Skocz do zawartości

Kuchenka gazowa z piek.elektr.-uniwersalna-


Czapi

Recommended Posts

Nie wiem czy "coś" takiego w ogóle istnieje?
Chodzi mi o kuchenkę gazową z piekarnikiem elektrycznym, która może pełnić funkcje wolnostojacej (nie ma dzielonej płyty i piekarnika) ale można ją też zabudować blatem kuchennym. Jestem zmuszona w obecnej chwili wyposażyć "tymczasowe miejsce pobytu" w kilka sprzętów AGD, które potem chce zabrać ze sobą do przyszłego domu.Nie chcę teraz zabudowywać sprzętu, bo szkoda kasy na takie meble a i tak w nowym domu będą pod wymiar.Podoba mi się jednak ciągłość blatu nad szafkami i sprzętem i wiem że łatwiej utrzymać czystość.Wszystkie kuchenki pod zabudowę są dzielone (płyta+piekarnik), najczęściej mają pokrętła do gazu na górze płyty lub niżej -aby blat nie przeszkadzał.w zwykłych kuchenkach są trochę wyżej-pewnie po obudowaniu blatem byłoby niewygodnie.Czy ktoś widział taką uniwersalną kuchenkę?Czy może taką do zabudowy dałoby radę użytkować nie obudowując jej?Obecnie "idę po kosztach", chcę chwilowo zamieszkać za małe pieniądze i nie chcę inwestować w sprzęty które będą nieprzydatne w przyszłym-nowym domu icon_wink.gif
Link do komentarza
Nie słyszałam o takiej uniwersalnej kuchence ....
Do tej pory spotkałam się z "kombajnem" - czyli w całości , oraz z osobną płytą i osobnym piekarnikiem (jak u mnie pod zabudowę) .
Żeby nie ładować się w koszty a kupić sprzęt który wykorzystasz - zakup osobno płytę gazową (możesz korzystać z butli jeśli nie masz dostępu do gazu) i osobno piekarnik - i kombinuj do tego obudowe ... u stolarza chyba nie wyniosłaby dużo taka szafka - jeśli nie musi być super extra - niech Ci zrobi z beleczego (odpady stolarskie).

Link do komentarza
Cytat

Nie słyszałam o takiej uniwersalnej kuchence ....
Do tej pory spotkałam się z "kombajnem" - czyli w całości , oraz z osobną płytą i osobnym piekarnikiem (jak u mnie pod zabudowę) .
Żeby nie ładować się w koszty a kupić sprzęt który wykorzystasz - zakup osobno płytę gazową (możesz korzystać z butli jeśli nie masz dostępu do gazu) i osobno piekarnik - i kombinuj do tego obudowe ... u stolarza chyba nie wyniosłaby dużo taka szafka - jeśli nie musi być super extra - niech Ci zrobi z beleczego (odpady stolarskie).



Tak myślałam,że pewnie nie ma.Choć widziałam kilka zdjęć gdzie kuchnia wyglądała jak połączenie piekarnika z płytą, byla wysokości zwykłej wolnostojacej kuchenki-dolna szuflada była zintegrowana z piekarnikiem.Ale to mógł być fotomontarz do zdjęć jakiejś zabudowy...
No cóż-dzięki Daga za odzew-mam mało czasu na decyzję i muszę ze wsząd zebrac info icon_wink.gif
Link do komentarza
Kup od razu docelowy komplet: płyta gazowa + piekarnik. Płytę wbuduj w swój wymarzony blat, a piekarnik postaw do "niby-szafki", złożonej z dwóch boczków (takich samych, jakie mają sąsiadujące szafki) i półki umieszczonej ok. 21 cm nad podłogą. Półka ma mieć długość wymaganą dla odpowiedniego wymiaru piekarnika (nominalnie 50 albo 60 cm) najlepiej DOKŁADNIE sprawdzić w instrukcji dotyczącej zabudowy, bo niektórzy producenci potrafią monterom dostarczyć "rozrywki" (nie będę wdawał się w szczegóły, ale kto montuje takie rzeczy, ten wie icon_confused.gif ). Boki dla pewności przykręć po jednym wkręcie do sąsiadujących szafek. Piekarnik przykręć do "szafki" dwoma wkrętami, aby nie wypadła razem z wyjmowanymi plackami icon_lol.gif I taka "szafka" zupenie dobrze spełni swoją rolę.
Link do komentarza
Cytat

Kup od razu docelowy komplet: płyta gazowa + piekarnik. Płytę wbuduj w swój wymarzony blat, a piekarnik postaw do "niby-szafki", złożonej z dwóch boczków (takich samych, jakie mają sąsiadujące szafki) i półki umieszczonej ok. 21 cm nad podłogą. Półka ma mieć długość wymaganą dla odpowiedniego wymiaru piekarnika (nominalnie 50 albo 60 cm) najlepiej DOKŁADNIE sprawdzić w instrukcji dotyczącej zabudowy, bo niektórzy producenci potrafią monterom dostarczyć "rozrywki" (nie będę wdawał się w szczegóły, ale kto montuje takie rzeczy, ten wie icon_confused.gif ). Boki dla pewności przykręć po jednym wkręcie do sąsiadujących szafek. Piekarnik przykręć do "szafki" dwoma wkrętami, aby nie wypadła razem z wyjmowanymi plackami icon_lol.gif I taka "szafka" zupenie dobrze spełni swoją rolę.



No właśnie nie mogę wbudować w wymarzony blat-bo teraz będzie to tylko namiastka kuchni-minimalny ciąg szafek z kuchnią i zlewem.Docelowo nie wiem dokładnie jaki blat będzie mi potrzebny.Teoretycznie możnaby osadzić płytę na jakimś tymczasowym blacie icon_confused.gif??:

Stach-jeszcze trochę moich pytań i pomyślisz;"Co ta baba takich prymitywnych rozwiązań szuka?"(no wiesz -najpierw kabina na posadzkę -teraz kuchnia do zabudowy -bez zabudowy icon_razz.gif
Link do komentarza
Cytat

niezamaco ... może wypowie się jeszcze ktoś kto zna niestandardowe rozwiązania ....
to, że ja nie spotkałam się z takim sprzętem nie oznacza , że nie ma takowego w ogóle na rynku ... icon_wink.gif icon_biggrin.gif



Przegrzebałam internet i tylko znalazłam jak zakombinować w zabudowę zwykłą zmywarkę, lodówkę i mikrofalę ....kuchenki niet!
Generalnie wcale tak bardzo nie podobają mi się AGD w zabudowie,ale zlew czy płyta kuchenna zabudowana w blacie to super sprawa icon_biggrin.gif Po prostu ładnie wygląda taki blat.
Link do komentarza
Chyba nie ma problemu, bo w zasadzie cala zabudowa kuchenki, polega na tym, że piekarnik jest „wolnostojący”, a płyta kuchenki „wisi” nad nim.

Czyli w Twoim przypadku, cała „tymczasowa zabudowa” polegać będzie na wykonaniu „skrzynki” w której będą „wisiały” palniki , a „skrzynka” położona na piekarniku.

Oczywiście są też piekarniki tylko do zabudowy (mniejsze), które wykluczają takie rozwiązanie.
Link do komentarza
Cytat

wiesz ... ja Cie , Czapi doskonale rozumiem .... nie ma co się w koszty ładować póki co jeśli są to tymczasowe rozwiązania



No właśnie -a kupić coś co potem nie będzie mi pasowało do niczego-to kicha. Muszę cały sprzęt AGD potem wykorzystać na docelowym miejscu icon_razz.gif

Cytat

Chyba nie ma problemu, bo w zasadzie cala zabudowa kuchenki, polega na tym, że piekarnik jest „wolnostojący”, a płyta kuchenki „wisi” nad nim.

Czyli w Twoim przypadku, cała „tymczasowa zabudowa” polegać będzie na wykonaniu „skrzynki” w której będą „wisiały” palniki , a „skrzynka” położona na piekarniku.

Oczywiście są też piekarniki tylko do zabudowy (mniejsze), które wykluczają takie rozwiązanie.



Ale po złożeniu w "całość" piekarnika i płyty i tak będzie za nisko(tak mi się wydaje) .Wszystkie piekaniki są niskie-zazwyczaj pod nimi buduje się jakąś szufladę.
Link do komentarza
Cytat

Chyba nie ma problemu, bo w zasadzie cala zabudowa kuchenki, polega na tym, że piekarnik jest „wolnostojący”, a płyta kuchenki „wisi” nad nim.

Czyli w Twoim przypadku, cała „tymczasowa zabudowa” polegać będzie na wykonaniu „skrzynki” w której będą „wisiały” palniki , a „skrzynka” położona na piekarniku.



Rysiu ... a to nie jest tak, że ten piekarnik od góry powinien mieć ileś tam miejsca wolnego? można bezpośrednio na nim coś stawiać? tym bardziej skrzynkę drewnianą?


dobra ...znalazłam przez google ... mam nadzieje, ze nikt mnie nie pozwie ... icon_lol.gif

tak to powinno wyglądać , bez bocznych szafek - bo Ciebie interesuje tylko ta jedna ... czyli kilka desek i kawałek blatu .... można zrobić samemu - jeno z blatem sobie możesz nie poradzic , trzeba mieć wyrzynarkę ...

Brak obrazka
Link do komentarza
Dlatego pisałem, żeby półkę na piekarnik dać na wysokości ok. 21 cm, bo pod spodem robi się półkę na blachy do pieczenia icon_biggrin.gif
Na razie kup więc tylko samą płytę, wstaw na jakąś szafkę, bez piekarnika może przeżyjesz - będziesz szybciej budować, aby w końcu upiec ulubiony placek icon_biggrin.gif
Link do komentarza
Cytat

Dlatego pisałem, żeby półkę na piekarnik dać na wysokości ok. 21 cm, bo pod spodem robi się półkę na blachy do pieczenia icon_biggrin.gif
Na razie kup więc tylko samą płytę, wstaw na jakąś szafkę, bez piekarnika może przeżyjesz - będziesz szybciej budować, aby w końcu upiec ulubiony placek icon_biggrin.gif



Dzięki wszystkim za pomoc!
Będziemy musieli coś pokombinować-już przywykłam do prowizorycznych rozwiązań,których nota bene nie cierpię icon_mad.gif
..ale piekarnik musi być!!!Właśnie po to aby w końcu w spokoju upiec jakies ciacho mężowi(on lubi-ja nie cierpię!) no i przede wszystkim PIZZE!!!!
Link do komentarza
Cytat

Czapi, nie wiem, czy dobrze zrozumiałam o co Ci chodzi, ale może wyjściem byłaby taka kuchenka:

e278f67c334dabfc.jpg



na razie stałaby tak jak stoi, a potem odkręciłoby się /obcięło?/ nóżki i ten dół zabudowało, tak jak zwykle się robi... icon_rolleyes.gif



Ciekawa icon_biggrin.gif Takiej jeszcze nie widziałam!
Dziękuję Wam wszystkim za rady-będę musiała coś wybrać-jeśli mąż uzna,że jest w stanie zainstalować taką do zabudowy-to kupimy taką.Jesli nie-pozostanie nam wolnostojąca... W grę wchodzi około 1,5 roku mieszkania-więc minimum komfortu musimy mieć.
Link do komentarza
Cytat

nie wiem jak to technicznie wyjdzie - czy się wszystko ładnie zlicuje z meblami i blatem ....


Elutek, gdzie znalazłaś ten wynalazek icon_rolleyes.gif Są tam jakieś wymiary?
Wydaje mi się, że toto ma wymiary płyty 50x60 i pewnie nie da się rozdzielić i jakoś sprytnie umocować oddzielnie płyty i piekarnika. A w związku z tym jakoś nie widzę szansy na zabudowę...
A swoją drogą, to jakoś strasznie szybko piszecie te swoje posty icon_redface.gif zanim odpowiedziałem na jeden, to wy już trzy umieściliście - muszę potrenować chyba icon_confused.gif
Link do komentarza
Cytat

Elutek, gdzie znalazłaś ten wynalazek icon_rolleyes.gif Są tam jakieś wymiary?
Wydaje mi się, że toto ma wymiary płyty 50x60 i pewnie nie da się rozdzielić i jakoś sprytnie umocować oddzielnie płyty i piekarnika. A w związku z tym jakoś nie widzę szansy na zabudowę...


sama już nie pamiętam, skąd to mam, chyba z jakieś niemieckiej strony, i pewnie toto się nie rozdziela

wkleiłam, aby łatwiej móc /sobie icon_smile.gif / wyobrazić, o co Czapi chodzi, ale osobiście zrobiłabym jak Bajbaga radzi,
kupiłabym coś taniego na ten krótki czas, potem odsprzedała,
albo nawet kupiłabym używaną kuchenkę, w lokalnych gazetach/na stronach często są takie oferty...
Link do komentarza
Chyba zaryzykuję i kupię docelowy sprzęt-czyli do zabudowy...Wiecie...jak sobie pozliczałam ile będę miała wydatków "na marne" w związku z remontem-to się przeraziłam!Kupiłabym taką kuchenkę za 600zł a potem sprzedała za dużo mniej (sam fakt,ze jest uzywana)a każda stówa sie liczy, to chyba odpada.Nawet zlew wybiorę sobie taki jak będę chciała mieć w swojej kuchni-bo inaczej znowu bym musiała wywalić kasę na marne..Współczuję tylko mężowi-będzie musiał pobawić się w wycinanie otworów w blatach starych szafek icon_eek.gif
Link do komentarza
  • 5 miesiące temu...
  • 4 tygodnie temu...
icon_biggrin.gif
Kuchenka i płyta gazowa jest już zabudowana i podłączona(wykorzystana wolna szafka 60-siątka), nie obyło sie bez "brzydkich słów".Ale mój mąż jest dzielny, wyszło super a sam montował wszystko w blacie(zlew też).Teraz tylko musimy zamaskować tę wolną przestrzeń na dole i będzie ok.Muszę przyznac że pewne rozwiązania podsunęłam ja i nawet nie zaprzeczał że tak będzie lepiej icon_wink.gif
W gruncie rzeczy asystowałam mu cały czas, bo co dwie głowy to nie jedna icon_wink.gif Obyło sie bez rzucania młotkiem, mogłam spokojnie przebywać w promieniu 1,5 metra bez obawy o życie lub zdrowie icon_razz.gif
Teraz pozostało mu zamontować okap teleskopowy w takiej małej szafce.Mieliśmy mały problem ,bo w instrukcji napisali jakieś bzdury i schemat nakazywał tak zamontować okap, że elementy ewidentnie do zabudowy miały byc zupełnie odkryte i widoczne...czywiście sposób montażu ostatecznie opracowałam ja, na co mąz odpowiedział : "no ja też taki pomysł miałem..." icon_lol.gif Tere fere....akurat!
Link do komentarza
Cytat

no, a jakże...na pewno myślał o tym wcześniej, a ty mu to z ust wyjęłaś hihiiihihhi
no ale super, że się udało, a fotki byłby mile widziane icon_biggrin.gif



icon_lol.gif Ja się głośno zaśmiałam i przypomniałam mu jak wczoraj jeszcze sie nad tym głowił i głowił .Faceci myślą,ze tylko oni maja genialne pomysły techniczne icon_wink.gif

Obiecuję fotę icon_wink.gif , dzis powinien być tez i okap i jak zamaskujemy pod piekarnikiem tę "dziurę" to cykne fotkę icon_smile.gif
Link do komentarza
  • 2 tygodnie temu...
Cytat

czekam na fotę ... czekam .... icon_biggrin.gif


... icon_redface.gif ...no maskownicy jeszcze nie dopicował...może walne fotę jak doslą mi te "peerelowskie" płytki z pvc na ściane-nie wiem ...Daga ...zamówiłam z tej aukcji co mi podrzuciłaś, wybrałam gaładkie bezowe, bez wzorków i bez kolorowej fugi-na zamówienie.Moze sama sobie domaluję fugi-np. na biało-marker olejny juz mam.Generalnie wyszło tanio jak barszcz - zobaczymy czy tak "tanio" tez bedą wygladać na ścianie icon_eek.gif
Aż sie boję co to przyjdzie.... icon_wink.gif
Link do komentarza
Cytat

... icon_redface.gif ...no maskownicy jeszcze nie dopicował...może walne fotę jak doslą mi te "peerelowskie" płytki z pvc na ściane-nie wiem ...Daga ...zamówiłam z tej aukcji co mi podrzuciłaś, wybrałam gaładkie bezowe, bez wzorków i bez kolorowej fugi-na zamówienie.Moze sama sobie domaluję fugi-np. na biało-marker olejny juz mam.Generalnie wyszło tanio jak barszcz - zobaczymy czy tak "tanio" tez bedą wygladać na ścianie icon_eek.gif
Aż sie boję co to przyjdzie.... icon_wink.gif



no właśnie Ci napisałam w tamtym wewontku , że chętnie bym obejrzała ... icon_wink.gif
tak myślałam, że te bezowe wybierzesz ... ja też bym wybrała takie icon_biggrin.gif
będzie dobrze - zobaczysz ... icon_smile.gif

powiem Ci , że moi rodzice kiedyś mieli szachownicę w łazience z takich płytek - klęli na czym świat stoi jak przyszło im to zrywać , bo kleili to na jakieś badziewie śmierdzące a'la butapren ... wiesz: komuna , wsjego brak to brali co było :hahaha2:
Link do komentarza
Cytat

no właśnie Ci napisałam w tamtym wewontku , że chętnie bym obejrzała ... icon_wink.gif
tak myślałam, że te bezowe wybierzesz ... ja też bym wybrała takie icon_biggrin.gif
będzie dobrze - zobaczysz ... icon_smile.gif

powiem Ci , że moi rodzice kiedyś mieli szachownicę w łazience z takich płytek - klęli na czym świat stoi jak przyszło im to zrywać , bo kleili to na jakieś badziewie śmierdzące a'la butapren ... wiesz: komuna , wsjego brak to brali co było :hahaha2:



icon_smile.gif U nas były w łazience-takie blue icon_razz.gif
Ale w naszym przypadku ...same odpadały icon_lol.gif
Zobaczę co to wyjdzie, bo na zdjęciu kolor był dość "niezidentyfikowany", ale pan zapewnił ze to gładki bez....
Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Witam. Wykonałem drenaż opaskowy wokół domu podpiwniczonego. Rura czarna kaczmarek ciężki dren o średnicy 11cm, w obsypce żwiru 16-32 i to wszystko owinięte włókniną 150g o wodoprzepuszcalności 90L/min. Dren będzie zasypany płukanym piaskiem z 10-20 cm a dopiero na to dam grunt z wykopu (glina zmieszana z piaskiem). Na 3 ścianach dolna powierzchnia drenu jest poniżej górnej płaszczyzny ławy a co za tym idzie poniżej posadzki piwnicy. Problem pojawił się na ostatniej ścianie z uwagi że w ławie znajduje się rura kanalizacyjna 160 której górna krawędź znajduje się tylko ok 6 cm poniżej posadzki. Dodając do tego izolację reaktywną którą pokryta jest ta rura kanalizacyjna i to że rura drenażowa jest ułożona na niej więc z jakimś odstępem dylatacyjnym 1-2cm więc zbierać będzie zaledwie jakieś 2-3 cm poniżej posadzki w piwnicy, ale jak ułożyłem dren ze spadek 0,5% to wychodzi na to że po lewej stronie dren będzie powyżej posadzki w piwnicy. Ściany piwnicy są bardzo dobrze zaizolowane masą reaktywną aż po same ławy więc tu akurat bym się nie obawiał że będzie coś przeciekać, ale trzeba brać na poprawkę jakieś niedoskonałości i zastanawiam się teraz nad funkcjonalnością tego drenu znajdującego się powyżej posadzki. Bo jeśli to wszystko jest w podsypce żwirowej i poziom ewentualnej wody gruntowej się wyrówna to nawet przy tak ułożonej rurze drenarskiej woda powinna być odbierana z odcinka znajdującego się poniżej posadzki piwnicy prawda? Więc nie ma w zasadzie obaw że będzie stała w miejscu gdzie rura jest powyżej posadzki bo zleci po prostu do najniższego punktu tylko że będzie to zachodziło wolniej aniżeli miało by być ściągane przez rurę? Wiem że dren można układać nawet z bardzo małym spadkiem czy też nawet pionowo i wyrównująca woda znajdzie ujście do najniższego punktu, ale nie chce mi się już tego poprawiać. Poniżej na pomarańczowo rura drenarska, na czerwono obrys żwiru 16-32 we włókninie.     Druga sprawa jeśli na jednej ze ścian rura ma jakieś 1 cm, wzniesienia, czy w niektórych miejscach więcej to czy grozi to zamuleniem w tym miejscu? Jakieś zanieczyszczenia staną w tym miejscu i nie będą mogły trafić do studni osadnikowej? Dren jest elastyczny i podczas zasypywania jak się na nim nie stoi to potrafi się podnieść a kamień spod niego ciężko jest wyciągnąć, stąd takie fale.          
    • Mam jętki dość mocno wygięte w łuk. Różnica poziomu pomiędzy niektórymi to nawet 5cm. Możliwe, że więcej. Nad nimi ma być strych nieużytkowy. Drewno jest suche, bo leżało tak kilka lat. Czy jętki nadal mogą się mocno wyginać, nawet o kilka centymetrów, czy raczej już tak zostanie? Na ile to jeszcze może wciąż pracować? Powinienem teraz dążyć do wyrównania i wypoziomowania jętek np. za pomocą spinania ich poprzecznie robiąc kratownicę czy może lepiej już zostawić to tak jak jest i podczas montażu podłogi podkładać jakieś deski itp.? Niektóre z jętek "wiszą" nad ścianami działowymi, a inne dotykają - to wynika pewnie z tego, że niektóre się wygięły z biegiem czasu i tego, że chyba powinny być montowane nieco wyżej nad ścianami. No ale jest jak jest.   Zależy mi na dwóch rzeczach: - w miarę równej (żeby wiochy nie było) podłodze strychu - żeby sufity (g-k) w pomieszczeniach użytkowych nie pękały
    • Musiała od razu pęknąć czy się po prostu ugięła albo powstały jakieś mocne naciski punktowe? Ściany piwnicy stoją na grubej papie, najgrubsza jaka była, nie pamiętam ile mm ale wydaje mi się że to też mogło mieć wpływ. W żadnej że ścian nie ma słupa żelbetonowego. Zanim stawiałem ściany to szukałem po forach i wszyscy doradzali takie słupy właśnie żeby unikać rys na ścianach. Rys jest więcej na ścianach piwnicy, poniżej pokazane. Praktycznie na każdym łączeniu wewnętrznych ścian nosnych i narożnikach.    A ponadto tu gdzie zaznaczono na żółto to są raczej na pewno naciski/reakcje pionowe bo jest to narożne okno tarasowe bez słupa i w tym miejscu pewne dochodzi do dużych nacisków na ściany piwnicy.     
    • Ława musiała pęknąć w miejscu pęknięcia tych bloczków betonowych, proszę poszukać na ścianach innych rys w tym pomieszczeniu z wykuszem.
    • To jest myśl, zupełnie nie brałem pod uwagę
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...