Skocz do zawartości

wilgoć w starej piwnicy!!!


Recommended Posts

Napisano
Witam icon_smile.gif
Poszukuje fachowych opinii na następujący temat.Otóż zakupiłem lokal handlowy w starym, lecz wyremontowanym budynku.Pod lokalem znajduje się piwnica bez okna, która przez ostatnie lata była zamurowana, a po otwarciu dało wyczuć się delikatną wilgoć tak jak to często w pomieszczeniach bez dłuższej wentylacji.

Po zamontowaniu drzwi rozpocząłem użytkowanie piwnicy i trzymam tam towar. I tutaj pojawił się problem na ścianach pojawiły się krople wody i zaczęły obejmować powoli całą piwnice. Wilgoć z czasem zaczęła podchodzi na schody do góry lokalu gdzie mam zaplecze. Dodam że piwnica ma dwa małe otwory wentylacyjne o średnicy fi 10 i często otwieram drzwi aby następowała cyrkulacja powietrza.

Teraz wszystkie ściany są mokre wraz z podłogą icon_confused.gif a fachowcy twierdzą że mam zrobić izolację zewnętrzną budynku lecz niestety przed lokalem jest mały chodnik a zaraz ruchliwa ulica i ta metoda odpada, pomijam koszta.Zastanawiam się czy to nie problem ze zbyt małą cyrkulacją powietrza.Ponadto myślałem o położeniu na ścianach specjalnego tynku ochronnego przed wilgocią.

Proszę o pomoc bo brakuje mi koncepcji i naprawdę fachowego podejścia do sprawy a nie tylko gdybania ze strony firm zajmujących się tematem.
Napisano (edytowany)
Cytat

Witam icon_smile.gif
Poszukuje fachowych opinii na następujący temat.Otóż zakupiłem lokal handlowy w starym, lecz wyremontowanym budynku.Pod lokalem znajduje się piwnica bez okna, która przez ostatnie lata była zamurowana, a po otwarciu dało wyczuć się delikatną wilgoć tak jak to często w pomieszczeniach bez dłuższej wentylacji.

Po zamontowaniu drzwi rozpocząłem użytkowanie piwnicy i trzymam tam towar. I tutaj pojawił się problem na ścianach pojawiły się krople wody i zaczęły obejmować powoli całą piwnice. Wilgoć z czasem zaczęła podchodzi na schody do góry lokalu gdzie mam zaplecze. Dodam że piwnica ma dwa małe otwory wentylacyjne o średnicy fi 10 i często otwieram drzwi aby następowała cyrkulacja powietrza.

Teraz wszystkie ściany są mokre wraz z podłogą icon_confused.gif a fachowcy twierdzą że mam zrobić izolację zewnętrzną budynku lecz niestety przed lokalem jest mały chodnik a zaraz ruchliwa ulica i ta metoda odpada, pomijam koszta.Zastanawiam się czy to nie problem ze zbyt małą cyrkulacją powietrza.Ponadto myślałem o położeniu na ścianach specjalnego tynku ochronnego przed wilgocią.

Proszę o pomoc bo brakuje mi koncepcji i naprawdę fachowego podejścia do sprawy a nie tylko gdybania ze strony firm zajmujących się tematem.




Witaj sprawa jest upierdliwa ale zupełnie wykonalna.
trzeba to obejrzeć , określić wstępny zakres prac i przystąpić do zabezpieczenia obiektu pokonując po drodze kolejne napotkane niespodzianki

czasami ilość gdybania świadczy o profesjonalnym podejściu do sprawy tak to jest z wodą że wszystko na odwrót
pozdrawiam Edytowano przez MTW Orle (zobacz historię edycji)
Napisano
Ciekawi mnie sformułowanie określenie wstępnego zakresu prac?! to już mi chyba określono opaska z zewnątrz w środku iniekcja krystaliczna w środku a potem zobaczymy...... icon_eek.gif
Tylko ja nie mam nieograniczonych funduszy.
A gdybanie dla mnie świadczy o braku profesjonalizmu, chociaż wiem że woda to ciężki temat i dopóki nie odkryjesz źródła to właśnie gdybasz.

Napisano
wstępny zakres prac
skucie tynków / zdjęcie posadzki/
uszczelnienie / osuszenie/względnie prace dodatkowe wynikające z tego co zastano/odkryto
wykonanie wykończenia w/g własnych upodobań
jak widzisz nie wymieniłem rozbierania chodnika i prac od zewnątrz
bo nie zawsze są konieczne - zależne jest to od konstrukcji budynku a więcej masz tu
https://forum.budujemydom.pl/woda-w-piwnicy...any-t14359.html
Napisano
Cytat

wstępny zakres prac
skucie tynków / zdjęcie posadzki/
uszczelnienie / osuszenie/względnie prace dodatkowe wynikające z tego co zastano/odkryto
wykonanie wykończenia w/g własnych upodobań
jak widzisz nie wymieniłem rozbierania chodnika i prac od zewnątrz
bo nie zawsze są konieczne - zależne jest to od konstrukcji budynku a więcej masz tu
https://forum.budujemydom.pl/woda-w-piwnicy...any-t14359.html




Wychodzi na to, że w zasadzie trzeba dokopać się "do źródła". I to już wcale nie jest metafora.
Napisano
Cytat

Witam Array="" style="vertical-align:middle" Array border="0" alt="icon_smile.gif">
Po zamontowaniu drzwi rozpocząłem użytkowanie piwnicy i trzymam tam towar. I tutaj pojawił się problem na ścianach pojawiły się krople wody i zaczęły obejmować powoli całą piwnice. Wilgoć z czasem zaczęła podchodzi na schody do góry lokalu gdzie mam zaplecze. Dodam że piwnica ma dwa małe otwory wentylacyjne o średnicy fi 10 i często otwieram drzwi aby następowała cyrkulacja powietrza.

Teraz wszystkie ściany są mokre wraz z podłogą Array="" style="vertical-align:middle" Array border="0" alt="icon_confused.gif"> a fachowcy twierdzą że mam zrobić izolację zewnętrzną budynku lecz niestety przed lokalem jest mały chodnik a zaraz ruchliwa ulica i ta metoda odpada, pomijam koszta.Zastanawiam się czy to nie problem ze zbyt małą cyrkulacją powietrza.Ponadto myślałem o położeniu na ścianach specjalnego tynku ochronnego przed wilgocią.

Proszę o pomoc bo brakuje mi koncepcji i naprawdę fachowego podejścia do sprawy a nie tylko gdybania ze strony firm zajmujących się tematem.



Wina leży po stronie użytkownika -czyli Ciebie .


Może to zabrzmi zabawnie to ty doprowadziłeś do tej wilgoci wstawiając drzwi oraz otwory wentylacyjne- cyrkulacją powietrza .W chłodne ściany piwnicy wpuszczasz ciepłe - gorące powietrze z zewnątrz więc następuje wykraplanie wody na scianach (punkt rosy).

Napisano
Cytat

Wina leży po stronie użytkownika -czyli Ciebie .


Może to zabrzmi zabawnie to ty doprowadziłeś do tej wilgoci wstawiając drzwi oraz otwory wentylacyjne- cyrkulacją powietrza .W chłodne ściany piwnicy wpuszczasz ciepłe - gorące powietrze z zewnątrz więc następuje wykraplanie wody na scianach (punkt rosy).




odważna teza
z tym że nie do końca musi być prawdziwa
zdarzało mi się zabezpieczać piwnice z taką wentylacją
po zakończeniu bez likwidacji wentylacji wilgoci brak
czyli nie musi być to pewnik
Napisano
Cytat

odważna teza
z tym że nie do końca musi być prawdziwa
zdarzało mi się zabezpieczać piwnice z taką wentylacją
po zakończeniu bez likwidacji wentylacji wilgoci brak
czyli nie musi być to pewnik


Chodzi o piwnice ,które nie posiadają (przekładki termicznej) izolacji cieplnej pomiędzy gruntem i ścianami ,takich piwnic nie wolno wietrzyć intensywnie otwierając okna ,drzwi w okresie letnim -upały bo to daje skutek odwrotny do zamierzonego .

Bezwładność cieplna takiej piwnicy jest ogromna (ściany + grunt) .




Napisano
Cytat

Chodzi o piwnice ,które nie posiadają (przekładki termicznej) izolacji cieplnej pomiędzy gruntem i ścianami ,takich piwnic nie wolno wietrzyć intensywnie otwierając okna ,drzwi w okresie letnim -upały bo to daje skutek odwrotny do zamierzonego .

Bezwładność cieplna takiej piwnicy jest ogromna (ściany + grunt) .



wiesz mały problem cyrkulacja
cieplejsze górą chłodniejsze dołem
bez nawiewu mech troszkę ciężko tam ciepłe wtłoczyć w takiej ilości żeby się po ścianach lało.
ale ewidentnie efekt wzmaga się przy piwnicach o ścianach wilgotnych z tzw. natury i tu się zgodzić mogę w całej rozciągłości
  • 1 miesiąc temu...
Napisano
Cytat

wiesz mały problem cyrkulacja
cieplejsze górą chłodniejsze dołem
bez nawiewu mech troszkę ciężko tam ciepłe wtłoczyć w takiej ilości żeby się po ścianach lało.
ale ewidentnie efekt wzmaga się przy piwnicach o ścianach wilgotnych z tzw. natury i tu się zgodzić mogę w całej rozciągłości




Otworzenie okna to jeszcze nie jest jednoznaczne z intyensywna wentylacją - to z wentylacją ma tyle wspólnego, co włączenie wiatraka w upalny dzień z nadzieją, że temperatura w pomieszczeniu spadnie.
Napisano
A faktycznie zacytowałem Twój, za szybko myślałem. Generalnie uważam, że wilgoć w piwnicy to problem bardziej złożony niż wentylacja i różnica temperatur - fakt może być to jedno ze źródeł wilgoci.

Nie wyobrażam sobie, jak można prawidłowo "przewentylować" piwnicę, która ma jedno małe okienko pod sufitem, otwierając tylko to okienko icon_smile.gif
  • 2 tygodnie temu...
Napisano
W pełni popieram zdanie animusa!

Użytkownik sam spowodował taki stan.

PYTANIA:
Ile osób, jak długo na dniówkę i jak ciężko tam pracuje?
KTO lub CO ma tam generować nadmiary wilgoci?
PO CO tam ma być intensywna wentylacja?

Adam M.

piotrek79

JAKI towar tam chcesz trzymać?
Elektronikę?

Warzywa i owoce?

Adam M.
Napisano
Nawiązując do wypowiedzi animusa

".W chłodne ściany piwnicy wpuszczasz ciepłe - gorące powietrze z zewnątrz więc następuje wykraplanie wody na scianach (punkt rosy)."

Witam, ciepłe powietrze trafia na zimne ściany i mamy wilgoć??? No cóż - genialne uproszczenie - ale z małym wyjątkiem - ściana w piwnicy to nie lustro w łazience.
Napisano (edytowany)
Cytat

polemizowałbym




oj tam oj tam
zna historia takie przypadki gdzie zachodzą opisywane przez was objawy icon_smile.gif
bezsprzecznie są to wilgotne piwnice i skraplanie jest tą przysłowiową kroplą w czarze goryczy .
te same piwnice z tą samą wentylacją lecz po zabezpieczeniu nie wykazują najmniejszej ochoty na to by się tam cokolwiek skraplało .
czyli
twierdzę że zwalenie wszystkiego na " wentylację " jest zbytnim spłyceniem problemu bez szukania jego głębszych przyczyn.
gdyby wentylacja była szkodliwa to wiele piwnic powinno mieć problemy z wilgocią (bynajmniej wszystkie wentylowane) a nie wszystkie takie problemy posiadają

Cytat

Witam, ciepłe powietrze trafia na zimne ściany i mamy wilgoć??? No cóż - genialne uproszczenie - ale z małym wyjątkiem - ściana w piwnicy to nie lustro w łazience.


wilgotna ściana bez względu czy cegła czy beton pod pewnymi względami od lustra się wiele nie różni bynajmniej w kontekście skraplania pary.


Edytowano przez MTW Orle (zobacz historię edycji)

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Koniecznie głębokich, ale i z nimi będie zabawa z upychaniem wszystkiego. Jednak z opisu wnioskuję, że puszki to pewnie już są obsadzone.
    • Niezbadana jest wyobraźnia inwestora, lub może tylko wykonawcy.      
    • Sugeruję zastosowanie puszek głębokich, bo bo inaczej rzeczywiście będzie duży problem z upchnięciem wszystkiego.
    • Nie zagłębiałem się w analizę połączeń, ale w tym układzie - czy też po jakiejś modyfikacji - da się niezależnie sterować obiema lampami sufitowymi - choćby tylko z przełącznika A? Wydaje mi się to istotniejsze, niż gaszenie z łóżka... choćby ze względu na układ całego pomieszczenia - sypialni... Ale to taka - tylko moja uwaga...      
    • Robimy  układ w którym:  - lampy I i II będą zapalane i gaszone wspólnie (obie równocześnie) z każdego z trzech miejsc A, B, C; - lampa III będzie zapalana i gaszona niezależnie od lamp I oraz II z każdego z tych trzech miejsc.  Potrzebujemy dwóch podwójnych łączników schodowych w punktach A i C oraz jednego podwójnego łącznika krzyżowego w punkcie B. Ich już nie opisuję na rysunkach, żeby szkicu nie zaśmiecać.  Rozbiłem to na dwa szkice. Pierwszy pokazuje sposób podłączenia lamp sufitowych I i II, do czego jest wykorzystywana pierwsza para w podwójnych łącznikach schodowych i w podwójnym łączniku krzyżowym. Drugi szkic to natomiast sposób podłączenia lampy (kinkietu) numer III. Tak jest czytelniej i nic się nie pomiesza.  Na szkicach każda zrobiona przeze mnie linia to jedna żyła przewodu. Czarne to żyły fazowe (L). Tylko one są przerywane przez łącznik. Natomiast niebieska linia to żyła neutralna (N). Zielona jest natomiast ochronna (PE), w instalacji to ten przewód z żółto-zieloną izolacją. Retro opisał tu zasady oznaczania żył przewodów koszulkami albo taśmą izolacyjną w odpowiednich kolorach, nie będę tego powtarzał.  Wszędzie zaczynamy od puszki w punkcie A, bo tu mamy doprowadzone zasilanie. Tu zaczynamy mając trzy żyły - czarną fazową (L), niebieską neutralna (N), żółto-zieloną ochronną (PE). Prosto z puszki A prowadzimy żyły N oraz PE do lampy I, od niej zaś do lampy II. Natomiast od pierwszego łącznika schodowego w puszce A mamy dwie żyły L do łącznika krzyżowego w puszce B. Od łącznika krzyżowego w puszce B mamy również dwie żyły L do drugiego łącznika schodowego w puszce C. Natomiast od tego drugiego łącznika schodowego w puszce C prowadzimy już tylko jedną żyłę L do puszki A. Jednak ona trafia już tylko do puszki, nie przyłączamy jej nigdzie do łącznika schodowego w tej puszce. W puszce robimy zamiast tego połączenie tej żyły L z żyłą L biegnącą do lamp I i II.  Natomiast podłączenie lampy III (kinkietu) wymaga poprowadzenia żył N oraz PE od puszki A do puszki C, następnie do lampy III. Łączymy po prostu odpowiednie żyły, łączniki w tych puszkach nas w tym momencie nie interesują. Dopiero kolejny etap to  poprowadzenie dwóch żył L od łącznika schodowego w puszce A do łącznika krzyżowego w puszce B. Od łącznika krzyżowego w puszce B mamy znów dwie żyły L do łącznika schodowego w puszce C. Natomiast od łącznika schodowego w puszce C prowadzimy jedną żyłę L do lampy III.  Starałem się to opisać możliwie jednoznacznie. Zabawy trochę będzie, bo w puszkach jest wiele żył do upchnięcia.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...