Skocz do zawartości

Skuteczny i tani solar „tymi ręcami” robiony


adam_mk

Recommended Posts

Napisano
W kilku wątkach lecą dyskusje o wyższości czy niższości solara nad resztą świata.
Można dyskutować, tylko to jakoś mało twórcze jest!
Bo dyskutuje się w kontekście - "koszt zakupu a stopa zwrotu"

Można jednak do problemu pozyskiwania darmowej energii podejść inaczej.
Wiemy, że w słoneczny dzień, na każdy 1m2 powierzchni pada strumień energii około 1kW.
Panel (kupny) o powierzchni rzędu 4m2 to grzałka 4kW pracująca raptem kilka godzin ze swą maksymalną wydajnością.
Mało kiedy montowany jest na obrotnicy "podążającej za słońcem", a tylko wtedy z kilku godzin (2-3) robi się (w sprzyjających okolicznościach) blisko 10.
PRACA to MOC razy CZAS DZIAŁANIA.
Co z tego, że moc jest jak nie działa długo?
Co z tego, że działa długo, jak nie ma mocy?

Aby podgrzać cokolwiek trzeba wykonać PRACĘ (w sensie fizyki).
Zwłaszcza, jak grzejemy WODĘ, która ma wielkie ciepło właściwe. Wtedy tej pracy potrzeba naprawdę sporo.

O podłogówce wodnej słyszeli chyba wszyscy, co się budują.
A jak się budują - to prędzej czy później zbudują się i zaczną "zagospodarowywać teren" wokół tego, co zbudowali. Muszą, bo prawo im to nakazuje!
MOŻNA na tym etapie (potem też WOLNO, MOŻNA, NIE JEST ZABRONIONE !!!) wykonać naprawdę bardzo skutecznie działający system solarny.
Szybko, tanio i "tymi ręcami".
W kilku słowach ? Trzeba w chodnikach, dróżkach czy podjazdach wokół domu, w miejscach zwykle nasłonecznionych, zrobić sobie leżącą płytko pod powierzchnią PODŁOGÓWKĘ.
Glikol (propylenowy!!!) pół na pół z wodą zabezpiecza system przed zamarznięciem do -35stC.
Powierzchnia takiego "cudu" może być naprawdę spora!
Powiedzmy - ze 100m2. (może być znacznie więcej!).
Wtedy mamy grzałkę o mocy DO 100kW.
Tak, ale tylko w ekstra specjalnie sprzyjających warunkach.
NO TO CO?!!!
Te 50kW da w każdych! Wystarczy słoneczny dzień!
Jak się skieruje taką moc do grzania, w jakim baniaku, wody - to się ją zagrzeje.
Nawet jak jest jej sporo.

Skuteczność, sprawność...

SKUTECZNIE działające solary są BARDZO MAŁO SPRAWNE!!!
Potrafią podgrzać wodę do wysokich temperatur.
Zwykle - mało wody.
Zwykle - nie co dzień.

SPRAWNIE działające solary oddają do wody tyle energii, ile pobiorą ze słoneczka!
Działają wtedy z minimalnym przegrzaniem!!!
Glikol wpływający do takiego solara i wypływający z niego różnią się zwykle o kilka do kilkunastu stopniC.
To jednak wystarczy do transportowania wielkich strumieni ciepła do baniaka, gdzie je zbieramy.
Z upływem czasu CAŁY SYSTEM (wraz zawartością baniaka) "wędruje w górę skali Celsiusa". Pod wieczór osiąga tyle, ile pozwoli wielkość zładu grzanego.
(bilans ciepła się kłania).
Wtedy, aby uzyskać temperatury "użytkowe" (te ponad 45stC) wystarczy tylko "dopchnąć o kilka stopni" zład, aby cieszyć się dużą ilością zgromadzonej energii w postaci UŻYTECZNEJ.

Koszt?
Rurka pex kosztuje niewiele.
Wylewka (dróżka, chodnik, podjazd) i tak ma być robiona!!!
Realnie - wzrost kosztu inwestycyjnego jest malutki a zyski energetyczne (cieplne) - duże!

Fakt!
Jakiś przepust do domu trzeba by zrobić, do baniaka, gdzie się to ciepełko zbiera, podejść i połączyć to wszystko.
Ale jak sobie to wyobrazić NA ETAPIE BUDOWY DOMU - to problemem to nie jest!


A jak się ma dodatkowo jakie panele na dachu?
Takie z tych "wysokotemperaturowych", kupnych?
To wtedy, gdy nie radzą sobie z podgrzewaniem czegokolwiek - SPOKOJNIE ZAPEWNIĄ ROZMRAŻANIE PODJAZDU, DRÓŻKI, ŚCIEŻKI OD FURTKI DO DRZWI WEJŚCIOWYCH.
Bo system rozmrażania/solar letni już jest!
Wystarczy majgnąć jaki zaworek - i zadziała!


Co jest?
Forum preferuje pytajniki z wszystkich znaków interpunkcyjnych?

Adam M.
Napisano (edytowany)
Cytat

Trzeba w chodnikach, dróżkach czy podjazdach wokół domu, w miejscach zwykle nasłonecznionych, zrobić sobie leżącą płytko pod powierzchnią PODŁOGÓWKĘ.


jakos nie wierze ze twoj system zda egzamin,ale powodzenia

edit
@down

A ja se tą łopatką w kotłowni....
to nie bardzo
-gazowy Edytowano przez kiwaczek (zobacz historię edycji)
Napisano
A w Boga wierzysz? (też go nie widziałeś...)
icon_lol.gif
System nie jest "mój"..
Stary patent, który przypominam.
ZAWSZE działa to i wierzyć nie musisz.
Po prostu - odpuść!
Niech inni (wariaci) sobie to robią...
A ty se tą łopatką w kotłowni....

I ciepło jest...

Adam M.
Napisano
Witam.
adam mk napisał:
Cytat

wykonać naprawdę bardzo skutecznie działający system solarny.
Szybko, tanio i ?tymi ręcami?.
W kilku słowach ? Trzeba w chodnikach, dróżkach czy podjazdach wokół domu, w miejscach zwykle nasłonecznionych, zrobić sobie leżącą płytko pod powierzchnią PODŁOGÓWKĘ.


Zaczyna mi to przypominać dyskusję o rozciągniętym pod blachodachówką alu-pexie. Wielu się zapaliło, pewnie paru wykonało jednak nikt się nie pochwalił jak to się sprawuje.
Za bardzo Cię cenię ale jednak w myśl przytoczonych liczb sądzisz, że to zadziała? No chyba, że ja tu czegoś nie rozumiem bo i tak czasem bywa.
pozdrawiam.
Witold
Napisano
Witaj bachus! Kiedyś też tak z rezerwą podchodziłem do Adasia, szczególnie kiedy wchodził na moją (elektryczną) działkę. Ale kiedy spotkaliśmy się en face, wypili co należy i pogadali też tak jak należy, to teraz już wiem, że Adasia przemyśleń lekce sobie traktować nie warto. To na pewno nie TB!!! icon_biggrin.gif

PS. Adaś, sondowałeś cuś w piachu, czy nic??? icon_biggrin.gif
Napisano
Cytat

Witam.
adam mk napisał:

Zaczyna mi to przypominać dyskusję o rozciągniętym pod blachodachówką alu-pexie. Wielu się zapaliło, pewnie paru wykonało jednak nikt się nie pochwalił jak to się sprawuje.
Za bardzo Cię cenię ale jednak w myśl przytoczonych liczb sądzisz, że to zadziała? No chyba, że ja tu czegoś nie rozumiem bo i tak czasem bywa.
pozdrawiam.
Witold


Zadziała a najlepiej jak by to wpuścił w coś w ciemnych kolorach np.jakieś boisko do gry wyłożone asfaltem.

Dach płaski betonowy pokryty papą termozgrzewalną niezły solar tylko kto go docenia.
Napisano
Cytat

Zadziała a najlepiej jak by to wpuścił w coś w ciemnych kolorach np.jakieś boisko do gry wyłożone asfaltem.

Dach płaski betonowy pokryty papą termozgrzewalną niezły solar tylko kto go docenia.



Tylko jak ktoś niekumaty, to w rzyć. Mój znajomy SKR przez to zbankrutował... się nie kapnęli...
Napisano
bachus
Zdaje mi się, że nie widziałeś podobnego urządzenia...
Ale mięknący asfalt na drodze latem to chyba widziałeś?
KTO go tak podgrzewa, że mięknie?
Ekoterroryści?
icon_lol.gif

Piszesz "No chyba, że ja tu czegoś nie rozumiem bo i tak czasem bywa."
Potwierdzam. Nie rozumiesz (jeszcze) tego mechanizmu.
Nie załamuj się jednak.
Lato idzie i okazji do dotknięcia jakiej płytki chodnikowej będzie wiele.
Dotkniesz sobie rano, w południe i wieczorem.
Zbierzesz doświadczenie i przeanalizujesz odczucia a w przyszłym sezonie....
icon_lol.gif

retro
Wygląda to na piach do samego środka ziemi...
Dziwne...
Ale miejsce na studnię idealne.
Adam M.

Zaokienne temperatury latem rzędu +25stC i więcej nie są u nas czymś zaskakującym.
Bywa 30stC i więcej!
I do tego - W CIENIU!
A woda "rurzana" dopływa do chałupy poniżej głębokości przemarzania.
Tam , gdzie całoroczna temperatura jest dodatnia, choć niska (7-10stC).
Minimalny gradient (20-7=13) już wystarcza do uruchomienia przepływu ciepła.
W dzień upalny to minimum może wynosić nawet 20stC (33-7).
Podkreślam - W CIENIU!
A jak chodniczek czy podjazd dobrze nasłoneczniony?
NO, TO MNIEJ NIE BĘDZIE!
A.M.

icon_lol.gif icon_lol.gif icon_lol.gif

Jeszcze coś mi do łba wpadło!
Przy drogach nastawiali takich "pogodynek" co pokazują temperatury.
Zwykle - dwie.
W powietrzu i na drodze.

POOGLĄDAJCIE SOBIE (choćby od razu dziś, bo pogoda do tego dobra) CO POKAZUJĄ.
Adam M.
Napisano
Witam.
adam mk napisał:
Cytat

bachus
Zdaje mi się, że nie widziałeś podobnego urządzenia...


No może nie to w ziemi jak proponujesz ale widziałem takie: gościu miał mały basen przy domu i nie opodal niego garaż pokryty grafitową blachodachówką. Wpadł na pomysł, że będzie pompował wodę z basenu na tą blachę i po ogrzaniu woda trafiała z powrotem do basenu. I najśmieszniejsze, że to wykonał. Z takiego rozwiązania jest zadowolony bo woda w basenie jest podgrzewana.
Cytat

Piszesz "No chyba, że ja tu czegoś nie rozumiem bo i tak czasem bywa."
Potwierdzam. Nie rozumiesz (jeszcze) tego mechanizmu.
Nie załamuj się jednak.
Lato idzie i okazji do dotknięcia jakiej płytki chodnikowej będzie wiele.
Dotkniesz sobie rano, w południe i wieczorem.
Zbierzesz doświadczenie i przeanalizujesz odczucia a w przyszłym sezonie....


Nie załamuję się, z Twoją pomocą pewnie coś zrobię i sprawdzę. A ponieważ jestem dociekliwy (szczególnie w tej materii) to niezwłocznie zabieram się do roboty. Za Twoją radą i wskazówkami będę budował kolektor wielkopołaciowy.
A więc proponujesz zakopać rurkę pod ziemią (tak to zrozumiałem), znalazłem nawet u siebie nie zacienione miejsce. Tylko nie bardzo wiem na jakiej głębokości ją umieścić. Zasugeruj coś. Do dyspozycji mam: rurki, nierdzewkę karbowaną, miedzianą oraz alu-pexa co na początek? Oczywiście z rurkami zakopię czujniki temperatury aby wiedzieć dokładnie co pod ziemią piszczy. Wizualizacja jest już przygotowana tylko podłączyć czujniki. Licznik ciepła się też znajdzie
Cytat

Można dyskutować, tylko to jakoś mało twórcze jest?


Zgadza się dla tego jestem przygotowany nie do gadania a do roboty.
Cytat

Powierzchnia takiego ?cudu? może być naprawdę spora!
Powiedzmy ? ze 100m2. (może być znacznie więcej!).
Wtedy mamy grzałkę o mocy DO 100kW.
Tak, ale tylko w ekstra specjalnie sprzyjających warunkach?.
NO TO CO?!!!
Te 50kW da w każdych! Wystarczy słoneczny dzień!


Pozwolisz, że jednak zacznę od mniejszej powierzchni, wyniki pewnie będą też proporcjonalnie mniejsze bo żona pozwoliła mi rozkopać tylko na początek 10m2.
Sugestie i do dzieła!
pozdrawiam.
Witold
Napisano
Rurki powinny być rozłożone albo w podkładzie w przypadku tarasów, podjazdów, albo w wylewce w przypadku pokrycia gresem.
Ze względu na dojść dużą bezwładność, najwyższe temperatury osiągane na powierzchni takiego "solaru" przypadają na godziny popołudniowe między 15-tą a 17-tą.
W przypadku czarnego gresu (mało komu na taki żona pozwoli), w słoneczny letni dzień (kąt padania promieni słonecznych), temperatura na powierzchni takiej płytki może osiągnąć 65oC.
Przy barwach jasnych, bardziej stonowanych (beże), przyjaźniejszych ludzkiemu oku, powierzchnia nagrzewa się gdzieś do około 40-47oC, ale kostka szara brukowa może już osiągnąć temperaturę powyżej 50oC.
Jak do faktu odbioru tego ciepła na potrzeby własne, dołożymy fakt możności stąpania po takich płytkach boso, bo nigdy się nie nagrzeją do tak wysokich temperatur, otrzymamy instalację zapewniającą tanie ciepło i komfort przebywania na na tarasie na przykład.
Napisano
Pokrycia terenu, im bardziej zwarte i gęste tym lepiej przewodzące ciepło, niosą strumień ciepła wgłąb ziemi.
Robią to raczej wolno i majestatycznie, bo to tylko zjawisko PRZEWODZENIA termicznego.
Tam promieniowania czy konwekcji w ogóle nie ma. Tylko jeden sposób transportu energii.
Trzeba na to zwrócić uwagę.
Umieszczanie tej rurki w materiałach luźnych, sypkich, jest mało twórcze, bo te materiały zawierają pomiędzy ziarnami bardzo dużo powietrza - a ono jest termoizolatorem.
Wniosek?
Położyć w kleju pod płytkami lub zalać płytą betonową. (zamiast układania płytek chodnikowych).
Uważam, że możliwie płytko pod powierzchnią. Tak 1 czy 2 cm starczy.
WIEM, że to trochę trudne, ale w pełni wykonalne.

Resztę dopowiedział Jani 63
Szybszy był! icon_lol.gif


Alupex najlepszy, bo i tani i dostępny i dostosowany do tych zakresów temperatur.
Glikolu się nie boi...
Adam M.
Napisano
Cytat

Pokrycia terenu, im bardziej zwarte i gęste tym lepiej przewodzące ciepło, niosą strumień ciepła wgłąb ziemi.
Robią to raczej wolno i majestatycznie, bo to tylko zjawisko PRZEWODZENIA termicznego.
Tam promieniowania czy konwekcji w ogóle nie ma. Tylko jeden sposób transportu energii.
Trzeba na to zwrócić uwagę.
Umieszczanie tej rurki w materiałach luźnych, sypkich, jest mało twórcze, bo te materiały zawierają pomiędzy ziarnami bardzo dużo powietrza - a ono jest termoizolatorem.
Wniosek?
Resztę dopowiedział Jani 63
Szybszy był!

Adam M.



Żeby jeszcze bardziej zwiększyć wydajność takiego solarnego betonowego ogrzewacza c.w.u. .


Należy odizolować go od głębszych warstw podłoża np.suchy żwir zawiera sporo powietrza - i jest jakimś tam termoizolatorem lepszy jeszcze jest keramzyt albo XPS Nie można też przesadnie odchudzić takiego ogrzewacza bo zmniejszy się jego bezwładność.
Napisano (edytowany)
Ale tu nie chodzi o grunt, ten nagrzewa się maksymalnie do 23oC na 10cm ppt, a na 30cm ppt do 19oC.
Powierzchnia tarasu, podjazdu czy balkonu potrafi osiągnąć takie temperatury jak pisałem, a ze względu na dużą masą osiąga ją z przesunięciem czasowych około 3 godzin, tj 15-tą a 17-tą.
W przeciwieństwie do powłoki absorbera który reaguje błyskawicznie na natężenie promieniowania przy największym nasłonecznieniu między 12-13-tą powierzchnie "tarasowa" osiąga "ledwie" 30-33oC.
Dzięki tej masie która kumuluje ciepło można go trochę uszczknąć.

Edytowano przez Jani_63 (zobacz historię edycji)
Napisano
Witam.
Ja to wszystko doskonale rozumiem, tylko, że my tu mówimy o rozwiązaniach, które nikt nie chce wykonać i sprawdzić. Cała teoria, którą tak ładnie przedstawił Adam pozostaje teorią bo praktycznie kto przekuje w praktykę?
Nie raz tu i gdzie indziej ten temat był poruszany i właściwie co z tego? Dalej pozostaje tylko gadanie.
pozdrawiam.
Witold
Napisano
No nie do końca. Któryś z forumowiczów zrobił sobie takie grzejnik CWU na tarasie i według jego opisów w słoneczne dni letnie tylko przepływowo grzało mu to wodę do 40-42oC na potrzeby wczesno-wieczornej kąpieli. icon_smile.gif
Koszt wykonania takiego grzejnika na etapie budowy jest na tyle niski, że na prawdę może kusić.

PS.
Mam pytanie. Jak się sprawdza akumulator fundamentowy?
Jaką ma objętość w m3?
Osiąga takie parametry temperaturowe jakie założyłeś?
Na ile dni wystarcza energia w nim zgromadzona na potrzeby bezpośredniego grzania?
I wreszcie, jaką ma temperaturę pod koniec sezonu grzewczego?
Jeśli nie chcesz pisać na forum w tym wątku, to czy mógłbyś przesłać mi te dane na priv
Napisano
Ale ja tu opisuję rozwiązanie znane i stosowane od dziesięcioleci...
Szukać mi się nie chce - gdzie pierwszy raz to zrobili.
Jakiś uniwerek w Niemczech..
(od zawsze sporo czytam, i jak mi się wydaje - ze zrozumieniem tekstu)
To już było zrobione, odbadane i - naprawdę działa!

Adam M.
Napisano
Cytat

Zadziała a najlepiej jak by to wpuścił w coś w ciemnych kolorach np.jakieś boisko do gry wyłożone asfaltem.

Dach płaski betonowy pokryty papą termozgrzewalną niezły solar tylko kto go docenia.




Ja icon_biggrin.gif
Chce mieć płaski dach. Tylko planowałem trawę icon_sad.gif Trzeba będzie płytko rurki dac a dach ma być użytkowy.

A tak przy okazji, jak będe miał coś, ala siding na domu http://www.plastics.pl/produkty/budownictw...isto-cementowe-
myślałem o umieszczeniu tych rurek pod tymi płytami. Ale nie znam ich oporu cieplnego. Bedzie działać taka rurka w pionie na budynku?
Napisano
Tak.
Nieco "słabawo", ale zadziała. Jednak to nie do końca lity kamień.
Bardziej sztuczna deska.
Podłogówka kryta drewnem działa dobrze, tyle, że nie "szybko".
Układ harfy, cienkie rureczki i całe ich mnóstwo...
Adam M.

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Według dewelopera - cytat z maila, pod którym podpisał się "Inspektor nadzoru", imienia i nazwiska nie podam, bo mnie jeszcze jakieś RODO dopadnie: "Paragraf (Rozporządzenie Ministra Infrastruktury z dnia 12 kwietnia 2002 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie),  na który Pan się powołuje, dotyczy wewnętrznego dostępu z min 1 klatki schodowej w przypadku budynku wielorodzinnego posiadającego więcej klatek schodowych. Nie ma tu mowy o drabinie zewnętrznej,  którą sugeruje Pan na przesłanych zdjęciach. W naszym przypadku występują budynki jednorodzinne nie posiadające wydzielonej klatki schodowej ,a jedynie schody wewnętrzne. Dostęp do urządzeń na dachu (kominy) zapewniony jest przez dostawienie drabiny mobilnej umożliwiającej wejście na dach bez konieczności użycia dodatkowych ław kominiarskich z uwagi na płaski dach." Wspomniana drabina mobilna nie jest na wyposażeniu naszego małego osiedla oczywiście. W wiadomości skierowanej do dewelopera zasugerowałem montaż stałej drabiny zewnętrznej, ponieważ dostęp przez wyłaz z jednego segmentu nie będzie dostępem stałym. Wystarczy przecież, że mieszkaniec segmentu z wyłazem wybierze się na podróż dookoła świata, misję, czy inny długotrwały wyjazd służbowy i już mamy kłopot z dostępem. Drabina załatwia sprawę i oczekiwałbym takiego właśnie rozwiązania (przykład na foto - budynek oddany w podobnym terminie ulicę dalej). Nie przekonuje mnie tłumaczenie dewelopera a także ten fragment wiadomości a szczególnie podkreślona jej część końcowa: "W celu rozwiania Pańskich wątpliwości informuję, że budynek wybudowany został zgodnie z projektem oraz obowiązującymi przepisami na 2022 rok, a zatem „papiery” i stan faktyczny są zgodne. Ponadto został odebrany przez Nadzór budowlany i dopuszczony do eksploatacji" bez uwag", a zatem na dzień oddania spełniał wszystkie wymogi dla takiego obiektu. Od tego czasu niektóre przepisy zostały zmienione lub podejście służb i interpretacja wytycznych spowodowane jakimiś wydarzeniami, zmieniły się." "Niektóre przepisy", podejście służb i interpretacja się zmieniła... tak skonstruowane bardzo ogólne zdanie mogę zrozumieć tylko w taki sposób, treść przepisów można interpretować szeroko - w zależności od tego kto jakie ma potrzeby. Dla mnie - laika w przepisach budowlanych - nie ma różnicy między klatką schodową a schodami wewnętrznymi. Jedno i drugie ma taką samą funkcję, a stosowanie wydzielonej klatki schodowej nie ma przecież sensu w szeregowcu. Ma sens w budynkach wysokich (W) i wysokościowych (WW) i nie rozumiem dlaczego "inspektor" wciska tą wydzieloną klatkę schodową do budynku będącego budynkiem niskim (do 12m). Kierując się jego interpretacją wychodzi, że również budynki średniowysokie (czyli do 25m) obsłużyłby drabiną mobilną (która ma być na wyposażeniu każdej firmy kominijarskiej ???). Na koniec wiadomości od dewelopera dostałem tak jakby... ostrzeżenie, żółtą kartkę?: "Proszę również nie podważać decyzji (oświadczenia) jaką wydał Powiatowy Inspektor Nadzoru budowlanego.  Jeżeli ma Pan inne zdanie proszę skierować skargę właśnie do tej jednostki" Przecież nie sugerowałem, że decyzja PINB jest niewłaściwa. Wysłałem po prostu zapytanie po rozmowie i wizycie pracownika firmy kominiarskiej, według którego brak stałego dostępu do dachu jest niezgodny z obowiązującymi przepisami. Dziękuję wszystkim za zainteresowanie tematem i oczywiście jestem otwarty na wszelkie sugestie. Jeżeli racja jest po stronie mieszkańców - nie będziemy odpuszczać tematu, ważne jest jednak, żeby mieć pewność, że warto dalej naciskać dewelopera w kwestii dostępu do dachu.
    • To prawda, zachowanie przy zwarciach pozostaje identyczne pod względem czasu wyzwalania, ale w praktyce  zareaguje "szybszy".
    • Deweloper dokonuje tu dość dziwnej nadinterpretacji przepisów zawartych w warunkach technicznych (WT).  przede wszystkim mamy tam bowiem następujący zapis § 146. 1. Wyloty przewodów kominowych powinny być dostępne do czyszczenia i okresowej kontroli, z uwzględnieniem przepisów § 308. Ten warunek musi być koniecznie spełniony. Przede wszystkim trzeba więc zadać deweloperowi pytanie, w jaki sposób jest on spełniony w tym konkretnym budynku.    Kolejna sprawa to sam § 308. § 308. 1. W budynkach o dwóch lub więcej kondygnacjach nadziemnych należy zapewnić wyjście na dach co najmniej z jednej klatki schodowej, umożliwiające dostęp na dach i do urządzeń technicznych tam zainstalowanych.   2. W budynkach wysokich (W) i wysokościowych (WW) wyjścia, o których mowa w ust. 1, należy zapewnić z każdej klatki schodowej.   3. Jako wyjście z klatki schodowej na dach należy stosować drzwi o szerokości 0,8 m i wysokości co najmniej 1,9 m lub klapy wyłazowe o wymiarze 0,8 x 0,8 m w świetle, do których dostęp powinien odpowiadać warunkom określonym w § 101.    Proszę zwrócić uwagę na konstrukcję tego przepisu. Zaczyna się on od określenia jakich obiektów dotyczy (W budynkach o dwóch lub więcej kondygnacjach nadziemnych). W logiczny sposób wskazano tu liczbę kondygnacji, jako kryterium stosowania przepisu. Kwestia obecności lub braku klatki schodowej jest drugorzędna.  Ewentualnie można powoływać się na jeszcze jeden zapis z WT, jako dopuszczający zastosowanie drabin zewnętrznych.   § 101. 1. W wyjątkowych przypadkach, uzasadnionych względami użytkowymi, jako dojście i przejście między różnymi poziomami mogą służyć drabiny lub klamry, trwale zamocowane do konstrukcji.   To jednak już tyko dopuszczenie pewnego rozwiązania w szczególnym przypadku. Pozostaje kwestia oceny, czy jest tu uzasadnione.  Osobiście upierałbym się, że w budynku szeregowym, który ma przynajmniej 2 kondygnacje naziemne (np. parter i poddasze użytkowe) wymagane jest wykonanie wyłazów dachowych w każdym z segmentów, ewentualnie wspólnej przymocowanej na stałe drabiny zewnętrznej. Przecież, jeżeli zrobimy tylko jeden wyłaz, to i dostęp do niego będzie tylko z tego jednego segmentu. To zaś nie zapewnia spełnienia zakładanych funkcji - możliwości czyszczenia kominów i konserwacji dachu każdego segmentu.  Niestety, to wszystko jest jedynie interpretacją. Wiążącą interpretację może dać tylko wyrok sądu.
    • Jednak musiało zadziałać któreś z zabezpieczeń, które obejmowało całą instalację. Najczęściej problemem jest właśnie brak selektywności pomiędzy zabezpieczeń pomiędzy rozdzielnicą domową i zabezpieczeniami przy liczniku. Które z nich zadziała to w większości przypadków loteria.  Ale opis problemu jest dziwny. Wyłącznik różnicowoprądowy musiał jednak zadziałać, skoro potem manipulacje tylko przy nim wystarczyły, żeby przywrócić zasilanie.
    • Powłoka poliuretanowa to obecnie najlepszy stosunek ceny do jakości dla osób, które chcą mieć dach  w prawie niezmienionej postaci "na lata". Pamiętaj, że  robocizna też jest ważna, chyba że sam pokryjesz  ten dach. Dodać trzeba też, że blacha blasze nierówna. Blachodachówka zazwyczaj teraz produkowana jest z blachy stalowej ocynkowanej o grubości niecałe 0,4 mm, a jeszcze parę lat temu  najczęściej spotykanym rozmiarem było 0,55 mm 
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...