Skocz do zawartości

ELEWACJA - jaki kolor?


Recommended Posts

Napisano
3:0 ... z moim i małża to 4:1 z tym, że małż mój uparty jak osieł jest .... nie wiem czy dam radę przeforsować u Niego rezygnację z tego łuku ... nie posiadam takiej odzieży i umiejętności która by mi to aż tak ułatwiła :hahaha2:

niebieskiej łazienki mnie się nie udało .... rzadko się upiera , ale jak już się uprze icon_evil.gif to jak grochem se można icon_rolleyes.gif

wlazła ekipa o 8.30 ... rozkładają rusztowania ...
Napisano
Cytat

czyli co, zostawiasz okolice otworu drzwiowego nietknięte?
będę czekała na efekty, ile dni ma im robota zająć?



kazałam im ścianę ganku pomalować jakby miało tego tynku tam nie być .... jak na koniec zrobią balkon, słupy i murki kamyczkach to popatrzymy na efekt końcowy i zobaczymy jak duża jest w rzeczywistości różnica w kolorach , ogólnie efekt - i wtedy zdecydujemy ostatecznie ....
zejdzie im na pewno do czwartku , bo jeszcze klatkę schodową mają mi malować w domu .... oczywiście na kolor też się nie potrafię zdecydować żeby nie było bezproblemowo... icon_evil.gif icon_rolleyes.gif icon_lol.gif

Napisano
Cytat

też tak myślę, że na spodzie balkonu, słupach i murkach się zakończy ... icon_smile.gif



pewnie też już za późno nie bardzo mi się te ścianki widzą ale same łuki szt.3 ładnie komponowałyby się z tym który już tam jest nad drzwiami.
jak są murki to na bank ktoś na nich siedział będzie jak ich nie ma to już musi lewitować abo się odsunąć choćby na schody
Napisano (edytowany)
Szponiasty ... masz rację ... na murkach przesiadywali i na bank przesiadywać będą kopiąc po nich zawzięcie kopytkami - choćbym miotłą goniła - ot , dzieciarnia icon_lol.gif - dlatego właśnie murki w trwalszym niż farba kamyczku były priorytetem icon_wink.gif
murki, słupy i spód balkonu .... na razie tyle .... jak mi zrobią kamyczkiem na koniec te słupy i murki , zobaczę kolor "na żywo" to zdecyduję czy będzie jakikolwiek łuk przy drzwiach czy nie będzie , a tylko te trzy elementy i nic więcej ... Edytowano przez daggulka (zobacz historię edycji)
Napisano
nie będzie .... nie będzie żadnego łuku , kombinacji alpejskich i innych temu podobnych ....
zrobili dziś murki i słupy w kamyczkach , jutro zrobią spód balkonu bo klej pod płytkami na cokole musi wyschnąć ...
i tak jak jest - jest super ... wszystko ponad zepsułoby efekt ...
fotę elewacji zapodam jutro , jak będzie gotowe - a ze stanu aktualnego "w trakcie" foty są w moim dzienniku budowy icon_smile.gif
Napisano
Cytat

z ciekawości zapytam, spód balkonu też pokopią dzieci? co zdecydowało by balkon od spodu marmonitem zaciągnąć?



a nie , nie .... to już czysta burżuazyjna fanaberia icon_lol.gif
a serio .... chciałam, żeby było jakieś nawiązanie do ganku .... ale przede wszystkim chciałam, żeby było trwałe na wypadek ewentualnych zacieków ... choć teoretycznie nic zaciekać nie powinno ... ale teoria teorią, a życie życiem ... icon_biggrin.gif
Napisano
a to już wszystko wiem, dziękuję icon_biggrin.gif

a tak ap-ropo balkonu, koszt, koszt, koszt, obawa o przeciekanie, po co mi to było, teraz to ja już mądry jestem, szkoda że tak późno icon_biggrin.gif
Napisano
Cytat

a to już wszystko wiem, dziękuję icon_biggrin.gif

a tak ap-ropo balkonu, koszt, koszt, koszt, obawa o przeciekanie, po co mi to było, teraz to ja już mądry jestem, szkoda że tak późno icon_biggrin.gif



mam podobne odczucie co do balkonu , Krzyś ... icon_lol.gif
Napisano
a to tak, nie ma czego zazdrościć,
ale nie martw się będzie dobrze, tyle, że nie tanio, niestety, wszystko do zrobienia, ale systemy izolacyjne drogie (tyle, że tu nie ma co szukać oszczędności)
  • 2 lata temu...
Napisano
Dla mnie w pewnym uproszczeniu istnieją tylko trzy kolory:
- kolor biały
- kolor drewna
- kolor kamienia
Żeby nie było pytań pomocniczych, kolor drewna to dokładnie taki, jaki ma dane drewno na elewacji po ewentualnej impregnacji lub odświeżeniu koloru preparatem barwiącym. Natomiast kolor kamienia to taki, jaki ma dany kamień na elewacji. Tematu bieli chyba nie muszę rozwijać. Nie chcę nikogo obrazić, ale ta moda na kolorki jest po prostu kiczowata. W drodze do pracy codziennie mijam kilka wiosek i aż głowa boli od tego "misz maszu". Jak wjeżdżam do biedniejszej wsi to czuję ulgę bo starsza zabudowa jest przynajmniej harmonijna, a paleta kolorystyczna ograniczona.

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Według dewelopera - cytat z maila, pod którym podpisał się "Inspektor nadzoru", imienia i nazwiska nie podam, bo mnie jeszcze jakieś RODO dopadnie: "Paragraf (Rozporządzenie Ministra Infrastruktury z dnia 12 kwietnia 2002 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie),  na który Pan się powołuje, dotyczy wewnętrznego dostępu z min 1 klatki schodowej w przypadku budynku wielorodzinnego posiadającego więcej klatek schodowych. Nie ma tu mowy o drabinie zewnętrznej,  którą sugeruje Pan na przesłanych zdjęciach. W naszym przypadku występują budynki jednorodzinne nie posiadające wydzielonej klatki schodowej ,a jedynie schody wewnętrzne. Dostęp do urządzeń na dachu (kominy) zapewniony jest przez dostawienie drabiny mobilnej umożliwiającej wejście na dach bez konieczności użycia dodatkowych ław kominiarskich z uwagi na płaski dach." Wspomniana drabina mobilna nie jest na wyposażeniu naszego małego osiedla oczywiście. W wiadomości skierowanej do dewelopera zasugerowałem montaż stałej drabiny zewnętrznej, ponieważ dostęp przez wyłaz z jednego segmentu nie będzie dostępem stałym. Wystarczy przecież, że mieszkaniec segmentu z wyłazem wybierze się na podróż dookoła świata, misję, czy inny długotrwały wyjazd służbowy i już mamy kłopot z dostępem. Drabina załatwia sprawę i oczekiwałbym takiego właśnie rozwiązania (przykład na foto - budynek oddany w podobnym terminie ulicę dalej). Nie przekonuje mnie tłumaczenie dewelopera a także ten fragment wiadomości a szczególnie podkreślona jej część końcowa: "W celu rozwiania Pańskich wątpliwości informuję, że budynek wybudowany został zgodnie z projektem oraz obowiązującymi przepisami na 2022 rok, a zatem „papiery” i stan faktyczny są zgodne. Ponadto został odebrany przez Nadzór budowlany i dopuszczony do eksploatacji" bez uwag", a zatem na dzień oddania spełniał wszystkie wymogi dla takiego obiektu. Od tego czasu niektóre przepisy zostały zmienione lub podejście służb i interpretacja wytycznych spowodowane jakimiś wydarzeniami, zmieniły się." "Niektóre przepisy", podejście służb i interpretacja się zmieniła... tak skonstruowane bardzo ogólne zdanie mogę zrozumieć tylko w taki sposób, treść przepisów można interpretować szeroko - w zależności od tego kto jakie ma potrzeby. Dla mnie - laika w przepisach budowlanych - nie ma różnicy między klatką schodową a schodami wewnętrznymi. Jedno i drugie ma taką samą funkcję, a stosowanie wydzielonej klatki schodowej nie ma przecież sensu w szeregowcu. Ma sens w budynkach wysokich (W) i wysokościowych (WW) i nie rozumiem dlaczego "inspektor" wciska tą wydzieloną klatkę schodową do budynku będącego budynkiem niskim (do 12m). Kierując się jego interpretacją wychodzi, że również budynki średniowysokie (czyli do 25m) obsłużyłby drabiną mobilną (która ma być na wyposażeniu każdej firmy kominijarskiej ???). Na koniec wiadomości od dewelopera dostałem tak jakby... ostrzeżenie, żółtą kartkę?: "Proszę również nie podważać decyzji (oświadczenia) jaką wydał Powiatowy Inspektor Nadzoru budowlanego.  Jeżeli ma Pan inne zdanie proszę skierować skargę właśnie do tej jednostki" Przecież nie sugerowałem, że decyzja PINB jest niewłaściwa. Wysłałem po prostu zapytanie po rozmowie i wizycie pracownika firmy kominiarskiej, według którego brak stałego dostępu do dachu jest niezgodny z obowiązującymi przepisami. Dziękuję wszystkim za zainteresowanie tematem i oczywiście jestem otwarty na wszelkie sugestie. Jeżeli racja jest po stronie mieszkańców - nie będziemy odpuszczać tematu, ważne jest jednak, żeby mieć pewność, że warto dalej naciskać dewelopera w kwestii dostępu do dachu.
    • To prawda, zachowanie przy zwarciach pozostaje identyczne pod względem czasu wyzwalania, ale w praktyce  zareaguje "szybszy".
    • Deweloper dokonuje tu dość dziwnej nadinterpretacji przepisów zawartych w warunkach technicznych (WT).  przede wszystkim mamy tam bowiem następujący zapis § 146. 1. Wyloty przewodów kominowych powinny być dostępne do czyszczenia i okresowej kontroli, z uwzględnieniem przepisów § 308. Ten warunek musi być koniecznie spełniony. Przede wszystkim trzeba więc zadać deweloperowi pytanie, w jaki sposób jest on spełniony w tym konkretnym budynku.    Kolejna sprawa to sam § 308. § 308. 1. W budynkach o dwóch lub więcej kondygnacjach nadziemnych należy zapewnić wyjście na dach co najmniej z jednej klatki schodowej, umożliwiające dostęp na dach i do urządzeń technicznych tam zainstalowanych.   2. W budynkach wysokich (W) i wysokościowych (WW) wyjścia, o których mowa w ust. 1, należy zapewnić z każdej klatki schodowej.   3. Jako wyjście z klatki schodowej na dach należy stosować drzwi o szerokości 0,8 m i wysokości co najmniej 1,9 m lub klapy wyłazowe o wymiarze 0,8 x 0,8 m w świetle, do których dostęp powinien odpowiadać warunkom określonym w § 101.    Proszę zwrócić uwagę na konstrukcję tego przepisu. Zaczyna się on od określenia jakich obiektów dotyczy (W budynkach o dwóch lub więcej kondygnacjach nadziemnych). W logiczny sposób wskazano tu liczbę kondygnacji, jako kryterium stosowania przepisu. Kwestia obecności lub braku klatki schodowej jest drugorzędna.  Ewentualnie można powoływać się na jeszcze jeden zapis z WT, jako dopuszczający zastosowanie drabin zewnętrznych.   § 101. 1. W wyjątkowych przypadkach, uzasadnionych względami użytkowymi, jako dojście i przejście między różnymi poziomami mogą służyć drabiny lub klamry, trwale zamocowane do konstrukcji.   To jednak już tyko dopuszczenie pewnego rozwiązania w szczególnym przypadku. Pozostaje kwestia oceny, czy jest tu uzasadnione.  Osobiście upierałbym się, że w budynku szeregowym, który ma przynajmniej 2 kondygnacje naziemne (np. parter i poddasze użytkowe) wymagane jest wykonanie wyłazów dachowych w każdym z segmentów, ewentualnie wspólnej przymocowanej na stałe drabiny zewnętrznej. Przecież, jeżeli zrobimy tylko jeden wyłaz, to i dostęp do niego będzie tylko z tego jednego segmentu. To zaś nie zapewnia spełnienia zakładanych funkcji - możliwości czyszczenia kominów i konserwacji dachu każdego segmentu.  Niestety, to wszystko jest jedynie interpretacją. Wiążącą interpretację może dać tylko wyrok sądu.
    • Jednak musiało zadziałać któreś z zabezpieczeń, które obejmowało całą instalację. Najczęściej problemem jest właśnie brak selektywności pomiędzy zabezpieczeń pomiędzy rozdzielnicą domową i zabezpieczeniami przy liczniku. Które z nich zadziała to w większości przypadków loteria.  Ale opis problemu jest dziwny. Wyłącznik różnicowoprądowy musiał jednak zadziałać, skoro potem manipulacje tylko przy nim wystarczyły, żeby przywrócić zasilanie.
    • Powłoka poliuretanowa to obecnie najlepszy stosunek ceny do jakości dla osób, które chcą mieć dach  w prawie niezmienionej postaci "na lata". Pamiętaj, że  robocizna też jest ważna, chyba że sam pokryjesz  ten dach. Dodać trzeba też, że blacha blasze nierówna. Blachodachówka zazwyczaj teraz produkowana jest z blachy stalowej ocynkowanej o grubości niecałe 0,4 mm, a jeszcze parę lat temu  najczęściej spotykanym rozmiarem było 0,55 mm 
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...