  przede wszystkim mamy tam bowiem następujący zapis § 146. 1. Wyloty przewodów kominowych powinny być dostępne do czyszczenia i okresowej kontroli, z uwzględnieniem przepisów § 308. Ten warunek musi być koniecznie spełniony. Przede wszystkim trzeba więc zadać deweloperowi pytanie, w jaki sposób jest on spełniony w tym konkretnym budynku.    Kolejna sprawa to sam § 308. § 308. 1. W budynkach o dwóch lub więcej kondygnacjach nadziemnych należy zapewnić wyjście na dach co najmniej z jednej klatki schodowej, umożliwiające dostęp na dach i do urządzeń technicznych tam zainstalowanych.   2. W budynkach wysokich (W) i wysokościowych (WW) wyjścia, o których mowa w ust. 1, należy zapewnić z każdej klatki schodowej.   3. Jako wyjście z klatki schodowej na dach należy stosować drzwi o szerokości 0,8 m i wysokości co najmniej 1,9 m lub klapy wyłazowe o wymiarze 0,8 x 0,8 m w świetle, do których dostęp powinien odpowiadać warunkom określonym w § 101.    Proszę zwrócić uwagę na konstrukcję tego przepisu. Zaczyna się on od określenia jakich obiektów dotyczy (W budynkach o dwóch lub więcej kondygnacjach nadziemnych). W logiczny sposób wskazano tu liczbę kondygnacji, jako kryterium stosowania przepisu. Kwestia obecności lub braku klatki schodowej jest drugorzędna.  Ewentualnie można powoływać się na jeszcze jeden zapis z WT, jako dopuszczający zastosowanie drabin zewnętrznych.   § 101. 1. W wyjątkowych przypadkach, uzasadnionych względami użytkowymi, jako dojście i przejście między różnymi poziomami mogą służyć drabiny lub klamry, trwale zamocowane do konstrukcji.   To jednak już tyko dopuszczenie pewnego rozwiązania w szczególnym przypadku. Pozostaje kwestia oceny, czy jest tu uzasadnione.  Osobiście upierałbym się, że w budynku szeregowym, który ma przynajmniej 2 kondygnacje naziemne (np. parter i poddasze użytkowe) wymagane jest wykonanie wyłazów dachowych w każdym z segmentów, ewentualnie wspólnej przymocowanej na stałe drabiny zewnętrznej. Przecież, jeżeli zrobimy tylko jeden wyłaz, to i dostęp do niego będzie tylko z tego jednego segmentu. To zaś nie zapewnia spełnienia zakładanych funkcji - możliwości czyszczenia kominów i konserwacji dachu każdego segmentu.  Niestety, to wszystko jest jedynie interpretacją. Wiążącą interpretację może dać tylko wyrok sądu.
    • Jednak musiało zadziałać któreś z zabezpieczeń, które obejmowało całą instalację. Najczęściej problemem jest właśnie brak selektywności pomiędzy zabezpieczeń pomiędzy rozdzielnicą domową i zabezpieczeniami przy liczniku. Które z nich zadziała to w większości przypadków loteria.  Ale opis problemu jest dziwny. Wyłącznik różnicowoprądowy musiał jednak zadziałać, skoro potem manipulacje tylko przy nim wystarczyły, żeby przywrócić zasilanie.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...