Skocz do zawartości

projekt SIECI napowietrznej - czy można zmienić na kablową?


elmek

Recommended Posts

Napisano
Witam,
Zwrócił się do mnie projektant wynajęty przez ZE o zgodę na wejście na grunt (posadowienia słupa linii napowietrznej w granicy działki) wraz ustanowieniem służebności gruntowej na rzecz ZE. Oczywiście nie zgodziłem się, bo takie rzeczy według mojej wiedzy zaprojektowane powinny być w pasie drogowym, a nie w prywatnych działkach.
I teraz pytanie: co jeśli się nie zgodzę? I od czego zależy czy projekt sieci ma być zrealizowany linią napowietrzną czy kablem podziemnym? Szczerze mówiąc wolałbym kabel podziemny i skrzynkę przy granicy działki, a nie słupy w dwóch narożnikach działki. Dodam, że projekt jest juz zrobiony, bo widziałem go w gminie, ale projektant nie otrzymał ode mnie tej zgody. Bardzo proszę o pomoc.
Pozdrawiam.
Napisano
Masz 2 wyjścia:

Pierwsze wyjście to się nie zgodzić na taka linię napowietrzną. Konsekwencje są takie, że sąsiedzi i cała ulica bedzie na tobie psy wieszała oraz będą mówić "to ten wstrzymał inwestycję budowy oświetlenia na naszej ulicy"

Jeśli się nie zgodzisz to będą szukali innego rozwiązania i zmienią projekt.
U mnie był taki przypadek, że na 30 osób jedna się nie zgodziła i trzeba było zmieniać projekt.

Drugie wyjście to się zgodzić i mieć spokój.

Zorientuj się jak inni podeszli do tego tematu. Chyba, że tylko ty jesteś w takiej sytuacji.
Napisano
Rozmawiałem ze wszystkimi, których temat dotyczył. Nikomu aż tak bardzo się nie spieszy, projektant moim zdaniem nie powiedział im wszystkiego i dla niego najłatwiej było zaprojektować słupy w naszych działkach, ze względu na bliskie odległości innych sieci.
Każdy z sąsiadów zgodził się ze mną, że najlepiej by było w ogóle zmienić ten projekt na kabel podziemny, bo słupy na każdej granic nie wyglądają przecież zbyt fajnie.
Chodzi mi o to czy istnieje taka możliwość, że skoro nie ma naszej zgody, będzie musiał zaprojektować kabel podziemny? Czy można na tym etapie zmienić projekt, zwrócić się do gminy lub ZE, aby to zmienili?
Gość mhtyl
Napisano
Czytałem kiedyś ,że za takie coś są opłaty ,nie ma dzisiaj nic za Bóg Zapłać.Zresztą weź pod uwagę że część działki będzie wyłączona pod pewne inwestycje ze względu na linię i to nie ważne czy naziemna czy powietrzna. Ja wyraziłem zgodę bo miałem w tym interes ,ale żadnego słupa mi nie stawiano jedynie wyraziłem zgodę na podłączenie sąsiada z mojej skrzynki.
Napisano
Cytat

...dla niego najłatwiej było zaprojektować słupy w naszych działkach, ze względu na bliskie odległości innych sieci.



Najłatwiej, taniej, szybciej...


Cytat

Chodzi mi o to czy istnieje taka możliwość, że skoro nie ma naszej zgody, będzie musiał zaprojektować kabel podziemny? Czy można na tym etapie zmienić projekt, zwrócić się do gminy lub ZE, aby to zmienili?



Jeśli nie ma twojej zgody to projektant nie ma innego wyjścia jak szukać innego rozwiązania w projekcie ominięcia twojej działki albo zmiany projektu.

Napisano (edytowany)
Mam taką nadzieję, że zmieni to wszystko ze słupów na rzecz kabla pod ziemią i skrzynek przy granicach działek icon_smile.gif Tym bardziej, że od sąsiadów też zgody nie dostał. Boję się tylko, czy skoro dostał zlecenie na projekt sieci napowietrznej będzie mógł to zmienić?
No i oby zaprojektował to tak, abym w przyszłości mógł spokojnie się podłączyć... Edytowano przez elmek (zobacz historię edycji)
Napisano
u mnie było w drugą stronę. Osoba która udostępniła mi prąd, za wszelką cenę chciała by szło to przez jego posesję linią napowietrzną. Mi to było obojętne, choć może w głębi ducha chciałem jednak aby kabel szedł pod ziemią.
Sprawę rozwiązał ZE kategorycznie odmawiając lini napowietrznej. Twierdzą że takie robią już tylko tam gdzie naprawdę nie ma innego wyjścia. No i ostatecznie przekopali cały ogród wujkowi (to od niego ze słupa mi ciągli przyłącz), zrobili przewiert pod ulica i mam spokój. Zero słupów i drutów. Tylko skrzyneczka stoi w linii ogrodzenia.

u mnie było w drugą stronę. Osoba która udostępniła mi prąd, za wszelką cenę chciała by szło to przez jego posesję linią napowietrzną. Mi to było obojętne, choć może w głębi ducha chciałem jednak aby kabel szedł pod ziemią.
Sprawę rozwiązał ZE kategorycznie odmawiając lini napowietrznej. Twierdzą że takie robią już tylko tam gdzie naprawdę nie ma innego wyjścia. No i ostatecznie przekopali cały ogród wujkowi (to od niego ze słupa mi ciągli przyłącz), zrobili przewiert pod ulica i mam spokój. Zero słupów i drutów. Tylko skrzyneczka stoi w linii ogrodzenia.
Napisano
No ale jeszcze zapomniałem dodać że na linie kablową mogą się nie zgodzić jeśli droga jest wąska np. gaz telefon i inne media lecą w drodze i każde linie mają jakąś odległość od której musza byc. Do tego jeśli większość osób się nie zgodzi mogą Wam powiedzieć dowidzenia nie chcieliście takiej formy to nie. Trzeba podpytać projektanta jakie są wyjścia z tej sytuacji.
Napisano
Droga jest szeroka, bo 10-metrowa. Chodzi o to, że blisko przy naszej granicy biegnie kabel energetyczny i gaz. Myślę, że kabel podziemny można puścić nawet środkiem drogi i potem przekopać się do granicy.
Napisano
Kolego
są wytyczne do lokalizacji instalacji o jakich nie masz pojęcia
środkiem drogi to se kanalizę mogą puścić, a to i tak poroniony pomysł, nie wiem po co to robią

słupy to najtańsze rozwiązanie, jest to zaprojektowane po najmniejszej linii oporu
skablowanie jest droższe
piszesz o postawieniu słupa w granicy - przeszkadza Ci to? jest to gdzieś w rogu, czy we wjeździe?

ustalenie służebności jest normalnym postępowaniem, nawet do tego stworzyli ustawę o służebnosci przesyłu
ważny jest zakres i jak to wygląda w terenie, bynajmniej kawy wielkiej się z tego nie spodziewaj, może na fajki nie starczyć
jeżeli linia nie leci nad Twoją działką to mozesz rozważać czy się zgodzić czy nie, jeżeli wali przez działkę to oczywiście nie
projektant musi to wziąć pod uwagę

miejcie świadomość, że to jest w gestii wszystkich z tego korzystających, bo ZE nie złodziej, odbiorca to nie Jaśnie Pan,
każdy szuka redukcji kosztów, jest to naturalne i normalne, trzeba znaleźć kompromis,
Napisano
Jeśli byłoby to postawienie słupa w granicy nie byłoby problemu, on chce postawić ten słup na granicy działki, ale między mną, a sąsiadami, wewnątrz naszych działek, więc linia będzie przebiegać nad naszymi działkami. Wiem o tym, że słupa nie będą mogli postawić na środku drogi, to logiczne. Sama kwestia służebności i kwestii zgody na wejście na grunt została załatwiana od niewłaściwej strony, nikt nie wytłumaczył z czym to się wiąże, z kosztami, ewentualnym odszkodowaniem itp. Najlepiej podpisać i nie protestować.
Napisano
Cytat

Kolego -widzę, że jednak ZE dla Ciebie to łobuzy
więc może nie bierz od nich prądu unsure.gif


Ja trochę z innej strony zaatakuję, otóż łobuzami to może nie są ale zdzierać kasę od ludzi to potrafią (kiedyś więcej teraz mniej) chodzi mi o prąd "budowlany" ja przy zamówionej mocy 16kW mam ograniczoną do 11 kW na czas budowy a płacę jakbym używał 16 kW a na dodatek płace prawie prawie 140 zł jak nie używam,jak używam to dodatkowo za kW płacę i czy to nie jest zdzierstwo? Bo czym różni się prąd budowlany od "normalnego" ,że droższy to wiem icon_biggrin.gif ale co po za tym.
Dlatego jestem zdania ,że nie ma za bardzo co pobłażać takim instytucjom co chcą za darmochę coś wyrwać od osoby prywatnej a sami to sobie każą krocie płacić.Jedno jest pewne ,że ZE krzywdy sobie nie zrobi icon_smile.gif
Napisano
Dam ci przykład. Jestem geodetą i widzę, jak ZE postępuje.
Klient kupuje działkę. Nie ma na niej fizycznie żadnego słupa, ale nad działką, powiedzmy metr od granicy biegnie jakaś linia NN. Inwestor występuje o warunki przyłączy. Dostaje od ZE out, że musi usunąć kolizję, czyli przestawić słupy na swój koszt, czyli około 20 000 zł. I co wtedy? Oczywiście pomagamy i usuwamy kolizję z punktu geodezyjnego.
Ale widząc takie postępowanie ZE (możliwe że w taki sposób się zabezpieczają w związku ze sprawami sądowymi o słupy na działkach budowane kilkadziesiąt lat do tyłu), między innymi przez to jestem ostrożny i uważam ich za łobuzów icon_smile.gif
Napisano
Cytat

według mojej wiedzy zaprojektowane powinny być w pasie drogowym, a nie w prywatnych działkach.



Nigdy w życiu.
Uzytkowanie pasa drogowego wiąże się ze stałymi (ustawowymi!!!) opłatami, co bardzo podniosło by cenę energii. Na niebotyczny poziom.
Poza tym zarządcy drogi nie mogą wydawać zgód na trwałe zajmowanie pasa drogowego. Z różnych względów. Dyrektor który by sie na to zgodził, szybko straciłby posadę.

Propozycja, którą otrzymałeś jest NORMALNA, zupełnie standardowa.
Wasze (kablowe) rozwiązenie jest znacznie droższe, chociaż mozliwe.

Popatrz tu:
http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic2215731.html
Napisano
Cytat

Ja trochę z innej strony zaatakuję, otóż łobuzami to może nie są ale zdzierać kasę od ludzi to potrafią (kiedyś więcej teraz mniej) chodzi mi o prąd "budowlany" ja przy zamówionej mocy 16kW mam ograniczoną do 11 kW na czas budowy a płacę jakbym używał 16 kW a na dodatek płace prawie prawie 140 zł jak nie używam,jak używam to dodatkowo za kW płacę i czy to nie jest zdzierstwo? Bo czym różni się prąd budowlany od "normalnego" ,że droższy to wiem icon_biggrin.gif ale co po za tym.
Dlatego jestem zdania ,że nie ma za bardzo co pobłażać takim instytucjom co chcą za darmochę coś wyrwać od osoby prywatnej a sami to sobie każą krocie płacić.Jedno jest pewne ,że ZE krzywdy sobie nie zrobi icon_smile.gif



Problem w tym, ze to nie ich wina. Takie zasady ustanowili nasi posłowie. Im natomiast zlecono tylko ich egzekwowanie..

To tak, jakbyś złamał nóż, za to, ze skaleczyłeś się w palec.
Napisano
Cytat

Dam ci przykład. Jestem geodetą i widzę, jak ZE postępuje.
Klient kupuje działkę. Nie ma na niej fizycznie żadnego słupa, ale nad działką, powiedzmy metr od granicy biegnie jakaś linia NN. Inwestor występuje o warunki przyłączy. Dostaje od ZE out, że musi usunąć kolizję, czyli przestawić słupy na swój koszt, czyli około 20 000 zł. I co wtedy? Oczywiście pomagamy i usuwamy kolizję z punktu geodezyjnego.
Ale widząc takie postępowanie ZE (możliwe że w taki sposób się zabezpieczają w związku ze sprawami sądowymi o słupy na działkach budowane kilkadziesiąt lat do tyłu), między innymi przez to jestem ostrożny i uważam ich za łobuzów icon_smile.gif


Łobuzy czy nie , po prostu każdy dba o soje interesy i dba o jak największe zyski. Szkoda,że poniekąd naszym kosztem się to odbywa.
Napisano
Cytat

To jest droga gruntowa, należąca do gminy, która zgodę wyraziła.



Szczerze powiedziawszy nie wiem jak z drogami gruntowymi, ale wyobraź sobie post, w którym Twój sąsiad pomstuje na gminę, ze chce aby poszerzono drogę, a jakiś glupek postawił na niej słupy i nie można.

Ja dwa lata temu oddałem 2 metry swojej działki na całej długości drogi. Po to żeby ja poszerzyli. BEZPŁATNIE oddałem!!!

A tak na marginesie, to słupy w waszych granicach są nieestetyczne, ale na drodze stają się estetyczne?



Cytat

Łobuzy czy nie , po prostu każdy dba o soje interesy i dba o jak największe zyski. Szkoda,że poniekąd naszym kosztem się to odbywa.



Wiadomo.

Tylko powiedz to ludziom, którzy kupili działki, wybudowali domy i czekają na prąd. A jakiś .... nie zgadza się, żeby jednym ze słupków ogrodzenia był słup nieco wyższy.

I NIE MAJĄ PRĄDU!!! I będą se czekać....
Napisano (edytowany)
Droga już została poszerzona przy podziale działek, z działki wyjściowej zostało oddane 3 metry, teraz ma 10 metrów.
Słupy wyglądają nieestetycznie w obydwu przypadkach, kwestia tego by były w drodze wiąże się z nieobciążaniem mojej działki służebnością. A co jeśli później "wyskoczą" mi z osuwaniem kolizji bo mam słup na działce? Wiem, że to raczej niemożliwe bo z tego słupa ciągnąłbym przyłącze, ale różnie to może być.

Z pozostałymi ludźmi rozmawiałem i jedni podpisali, a inni nie mają zamiaru, podobnie jak ja. Edytowano przez elmek (zobacz historię edycji)
Napisano
mhtyl - o ile mi wiadomo, nie trzeba już brać prądu budowlanego, można od razu taryfę docelową
no i nie spotkałem się jeszcze z sytuacją, żeby zysk powstał bez czyiś kosztów

elmek - nie bardzo rozumiem sens tej przykładowej kolizji wacko.gif
Napisano
Barbossa - kolizja w moim poście to abstrakcja, raczej z czymś takim mi nie wyskoczą...

retrofood - myślę, że bardziej poszerzać jej nie będą, poszerzenie wynikło z decyzji o warunkach zabudowy...

Myślę, że póki co pozostaje mi czekać, w jaki sposób temat się rozwinie ze strony projektanta i Ze.
Dziękuję za dyskusję icon_smile.gif
Napisano
Cytat

Ok jeśli nie będzie możliwości na wkopanie kabla to niech stawiają słupy, trudno. Na pewno nie na mojej działce.



Jasne. Do Ciebie prąd przesyłają falami radiowymi.
Napisano
Nie, jeśli słup będzie stał przy granicy, ale w pasie drogowym, to później przyłączę się do niego. Jako geodeta nie spotkałem się jeszcze nigdy z sytuacją, że nowo postawiony słup stoi u kogoś w prywatnej działce.
Napisano
widocznie mlodyś icon_mrgreen.gif

ale, żeby rozwiać dywagacje, może jakiś szkic, coś tam przeca rysować umisz

a sam słup? może to być pojedyńczy badyl, niekoniecznie coś rozkraczonego....

tylko kto go wtedy przygarnie, Ty czy sąsiad unsure.gif
więc chyba lepiej rozkraczony, bedzie sprawiedliwie, bo czemu któryś ma mieć lepiej ohmy.gif
Napisano
A co jeśli dwoje z właścicieli ma już podpisane umowy na przyłączenie? icon_smile.gif Mimo braku mojej zgody jakoś muszą sieć wybudować, tak?
Napisano
i małe wyjaśnienie - nie stoję tu za ZE bo to są niezłe kombinatory
ale nie są oni dla mnie złodziejami, bandytami, pasącymi sie na mojej krwawicy,
czy Wy jesteście altruistami? przedkładacie cudze dobro nad swoje? wątpliwe, ale często są pretensje, że ci, po drugiej stronie, nimi nie są, ba są sądzeni jedną miarą - złodziej bandyta niezależnie od sposobu postępowania

to są "normalni" biznesmeni, z którymi się negocjuje, twardo, czasami na ostro, tym bardziej, że są zazwyczaj monopolistami i ciężko o kompromis, który by satysfakcjonował odbiorcę



Cytat

A co jeśli dwoje z właścicieli ma już podpisane umowy na przyłączenie? icon_smile.gif Mimo braku mojej zgody jakoś muszą sieć wybudować, tak?


napiszę jak bym postąpił będąc po stronie ZE

jeżeli w umowach są określone jakieś kary (co niekoniecznie ma mmiejsce) to są one raczej małe
i tu bym się zastanowił:
my way or the highway i płacę jakieś gorsze kary, ale napuszczam innych na Ciebie, zasłaniając się niemożnością dogadania
tu otrzymujeszciepłe słowa od pozostałych sąsiadów

albo - proszę bardzo skabluję, ale odcinek 50m zamiast napowietrznie 150m, albo ominę Cię napowietrznie, ale również efektywnie będzie to krótszy odcinek
i rozłożę łapy - taki mieliśmy budźet, pozostała część inwestycji przewidywana jest po 2035 roku



gdzieś leży kompromis, ale my tego nie wiemy, Ty to wiesz

dlatego warto rozmawiać, a nie napinać się, bo to usztywnia adwersarza
Napisano (edytowany)
Z każdym, z kim rozmawiałem odradzał mi podpisywania tej zgody: kolega (również projektant projektujący dla ZE), urzędnik w gminie. Projektant który to projektuje też coś ściemnia, bo gdy zadałem mu pierwsze pytanie, dlaczego w drodze tego nie projektuje to powiedział, że gmina się nie zgodziła (lol), na drugi dzień byłem w gminie, a oni śmiech i pokazali mi jego pismo i powiedzieli, że piszą mu pismo o zgodzie.

I nie chodzi mi o napinkę, nie chę mieć później kłopotów z przyłączeniem, ale to nie jest tylko moje zdanie, pozostali właściciele mi przytaknęli. Ja jestem gotowy na rozmowy... Edytowano przez elmek (zobacz historię edycji)
Napisano (edytowany)
Cytat

..... a oni śmiech i pokazali mi jego pismo i powiedzieli, że piszą mu pismo o zgodzie.



Wcześniej pisałeś, że jesteś geodetą – tak się zastanawiam …… icon_cool.gif

Jako geodeta powinieneś wiedzieć, że to, że jeśli ktoś, coś napisze (a tu, ma napisać - czas niedokonany), nie przesądza o niczym.
Po drugie, powinieneś wiedzieć, że pismo gminy nie ma mocy sprawczej. Musi być uchwała Rady Gminy + wszystkie korowody z dokumentacją w tym zakresie, a cały cykl zakończony u notariusza.
Nie wiadomo też jaki jest stan prawny tej drogi.

ZE goni czas, bo gonią ich potencjalni odbiorcy, a cykl wszelkich formalności na prywatnych działkach może zamknąć się w kilku dniach, a nie miesiacach (a nawet latach) jak w przypadku gminy.

Ja jestem wredny typ i na miejscu ZE dogadałbym się z właścicielami działek sąsiednich, postawił tam słupy ze służebnością dla ZE, bez zgody na usytuowanie na ich gruncie, elementów przyłącza (kabla) dla innych odbiorców. Byłbyś ugotowany, bo pozostałaby Ci tylko droga napowietrzna, ze słupem na środku własnej działki, albo płatna służebność (dla sąsiada) za kabel na jego gruncie. Edytowano przez bajbaga (zobacz historię edycji)
Napisano
Nie czepiajmy się szczegółów, gmina wyraziła zgodę na budowę tej sieci. Nie powiesz mi chyba, że na realizację takiej sieci potrzebna jest uchwała gminy, bo w to nie wierzę.
W załączeniu projekt tej nieszczęsnej sieci, na pierwszy rzut oka jest wszystko ok, słup stoi w samym narożniku, a nawet dwóch.

DSC01446.jpg

Napisano
no cóż - rzeczywiście widać od razu że to rozwiązanie jest najprostsze i najmniej kosztowne do zrealizowania.
Ale widzę pozytyw.
Przy założeniu że postaracie się dodatkowo o lampy uliczne - będzie bezpieczniej i przyjemniej.
Kolidować z wjazdem nie będą na pewno.
Napisano
Jak na geodetę …. icon_cool.gif icon_biggrin.gif
Słabo czytasz mapy i chyba nie znasz przepisów.
To co w ramce, raczej wyjaśnia dlaczego linia ma być (powinna być) napowietrzna.

Ps. A ta droga, zapewne nie ma statusu drogi, tylko jest gminna działką

Cytat

gmina wyraziła zgodę na budowę tej sieci. Nie powiesz mi chyba, że na realizację takiej sieci potrzebna jest uchwała gminy, bo w to nie wierzę.



Tej nie, bo słupy nie są na terenie gminnym.
Napisano
Wiem, co napisał w ramce, kilka postów wyżej napisałem, że zrobił to aby zachować odległości od tych sieci. A droga jest drogą, nie działką np. rolną.
Ja to wszystko rozumiem! Wiem, że tak byłoby najlepiej, najtaniej i najprościej. Ale uważam po prostu, że można to zrobić inaczej, bez obciążania naszych nieruchomości i bez stawiania tylu słupów.
Napisano (edytowany)
Cytat

mhtyl - o ile mi wiadomo, nie trzeba już brać prądu budowlanego, można od razu taryfę docelową
no i nie spotkałem się jeszcze z sytuacją, żeby zysk powstał bez czyiś kosztów


Ale jak kto musi to bierze icon_biggrin.gif tak po cichu powiem,że prawie dwa lata od sąsiada pożyczałem ,więc biorąc pod uwagę te 140 zł za dwa miesiące (opłata stała) to trochę bym za darmo zapłacił dla ZE icon_biggrin.gif
Co do strat i zysków to - jeden zakład daje prąd docelowo bez odbioru budynku (budynek jeszcze w budowie) a inny ni chu chu trzeba czekać aż do odbiorą i tu są te zyski icon_biggrin.gif bo straty wiadomo gdzie.
Edytowano przez mhtyl (zobacz historię edycji)
  • 3 miesiące temu...
Napisano
No i co...
Udało się! Projekt jest zmieniony, słupy będą stawiane po drugiej stronie drogi, kabel ze słupa, pod drogą - wprost do skrzynki przy mojej działce. A więc można!

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Proszę o poradę tych, co się znają, bo pojęcia nie mam jak właściwie do tematu podejść. Dwa lata temu stałem się właścicielem jednego z lokali na niewielkim osiedlu szeregowców. Niedawno dopiero zastanowił mnie fakt, że nie mamy dostępu do dachu. Temat zaistniał tym bardziej, że chcemy podejść do przeglądu kominowego i na fakt braku dostępu do dachu zwrócił uwagę kominiarz. Stwierdził, że takiego dostępu wymagają przepisy i powołał się na Rozporządzenie Ministra Infrastruktury w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie. Konkretnie w Dziale VII. Bezpieczeństwo użytkowania, § 308 Wejścia na dach napisane jest, że w budynkach o dwóch lub więcej kondygnacjach nadziemnych należy zapewnić wyjście na dach co najmniej z jednej klatki schodowej, umożliwiające dostęp na dach i do urządzeń technicznych tam zainstalowanych. W odpowiedzi na zadane pytanie deweloper odpowiedział, że dostęp do dachu z zewnątrz (drabina na stałe przymocowana do elewacji) nie jest wymagana przepisami, ponieważ przepis dotyczy jedynie budynków z wydzieloną wewnętrzną klatką schodową. Nie rozumiem tego, że dwukondygnacyjny budynek (czyli minimum parter z piętrem, tak?) z wewnętrzną wydzieloną klatką schodową powinien taki dostęp mieć a budynek w zabudowie szeregowej (każdy lokal ma swoje wewnetrzne schody, które nie są traktowane jako "klatka schodowa"?) już nie, mimo że wysokość takiego budynku może być przecież identyczna? Dostęp do kominów to jedno, ale na przykład jakieś zaprószenie ognia i... możemy sobie z dołu tylko patrzeć i czekać aż strażacy przyjadą - oby na czas. Czy deweloper ma rację?
    • Firma Real Klim świadczy usługi z zakresu klimatyzacji, wentylacji i rekuperacji na terenie województw małopolskiego i śląskiego. Posiadamy certyfikaty oraz uprawnienia państwowe, które są niezbędne przy wykonywaniu prac montażowo - serwisowych. https://realklim.pl/   Nasza firma specjalizuje się w profesjonalnym montażu klimatyzacji w domach, biurach i lokalach usługowych. Gwarantujemy szybki, solidny i estetyczny montaż oraz fachowe doradztwo w doborze urządzeń. https://realklim.pl/klimatyzacja   Oferujemy kompleksowy serwis klimatyzacji – od przeglądów po naprawy. Dbamy o wydajność, czystość i długą żywotność Twojego urządzenia. https://realklim.pl/serwis-klimatyzacji   Projektujemy i montujemy systemy wentylacyjne dopasowane do potrzeb budynku. Zapewniamy komfort oddychania i skuteczne usuwanie wilgoci. https://realklim.pl/wentylacja   Zajmujemy się instalacją i serwisem systemów rekuperacji, które zapewniają świeże powietrze w domu i pozwalają oszczędzadź na ogrzewaniu. https://realklim.pl/rekuperacja   Specjalizujemy się w montażu pomp ciepła – ekologicznego źródła ogrzewania. Pomagamy dobrać odpowiednie urządzenie i zapewniamy jego obsługę. https://realklim.pl/pompy-ciepła   Sprawdź Naszą wizytówkę Google, sprawdź opinię klientów oraz wybrane realizacje: Wizytówka Google
    • Chcąc wylać poduszki pod nadproża, musimy je najpierw zaszalować. Tym właśnie będziemy się teraz zajmować.  
    • Drewniane podłogi to klasyka, która z czasem może wymagać miejscowych napraw – szczególnie wtedy, gdy pojawią się przebarwienia, plamy lub drobne uszkodzenia na pojedynczych deskach. Dobrą wiadomością jest to, że nie musisz od razu cyklinować całej powierzchni. Dzięki produktom marki Osmo można łatwo i estetycznie odnowić pojedynczą deskę, bez widocznych różnic w kolorze i strukturze. Krok 1: Wydzielenie uszkodzonej deski Najpierw dokładnie określ deskę, która wymaga renowacji. Następnie oklej jej krawędzie taśmą malarską, najlepiej niebieską lub różową, która jest delikatna i nie uszkadza powierzchni ani sąsiednich desek. Taśma zapobiegnie przypadkowemu przetarciu lub zabarwieniu sąsiednich fragmentów podłogi. Krok 2: Szlifowanie powierzchni Za pomocą papieru ściernego o gradacji 180 przeszlifuj powierzchnię deski. Usuniesz w ten sposób stare powłoki, przebarwienia oraz drobne rysy. Szlifuj zawsze wzdłuż włókien drewna, a po zakończeniu dokładnie odkurz i przetrzyj wilgotną ściereczką, by pozbyć się pyłu. Krok 3: Nadanie koloru – bejce olejne i woski dekoracyjne Osmo Kiedy powierzchnia jest sucha i czysta, czas na nadanie jej odpowiedniego odcienia. Użyj bejcy olejnej Osmo lub wosków dekoracyjnych Osmo, w zależności od wykończenia reszty podłogi. Aplikacja wygląda następująco: Nanieś niewielką ilość bejcy lub wosku przy pomocy gąbki lub miękkiej szmatki. Następnie wetrzyj preparat równomiernie w drewno, zgodnie z kierunkiem słojów. Nadmiar produktu zetrzyj czystą szmatką, tak by kolor był jednolity i bez smug. To bardzo ważny etap – dobór koloru musi być maksymalnie zbliżony do reszty podłogi. Warto wcześniej wykonać próbę na niewidocznym fragmencie lub na kawałku podobnego drewna. Pozostaw do wyschnięcia na 24 godziny. Krok 4: Zabezpieczenie powierzchni – Wosk Twardy Olejny Osmo Po wyschnięciu koloru, nałóż warstwę ochronną – najlepiej sprawdzają się produkty: Osmo 3062 (półmat) Osmo 3065 (mat) Aplikacja: Nałóż cienką warstwę wosku twardego olejnego przy użyciu pędzla lub wałka. Pozostaw do wyschnięcia na 24 godziny. Delikatnie zmatow powierzchnię papierem ściernym (np. gradacja 240). Nałóż drugą, finalną warstwę tego samego produktu i pozostaw do pełnego wyschnięcia. Dodatkowe wskazówki: Zawsze pracuj w dobrze wentylowanym pomieszczeniu. Unikaj nakładania zbyt grubej warstwy – produkty Osmo są bardzo wydajne. Nie chodź po naprawianej powierzchni przez co najmniej 2–3 dni, aby powłoka miała czas się utwardzić. Jeśli odcień różni się od reszty, można dodać drugą warstwę koloru, ale zawsze wykonuj próbę wcześniej. Podsumowanie Dzięki odpowiednim materiałom i precyzyjnej pracy, renowacja pojedynczej deski podłogowej może być szybka i bardzo skuteczna. Produkty Osmo, takie jak bejce olejne, woski dekoracyjne i wosk twardy olejny, pozwalają na punktową naprawę bez konieczności renowacji całej podłogi. Kluczem do sukcesu jest dobranie odpowiedniego koloru i staranne wykonanie każdego etapu – od szlifowania po finalne zabezpieczenie powierzchni.  
    • Niekoniecznie. Wyłącznik instalacyjny nadmiarowo-prądowy. Zasada działania i cel stosowania
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...