Skocz do zawartości

Niechciany sąsiad


Recommended Posts

Witam
Rok temu zakupiłem fermę drobiu do produkcji kurczaków. Pochodzi ona z przełomu lat 70-80. W miesiącu sierpniu jakiś człowiek rozpoczął budowę budynku mieszkalnego. Nasze działki nie stykają się bezpośrednio, dzieli je pas ziemi uprawnej około 13mb. Między moim budynkiem produkcyjnym a jego mieszkalnym w prostej lini określam odległość na max 25mb. Jest to dość blisko w związku z czym jestem pewien że bardzo przykre zapachy go nie ominą i tu rodzi się moja obawa na przyszłość. Muszę również nadmienić że sąsiedzi są policjantami - oboje. Czy mogą z czasem zażądać zamknięcia produkcji ze względu na smród. Zapach jest tak intensywny że nie będą mogli na 100% siedzieć na dworze latem, nawet okna otworzyć.
I jeszcze jedna sprawa: jako że ogrzewam całość węglem i dymu jest dość sporo szczególnie zimą a wiejące wiatry kierują dym na ich dom czy mogą nam zaszkodzić jakoś? Oczywiście okna będą mieli skierowane na moje podwórko wiec niema mowy o prywatności.
Chciałbym się jakoś zabezpieczyć na przyszłość w obawie przed wrednymi sąsiadami. Składałem wniosek do gminy o podważenie decyzji rozpoczęcia budowy ale w odpowiedzi poinformowano mnie że nie graniczymy bezpośrednio w związku z czym niema podstaw do zakazu budowy. Pomóżcie co zrobić żeby mnie nie wysiudano, czy mogę się gdzieś jeszcze odwołać co napisać i do kogo?? Czy gdybym napisał jakąś umowę o poinformowaniu i uświadomieniu tych ludzi o tym co ich czeka będzie to miało jakiś wymiar prawny? Pomóżcie - w razie niezrozumienia mojej treści proszę pisać może coś wytłumaczę jaśniej lub zrobię plan sytuacyjny budynków.
Pomóżcie
Link do komentarza
Cytat

Witam
Rok temu zakupiłem fermę drobiu do produkcji kurczaków. Pochodzi ona z przełomu lat 70-80. W miesiącu sierpniu jakiś człowiek rozpoczął budowę budynku mieszkalnego. Nasze działki nie stykają się bezpośrednio, dzieli je pas ziemi uprawnej około 13mb. Między moim budynkiem produkcyjnym a jego mieszkalnym w prostej lini określam odległość na max 25mb. Jest to dość blisko w związku z czym jestem pewien że bardzo przykre zapachy go nie ominą i tu rodzi się moja obawa na przyszłość. Muszę również nadmienić że sąsiedzi są policjantami - oboje. Czy mogą z czasem zażądać zamknięcia produkcji ze względu na smród. Zapach jest tak intensywny że nie będą mogli na 100% siedzieć na dworze latem, nawet okna otworzyć.
I jeszcze jedna sprawa: jako że ogrzewam całość węglem i dymu jest dość sporo szczególnie zimą a wiejące wiatry kierują dym na ich dom czy mogą nam zaszkodzić jakoś? Oczywiście okna będą mieli skierowane na moje podwórko wiec niema mowy o prywatności.
Chciałbym się jakoś zabezpieczyć na przyszłość w obawie przed wrednymi sąsiadami. Składałem wniosek do gminy o podważenie decyzji rozpoczęcia budowy ale w odpowiedzi poinformowano mnie że nie graniczymy bezpośrednio w związku z czym niema podstaw do zakazu budowy. Pomóżcie co zrobić żeby mnie nie wysiudano, czy mogę się gdzieś jeszcze odwołać co napisać i do kogo?? Czy gdybym napisał jakąś umowę o poinformowaniu i uświadomieniu tych ludzi o tym co ich czeka będzie to miało jakiś wymiar prawny? Pomóżcie - w razie niezrozumienia mojej treści proszę pisać może coś wytłumaczę jaśniej lub zrobię plan sytuacyjny budynków.
Pomóżcie

icon_biggrin.gif
Link do komentarza
Ale o co te obawy :bezradny: To co ,że policjant, policjant nie jest traktowany jakoś z przywilejami w prawie budowlanym. To on niech się martwi bo wiedział gdzie się buduje,co innego gdybyś to Ty chciał wybudować fermę.
Link do komentarza
Cytat

Ale o co te obawy :bezradny: To co ,że policjant, policjant nie jest traktowany jakoś z przywilejami w prawie budowlanym. To on niech się martwi bo wiedział gdzie się buduje,co innego gdybyś to Ty chciał wybudować fermę.



mam takie same odczucia....
ale przyjdzie bajbaga i naświetli sytuację od strony prawnej icon_biggrin.gif
Link do komentarza
Jak to jest z tymi 30m od granicy działki z wyrysem geodety ?
Twoja farma istnieje, a "miejscy" policjanci mogą nie wiedzieć co kupili i dlaczego tak tanio...
Może ich uświadom. Zawsze, możesz chyba też wyrazić sprzeciw odnośnie budowy domu u nich - chyba właśnie chodzi o te magiczne 30m.. chyba w terminie 30 dni przed wydaniem prawomocnego PnB jako sąsiad masz prawo wyrazić sprzeciw..

Ale najpierw po ludzku porozmawiaj
Link do komentarza
Cytat

Jak to jest z tymi 30m od granicy działki z wyrysem geodety ?
Twoja farma istnieje, a "miejscy" policjanci mogą nie wiedzieć co kupili i dlaczego tak tanio...
Może ich uświadom. Zawsze, możesz chyba też wyrazić sprzeciw odnośnie budowy domu u nich - chyba właśnie chodzi o te magiczne 30m.. chyba w terminie 30 dni przed wydaniem prawomocnego PnB jako sąsiad masz prawo wyrazić sprzeciw..

Ale najpierw po ludzku porozmawiaj


Gdyby jego posesja oddziaływał na działkę owych policjantów to by musiał wyrazić zgodę,ale tego nie musiał uczynić więc to jest uważam nadgorliwość.A jak ktoś kupuje działkę to jak w gminie nie zapytał (nie wszyscy są tak obrotni icon_biggrin.gif ) to wizję lokalną na pewno przeprowadził i nie wierzę ,że tych kurników nie widział. Ja uważam ,że po co i czemu ma służyć sprzeciw budowaniu domu, przecież ci policjanty jeszcze nic nie poczynili aby umilić właścicielowi kurników życie, kolejna nadgorliwość ze strony farmera.
Link do komentarza
Jeśli ta ferma ma obsadę drobiu, mniejszą niż 100 DJP (czyli „obsada” jest mniejsza niż 50.000kg), to nie ma przepisów ustalających strefę ochronną – tak więc nic nie można zrobić, w zakresie „cofnięcia” PnB.
Jesli ma wiekszą, to mozna "zawalczyć", bo odległość miedzy ferma a budynkiem mieszkalnym nie powinna byc mniejsza niż 100m - przy czym nie wynika to bezposrednio z żadnego przepisu prawnego.
Link do komentarza
Cytat

Jeśli ta ferma ma obsadę drobiu, mniejszą niż 100 DJP (czyli „obsada” jest mniejsza niż 50.000kg), to nie ma przepisów ustalających strefę ochronną – tak więc nic nie można zrobić, w zakresie „cofnięcia” PnB.
Jesli ma wiekszą, to mozna "zawalczyć", bo odległość miedzy ferma a budynkiem mieszkalnym nie powinna byc mniejsza niż 100m - przy czym nie wynika to bezposrednio z żadnego przepisu prawnego.



Jednak właściciel fermy z lat 70 na pewno nie może mieć komplikacji z tytułu że ktoś wybudował się w jego pobliżu.
Ferma jest od lat, plan zagospodarowania tak samo, przeznaczenie terenu również. Jeżeli mają pozwolenie na budowę to i instytucja wydająca wie co wystawiła. Ja bym się nie martwił na zapas.
Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Liczyć na "niezniszczalność" paneli winylowych mógł tylko ktoś, kto nigdy nie miał gramofonu i nie słuchał płyt. Winylowych przecież. Byle czym się przecież rysują, nie tylko szafirową (bardzo twardy materiał) igłą.   Natomiast zupełnie innym materiałem jest laminat. I swoją opinie napisałem znając ten materiał. Kiedyś kuchenne meble były wykończane laminatem. Można też było kupować płyty laminowane, bez podkładu. Czyli tę wierzchnią strukturę, z której niektórzy robili nawet boazerię. Kawałki takiej płyty mam do dzisiaj, przydają się w domowym warsztacie. Jeśli nie będziesz sypał piasku pod nogi, to niełatwo je zarysować na podłodze.     To oczywiste, bo ich powierzchnia wody nie przepuści nawet przez tydzień, ale diabeł leży w szczegółach, czyli krawędziach, jak wcześniej wspominałem. Niby są zabezpieczane, ale nigdy nie wiemy czy nie ma tam jakichś nieciągłości i/lub mikrouszkodzeń Lepiej więc nie przekonywać się, że jednak są.  A woda wejdzie w najmniejszą mikro dziurkę, ale wyjść nią później nie chce. Takie wychodzenie pod postacią pary trwa później miesiące i lata. 
    • Tak tak wodę zbierać od razu bo jak będzie stała to wiadomo że żaden panel nie wytrzyma. Ja się jednak decyduje na panele.  
    • Prawda jest taka, że natychmiast po zalaniu trzeba brać za ścierki, ręczniki, czy też odkurzacz przemysłowy i zbierać wodę i maksymalnie wysuszać...
    • Wiem że jest opis ale co innego opis a co innego praktyka. Znajomy położył winyle w przedpokoju i się zdarły po niecalych 2 latach i też pisało że są niezniszczalne :-)   
    • No to masz przecież charakterystykę techniczną.   Panele podłogowe Dąb Wolta o klasie ścieralności AC5 wyróżniają się odpornością na stojącą wodę przez 24 godziny. Wygląd o strukturze synchronicznej, charakteryzuje się wyczuwalnym i widocznym układem słojów jak w prawdziwej desce. Zastosowanie v-fugi sprawia wrażenie osobnych desek i znakomicie odzwierciedla naturalną drewnianą podłogę. Dodatkową zaletą są krawędzie zaimpregnowane wodoodpornym lakierem chroniącym przed wnikaniem wody i zapobiegającym ich pęcznieniu. Do wykończenia górnej warstwy paneli została użyta technologia LLT anti scratch zapewniająca niezwykłą odporność na zużycie i mikrozarysowania, dzięki czemu stopień połysku lub matu, w zależności wykończenia pozostaje taki sam przez cały okres. Panele zostały pokryte specjalną warstwą antystatyczną zapobiegającą powstawaniu ładunków elektrycznych, odpowiedzialnych za elektryzowanie podłóg i tym samym gromadzenie kurzu. Podłogę z paneli Dąb Wolta można układać na powierzchni z wodnym ogrzewaniem podłogowym. Gwarancja wodoodporności przez 24 godziny   3 Myślę, że spokojnie spełnią Twoje potrzeby.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...