Skocz do zawartości

Jak NIE NAPRAWIAĆ komputera


Recommended Posts

  • 2 tygodnie temu...
  • 3 tygodnie temu...
To mi przypomina, że kiedy miałam ok. 10 lat oblałam tv wodą i też oczywiście zabrałam się za suszenie go suszarką. icon_wink.gif Na moje szczęście - pomogło. icon_wink.gif Z kolei niedawno "utopiła" mi się mp4, ale po wyschnięciu, zamiast nadawać się na złom (jak przewidywała moja siostra, która się na tym zna), wróciła do normy.
W ogóle to współczuję wszystkim, którzy mają problemy komputerowe, bo za każdym razem dzieje się coś poważnego z moim (do tego stopnia, że jestem bez sprzętu od kilku dni do tygodni) to praktycznie świruję. Pomijając fakt, że nie mam dostępu do netu, nie mogę się bawić photoshopem czy robić wizualizacje w Decorze, oglądać filmów/seriali, to najgorszy jest strach, że coś się stało z dyskiem, bo z odzyskiwaniem danych bywa różnie. Dlatego dla obniżenia poziomu stresu radzę się zaopatrzyć w dyski zewnętrzne, na których trzyma się najważniejsze pliki, wtedy nawet litr coli wylany na kompa tak nie przeraża. icon_wink.gif
Link do komentarza
Cytat

. Dlatego dla obniżenia poziomu stresu radzę się zaopatrzyć w dyski zewnętrzne, na których trzyma się najważniejsze pliki, wtedy nawet litr coli wylany na kompa tak nie przeraża. icon_wink.gif



zwłaszcza gdy dysk trzyma się tak moja go trzyma
pod półką z klawiaturą na kompie
gdy coś się wyleje i nie zdąży się tego zatrzymać to większość płynu spływa na dysk
Link do komentarza
  • 2 tygodnie temu...
  • 2 miesiące temu...
  • 2 tygodnie temu...
  • 1 miesiąc temu...
Cytat

Ja mam 2 dyski zewnętrzne już ponad 2 lata i nigdy nie miałem żadnych problemów z nimi.
Jednak z elektroniką jest tak, że jutro mogą przestać nagle działać icon_smile.gif



Ja tak samo, naprawde trzeba się namęczyć żeby zewnętrzny dysk twardy odmówił posłuszeństwa. Mój 320 GB mam już od 2 lat, dużo podróżował, kilka razy upadł i ogólnie go nie oszczędzałam a działa bez zarzutu icon_smile.gif

Plus, można kupić specjalne, wodoodporne i wstrząsoodporne zestawy, np siliconpower czy cos takiego icon_smile.gif
Link do komentarza
  • 4 tygodnie temu...
  • 3 miesiące temu...
  • 3 miesiące temu...
  • 3 miesiące temu...
Ja zawszę robię backup - szczególnie rzeczy nad którymi spędziłem dużo pracy. Najczęściej po prostu zgrywam wszystko na drugi komputer, lub płyty. Nie jestem zwolennikiem zewnętrznych serwerów. Może i trochę świruje, ale moim zdaniem nigdy nie wiadomo kto ma dostęp do danych które tam umieszczamy.

Co do tematu topiku - dzięki bogu że sam naprawiam swój sprzęt - przynajmniej mam pewność że zdjęcia bebechów mojego kompa, nie będą nikogo rozśmieszać na forach ;D
Link do komentarza
  • 1 rok temu...

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • W tej chwili nie zrobię, bo teraz mnie tam nie ma. Wygięły się różnie - jedne w górę, inne w dół. Szczególnie jedna jest mocno wygięta i akurat to ta na środku całego domu. Jak położyłem poziomicę na kilku z nich to się za głowę złapałem.   > A jak zrobić równą podłogę? To proste, trzeba dawać podkładki. Listwy o dobranej grubości. Myślisz, że konstrukcja jest już na tyle "spokojna" po tak długim czasie schnięcia, że nie spowoduje ponownych ugięć i tym samym pękania podłogi lub sufitów?   Dach był montowany około 4 - 5 lat temu.
    • Zrób jakieś zdjęcia, bo nawet nie wiadomo w którą stronę się "wygły"i powiedz też kiedy dach był montowany.    A jak zrobić równą podłogę? To proste, trzeba dawać podkładki. Listwy o dobranej grubości.
    • Witam. Wykonałem drenaż opaskowy wokół domu podpiwniczonego. Rura czarna kaczmarek ciężki dren o średnicy 11cm, w obsypce żwiru 16-32 i to wszystko owinięte włókniną 150g o wodoprzepuszcalności 90L/min. Dren będzie zasypany płukanym piaskiem z 10-20 cm a dopiero na to dam grunt z wykopu (glina zmieszana z piaskiem). Na 3 ścianach dolna powierzchnia drenu jest poniżej górnej płaszczyzny ławy a co za tym idzie poniżej posadzki piwnicy. Problem pojawił się na ostatniej ścianie z uwagi że w ławie znajduje się rura kanalizacyjna 160 której górna krawędź znajduje się tylko ok 6 cm poniżej posadzki. Dodając do tego izolację reaktywną którą pokryta jest ta rura kanalizacyjna i to że rura drenażowa jest ułożona na niej więc z jakimś odstępem dylatacyjnym 1-2cm więc zbierać będzie zaledwie jakieś 2-3 cm poniżej posadzki w piwnicy, ale jak ułożyłem dren ze spadek 0,5% to wychodzi na to że po lewej stronie dren będzie powyżej posadzki w piwnicy. Ściany piwnicy są bardzo dobrze zaizolowane masą reaktywną aż po same ławy więc tu akurat bym się nie obawiał że będzie coś przeciekać, ale trzeba brać na poprawkę jakieś niedoskonałości i zastanawiam się teraz nad funkcjonalnością tego drenu znajdującego się powyżej posadzki. Bo jeśli to wszystko jest w podsypce żwirowej i poziom ewentualnej wody gruntowej się wyrówna to nawet przy tak ułożonej rurze drenarskiej woda powinna być odbierana z odcinka znajdującego się poniżej posadzki piwnicy prawda? Więc nie ma w zasadzie obaw że będzie stała w miejscu gdzie rura jest powyżej posadzki bo zleci po prostu do najniższego punktu tylko że będzie to zachodziło wolniej aniżeli miało by być ściągane przez rurę? Wiem że dren można układać nawet z bardzo małym spadkiem czy też nawet pionowo i wyrównująca woda znajdzie ujście do najniższego punktu, ale nie chce mi się już tego poprawiać. Poniżej na pomarańczowo rura drenarska, na czerwono obrys żwiru 16-32 we włókninie.     Druga sprawa jeśli na jednej ze ścian rura ma jakieś 1 cm, wzniesienia, czy w niektórych miejscach więcej to czy grozi to zamuleniem w tym miejscu? Jakieś zanieczyszczenia staną w tym miejscu i nie będą mogły trafić do studni osadnikowej? Dren jest elastyczny i podczas zasypywania jak się na nim nie stoi to potrafi się podnieść a kamień spod niego ciężko jest wyciągnąć, stąd takie fale.          
    • Mam jętki dość mocno wygięte w łuk. Różnica poziomu pomiędzy niektórymi to nawet 5cm. Możliwe, że więcej. Nad nimi ma być strych nieużytkowy. Drewno jest suche, bo leżało tak kilka lat. Czy jętki nadal mogą się mocno wyginać, nawet o kilka centymetrów, czy raczej już tak zostanie? Na ile to jeszcze może wciąż pracować? Powinienem teraz dążyć do wyrównania i wypoziomowania jętek np. za pomocą spinania ich poprzecznie robiąc kratownicę czy może lepiej już zostawić to tak jak jest i podczas montażu podłogi podkładać jakieś deski itp.? Niektóre z jętek "wiszą" nad ścianami działowymi, a inne dotykają - to wynika pewnie z tego, że niektóre się wygięły z biegiem czasu i tego, że chyba powinny być montowane nieco wyżej nad ścianami. No ale jest jak jest.   Zależy mi na dwóch rzeczach: - w miarę równej (żeby wiochy nie było) podłodze strychu - żeby sufity (g-k) w pomieszczeniach użytkowych nie pękały
    • Musiała od razu pęknąć czy się po prostu ugięła albo powstały jakieś mocne naciski punktowe? Ściany piwnicy stoją na grubej papie, najgrubsza jaka była, nie pamiętam ile mm ale wydaje mi się że to też mogło mieć wpływ. W żadnej że ścian nie ma słupa żelbetonowego. Zanim stawiałem ściany to szukałem po forach i wszyscy doradzali takie słupy właśnie żeby unikać rys na ścianach. Rys jest więcej na ścianach piwnicy, poniżej pokazane. Praktycznie na każdym łączeniu wewnętrznych ścian nosnych i narożnikach.    A ponadto tu gdzie zaznaczono na żółto to są raczej na pewno naciski/reakcje pionowe bo jest to narożne okno tarasowe bez słupa i w tym miejscu pewne dochodzi do dużych nacisków na ściany piwnicy.     
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...