Skocz do zawartości

Telewizja cyfrowa naziemna a przewód...


Recommended Posts

Napisano
Witam!

Odbieram telewizje cyfrowa naziemna oraz z cyfre+

Remontuje dom i chciałem wymienić kable (telewizor w innym miejscu) wiec czy mogę założyć jakąś przejściówkę i do istniejącego kabla podłączyć następne 10 metrów?

Czy raczej od anteny położyc nowy przewód?

Chciałbym to zrobić najtańszym kosztem więc czy moge kupić z allegro 100m kabla za 30 zł (antenowego) i spełni on swoje wymagania?
Teraz jakiś mam stary przewód i działa wszystko bez zarzutu.

pozdrawiam
Napisano
JA bym proponował wymianę całości, konkretnie chodzi oto zeby było z jednego kawałka.
Natomiast jaki kabel? Jeśli to będzie zatynkowane to nie polecam opcji minimum bo to wtedy może najdrożej kosztować a przecież piszesz ze chcesz tanio. icon_smile.gif
Napisano
no racja.
chodzi mi o to czy taki przewod z allegro posluzy?
czym sie rozni od drogiego? i czy to ma tak duza i zauważalna różnicę?

jak sprawdzic ktore przewody sa dobre..?

bo jesli mam dac za kabel np. 1,4 za metr lub 0,30 gr za metr a roznica jest znikoma to czy sens przeplacac.

Wiekszosc osob poleca ten drozszy, jednak nikt jakos z wlasnego doswiadczenia nie byl wstanie wytlumaczyc mi to.

Do myslenia daje mi to, ze rozne przewody mam w domu i na kazdym dziala wiec czy sens cos drozszego kupowac.


Jesli mam jedna antene do telewizji cyfrowej naziemnej, czy moge jakos podlaczyc z 3 tv bez utraty sygnału? Czy niestety musze miec 3 anteny?

jak byście to rozwiązali mając 3 tv w domu
Napisano
Możesz spokojnie użyć nawet najtańszego kabla, ulega on właściwie zniszczeniu poprzez zginanie co w ścianie ci się raczej nie powinno zdarzyć. Zwróć uwagę również aby wewnętrzna żyła nie była pęknięta (po prostu czy nie ma na kablu śladów zaginania pod zbyt ostrym kątem.) Pamiętam że kiedyś królowały takie zielone kable antenowe produkcji ZSRR były niezniszczalne i niezginalne można było po ich wejść na dach icon_mrgreen.gif , ale to już zamierzchłe czasy. Każdy kabel tłumi i tu długość zdecydowanie ma znaczenie i to nie na korzyść. . Sztukowanie odradzam. Można owszem podzielić sygnał cyfrowy (jak i analogowy) z jednej anteny przez spliter. Ja mam tak zrobione na 4 tV z jednej anteny w przypadku analogu jakość siadała w przypadku cyfrówki nie, Z tym że ja mam full sygnał bo do masztu w łazach mam z 10 km w lini prostej i nic po drodze. Można zastosować również wzmacniasz antenowy ale w polączeniu ze spliterem trzeba by sie trochę doczytać z necie, bo sie to może sprzegać
  • 1 rok temu...
Napisano
podpinając się pod temat... icon_biggrin.gif

odbieram cyfrową naziemną dzięki antenie pokojowej ze wzmacniaczem, telewizor z tunerem MPEG-4, wszystko działa bez zarzutu...
chciałbym jednak także mieć możliwość oglądania TV na komputerze PC, czy ktoś już może próbował jak sprawdzają się tunery USB (takie do 100zł) z własną antenką, czy bez podpięcia do instalacji antenowej to ma szansę działać na akceptowalnym poziomie?
Napisano
Cytat

podpinając się pod temat... icon_biggrin.gif

odbieram cyfrową naziemną dzięki antenie pokojowej ze wzmacniaczem, telewizor z tunerem MPEG-4, wszystko działa bez zarzutu...
chciałbym jednak także mieć możliwość oglądania TV na komputerze PC, czy ktoś już może próbował jak sprawdzają się tunery USB (takie do 100zł) z własną antenką, czy bez podpięcia do instalacji antenowej to ma szansę działać na akceptowalnym poziomie?



Ja mam u siebie zamontowany tuner winfast-a ale na zwykły kabel antenowy - a taki tuner z antenką do odbioru TV ?
Nie spotkałem się z tym, jeżeli jest coś takiego to sygnał może być podobny do tych anten stawianych na telewizorze.
Niby antena ale odbiór nijaki, chyba że masz blisko do nadajnika.
Napisano
kupiłem taki tuner USB z miesiąc temu, ale zamiast tej dołączonej antenki podłączyłem się pod domową instalację antenową, działa bardzo dobrze.
Jak mieszkasz w większym mieście, gdzie sygnał jest bardzo silny, to ta antenka da radę, jeśli sygnał słaby to tylko antena zewnętrzna
  • 1 rok temu...
Napisano
Jeśli nowy telewizor z LCD,to ma wbudowany dekoder dvbt tv cyfrowej.Wystarczy do niego przyłączyć antenę pokojową wartości 20-30 zł.Jeśli stary telewizor,wystarczy dokupić tego typu dekoder za około 100 zł i podłączyć tą antenę.Wtedy napewno wszystko będzie odbierać.
  • 6 lata temu...
Napisano
Dnia 2.01.2013 o 12:14, TINEK napisał:

kupiłem taki tuner USB z miesiąc temu, ale zamiast tej dołączonej antenki podłączyłem się pod domową instalację antenową, działa bardzo dobrze.
Jak mieszkasz w większym mieście, gdzie sygnał jest bardzo silny, to ta antenka da radę, jeśli sygnał słaby to tylko antena zewnętrzna

Jeśli jest to wysokie piętro dobry sygnał można złapać nawet na kawałku grubego miedzianego drutu. Bez problemu łapię dwadzieścia parę kanałów telewizji naziemnej. 

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • 1.   Różnica temperatur (delta T) na poziomie 3°C na belkach rozdzielacza. W teorii, dla ogrzewania podłogowego za optymalną uznaje się deltę w przedziale 5-8°C. Pana wynik jest poniżej tego zakresu i wbrew pozorom, w tej konkretnej sytuacji, nie świadczy to dobrze o pracy instalacji.   Niska różnica temperatur między zasilaniem a powrotem oznacza, że woda przepływająca przez pętlę grzewczą nie zdążyła oddać wystarczająco dużo ciepła do podłogi. Woda wraca na rozdzielacz prawie tak samo ciepła, jak z niego wypłynęła. Może to wynikać z dwóch głównych przyczyn, zbyt szybkiego przepływu czynnika grzewczego oraz podłoga nie była w stanie "odebrać" więcej ciepła.   W Pana przypadku najprawdopodobniej mamy do czynienia z połączeniem obu tych czynników.   System grzewczy "próbuje" wtłoczyć więcej ciepła w podłogę (stąd wysoka temperatura zasilania), ale ta, z powodu dużych strat, nie jest w stanie go zakumulować. Woda krąży więc w obiegu, oddając tylko niewielką część swojej energii, a reszta wraca do kotła.   Proszę spróbować delikatnie zmniejszyć przepływ na rotametrze dla tej  pętli. Należy to robić stopniowo, np. o 0,2-0,4 l/min i odczekać kilka godzin na stabilizację systemu. Celem jest sprawdzenie, czy delta T wzrośnie (np. do 5-7°C). Jeśli tak, oznaczać to będzie, że woda ma więcej czasu na oddanie ciepła. Proszę jednak pamiętać, że w warunkach dużych strat ciepła efektem może być niewielki spadek temperatury.   1.5-metrowy odcinek do pokoju jest cieplejszy, to jest normalne. Na tak krótkim odcinku strata ciepła z  rury PEX jest minimalna. Dopiero na dużej powierzchni w pokoju następuje właściwa wymiana ciepła.   Zasadą, której należy się trzymać, jest utrzymywanie optymalnej różnicy temperatur (ΔT) w przedziale 5-8°C. Jeśli pomieszczenie wciąż pozostaje niedogrzane, jest to jednoznaczny sygnał, że wydajność systemu podłogowego jest zbyt niska, by pokryć straty ciepła generowane przez budynek. W tej sytuacji niezbędne jest przeprowadzenie termomodernizacji (izolacja ścian, wymiana okien), która ograniczy ucieczkę ciepła i sprawi, że istniejący system podłogowy bez problemu poradzi sobie z ogrzaniem budynku.       
    • Przepisy narzucają minimalny przekrój kanału (np. 196 cm², co odpowiada kanałowi 14x14 cm). Nie można więc po prostu zbudować węższego kanału, wentylacyjnego, równoważąc przepływ średnicą.    Poprzez częściowe przymknięcie (zastosowanie dławika) w kanale o zbyt silnym ciągu, zwiększylibyśmy opór w tym kanale. Skutkowałoby to zmniejszeniem ilości przepływającego powietrza i teoretycznie pozwoliłoby na zrównanie jego wydajności z kanałami słabszymi murowanymi.   Mimo że teoria brzmi sensownie, w praktyce stosowanie dławików do  regulacji wentylacji grawitacyjnej jest zdecydowanie odradzane i uznawane za błąd w sztuce budowlanej.   Kluczem jest projektowanie zrównoważonego systemu, a nie dokładanie jednego bardziej sprawnego przewodu wentylacyjnego.
    • Zgodnie z polskimi przepisami, zawartymi w rozporządzeniu Ministra Infrastruktury w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie, minimalna długość kanału wentylacji grawitacyjnej, liczona od kratki wentylacyjnej do wylotu ponad dach, powinna wynosić od 2,5 do 3 metrów. Źródła podają również, że dla zapewnienia optymalnej wydajności, wysokość ta powinna wynosić co najmniej 4 metry.   Przepisy dotyczące minimalnej wysokości kominów wentylacyjnych  powstawały w czasach, gdy dominującą technologią były murowane, nieocieplone kominy. Inżynierowie i prawodawcy opierali się na dekadach obserwacji i obliczeń dla tych właśnie, "klasycznych" rozwiązań. Minimalna wysokość została ustalona jako bezpieczny margines, który gwarantował wytworzenie minimalnego, stabilnego ciągu w różnych, także niesprzyjających warunkach:   Należy pamiętać, że wszystkie kanały wentylacyjne w jednym systemie grawitacyjnym powinny mieć zbliżoną długość. Znaczne różnice mogą prowadzić do zakłóceń w działaniu, gdzie dłuższe kanały o silniejszym ciągu mogą "wysysać" powietrze z krótszych, powodując ciąg wsteczny.   Wentylacja grawitacyjna w domu to system naczyń połączonych, potrzebny jest też nawiew świeżego powietrza, żeby można było usunąć zużyte. Zasada równowagi: Aby system działał poprawnie, wszystkie kanały wywiewne powinny mieć zbliżoną siłę ciągu. Zastosowanie jednego, bardzo sprawnego (ocieplonego, z mniejszymi oporami przepływu) kanału w systemie z innymi, (murowanymi) mniej sprawnymi, może pogorszyć działanie w tej części  wentylacji! Przepisy nie nadążają za technologią: Prawo budowlane często jest aktualizowane wolniej, niż rozwija się technologia. Minimalna wysokość pozostaje w przepisach jako uniwersalna, bezpieczna wartość gwarantująca działanie systemu w każdych warunkach, niezależnie od użytej technologii.  Ocieplony kanał jest sprawniejszy, ale przepisy pozostają konserwatywne. Co więcej, jego wysoka sprawność, jeśli nie będzie  zrównoważona w całym systemie, może prowadzić do problemów z działaniem wentylacji.
    • Raz jeszcze dziękuję za wyczerpującą odpowiedź.    Chciałbym jeszcze poruszyć dwie kwestie związane z tym tematem:   1. Rozdzielacz mam na korytarzu, umiejscowiony w takim miejscu, że rura po podłodze od rozdzielacza do pokoju ma ok. 1.5m długości. Na tym odcinku także nie zauważyłem aby podłoga była dużo cieplejsza niż w pokoju, mimo że korytarz jest w centralnym punkcie domu. Jednakże w tym miejscu nie ma żadnego grzejnika i przechodzi tylko 2x1.5 metra rury (zasilenie i powrót). Mimo to mam jednak obawy, że nieocieplony dom to tylko 1 z kilku powodów dla których podłogówka słabo grzeje. No i ostatecznie, woda w rurze też drastycznie się nie wychładza. Nakleiłem taśmę malarską na belki rozdzielacza aby precyzyjniej zmierzyć ich temperature za pomocą pirometru i wyszło że różnica między nimi to ok 3*C. Delta T wydaje się być w normie, ale specjalistą nie jestem.  Tak jak pisałem, jest to pierwsze pomieszczenie z uruchomioną podłogówką. Niejako cieszę się że tak wyszło, bo w kolejnych pomieszczeniach jest jeszcze szansa na ew. poprawki aby grzało to lepiej.   2. Ostatnio usłyszałem że Sander Standard Alu to był kiepski pomysł i lepiej było wziąć styropian bez aluminium, i powkładać w rowki aluminiowe radiatory które lepiej odbierają ciepło z rury. Niestety nie wiem ile w tym prawdy, a płyty Sandera zostały juz zakupione na całe piętro (poza łazienką i korytarzem, gdzie pójdzie XPS pozwalający na zagęszczenie rur co 10cm). Chyba że jakiś radiator by pasował do nich, to mógłbym jeszcze dodatkowo dokupić o ile miałoby to pomóc. Nie wiem niestety na ile mogłoby to pomóc i czy ma to jakikolwiek sens?   Raz jeszcze dziękuję za odpowiedzi i cierpliwość do laika.
    • Duża różnica między temperaturą zasilania a temperaturą podłogi oraz niska temperatura w pokoju, mimo stosunkowo ciepłej posadzki, wynikają z kilku powiązanych ze sobą czynników. Kluczową rolę odgrywa tu brak ocieplenia budynku, co w połączeniu ze specyfiką ogrzewania podłogowego prowadzi do opisywanych przez Pana zjawisk.    Brak izolacji termicznej domu.   W takim budynku ciepło ucieka na zewnątrz w znacznie większym stopniu niż w budynkach ocieplonych. Straty ciepła mogą sięgać nawet 20-25% przez same ściany zewnętrzne oraz 10-15% przez podłogi i fundamenty.   W Pana przypadku oznacza to, że ciepło dostarczane przez wodę w rurach ogrzewania podłogowego, zamiast efektywnie ogrzewać jastrych (wylewkę), a następnie pomieszczenie, jest w pewnej mierze "tracone" i przenika przez niezaizolowane ściany zewnętrzne. System grzewczy musi więc pracować ze znacznie wyższą mocą (wyższa temperatura zasilania), aby skompensować te straty. To właśnie ta "walka" instalacji z ciągłą ucieczką ciepła jest głównym powodem, dla którego mimo wody o temperaturze 45°C, podłoga nagrzewa się tylko nieznacznie.     Fakt, że podłoga staje się zimniejsza w miarę zbliżania się do ściany zewnętrznej, mimo że tam również dociera woda z zasilania, wynika z dwóch powodów: Intensywne oddawanie ciepła: Nieocieplona ściana zewnętrzna działa jak duży "odbiornik" zimna, co powoduje bardzo szybkie wychładzanie się fragmentu podłogi znajdującego się w jej pobliżu.   Spadek temperatury wody: Woda w rurze, płynąc w kierunku ściany zewnętrznej, oddaje ciepło do jastrychu. Gdy zawraca i płynie z powrotem, jest już znacznie chłodniejsza, co dodatkowo potęguje efekt chłodniejszej podłogi w dalszej części pętli.   W pomieszczeniach ze strefami o zwiększonych stratach ciepła, jak przy ścianach zewnętrznych, często stosuje się układ ślimakowy lub zagęszcza się rury, aby zapewnić bardziej równomierny rozkład temperatury.   Ogrzewanie podłogowe charakteryzuje się dużą bezwładnością cieplną, co oznacza, że nagrzewa się i stygnie powoli. W dobrze zaizolowanym budynku wylewka po nagrzaniu długo utrzymuje ciepło. W Pana przypadku proces ten jest szybszy. Zanim wylewka zdąży się w pełni nagrzać i zakumulować wystarczającą ilość energii, znaczną jej część traci do otoczenia (przez ściany i grunt). Można to porównać do próby napełnienia dziurawego wiadra – mimo ciągłego dolewania wody, jej poziom nie podnosi się znacząco.   Podłoga nie nadąża się zagrzać, ponieważ ciepło, które otrzymuje od instalacji, jest niemal natychmiast "wysysane" przez nieocieplone przegrody budynku. Duża różnica między temperaturą wody a podłogi oraz niska temperatura w pokoju to bezpośredni skutek ogromnych strat ciepła, charakterystycznych dla starych, nieocieplonych domów.   Aby zapewnić samo odpowietrzenie się instalacji, przepływ powinien być większy niż 0,7 l/min. Maksymalny przepływ: Zazwyczaj nie zaleca się, aby przepływ w rurach (np. PEX 16, 17, 18 mm) był większy niż 2,5 l/min, aby nie przekroczyć dopuszczalnej straty ciśnienia (ok. 20 kPa) w pętli.     Dopiero po przeprowadzeniu termomodernizacji budynku (ocieplenie ścian, fundamentów, ewentualna wymiana okien) będzie Pan mógł w pełni docenić efektywność i komfort ogrzewania podłogowego, które będzie mogło pracować przy znacznie niższej temperaturze zasilania oraz będzie można zmniejszyć  przepływ czynnika grzejnego ustawiony teraz na 2.5l.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...