Skocz do zawartości

płyta indukcyjna i smażenie na niej


Martex

Recommended Posts

Jestem nowym osobnikiem na tym forum. Zwracam się do wszystkich Was (a szczególnie do KOBIET). Chcę założyć siebie w nowo wykupionym mieszkaniu płytę indukcyjną. Słyszałam takie opinie, że płyta takowa osiąga tylko pewną temperaturę, tzn. nie tak wysoką jak gazowa. Moja koleżanka ma i mówi mi, z ciężko jest na niej usmażyć, np. naleśniki czy placki ziemniaczane, bo chłoną dużo tłuszczu i nie smażą się tak jak na gazowej. KOBITKI i MĘŻCZYŹNI-KUCHARZE- wypowiedzcie się na ten temat. Ja strasznie lubię gotować i gościć znajomych przy czymś dobrym do jedzenia- dlatego nie wyobrażam sobie, żeby coś w jakiś sposób ograniczało mnie w przygotowywaniu moich potraw icon_biggrin.gif .
Link do komentarza
bzdura totalna....przecież ustawiasz sobie moc grzewczą i pieczesz jak chcesz....mi się woda w czajniku nigdy tak szybko nie gotowała jak na płycie

dlatego kupuj płytę indukcyjną i się nie zastanawiaj...jak lubisz gotować to tylko taka, łatwa w utrzymaniu czystości więc więcej czasu na przygotowanie jedzenia icon_biggrin.gif
Link do komentarza
Cytat

Kurna, nie pisz tak! Jaki z Ciebie "osobnik"??? Kwiatuszkiem jesteś!

A kuchenkę indukcyjną kupuj jak najbardziej.



Dziękuję bardzo Wam wszystkim. Moje wątpliwości zostały już rozwiane przez Was.
Dobrze nie będę pisać już "osobnik" o sobie icon_biggrin.gif .
Mam nadzieję, że zadomowię się na tym Waszym no teraz mogę powiedzieć już naszym forum icon_biggrin.gif, bo przecież jestem też jego częścią, gdyż bardzo mi się tu podoba (to moje pierwsze forum tak w ogóle).
W miarę możliwości i czasu będę pisać, bo mam jeszcze tysiące, nie- mam miliony pytań odnoście spraw domowych, mieszkaniowych i takich tam icon_biggrin.gif . Na razie w swoim niedawno kupionym mieszkaniu jestem na etapie remontu- mieszkanie kupiłam calutkie do remontu (nietypowe bo w bloku, ale z osobnym wejściem i kawałkiem a la ogródka- jest to była przechodnia zdrowia dlatego tak jest). Remont trwa już 4 miesiące. Na razie jestem na etapie tynków itp... i dużo jeszcze roboty przede mną icon_mad.gif
Link do komentarza
Cytat

Na razie w swoim niedawno kupionym mieszkaniu jestem na etapie remontu- mieszkanie kupiłam calutkie do remontu (nietypowe bo w bloku, ale z osobnym wejściem i kawałkiem a la ogródka- jest to była przechodnia zdrowia dlatego tak jest). Remont trwa już 4 miesiące. Na razie jestem na etapie tynków itp... i dużo jeszcze roboty przede mną icon_mad.gif



ojjj, to faktycznie sporo , ale - dasz radę , co masz nie dać.... icon_smile.gif

a co do płyty - nie mogę pomóc , gotuję na butki gazowej ...
Link do komentarza
to ja się podepnę pod pytanie, spotkałam się z opinią że jedzenie gotowane na płycie indukcyjnej smakuje zupełnie inaczej niż na kuchenkach gazowych, że jest smaczniejsze i że łatwiej wycyrklować temperaturę co się przydaje przy robieniu wszelakich polew czy mas do ciast. czy ktoś ma porównanie? no i jeszcze mówili że jak ja dużo gotuję (codziennie obiady, jakieś dżemy, wekowanie etc) to z torbami za prąd pójdziemy. Na chwilę obecną ja się upieram przy butli gazowej, mąż jest bez zdania, znajomi naciskają na indukcyjną/elektryczną. Do zakupów mam jeszcze kilka miesięcy ale kuchnię chcemy już jesienią zamówić więc powinniśmy się zdecydować jakie zrobić meble (czy z szafką na butlę gazową chociażby)
Link do komentarza
Koszt 1kWh z gazu z butli i energii elektrycznej jest porównywalny.
Energia elektryczna, jajko taka, nie wypierdzieli sama z siebie, a butla i owszem.
Energia elektryczna jest, tak czy siak, doprowadzona – butla potrzebuje specjalnej „dostawy”.
Kuchnia indukcyjna potrafi gotować sama – można ją zaprogramować.
Kuchnia indukcyjna, przy jej pełnym „opanowaniu” może być ekonomiczniejsza od tej na butlę.
Kuchenka gazowa jest tańsza – w zakupie.


Ps. Smak potrawy jest w 99,99% zależny od kucharza. icon_biggrin.gif
Link do komentarza
Nie ma się co zastanawiać. Płyta indukcyjna jest dużo lepsza niż kuchenka gazowa. Nic się nie brudzi, nic nie śmierdzi, można precyzyjnie ustawiać temperaturę, itp. Natomiast małą kuchenkę gazową i butlę i tak warto mieć na wszelki wypadek (czyli brak prądu...)

Myślę, że trochę jednak Przesadziałaś - "indukcja" broni się nawet bez takiej "nadreklamy" icon_lol.gif
Cytat

....mi się woda w czajniku nigdy tak szybko nie gotowała jak na płycie


Nie ma szansy, by w takich samych warunkach płyta ugotowała wodę szybciej niż czajnik...
W czajniku mamy grzałkę i cała dostarczona moc czynna jest zamieniana na ciepło (składowe pojemnościowe i indukcyjne można raczej pominąć, mimo, że to "spiralka")
W kuchence indukcyjnej jest skomplikowany układ elektroniczny (zasilacz, kontroler, wyświetlacze, klawiatura, końcówka mocy, wentylatory, itp.) więc pewna część mocy jest tracona w układzie a nie na grzanie. Najlepiej świadczą o tym wentylatory - cały układ musi się nieźle się nagrzewać, skoro konieczne jest wymuszone chłodzenie. A ta moc nie "przechodzi" do garnka... icon_smile.gif Oczywiście konstruktorzy dążą do osiągnięcia jak najwyższej sprawności (i nieźle im idzie icon_lol.gif ), ale zawsze mamy tu 100% sprawności grzałki vs. X% (<100%) płyty indukcyjnej).

Podsumowując - subiektywne (a nawet obiektywne) różnice w czasie gotowania wody wynikają raczej z mocy tych urządzeń a nie rozwiązań konstrukcyjnych. Czajnik rzadko ma więcej niż 2 KW a jedno "kółko" w indukcji może mieć 3,6 kW (przynajmniej w 2. płytach, które ja mam tak jest), czyli prawie 2 razy więcej. Ewentualnie jeszcze może wynikać z różnej ilości wody w czajniku elektrycznym i garnku na płycie.
Link do komentarza
Cytat

to ja się podepnę pod pytanie, spotkałam się z opinią że jedzenie gotowane na płycie indukcyjnej smakuje zupełnie inaczej niż na kuchenkach gazowych, że jest smaczniejsze i że łatwiej wycyrklować temperaturę co się przydaje przy robieniu wszelakich polew czy mas do ciast. czy ktoś ma porównanie? no i jeszcze mówili że jak ja dużo gotuję (codziennie obiady, jakieś dżemy, wekowanie etc) to z torbami za prąd pójdziemy. Na chwilę obecną ja się upieram przy butli gazowej, mąż jest bez zdania, znajomi naciskają na indukcyjną/elektryczną. Do zakupów mam jeszcze kilka miesięcy ale kuchnię chcemy już jesienią zamówić więc powinniśmy się zdecydować jakie zrobić meble (czy z szafką na butlę gazową chociażby)


Ja mam płytę indukcyjną, miałam gazową i jak dotąd jedzenie smakuje tak samo (rzadziej się przypala), naleśniki i placki ziemniaczane wychodzą takie same ( pod naleśniki zawsze dodawałam znikomą - prawie wcale - ilość tłuszczu) z torbami jeszcze nie poszłam, sterowanie temperaturą jest o wiele bardziej precyzyjne, moja płyta oprócz funkcji power (używam bardzo rzadko i krótko), ma funkcję podtrzymanie temperatury super przy rozpuszczaniu czekolady, sera itp, a przede wszystkim - czas rzecz bezcenna.
Link do komentarza
Cytat

to podrzućcie mi jeszcze firmy które warto wziąć pod uwagę przy wyborze, potrzebuję czegoś dobrego (jakość adekwatna do ceny, dłuższa gwarancja etc) ale nie za kosmiczną cenę bo budżet mamy ograniczony. Jakie parametry trzeba wziąć pod uwagę przy wyborze płyty indukcyjnej?


Ja mam Teka - dla mnie była ważna ilość pól power, funkcja podtrzymywania temp i dostosowania się do rozmiaru garnka, aha jeszcze większość płyt podłącza się pod siłę więc trzeba to uwzględnić podczas kładzenia instalacji lub kupić taką pod zwykłe gniazdko icon_wink.gif
Link do komentarza
Cytat

to podrzućcie mi jeszcze firmy które warto wziąć pod uwagę przy wyborze, potrzebuję czegoś dobrego (jakość adekwatna do ceny, dłuższa gwarancja etc) ale nie za kosmiczną cenę bo budżet mamy ograniczony. Jakie parametry trzeba wziąć pod uwagę przy wyborze płyty indukcyjnej?


Mam Mastercook'a i Whirpool'a. Obie w podobnej cenie. Obie działają bez zarzutu...
Myślę, ze trudno znaleść "dobrą" lub "złą" markę. Aktualnie, w dobie globalizacji, produkcji przez firmy trzecie, itp. gdzie sprzęt różni się wyłącznie logo - jednego dnia produkują Bosch'a a następnego Siemens'a, trudno coś powiedzieć jednoznacznie. Dodatkowo, prawie wszsytcy producenci korzystają z tej samej bazy elementów.
Wyborem jest raczej wygląd i ew. jakieś specyficzne fukcje. Natomiast problemy, to sa raczej kwestie konkretnych egzemplarzy...
Link do komentarza
Cytat

ojjj, to faktycznie sporo , ale - dasz radę , co masz nie dać.... icon_smile.gif

a co do płyty - nie mogę pomóc , gotuję na butki gazowej ...



Dziękuję za ciepłe słowa otuchy!
Z Wami na pewno dam radę icon_biggrin.gif. W chwilach zwątpienia i jak moje nerwy sięgną zenitu, zastrzegam sobie prawo do szukania ukojenia na tym forum icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif !
Link do komentarza
Cytat

siłę mamy przewidzianą, elektryk nam już kazał zdecydować gdzie będzie płyta
to dopiero dla mnie jest czad, mury gołe a ja mam takie decyzje podejmować ;)


Fakt, gdzie gniazdka, włączniki itp też była dla mnie to zupełna bajka, a teraz po roku mieszkania dodałabym jeszcze gniazdko tu i ówdzie, a jak zakładali to uważałam, że i tak za dużo, siłę mam jeszcze w garażu gdyby, kiedyś trzeba było coś podłączyć (betoniarkę czy cóś)
Link do komentarza
Cytat

siłę mamy przewidzianą, elektryk nam już kazał zdecydować gdzie będzie płyta
to dopiero dla mnie jest czad, mury gołe a ja mam takie decyzje podejmować ;)



kochana .... czad to jest jak są gołe mury bez tynków i wylewek a wchodzi elektryk i pyta gdzie będą sprzęty i jakie porozstawiane bo musi wiedzieć gdzie gniazdka trzasnąć ... icon_lol.gif

edit: doczytałam .... właśnie o tym mówię ....
masz rację ... to jest prawdziwy czad.... w efekcie mam kilka gniazdek za dużo i se tak są nieużywane ... icon_lol.gif

Cytat

Dziękuję za ciepłe słowa otuchy!
Z Wami na pewno dam radę icon_biggrin.gif. W chwilach zwątpienia i jak moje nerwy sięgną zenitu, zastrzegam sobie prawo do szukania ukojenia na tym forum icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif !



ależ nie krępuj się, zapraszamy .... w dziale hyde park jest też wątek do odstresu całkowitego icon_biggrin.gif Edytowano przez daggulka (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Cytat

siłę mamy przewidzianą, elektryk nam już kazał zdecydować gdzie będzie płyta
to dopiero dla mnie jest czad, mury gołe a ja mam takie decyzje podejmować ;)


Ta siła do płyty, to tylko szczegół... Nie chciałbym Cię straszyć, ale jeżeli nie Masz dokładnie rozplanowe, gdzie co będzie, na jakiej wyskości, itp., to lepiej się trochę Wstrzymaj i Przemyśl to. W przeciwnym wypadku teraz Stracisz pieniądze, a za jakś czas kupę nerwów, bo okaże się, że wszystkie gniazda wyjdą za szafkami, pod blatem, przy zlewie, itp. + kilka przedłużaczy walających się pod nogami, bo akurat "przez przypadek" wszystkie gniazda będą akurat tam, gdzie nie są potrzebne... icon_mad.gif
Link do komentarza
ja akurat mam indukcję z Candy, 2 pola 2kw i 2 pola 1,4kw....
z moich doświadczeń - jak nastawiałem na kuchence gazowej wodę na ziemniaki i je zaczynałem strugać, to zawsze zdążyłem, teraz nie ma szans, jesteś gdzieś w połowie, jak woda zaczyna się gotować...garnki te same...oczywiście to moje subiektywne odczucie....
najważniejsze to jednak łatwość dbania o czystość płyty - przy gazie dostawałem szału jak przychodziło do mycia kuchenki..teraz tylko psik,psik i gotowe icon_smile.gif
Link do komentarza
Ps. Płyta indukcyjna = odpowiednie garnki, czyli:
- muszą być dopasowane średnicą do pól grzewczych płyty (kuchenka pracuje wtedy najwydajniej),
- muszą mieć idealnie (no prawie idealne) płaskie dno (od strony kuchenki),
- muszą mieć dno ferromagnetyczne, czyli takie do którego przywiera magnes (doskonały test na określenie, czy dany garnek nadaje się do płyty indukcyjnej).
Link do komentarza
aż sprawdziłam czy moje gary tefala się nadają, czyli co jak już mam garnki i patelnie to teraz mam szukać kuchenki z idealnie dopasowanymi polami grzewczymi (tzn o takiej samej średnicy) czy to aż tak ważne nie jest i wystarczy żeby 2 z 4 były idealnie dopasowane?
mój mąż wspominał coś że piekarnik i płytę to on by BOSCH'a widział, muszę go pogonić do poczytania bardziej o indukcji


ps.
a propos kulinariów - pytanie blondynki - czy każdy piekarnik do zabudowy można wmontować wysoko w słupek czy to musi być jakiś specjalny?
Link do komentarza
Cytat

aż sprawdziłam czy moje gary tefala się nadają, czyli co jak już mam garnki i patelnie to teraz mam szukać kuchenki z idealnie dopasowanymi polami grzewczymi (tzn o takiej samej średnicy) czy to aż tak ważne nie jest i wystarczy żeby 2 z 4 były idealnie dopasowane?
mój mąż wspominał coś że piekarnik i płytę to on by BOSCH'a widział, muszę go pogonić do poczytania bardziej o indukcji


To "idealne" dopasowanie nie jest aż tak ważne. Lepiej żeby garnek był większy niż pole a nie na odwrót. Są płyty z "automatycznym" dopasowaniem się do kształtu garnka. A polega na instlacji wielu małych pól - tam, gdzie wykryje się metal nad polem, to grzeje...
Garnek musi przyciągać magnes (to taki najprostszy test, bez używania słów powszechnie uchodzących za obelżywe typu "ferromagnetyk" icon_biggrin.gif ). No i powinien mieć grube dno. Z tego powodu stare garnki emaliowene, mimo że przyciągają magnes średnio się nadają (no może poza gotowanie czystej wody) właśnie z powodu cienkiego dna - bardzo szybko się nagrzewa lokalnie i zanim będzie w stanie oddać ciepło równomiernie do zawartości i ścianek bocznych może przypalić potrawę przy samym dnie. Ustawiając jednak niską moc da się wytrzymać - przynajmniej do czasu zakupu czegoś lepszego. I nie muszą to być żadne cuda. Bardzo dobrze spisuję się garnki i patelnie z Ikei, gdzie np. komplet 3 garnków i 1 teflonowej patelni kosztuje <200 zł.


Cytat

a propos kulinariów - pytanie blondynki - czy każdy piekarnik do zabudowy można wmontować wysoko w słupek czy to musi być jakiś specjalny?


Można. Tzn. mając fizycznie lub jakiś upatrzony model piekarnika, dać stolarzowi rysunki montażowe, żeby dobrał odp. otwór. Teoretycznie jest to standard, ale jak wszystkie standardy czasami się minimalnie różnią... icon_biggrin.gif

Cytat

Ps. Płyta indukcyjna = odpowiednie garnki, czyli:
- muszą być dopasowane średnicą do pól grzewczych płyty (kuchenka pracuje wtedy najwydajniej),
- muszą mieć idealnie (no prawie idealne) płaskie dno (od strony kuchenki),
- muszą mieć dno ferromagnetyczne, czyli takie do którego przywiera magnes (doskonały test na określenie, czy dany garnek nadaje się do płyty indukcyjnej).



Drobne sprostowanie: "Idealny" garnek ma wklęsłe dno (od strony kuchenki), aby po rozgrzaniu zrobiło się płaskie. Garnek z dnem płaskim "na zimno" będzie wypukły po rozgrzaniu....
Zresztą to wymaganie jest szczególnie istotne przy "kontaktowym" przekazywaniu ciepła (np. w płytach ceramicznych). W płycie infukcyjnej fale i tak przechodzą przez szkło i indukują prądy wirowe w dnie garnka. To, czy w jednym miejscu będą miały 1 mm więcej niż w innym nie ma większego znaczenia.

Z własnego doświadczenia: jeżeli postawimy tzw. "idealny" garnek na mokrej płycie, to po zagrzaniu wydawane są różne dźwięki a sam garnek może się nawet przesunąć (minimalnie) - nie są to żadne cuda, tylko para, która się wytworzy pod dnem ma trudność z wydostaniem się na zewnątrz. Spod "krzywego" garnka ucieknie bez problemu icon_lol.gif
Link do komentarza
Cytat

Koszt 1kWh z gazu z butli i energii elektrycznej jest porównywalny.
Energia elektryczna, jajko taka, nie wypierdzieli sama z siebie, a butla i owszem.
Energia elektryczna jest, tak czy siak, doprowadzona ? butla potrzebuje specjalnej ?dostawy?.
Kuchnia indukcyjna potrafi gotować sama ? można ją zaprogramować.
Kuchnia indukcyjna, przy jej pełnym ?opanowaniu? może być ekonomiczniejsza od tej na butlę.
Kuchenka gazowa jest tańsza ? w zakupie.


Ps. Smak potrawy jest w 99,99% zależny od kucharza.



Teoria i reklama super sprawa tez czasem tak lubię sobie .... ale nagotuj i napiecz mi na moją 4 osobową rodzinę na indukcji za 35 zł przez cały miesiąc . icon_lol.gif Edytowano przez animus (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Cytat

Teoria i reklama super sprawa tez czasem tak lubię sobie .... ale nagotuj i napiecz mi na moją 4 osobową rodzinę na indukcji za 35 zł przez cały miesiąc . icon_lol.gif



Nie mam żadnego interesu w tym aby cokolwiek reklamować.
Czy teoria ? Na co dzień gotuję na kuchence gazowej (gaz z „rury”), natomiast „od święta”(na wsi) na indukcyjnej. Wolę „od święta” – zwłaszcza przygotowując kolację wigilijną, kiedy potrzebuję zarówno „mocy” dla smażenia jak i „pyrkania” dla barszczu.
Nie ukrywam też, że indukcyjną (w zasadzie dotyczy to każdego urządzenia elektrycznego) wolę także ze względu na możliwość jej programowania – rano stawiam garnki na płycie, a kuchenka w odpowiednim czasie zaczyna gotować lub podgrzewać .

Co do kosztów eksploatacji, to napisałem wyraźnie, że mogą być niższe niż z gazu z butli, ale przy jej pełnym „opanowaniu” – mając na uwadze tylko sprawność kuchenki gazowej i indukcyjnej, oraz cenę 1kWh uzyskanej z gazu z butli i energii elektrycznej - u mnie 1kWh energii elektrycznej to 0,53zł, a gazu z butli około 0,48zł (kg po około 6zł).

I jeszcze co do kosztów gotowania kuchenką gazową. Ja przy 2 osobach (w soboty i niedziele 3 osoby) płacę za gaz (tylko kuchenka) – około 20zł/miesiąc – za tani gaz, bo z rury. Nie mam czajnika elektrycznego, a pijamy sporo herbaty.
Dodam, że średnio około 2 soboty i niedziele w miesiącu, gotuję na wsi (na płycie) – co siłą rzeczy „zaniża” opłatę za gaz.

U mnie cena 1kWh energii uzyskanej z gazu z „rury” to około 0,25zł.
Biorąc to pod uwagę, w takiej sytuacji płyta indukcyjna zawsze będzie generowała koszty wyższe niż kuchenka gazowa, ale pytanie dotyczyło porównania płyty indukcyjnej, z kuchenką na gaz z butli.


dopisalem:

Ps. Piekarnik też masz gazowy ? icon_biggrin.gif Edytowano przez bajbaga (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Cytat

Biorąc to pod uwagę, w takiej sytuacji płyta indukcyjna zawsze będzie generowała koszty wyższe niż kuchenka gazowa, ale pytanie dotyczyło porównania płyty indukcyjnej z kuchenką na gaz z butli.



Mam gaz w domu tylko z butli - przy kuchence . Płaciłam ostatnio za butlę bodajże 42 zł . Mnie wystarcza na ponad 3 miesiące, ale ja gotuję tylko w weekendy (piatek-niedziela)i tylko okazjonalnie w tygodniu.... czyli przy normalnym codziennym gotowaniu pewnie starczyłaby na nieco ponad miesiąc.
Gaz z butli na mój chłopski rozum wychodzi taniej niż z rury , bo jest pozbawiony tych wszystkich złodziejskich opłat przesyłowych.
Argument regulacji temperatury minimum/maximum do mnie nie przemawia - wszak kuchenka pokrętła ma , i różne wielkości palników - można sobie doskonale doregulować do potrzeb. Wydaje mi się też (ale mogę się mylić , bo elektrycznej nie użytkowałam) , że na gazie można szybciej zredukować/zwiększyć temperaturę potrawy niż na elektrycznej .
Co do różnicy kosztów - nie wypowiem się, bo nie mam porównania. Edytowano przez daggulka (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Cytat

Argument regulacji temperatury minimum/maximum do mnie nie przemawia - wszak kuchenka pokrętła ma , i różne wielkości palników - można sobie doskonale doregulować do potrzeb.



Teoretycznie masz rację, ale przy bardzo małym płomieniu (a ja często takiego potrzebuję) zawsze istnieje ryzyko, jego „zdmuchnięcia”( zwłaszcza przy sprawnej wentylacji) – co mnie przytrafia się notorycznie.
Pomijam już tu sprawę „akuratnego” określenia jego (płomienia) wielkości – co też jest akurat, moim notorycznym, „zjawiskiem”.

Ale miałem też problem – z doborem dobrej patelni grillowej do płyty indukcyjnej (do gazowej też szukałem, ale krócej).
Od 2 miesięcy jestem już szczęśliwym posiadaczem takowej - mniej szczęśliwy jest stan konta, ale przy gazowej było podobnie. icon_biggrin.gif
Link do komentarza
Mam kuchenkę indukcyjną i podobno się nie dało przypalić tych garnków. Tak mówili przy zakupie. A dzień później siostra wstawiła ziemniaki i poszła na ogród ;) heheheh

Od tego momentu na wszystkich levelach od 1 do 9 nauczyłem sie piec, gotować itp.

Trzeba sobie potestować i kotleciki schabowe i inne lecą na mocy 5 zupa i inne na 8 lub 7

Wszystko jest do ogarnięcia a gotowanie i smażenie na indukcyjnej to poezja
Link do komentarza
Cytat

Nie mam żadnego interesu w tym aby cokolwiek reklamować.
Czy teoria ? Na co dzień gotuję na kuchence gazowej (gaz z ?rury?), natomiast ?od święta?(na wsi) na indukcyjnej. Wolę ?od święta? ? zwłaszcza przygotowując kolację wigilijną, kiedy potrzebuję zarówno ?mocy? dla smażenia jak i ?pyrkania? dla barszczu.
Nie ukrywam też, że indukcyjną (w zasadzie dotyczy to każdego urządzenia elektrycznego) wolę także ze względu na możliwość jej programowania ? rano stawiam garnki na płycie, a kuchenka w odpowiednim czasie zaczyna gotować lub podgrzewać .

Co do kosztów eksploatacji, to napisałem wyraźnie, że mogą być niższe niż z gazu z butli, ale przy jej pełnym ?opanowaniu? ? mając na uwadze tylko sprawność kuchenki gazowej i indukcyjnej, oraz cenę 1kWh uzyskanej z gazu z butli i energii elektrycznej - u mnie 1kWh energii elektrycznej to 0,53zł, a gazu z butli około 0,48zł (kg po około 6zł).

I jeszcze co do kosztów gotowania kuchenką gazową. Ja przy 2 osobach (w soboty i niedziele 3 osoby) płacę za gaz (tylko kuchenka) ? około 20zł/miesiąc ? za tani gaz, bo z rury. Nie mam czajnika elektrycznego, a pijamy sporo herbaty.
Dodam, że średnio około 2 soboty i niedziele w miesiącu, gotuję na wsi (na płycie) ? co siłą rzeczy ?zaniża? opłatę za gaz.

U mnie cena 1kWh energii uzyskanej z gazu z ?rury? to około 0,25zł.
Biorąc to pod uwagę, w takiej sytuacji płyta indukcyjna zawsze będzie generowała koszty wyższe niż kuchenka gazowa, ale pytanie dotyczyło porównania płyty indukcyjnej, z kuchenką na gaz z butli.


dopisalem:

Ps. Piekarnik też masz gazowy ? Array="" style="vertical-align:middle" Array border="0" alt="icon_biggrin.gif">



Tak piekarnik również gazowy dlatego napisałem "nagotuj i napiecz".
35 zł napisałem bo butla starcza na ponad miesiąc .
A płyta indukcyjna o pieczenia się chyba nie nadaje ?
Daggulka napisała zresztą to samo w poście - Post #38

Gaz z rury jest tańszy tylko jak się bierze większe ilości na ogrzewanie ,a czasy że można było oszczędzać gaz z rury minęły bezpowrotne ,może nie wiecie że jeżeli zużyjesz mniej bo oszczędzasz to wpadasz w droższą taryfę tak to sobie wymyślili ci co wam go pompują razem z powietrzem .

Bajbaga płaci przy 2 osobach około 20zł/miesiąc więc potwierdza że gaz z butli jest tańszy niż z rury .

Dodam jeszcze ciekawostkę odnośnie płyty indukcyjnej czy znacie takie pojęcie - pobór prądu w czasie czuwania jak nie znacie to zajrzyjcie w papiery swojego urządzenia indukcyjnego . Edytowano przez animus (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Cytat

A płyta indukcyjna o pieczenia się chyba nie nadaje ?
Daggulka napisała zresztą to samo w poście - Post #38

Dodam jeszcze ciekawostkę odnośnie płyty indukcyjnej czy znacie takie pojęcie - pobór prądu w czasie czuwania jak nie znacie to zajrzyjcie w papiery swojego urządzenia indukcyjnego .



moja ma jakieś naczynie królewskie czy coś takiego z Zeptera
podobno można w nim piec ciasta na indukcji i nie tylko ( dość duże naczynie )
znajdź mi kuchenkę gazową/piekarnik, który nie pobiera prądu
już chyba nie uświadczy tego urządzenia bez zegara
Link do komentarza
są wyłącznie gazowe, są
oczywiście nie licząc światełka w piekarniku
na ranczo też mam gaz z butli, bo warunki takie a nie inne
tam prąd często pada, nie chcę być od niego zależny w całości
a koszty nie są miarodajne, bo to tylko ranczo, nie normalnie zamieszkała chałupa

z indukcyjną miałem styczność, odczucia neutralne, na kolana nie rzuca, to ma grzać żarcie i tyle, kwestia przyzwyczajeń
Link do komentarza
Cytat

my zrezygnowaliśmy z gazu w kuchni
tak nam doradził projektant co nam robi projekt przyłącza
powiedział, że ma w domu indukcję i kuchnię gazową
na indukcji szybciej
czyściej
i podobno taniej
nie podał żadnych wyliczeń, ale powiedział, że jest taniej


Też tak mam - gaz do ogrzewania i CWU oraz indukcję w kuchni. Nikt mi nie doradzał, niczego nie liczyłem - tak chciałem, bo jest tak po prostu wygodniej... icon_lol.gif Męczyłem się z kuchenką gazową przez kilkanaście lat i nie chciałbym z własnej woli do tego wracać... icon_biggrin.gif

Nie mówcie, że wszystko przeliczacie na pieniądze - jeśli by tak było, to wszyscy jeździliby autobusami a nie samochodami. Wygoda też ma istotne znaczenie. Szczególnie, że w przypadku kuchenek gazowych i płyt indukcyjnych różnice nie są aż tak znaczne...
Z innej beczki - nikt nie wspomniał o dość "niewygodnym" połączeniu wentylacja mechaniczna - kuchenka gazowa, a przecież WM to znowu nie taki unikat aktualnie. To też był jeden z powodów zdecydowania się na indukcję.
Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Komentarz dodany przez PornKup: Jestem przerażony. Oszuści podkładają papiery pod oczyszczalnie które nie istnieją i z problemem zostaje użytkownik który jest bogu ducha winny. nie dajcie się ludzie nabrać - trzeba żądać papierów i dopiero podejmować decyzje zakupu. modernizacja szamb to tylko wymiana na prawdziwe urzadzenie
    • Wprawdzie nie wywołałeś mnie do tablicy, ale coś napiszę...   Jestem emerytowanym, nie działającym już "remontowcem", który przez ponad trzydzieści lat robił różne rzeczy w różnych lokalach, mieszkaniach, domkach, począwszy od murarki, hydrauliki, elektryki na gładzi i malowaniu skończywszy... z papierami i certyfikatami po różnych szkoleniach... A i umeblowane na miarę również się trafiało (w tej dziedzinie syn przejął pałeczkę i nadal mebluje).   Zmierzam do tego, że moim zdaniem cały Twój wątek sugeruje, że urządzasz statek kosmiczny, który ma zaraz oblecieć układ słoneczny i lecieć dalej w kosmos...   A TO JEST NAJZWYKLEJSZA LOKALÓWKA w najzwyklejszym - chociaż TWOIM - mieszkaniu   Kombinujesz jak Kopcia koń pod górę, a sprawa jest BANALNIE prosta!!!   Od pionu masz 1/2" i bez kombinowania tak prowadź dalej pozostałe kawałki instalacji! Nie wydawaj kasy na rozdzielacze, rozdziel wodę zwykłymi trójnikami w miejscu zamontowania kolejnych odbiorników wody... Poprowadź rurki i zimnej, i ciepłej wody (te w otulinie) najkrótszymi trasami, zamuruj i używaj z całą rodziną w zdrowiu i szczęściu!
    • Niestety nie ma co się spodziewać spektakularnych efektów. Tu kilka osób dzieli się radami w podobnym temacie:  
    • Po drugiej ścianie nie ma nic z tych rzeczy, stoi po prostu szafka i nie ma tam żadnych rur ani nic Jest to mieszkanie świeżo po remoncie w stanie deweloperskim i nie było na niej żadnych usterek. I tak ślady herbaty były pojedynczymi plamami-a tutaj mam wrażenie, że albo może za mocno przycisnęłam, albo może farba była za gęsta-cięzko powiedzieć, ale spróbuj odmalować na nowo docelową farbą tak jak Pan sugeruje.
    • A czy coś wiadomo czemu ten fragment ściany ma inną strukturę? Bo już samo to jest zastanawiające. Ponadto co jest po drugiej stronie tej ściany? Czasem takie dziwne rzeczy wychodzą, gdy po drugiej stronie jest np. prysznic i ściana ulega nadmiernemu zawilgoceniu. Zakładam, że nie jest to po prostu miejsce, w którym rozlała się ta herbata? jeżeli nie ma jakichś szczególnych przyczyn tego stanu rzeczy i powodów do niepokoju to powinno wystarczyć pokrycie ściany farbą separacyjną (na plamy), potem pomalowanie jej docelową farbą.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...