Skocz do zawartości

elmek

Uczestnik
  • Posty

    16
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez elmek

  1. No i co... Udało się! Projekt jest zmieniony, słupy będą stawiane po drugiej stronie drogi, kabel ze słupa, pod drogą - wprost do skrzynki przy mojej działce. A więc można!
  2. Wiem, co napisał w ramce, kilka postów wyżej napisałem, że zrobił to aby zachować odległości od tych sieci. A droga jest drogą, nie działką np. rolną. Ja to wszystko rozumiem! Wiem, że tak byłoby najlepiej, najtaniej i najprościej. Ale uważam po prostu, że można to zrobić inaczej, bez obciążania naszych nieruchomości i bez stawiania tylu słupów.
  3. Nie czepiajmy się szczegółów, gmina wyraziła zgodę na budowę tej sieci. Nie powiesz mi chyba, że na realizację takiej sieci potrzebna jest uchwała gminy, bo w to nie wierzę. W załączeniu projekt tej nieszczęsnej sieci, na pierwszy rzut oka jest wszystko ok, słup stoi w samym narożniku, a nawet dwóch.
  4. Z każdym, z kim rozmawiałem odradzał mi podpisywania tej zgody: kolega (również projektant projektujący dla ZE), urzędnik w gminie. Projektant który to projektuje też coś ściemnia, bo gdy zadałem mu pierwsze pytanie, dlaczego w drodze tego nie projektuje to powiedział, że gmina się nie zgodziła (lol), na drugi dzień byłem w gminie, a oni śmiech i pokazali mi jego pismo i powiedzieli, że piszą mu pismo o zgodzie. I nie chodzi mi o napinkę, nie chę mieć później kłopotów z przyłączeniem, ale to nie jest tylko moje zdanie, pozostali właściciele mi przytaknęli. Ja jestem gotowy na rozmowy...
  5. A co jeśli dwoje z właścicieli ma już podpisane umowy na przyłączenie? Mimo braku mojej zgody jakoś muszą sieć wybudować, tak?
  6. Nie, jeśli słup będzie stał przy granicy, ale w pasie drogowym, to później przyłączę się do niego. Jako geodeta nie spotkałem się jeszcze nigdy z sytuacją, że nowo postawiony słup stoi u kogoś w prywatnej działce.
  7. Ok jeśli nie będzie możliwości na wkopanie kabla to niech stawiają słupy, trudno. Na pewno nie na mojej działce.
  8. Barbossa - kolizja w moim poście to abstrakcja, raczej z czymś takim mi nie wyskoczą... retrofood - myślę, że bardziej poszerzać jej nie będą, poszerzenie wynikło z decyzji o warunkach zabudowy... Myślę, że póki co pozostaje mi czekać, w jaki sposób temat się rozwinie ze strony projektanta i Ze. Dziękuję za dyskusję
  9. Droga już została poszerzona przy podziale działek, z działki wyjściowej zostało oddane 3 metry, teraz ma 10 metrów. Słupy wyglądają nieestetycznie w obydwu przypadkach, kwestia tego by były w drodze wiąże się z nieobciążaniem mojej działki służebnością. A co jeśli później "wyskoczą" mi z osuwaniem kolizji bo mam słup na działce? Wiem, że to raczej niemożliwe bo z tego słupa ciągnąłbym przyłącze, ale różnie to może być. Z pozostałymi ludźmi rozmawiałem i jedni podpisali, a inni nie mają zamiaru, podobnie jak ja.
  10. To jest droga gruntowa, należąca do gminy, która zgodę wyraziła.
  11. Dam ci przykład. Jestem geodetą i widzę, jak ZE postępuje. Klient kupuje działkę. Nie ma na niej fizycznie żadnego słupa, ale nad działką, powiedzmy metr od granicy biegnie jakaś linia NN. Inwestor występuje o warunki przyłączy. Dostaje od ZE out, że musi usunąć kolizję, czyli przestawić słupy na swój koszt, czyli około 20 000 zł. I co wtedy? Oczywiście pomagamy i usuwamy kolizję z punktu geodezyjnego. Ale widząc takie postępowanie ZE (możliwe że w taki sposób się zabezpieczają w związku ze sprawami sądowymi o słupy na działkach budowane kilkadziesiąt lat do tyłu), między innymi przez to jestem ostrożny i uważam ich za łobuzów
  12. Jeśli byłoby to postawienie słupa w granicy nie byłoby problemu, on chce postawić ten słup na granicy działki, ale między mną, a sąsiadami, wewnątrz naszych działek, więc linia będzie przebiegać nad naszymi działkami. Wiem o tym, że słupa nie będą mogli postawić na środku drogi, to logiczne. Sama kwestia służebności i kwestii zgody na wejście na grunt została załatwiana od niewłaściwej strony, nikt nie wytłumaczył z czym to się wiąże, z kosztami, ewentualnym odszkodowaniem itp. Najlepiej podpisać i nie protestować.
  13. Droga jest szeroka, bo 10-metrowa. Chodzi o to, że blisko przy naszej granicy biegnie kabel energetyczny i gaz. Myślę, że kabel podziemny można puścić nawet środkiem drogi i potem przekopać się do granicy.
  14. Mam taką nadzieję, że zmieni to wszystko ze słupów na rzecz kabla pod ziemią i skrzynek przy granicach działek Tym bardziej, że od sąsiadów też zgody nie dostał. Boję się tylko, czy skoro dostał zlecenie na projekt sieci napowietrznej będzie mógł to zmienić? No i oby zaprojektował to tak, abym w przyszłości mógł spokojnie się podłączyć...
  15. Rozmawiałem ze wszystkimi, których temat dotyczył. Nikomu aż tak bardzo się nie spieszy, projektant moim zdaniem nie powiedział im wszystkiego i dla niego najłatwiej było zaprojektować słupy w naszych działkach, ze względu na bliskie odległości innych sieci. Każdy z sąsiadów zgodził się ze mną, że najlepiej by było w ogóle zmienić ten projekt na kabel podziemny, bo słupy na każdej granic nie wyglądają przecież zbyt fajnie. Chodzi mi o to czy istnieje taka możliwość, że skoro nie ma naszej zgody, będzie musiał zaprojektować kabel podziemny? Czy można na tym etapie zmienić projekt, zwrócić się do gminy lub ZE, aby to zmienili?
  16. Witam, Zwrócił się do mnie projektant wynajęty przez ZE o zgodę na wejście na grunt (posadowienia słupa linii napowietrznej w granicy działki) wraz ustanowieniem służebności gruntowej na rzecz ZE. Oczywiście nie zgodziłem się, bo takie rzeczy według mojej wiedzy zaprojektowane powinny być w pasie drogowym, a nie w prywatnych działkach. I teraz pytanie: co jeśli się nie zgodzę? I od czego zależy czy projekt sieci ma być zrealizowany linią napowietrzną czy kablem podziemnym? Szczerze mówiąc wolałbym kabel podziemny i skrzynkę przy granicy działki, a nie słupy w dwóch narożnikach działki. Dodam, że projekt jest juz zrobiony, bo widziałem go w gminie, ale projektant nie otrzymał ode mnie tej zgody. Bardzo proszę o pomoc. Pozdrawiam.
×
×
  • Utwórz nowe...