Skocz do zawartości

Bateria z wyciąganą wylewką


Czapi

Recommended Posts

Dylemat jak w tytule.Muszę zdecydować sie na jakąś baterię do kuchni-stojącą. Widziałam ostatnio te z wyciąganą wylewką i spodobał mi się ten pomysł-czasem trzeba nalać wody do wiadra czy opłukac jakiś duży garnek lub gąsiorek na wino icon_biggrin.gif .Całkiem sprytne urządzenie-można operować wężem a nie naczyniem.Ale zastanawiam się nad ich awaryjnością,ewentualnie nad jakimikolwiek wadami tych baterii.Macie jakieś doświadczenie???
Link do komentarza
Cytat

Taką mam:

http://www.lazienkaplus.pl/pl/bateria-zlew...1510,116,i.html

Rewelacja - kolejna z rzeczy których bym własna piersią broniła gdyby ktoś chciał mi zabrać - tuż po zmywarce i garażu dwustanowiskowym icon_mrgreen.gif
Mam ją od lat trzech - dotąd bezawaryjna , nic się nie dzieje ... icon_smile.gif



icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif Dzięki!dziękiUtwierdziłaś mnie w przekonaniu,że warto.Teraz muszę "zmolestować" męża,ze taki bajer jest nam konieczny icon_wink.gif Tak na chłopski rozum -jest to dobre rozwiązanie-ale nie ma to jak opinia uzytkowanika.Mnie czasem bardzo męczy kiedy nie mogę nalać wody do jakiegoś "nadgabarytowego" naczynia.Takie rozwiązania widziałam w dużych kuchniach (np. w knajpach,restauracjach) i od razu spodobało mi się icon_biggrin.gif
Link do komentarza
  • 4 tygodnie temu...
  • 1 miesiąc temu...
Gość adiqq
rozwiązanie jest ok - rodzice tak od lat mają...ale ja mam zwykła baterię i ma taki zasięg że sprawdza się dobrze...

wszystko jest kwestią przyzwyczajenia...
Link do komentarza
  • 3 tygodnie temu...
  • 2 tygodnie temu...
Wiecie, co....jesteśmy świeżo po montażu tej baterii Deante Chili i coś mi tu nie pasuje...
1.Moim zdaniem ten wężyk od wylewki mało komfortowo wysuwa się-pojawiaja sie co jakiś czas lekkie opory.A co sie wydaje dość dziwne: patrząc od dołu z korpusu wychodzą trzy wężyki.Dodatkowo dwie śruby mocujace są bardzo długie i przechodzą akurat w obszarze przesuwania sie tego wyciąganego węza.Przez to wszystko ma on mało swobody aby działać gładko.W Waszych bateriach tez tak jest????
2.Nie udało mi się znaleźć odpowiedniej pozycji dla tego ciężarka co się umieszcza na wężu(to ułatwiać ma chowanie sie węża na miejsce)Na samym początku myślałam że powinien on swobodnie przesuwac sie po węzu -dzieki temu możnaby wysunąć wąż na dowolna długość.A tu niespodzianka-wychodzi na to ze on zaciska sie prawie na nim...Może coś zrobiliśmy nie tak?...Gdzie Wy go macie założonego aby spełniał swoja funkcję???
Pokładałam wielkie nadzieje w tej baterii...a tu niespodzianka...wcale łatwo sie nie wyciaga tej wylweki a na dodatek nie wiem czy działa wszystko prawidłowo.... icon_cry.gif
Link do komentarza
Cytat

mi znajomy pracujący w sklepie z armaturą i ceramiką odradzal Deante, powiedział że do kuchni albo ferro albo najlepiej oras a do łazienki kludi (nie moja półka cenowa) albo deante ale teżtylko 2 rodzaje bo inne sam plastik :/
i bądź tu człowieku mądry


Moim zdaniem ta bateria jest bardzo porządna-zero plastiku-jest ciężka, solidna i dodatkowo efektowna, wylewka tez metalowa a nie plastik.No i podobno bardzo cicha w "pracy".Opnie na temat tego modelu sa same pozytywne...

Cytat

odkąd deante zaczęło wkładać głowice termostatyczne z plastiku tez sobie odpuszczam tą firmę :(

Odnośnie sprężyny to nie pamiętam abym ja mył. Bez przesadyzmu.



Głowica jest ceramiczna w tym modelu.
Link do komentarza
Cytat

JA w swoim panelu Deante tez miałem głowicę miedziana ciężką. Tylko jak mi się zepsuła to serwis mi przysłał taki właśnie plastikowy chłam :(



A ktoś może odpowiedzieć mi na te moje dwa pytania:o ten cięzarek i zacinający się wąż??A moze ktoś z Was "zaglądnie" pod zlew i zobaczy czy u Was tez jest tak ciasno i mało miejsca na swobodne poruszanie się wężyka?
Link do komentarza
Cytat

A ktoś może odpowiedzieć mi na te moje dwa pytania:o ten cięzarek i zacinający się wąż??A moze ktoś z Was "zaglądnie" pod zlew i zobaczy czy u Was tez jest tak ciasno i mało miejsca na swobodne poruszanie się wężyka?



nie ma mnie w domu ... ale z tego co pamiętam ...
patrząc pod spód zlewu, to ciężarek wisi u mnie na samym dole , na "zakręcie" icon_biggrin.gif - czyli wychodzi , że w połowie całego węża...
co do węża - nie jest tak, że wysuwa się u mnie wylewka leciutko jak pióreczko .... zauważ: jak odkręcasz zimną wodę , to jest opór większy bo wąż jest bardziej sztywny ... jak odkręcasz ciepłą wodę , to jest lżej bo wąż reaguje na temperaturę i staje się bardziej elastyczny , i opór się zmniejsza ...
natomiast - na pewno się u mnie nie zacina przy wysuwaniu węża....
Link do komentarza
Cytat

nie ma mnie w domu ... ale z tego co pamiętam ...
patrząc pod spód zlewu, to ciężarek wisi u mnie na samym dole , na "zakręcie" icon_biggrin.gif - czyli wychodzi , że w połowie całego węża...
co do węża - nie jest tak, że wysuwa się u mnie wylewka leciutko jak pióreczko .... zauważ: jak odkręcasz zimną wodę , to jest opór większy bo wąż jest bardziej sztywny ... jak odkręcasz ciepłą wodę , to jest lżej bo wąż reaguje na temperaturę i staje się bardziej elastyczny , i opór się zmniejsza ...
natomiast - na pewno się u mnie nie zacina przy wysuwaniu węża....



Może jeszcze za wcześnie u mnie na ocenę-nie odkręciliśmy wody, sprawdzałam tak tylko "na sucho" dwa , trzy razy, nie chciałam kręcić się ukochanemu pod nogami żeby sie nie narazić icon_wink.gif Robiłam to tez bez zamontowanego ciężarka-i tu moze tkwił błąd.Ciężarek prostowałby wąż i ułatwiał wysuwanie go w odpowiedniej pozycji.Dziś po pracy woda juz będzie, założę też ten ciężarek na środek, jak piszecie i tak zobaczę jak działa.Jedyne co teraz mnie zastawia to to czy macie też takie dłuuuugie wystajace śruby do mocowania baterii(u mnie wystaja na jakieś 5cm, są zlokalizowane bardzo blisko węża po obu jego stronach)
Link do komentarza
Przy schowanej wylewce ciężarek umieść jak najniżej na wężu, ale tak aby nie leżał na podłodze (szafki) ciężarek ma cały czas obciążać wąż.
U mnie nic się nie zacina od 12 lat, jak wszystko złożysz będzie ok, może wąż musi trochę się ułożyć, wyprostować (pozginany w pudełku.
Zerknąłem po zlew, rurki od wody (około 10 -12 cm, dalej wężyki) są tak umieszczone i ukształtowane, że nie przeszkadzają "wężu" icon_wink.gif. Bateria Franke
Link do komentarza
Cytat

Przy schowanej wylewce ciężarek umieść jak najniżej na wężu, ale tak aby nie leżał na podłodze (szafki) ciężarek ma cały czas obciążać wąż.
U mnie nic się nie zacina od 12 lat, jak wszystko złożysz będzie ok, może wąż musi trochę się ułożyć, wyprostować (pozginany w pudełku.
Zerknąłem po zlew, rurki od wody (około 10 -12 cm, dalej wężyki) są tak umieszczone i ukształtowane, że nie przeszkadzają "wężu" icon_wink.gif. Bateria Franke



No dzieki, troche mnie pocieszyłeś-ale faktycznie wąż był zwinięty w "trąbkę" w pudełku, na dodatek nieobciążony -może to jest przyczyną icon_wink.gif
U mnie od samego korpusu baterii odchodza od razu wężyki-myślę,ze to nie jest najlepsze rozwiązanie:wężyki od wody są "plecione" i po prostu maja tendencje do zatrzymywania ruchomego węża.
Link do komentarza
Cytat

mam tak samo jak Ty , i śruby też są długie i blisko węża ...



Dzieki, czyli wszystko ok.Założylismy obciąznik i jest dobrze.Na dodatek przełożyłam wąż od wylewki za rurę odpływu zlewowego i jest jeszcze lepiej(luźniej chodzi) icon_wink.gif

Cytat

Kup sobie fujarkę i spróbuj grać. Może wystawi głowę?



Przyszły chłopy sie ponabijać icon_razz.gif
Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Szukasz sprawdzonej agencji nieruchomości? 🏡 Agencja Kenig to profesjonalizm, zaangażowanie i kompleksowa obsługa. Zajmujemy się sprzedażą, wynajmem i zakupem nieruchomości, oferując pełne wsparcie na każdym etapie – od przygotowania oferty po finalizację transakcji. Zaufaj ekspertom, którzy zadbają o Twoje potrzeby! Skontaktuj się z nami już dziś i przekonaj się, jak łatwe mogą być sprawy związane z nieruchomościami. agencja nieruchomości bielsko-biała
    • Renowacyjną malowałem kiedyś sufit w swojej kuchni, bez jego mycia. Czyli na osadzony tłuszcz i wszystkie syfy jakie są możliwe. I pokryła wszystko, trzymała się też przez dwa lata, bo tyle tam jeszcze mieszkałem. Ale jej cena wynosiła co najmniej 5 razy więcej niż zwykłej farby. Nie wiem jak jest teraz, bo od kilku lat jestem nieczynny i nie znam sytuacji bieżącej na rynku. Może ktoś się odezwie i mnie poprawi.   PS. To było w wieżowcu, 8 piętro.  Krajobraz na Twoich fotkach toczka w toczkę jak u mnie. i po lewej i ten siwy na wprost. al. Jana Pawła II
    • Tak przyznaje Racja tak było   Brak dostępu, balkon na piętrze, nie wychylę się na tyle by coś tam podziałać, ledwo odmalowałem pionową powierzchnię pomiędzy moim sufitem a podłożem balkonu piętro wyżej   Rozejrzę się, a może jakiś sprecyzowany pomysł ?   Co do uszkodzenia, podejrzewam że jak zacznę to usuwać to zejdzie mi cała warstwa tej emalii ftalowej, więc gładź na nowo ( tym razem rozejrzę się nad zewnętrzną ) i potem zamiast ftalowej tylko ta renowacyjna byłaby odpowiednia do pomalowania ?
    • Czyli (na szczęście oprócz farby) zastosowałeś materiały i technologię do robót wnętrzowych, a nie na zewnątrz.     To raczej nie farba, a gładź wymywana spod farby.     Każdy sposób na zabezpieczenie od wilgoci jest dobry. Można by nawet zmienić obróbki blacharskie krawędzi, aby uniemożliwić dostęp wody.     Musisz po prostu skierować wylot powietrza tak, aby nie trafiało na powierzchnię malowaną. Bo to nie tylko temperatura, ale i wilgoć. Trzeba zamontować jakąś osłonę, owiewkę czy coś w tym rodzaju.  A czym naprawić... Ja kiedyś stosowałem do napraw farby renowacyjne. Są bardzo drogie, ale skuteczne. Tylko nie można ich kłaść na powierzchnie złuszczające się.
    • Witam, opisze swój problem: Sufit na balkonie zaczął z czasem mocno się łuszczyć ( blok z lat 70 ) jako że długie szukanie fachowca do odnowienia nie przyniosło rezultatu ( w 95% rozmów słyszałem że za mała "robota" ) postanowiłem jako laik sam się tym zająć, po pierwsze skrobanie, po drugie gruntowanie, potem gotowa gładź szpachlowa Śmig S-50, szlifowanie i ponowne gruntowanie, całość pomalowana farbą fasadową śnieżka, efekt był zadowalający do pierwszego deszczu, gdzie krople trafiając na krawędź sufitu delikatnie rozpuszczały farbę i gładź brudząc cały balkon na biało, pomysł na naprawę to pomalowanie pasa zewnętrznego sufitu farbą ftalową Nobiles która została polecona w markecie budowlanym, efekt wizualny troszeczkę ucierpiał z powodu błyszczącego pasa, ale na brudzenie pomogło doskonale.... do czasu montażu klimatyzacji, po miesiącu używania stało się coś takiego jak na zdjęciu poniżej - podejrzewam że wylot ciepłego powietrza załatwił tą warstwę i pytanie następujące, jak to naprawić i zabezpieczyć na przyszłość
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...