Skocz do zawartości

Zmiana stropu


Recommended Posts

Napisano
Witam,
Może ktoś z Was miał kiedyś podobny problem:
W projekcie domku jednorodzinnego mam strop żelbetowy. Jednak ze względów ekonomicznych (tańsza robocizna) chciałbym go zmienić na strop teriva.
Jak mogę to zrobić, żeby zamiana była legalna?

Dzwoniłem do Inspektoratu, Starostwa, pytałem kierownika budowy, projektanta i praktycznie każdy z nich ma inne zdanie na ten temat (że jest to zmiana istotna i trzeba wystąpić o zamienne pozwolenie na budowę, inni: że wystarczy tylko wpis do dziennika budowy, jeszcze inni: wykonać u projektanta adaptującego projekt nowego stropu).

A może koszt materiałów na strop gęstożebrowy jest wyższy niż za monolit i zmiana jest nieopłacalna (pomimo tańszej robocizny)?
Będę wdzięczny za sugestie.
Pozdrawiam!
Napisano
Cytat

.....
A może koszt materiałów na strop gęstożebrowy jest wyższy niż za monolit i zmiana jest nieopłacalna (pomimo tańszej robocizny)?
....


Dokladnie tak.
Napisano
Cytat

Witam,
Może ktoś z Was miał kiedyś podobny problem:
W projekcie domku jednorodzinnego mam strop żelbetowy. Jednak ze względów ekonomicznych (tańsza robocizna) chciałbym go zmienić na strop teriva.
Jak mogę to zrobić, żeby zamiana była legalna?

Dzwoniłem do Inspektoratu, Starostwa, pytałem kierownika budowy, projektanta i praktycznie każdy z nich ma inne zdanie na ten temat (że jest to zmiana istotna i trzeba wystąpić o zamienne pozwolenie na budowę, inni: że wystarczy tylko wpis do dziennika budowy, jeszcze inni: wykonać u projektanta adaptującego projekt nowego stropu).

A może koszt materiałów na strop gęstożebrowy jest wyższy niż za monolit i zmiana jest nieopłacalna (pomimo tańszej robocizny)?
Będę wdzięczny za sugestie.
Pozdrawiam!



Jeżeli by wyszedł nawet drożej to wybrał bym strop żelbetowy monolityczny .-
Napisano
u nas najtaniej wyszedł z płyt pref. w projekcie była teriva ale to od razu zmienilismy. myslelismy o monolicie - drogo i trzeba było projektować zbrojenie. a 120 2 plyt - 10 000 plus 150 godz dzwigu i 600 transport. kladziemy w poniedzialek, relacja w dzienniku budowy.
Napisano
oj Panie Cezary, szeryf nie jest projektantem, nośność dla żelbetowego nie jest standardem, który bierze się z tabelki producenta do porównania, a taki wpis, jaki Pan proponuje to nadinterpretacja

z pewnością wymaga to PRZEPROJEKTOWANIA i nie zawsze wystarczy prosta zamiana,
najprostsze przeprojektowanie może polegać na wpisie projektanta, że należy wykonać strop teriva typu XX, na zasadach określonych przez dostawcę systemu, bądż na wykonaniu całego projektu konstukcyjnego-zamiennego dla stropu, uwzględniającego np dodatkowe elementy żelbetowe do umieszczenia w stropie, samo bla bla bla o nośnościach to za mało

do tego dochodzi adnotacja PROJEKTANTA, że jest to zmiana nieistotna, bo tak jest (zgodnie z obowiązującymi przepisami), co pozwala uniknąć zmian pozwolenia na budowę

co do kosztów to nie bedę się wypowiadał, każdy musi sobie to sam policzyć, biorąc pod uwagę lokalne warunki
Napisano
Wg prawa budowlanego:

[...] Nieistotne odstąpienie od zatwierdzonego projektu budowlanego lub innych warunków pozwolenia na budowę nie wymaga uzyskania decyzji o zmianie pozwolenia na budowę i jest dopuszczalne, o ile nie dotyczy:
[...]
2) charakterystycznych parametrów obiektu budowlanego: kubatury, powierzchni zabudowy, wysokości, długości, szerokości i liczby kondygnacji,
[...]
6. Projektant dokonuje kwalifikacji zamierzonego odstąpienia oraz jest obowiązany zamieścić w projekcie budowlanym odpowiednie informacje (rysunek i opis) dotyczące odstąpienia, o którym mowa w ust. 5. [...]

Problem z tym, że strop żelbetowy wg projektu ma grubość 14 cm a strop teriva z 10 cm więcej. A więc albo zwiększam wysokość budynku, albo wysokość pomieszczeń a przez to kubaturę. To znaczy że wg pkt 2 jest to zmiana istotna...
Napisano
no tak zmiany istotne,bo jak zamienisz materiał na ściany nośne, zrobisz 2W zamiast 1W, dasz gładź zamiast tynku, dechy zamiast gresu, w podłogę dwadzieścia centow styro, zamiast 5cm, dołożysz słupek, bądź go zlikwidujesz, wywalisz kawałek ściany działowej.....
trzeba zmienić PnB, bo inaczej....
Napisano
Cytat

trzeba zmienić PnB, bo inaczej....



Może trochę przesadziłem z interpretacją...


Muszę napisać, że w przedmiotowej sprawie dzwoniłem do Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego (bo w końcu to oni robią kontrole i powinni wiedzieć najlepiej).
Niestety dwa pierwsze telefony były bez rezultatu - albo nie wiedzieli, albo odsyłali mnie do Starostwa (tam też nie wiedzieli).
Jako że jestem uparty zadzwoniłem do PINB trzeci raz i tym razem Pani (tradycyjnie niemiła i sprawiająca wrażenie wszech wiedzącej) poinformowała mnie, że w prawie budowlanym jest odpowiedź na moje pytanie. Ja jej na to, że PB jest dość nieprecyzyjne w tej kwestii. Ona na to: "Zmiana stropu jest zmianą konstrukcyjną czyli jest odstępstwem istotnym... Musi Pan wystąpić o zamienne pozwolenie na budowę".

I tak sobie myślę: co oni robią w tych urzędach i za co biorą pieniądze???
Napisano
Cytat

Z tego co wiem u nas sprawdzają potem tylko zewnętrzny wygląd budynku, nikt nie wnika w zmiany w środku...



Teoretycznie można wszystko robić niezgodnie z projektem, żeby tyko wygląd budynku mniej więcej się zgadzał icon_smile.gif
Pozdrawiam!
Napisano
czyli zmiany technologii raczej nie wymuszają ekstremalnych posunięć w stylu zmiany PnB
ale bez jakiejkolwiek pracy projektanta się nie obejdzie

oczywiście tu należy powiedzieć, że zapewne Pan Cezary zdobył uprawnienia przed '94 i posiada możliwość wpisu, o którym wspomniał, ale nie sprowadzałbym takiego przedsięwzięcia tylko do takiego wysiłku, zresztą wtedy wpis taki i tak jest wpisem projektanta, nie szeryfa, nawet jeśli to 2w1
Napisano (edytowany)
Cytat

Witam,
Może ktoś z Was miał kiedyś podobny problem:
W projekcie domku jednorodzinnego mam strop żelbetowy. Jednak ze względów ekonomicznych (tańsza robocizna) chciałbym go zmienić na strop teriva.
Jak mogę to zrobić, żeby zamiana była legalna? ...



co do interpretacji przepisów - rację ma Barbossa

Cytat

... I tak sobie myślę: co oni robią w tych urzędach i za co biorą pieniądze???


Cytat

Z tego co wiem u nas sprawdzają potem tylko zewnętrzny wygląd budynku, nikt nie wnika w zmiany w środku...



o ile wogóle gdzieś sie zechca "przejechać" - to tak jak pisze katee porównuja obrazki elewacji z tym co jest w rzeczywistosci

w swoim życiu zaś nie spotkałem sie z tym aby przyjechali z młotowiertarka i sprawdzali z czego zrobiono strop ... icon_surprised.gif

a pieniadze biorą za to, że najpierw dają zezwolenia, a później odbierają
- domy stawiane nad sama rzeką /jak w Bogatyni/

- domy stawiane na skarpach / na podkarpaciu , domy które poźniej pękają lub odjeżdżają wraz ze skarpą,

- domy stawiane na terenach zalewiskowych - polderach /jak we Wrocławiu /

- budynki - nowoczesne "stworki - potworki" stawiane wśród zabytkowej zabudowy /vide Kraków/

no i biora bo im płacą /a w swietle kodeksu pracy pracownik nie może odmówć wziecia wypłaty /

poza tym nudzą sie jak mopsy


icon_confused.gif Edytowano przez brzoza (zobacz historię edycji)
Napisano
urzędnicy to temat rzeka
ktoś nasycony empatią może powiedzieć, że przecież tak mało zarabiają,
ja bym się skłaniał, że tylko nieprzystosowani idą tam do roboty
(mam na mysli większe miejscowości, gdzie tę robotę można znależć, w małych - pewnie jedyne wyjście)
ale, biorąc pod uwagę naszą stolycę, są też i tacy, co się nieźle wycwanili,
a wszystko to jest otoczone skorupką bezkaroności
Napisano
Cytat

... a wszystko to jest otoczone skorupką bezkaroności



dokładnie
mimo, ze urzędnik ma komputer i internet i mógłby sprawdzić np. czy dany architekt czy KB jest członkiem IZB Inżynierów
ale nie
nie ruszy dupska z fotela i nie sprawdzi sam ... icon_evil.gif
każe sobie tylko dostarczyć/dowieźć/ kserokopie świstka i goni bez potrzeby petenta

to po co mu komputer i internet ?
aby gołe baby oglądać ?
Napisano



A może koszt materiałów na strop gęstożebrowy jest wyższy niż za monolit i zmiana jest nieopłacalna (pomimo tańszej robocizny)?


Zgadzam się z wypowiedzią -ja14- , zdecydowanie polecam strop monolityczny lub żerański. W moim projekcie też jest strop Terriva, a my zdecydowaliśmy się na płyty bo bardziej wytrzymałe, cichsze i tylko trzeba dokonać wpisu do dziennika. Nasz kierownik budowy nie robił wpisu bo grubość stropu nie uległa znacznym zmianom, a wytrzymałość jest większa.

Dlatego nie polecam gęstożebrowego.


pozdro icon_biggrin.gif
Napisano
Z tego co słyszałam /konsutlacje z doświadczonymi i zaprzyjaźnionymi budowlańcami/ monolit jest najlepszy... Tylko najwięcej z nim roboty. Teriva jest popularna, ale mam wrażenie że to ukłon w stronę wykonawców.... Praca przy niej lekka, a trochę to trwa... Robocizna wychodzi drogo... A tak w ogóle - zdecydowałeś już?
Napisano
tak się zastanawiam, dlaczego praca przy terivie ma być lekka?
Mam głównie terivę i wylewany wykusz. Położenie tych wszystkich belek i garnków, na to zbrojenia, zajęło kupę czasu i wyglądało na bardziej pracochłonne, niż zaszalowanie kawałka wykusza i położenie zbrojenia. Potem i tak przyjechała pompa i zalała.
Co do cen - teriva raczej nie wyjdzie taniej. Niedawno był wątek, pisałam ile płaciłam, pisali inni o monolicie, wychodziło w sumie podobnie.
Ja też zmieniałam w projekcie (ale na etapie adaptacji) tylko z jednego względu - wiedziałam, że mam kiepską ekipę a położenie terivy wydawało mi się łatwiejsze, niż dobre zazbrojenie i wylanie stropu monolitycznego.
Napisano
Cytat

tak się zastanawiam, dlaczego praca przy terivie ma być lekka?
Mam głównie terivę i wylewany wykusz. Położenie tych wszystkich belek i garnków, na to zbrojenia, zajęło kupę czasu i wyglądało na bardziej pracochłonne, niż zaszalowanie kawałka wykusza i położenie zbrojenia. Potem i tak przyjechała pompa i zalała.
Co do cen - teriva raczej nie wyjdzie taniej. Niedawno był wątek, pisałam ile płaciłam, pisali inni o monolicie, wychodziło w sumie podobnie.
Ja też zmieniałam w projekcie (ale na etapie adaptacji) tylko z jednego względu - wiedziałam, że mam kiepską ekipę a położenie terivy wydawało mi się łatwiejsze, niż dobre zazbrojenie i wylanie stropu monolitycznego.



Jak sama piszesz - trochę to trwa... ale szczególnie forsowne nie jest. A stawka robocizny za metr... Po prostu wykonawcom opłaca się ją kłaść...
Napisano
ten co gary układa niekoniecznie musi młotkiem biegle władać, zbrojenie kręcić, ot taka subtelna różnica, dla niektórych ekip nie do pokonania
a tak z ciekawości - jaki metr? bieżący?
Napisano
Cytat

ten co gary układa niekoniecznie musi młotkiem biegle władać, zbrojenie kręcić, ot taka subtelna różnica, dla niektórych ekip nie do pokonania
a tak z ciekawości - jaki metr? bieżący?



raczej kwadratowy... Słyszałam o stawce od 5000 do 10000 zł za 100m2. Spotkałam się też ze stawką godzinową /co w przypadku tego stropu jest dla mnie porażką/ 10 zł/h... My w poniedziałek położyliśmy płyty/szczegóły w dzienniku/. Jak narazie - rewelacja. Zobaczymy tylko, czy później nie będzie pękać sufit, ale podobno nie powinien...
Napisano
Cytat

raczej kwadratowy... Słyszałam o stawce od 5000 do 10000 zł za 100m2. Spotkałam się też ze stawką godzinową /co w przypadku tego stropu jest dla mnie porażką/ 10 zł/h... My w poniedziałek położyliśmy płyty/szczegóły w dzienniku/. Jak narazie - rewelacja. Zobaczymy tylko, czy później nie będzie pękać sufit, ale podobno nie powinien...



sufit nie będzie pękał jeżeli zostanie wykonane połączenie z elastycznych materiałów podczas obrabiania sufitu.
czyli zaprawa szpachlowa semin i gładź szpachlowa semin lub masa akrylowa do płyt gk semin i gładź semin. Sam wypróbowałem na swoich płytach i drugi sezon mam spokój. A przy okazji przy zalewaniu połączeń (zamków) płyt warto także zastosować solidną zaprawę. W moim przypadku była to gotowa mieszanka b25 z betoniarni.

pozdro icon_biggrin.gif
Napisano
Cytat

sufit nie będzie pękał jeżeli zostanie wykonane połączenie z elastycznych materiałów podczas obrabiania sufitu.
czyli zaprawa szpachlowa semin i gładź szpachlowa semin lub masa akrylowa do płyt gk semin i gładź semin. Sam wypróbowałem na swoich płytach i drugi sezon mam spokój. A przy okazji przy zalewaniu połączeń (zamków) płyt warto także zastosować solidną zaprawę. W moim przypadku była to gotowa mieszanka b25 z betoniarni.

pozdro icon_biggrin.gif


Dzięki za radęicon_smile.gif
  • 2 tygodnie temu...
Napisano
ja u siebie mialem gestozebrowy w projekcie zmienilem na monolit, szalunki wypozyczylem (60gr za 1m2 za dobe) beton mozna policzyc ile wyjdzie (zalezy od grubosci), zbrojenie tez nie wychodzi tak zle. Moim zdaniem taniej wyjdzie monolit.

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Koniecznie głębokich, ale i z nimi będie zabawa z upychaniem wszystkiego. Jednak z opisu wnioskuję, że puszki to pewnie już są obsadzone.
    • Niezbadana jest wyobraźnia inwestora, lub może tylko wykonawcy.      
    • Sugeruję zastosowanie puszek głębokich, bo bo inaczej rzeczywiście będzie duży problem z upchnięciem wszystkiego.
    • Nie zagłębiałem się w analizę połączeń, ale w tym układzie - czy też po jakiejś modyfikacji - da się niezależnie sterować obiema lampami sufitowymi - choćby tylko z przełącznika A? Wydaje mi się to istotniejsze, niż gaszenie z łóżka... choćby ze względu na układ całego pomieszczenia - sypialni... Ale to taka - tylko moja uwaga...      
    • Robimy  układ w którym:  - lampy I i II będą zapalane i gaszone wspólnie (obie równocześnie) z każdego z trzech miejsc A, B, C; - lampa III będzie zapalana i gaszona niezależnie od lamp I oraz II z każdego z tych trzech miejsc.  Potrzebujemy dwóch podwójnych łączników schodowych w punktach A i C oraz jednego podwójnego łącznika krzyżowego w punkcie B. Ich już nie opisuję na rysunkach, żeby szkicu nie zaśmiecać.  Rozbiłem to na dwa szkice. Pierwszy pokazuje sposób podłączenia lamp sufitowych I i II, do czego jest wykorzystywana pierwsza para w podwójnych łącznikach schodowych i w podwójnym łączniku krzyżowym. Drugi szkic to natomiast sposób podłączenia lampy (kinkietu) numer III. Tak jest czytelniej i nic się nie pomiesza.  Na szkicach każda zrobiona przeze mnie linia to jedna żyła przewodu. Czarne to żyły fazowe (L). Tylko one są przerywane przez łącznik. Natomiast niebieska linia to żyła neutralna (N). Zielona jest natomiast ochronna (PE), w instalacji to ten przewód z żółto-zieloną izolacją. Retro opisał tu zasady oznaczania żył przewodów koszulkami albo taśmą izolacyjną w odpowiednich kolorach, nie będę tego powtarzał.  Wszędzie zaczynamy od puszki w punkcie A, bo tu mamy doprowadzone zasilanie. Tu zaczynamy mając trzy żyły - czarną fazową (L), niebieską neutralna (N), żółto-zieloną ochronną (PE). Prosto z puszki A prowadzimy żyły N oraz PE do lampy I, od niej zaś do lampy II. Natomiast od pierwszego łącznika schodowego w puszce A mamy dwie żyły L do łącznika krzyżowego w puszce B. Od łącznika krzyżowego w puszce B mamy również dwie żyły L do drugiego łącznika schodowego w puszce C. Natomiast od tego drugiego łącznika schodowego w puszce C prowadzimy już tylko jedną żyłę L do puszki A. Jednak ona trafia już tylko do puszki, nie przyłączamy jej nigdzie do łącznika schodowego w tej puszce. W puszce robimy zamiast tego połączenie tej żyły L z żyłą L biegnącą do lamp I i II.  Natomiast podłączenie lampy III (kinkietu) wymaga poprowadzenia żył N oraz PE od puszki A do puszki C, następnie do lampy III. Łączymy po prostu odpowiednie żyły, łączniki w tych puszkach nas w tym momencie nie interesują. Dopiero kolejny etap to  poprowadzenie dwóch żył L od łącznika schodowego w puszce A do łącznika krzyżowego w puszce B. Od łącznika krzyżowego w puszce B mamy znów dwie żyły L do łącznika schodowego w puszce C. Natomiast od łącznika schodowego w puszce C prowadzimy jedną żyłę L do lampy III.  Starałem się to opisać możliwie jednoznacznie. Zabawy trochę będzie, bo w puszkach jest wiele żył do upchnięcia.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...