Skocz do zawartości

Czemu jak chce cos napisac to temat jest zablokowany?


jimt

Recommended Posts

Napisano
Chciałem sie wypowiedziec w temacie stokrotki 35 i ponownie nie dano mi szansy. Ponownie bo zablokowano tez temat o tym" co byśmy chcieli" i nie zdążyłem podziękować za odpowiedzi.

Więc se założyłem własny temat i napisze co chciałem. Sie namęczyłem. I w ogóle.

Cytat

Panie dadzą sobie spokój,
bo tylko ten może nas wszystkich uratować


icon_lol.gif
katarzyna10
"Czytając twoje posty, mam wrażenie (a mieć wrażenie mi wolno), że jesteś panią w mocno średnim wieku, która nie ma się na kim lub na czym wyżyć i pewnie dla tego tak aktywnie działa na forum - szkoda tylko, że nie w kwestii rzeczy ważnych i merytorycznych... "

Ja mam inna psychologiczną wizje Stokrotki: Ma 35 lat, dwoje dzieci, męża budowlańca(dekarza albo coś zbliżonego). Urządza dom, w którym jest błąd w wykonaniu ocieplenia połączenie ścian i dachu. Nie lubi jak jej o tym przypominać. Dzieci są małe i nie lubi jak sie kręcą w pobliżu jak gotuje. Sądzę, że sa to chłopcy. Jeden z nich lubi koty. Stokrotka nie za bardzo, ale toleruje je ze względu na dzieci. Ma psa-pekińczyka(mały). Lubi dużo pisać i ma na to czas, więc wnioskuje, że jest na macierzyńskim.
Takie mam wrażenie.
Ja powiem tak, nie czytam tylko postów których nie rozumie i mi się nie chce zrozumieć. Leniem jestem i sie do tego przyznaje. A dyskusje fajnie sobie pooglądać. Są odświeżające.

A temat pewnie zamknieto bo był "gorący" icon_wink.gif
Napisano
to dla równowagi .... żeby nie było, że zaś na kwiatuszka ktoś wsiadł .... jimt ... opisz jak mnie widzisz .... obiecuję , że z godnościom osobistom przyjmę na klatę wszystko co napiszesz ... icon_biggrin.gif
Napisano
Cytat

to dla równowagi .... żeby nie było, że zaś na kwiatuszka ktoś wsiadł .... jimt ... opisz jak mnie widzisz .... obiecuję , że z godnościom osobistom przyjmę na klatę wszystko co napiszesz ... icon_biggrin.gif



Podobają mi się twoje opisy więc i Ja poproszę icon_smile.gif
Napisano
Cytat

Ty dostałaś?




kiedyś zwróciłam kwiatuszkowi uwagę na priv w związku z błędem jezykowym jaki popełnia na forum , mianowicie pisze : umię, rozumię.... a powinno być : umiem , rozumiem ...
żeby nie było, że jestem zołza - napisałam Jej to na priv .... no to mnie wysłała do 4 klasy szkoły podstawowej , bo Ją tak w szkole uczono ....
wiec staram się na priv juz z kwiatuszkiem nie rozmawiać ...
natomiast wiem, że inni otrzymują ... coolibeer dostał priv'a od kwiatuszka na którego nie mógł odpowiedzieć bo został zablokowany ...
Napisano (edytowany)
Z humorem i żartobliwie – z nutką złośliwości: icon_lol.gif

Bellis perennis – gatunek rośliny z rodziny astrowatych, często udaje Aster amellus, a chce się upodobnić do RosaWaterloo. icon_biggrin.gif

Cytat

Morfologia

Łodyga
Głąbik o wysokości 4-20 cm, prosto wzniesiony, delikatnie owłosiony. Roślina wytwarza podziemne rozłogi. Kłącze walcowate i rozgałęzione.
Liście
Zebrane w różyczkę, łopatkowe lub odwrotnie jajowate, jednonerwowe, nieco karbowane lub ząbkowane. Zwężają się w ogonek liściowy.
Kwiaty
Zebrane w pojedynczy koszyczek na szczycie głąbika. Okrywa koszyczka składa się z tępo zakończonych listków ułożonych w dwu szeregach, krótko owłosionych. Dno koszyczka jest wypukłe, puste i ma powierzchnię pokrytą brodawkami. Na zewnątrz koszyczka jeden szereg białych lub różowych kwiatów języczkowych żeńskich. Wewnątrz koszyczka żółte, rurkowe kwiaty obupłciowe, długości ok. 2 mm. Korona kwiatów rurkowych dzwonkowata, 4–5 ząbkowa. Pylniki całkowicie zrośnięte w rurkę wokół słupka, nitki pręcików wolne. Kwiaty przedprątne, zapylane przez motyle, błonkówki lub muchówki. Kwitnie przeważnie od marca do listopada, czasem również w zimie, jeśli jest bezśnieżna i nie ma mrozów[3].
Owoc
Odwrotnie jajowata, gładka i żółtobrunatna niełupka długości ok. 1 mm.
Biologia i ekologia

Bylina, hemikryptofit. Rośnie na łąkach, pastwiskach, przydrożach. W górach występuje po piętro kosówki. W klasyfikacji zbiorowisk roślinnych gatunek charakterystyczny dla All. Cynosurion, Ass. Lolio-Cynosuretum. Preferuje gleby zasobne w składniki mineralne i średnio próchniczne.
Surowiec zielarski: surowcem zielarskim jest kwiat – Flos Bellidis. Kwiat zawiera substancje gorzkie, garbniki, kwasy organiczne, śluz, saponiny, olejki eteryczne oraz znaczne ilości soli mineralnych.




d o p i s a ł e m : cytat oryginalny, ale można niepotrzebne skreślić, lub charakterystyczne pogrubić - ankieta w tym celu - nie polecana. icon_mrgreen.gif Edytowano przez bajbaga (zobacz historię edycji)
Napisano
jimt ... co z tymi opisówkami , hę? icon_biggrin.gif

to może ja ... o sobie samej ..... na podstawie tego co pisałam na forum ...

daggulka ..... osoba w wieku 35 lat , pracująca w takim miejscu i charakterze które pozwala jej udzielać sie na forum , zamężna , dwoje dzieci - córki, wybudowała już dom co pozwala jeszcze więcej czasu spędzać na forum . Ma ogromną chęć poznawczą ludzi - dzięki czemu ma tak wielu "znajomych" dodanych w profilu forum BD.
Jest głośna , rozkrzyczana , wszędzie jej pełno . Staje się wredna, złośliwa i zołzowata w momencie kiedy ktoś personalnie staje na Jej osobę - przy czym stara się nie ubliżać tylko merytorycznie i logicznie argumentować rozmawiając. Nie odpuszcza, jest trudna , wiedźmowata i niezbyt urodziwa przy czym ma także niewielką nadwagę z którą od niedawna stara się walczyć co sprawia , że jest jeszcze bardziej choleryczna i nerwowa.
Zalet - nie stwierdzono.


nie wiem .... może być?
Napisano
Jimt rozmawiał z szefową, więc nie mógł z Daggulką icon_wink.gif

Daggulkę ciężko sportretować inaczej niż powyżej zrobiła to sama. Dodam, że odchudza się permanentnie. Tylko dla własnej wewnętrznej satysfakcji, bo nikt nie uważa jej za grubą. A panowie widzący naocznie jej zgrabną sylwetkę łagodnie falująca w powietrzu podczas podskoków, nie mogą oderwać wzroku. Planują na kolejnym zlocie sprzedawać wejściówki dla chętnych pooglądania latających smoczyc.
Daggulka lubi ozdabiać swoje ciało od głów do stóp z szczególnym uwzględnieniem pazurów jej drapieżnych. Chociaż przeszkadzają w zbieraniu martwych komarów i mszyc. Lubi kupować zdrową żywność, ale nie gardzi tuczącymi trunkami.
Rodzinę trzyma razem, męża tuli( każdy mąż chciałby być tulony więcej i częściej). Pomaga mu i kocha a dla równowagi znęca się nad nim każąc kosić trawę. I jeszcze wypomina mu publicznie, że regipsy źle są na poddaszu zrobione. Nad dziećmi się nie zastanawia, wie jak je wychowywać by wyrosły na dorodne smoczyce. Nad kotami płacze i tęskni.
Lubi robić coś sama, w ramach powiedzenie „jak coś zrobisz sam to wiesz ze zrobione jest dobrze” Jak ją coś dręczy to nie spocznie dopóki nie będzie tak jak ma być i może to zająć trzy tygodnie w kotłowni. Daggulka jest barwną postacią i nie każdemu się to podoba, a bo pisze inaczej, bo nie po polsku albo po polsku ino inaczej, bo ma swoje zdanie, bo się unosi, bo po pewnym czasie się miarkuje, i że ma grono znajomych, którzy w dym za nią pójdą. A i tak czasem czuje się samotna i słucha smutnych piosenek.

Z powyższego można wywnioskować, że Daggulka jest kobietą. icon_lol.gif
Napisano
Cytat

Jimt rozmawiał z szefową, więc nie mógł z Daggulką icon_wink.gif

Daggulkę ciężko sportretować inaczej niż powyżej zrobiła to sama. Dodam, że odchudza się permanentnie. Tylko dla własnej wewnętrznej satysfakcji, bo nikt nie uważa jej za grubą. A panowie widzący naocznie jej zgrabną sylwetkę łagodnie falująca w powietrzu podczas podskoków, nie mogą oderwać wzroku. Planują na kolejnym zlocie sprzedawać wejściówki dla chętnych pooglądania latających smoczyc.
Daggulka lubi ozdabiać swoje ciało od głów do stóp z szczególnym uwzględnieniem pazurów jej drapieżnych. Chociaż przeszkadzają w zbieraniu martwych komarów i mszyc. Lubi kupować zdrową żywność, ale nie gardzi tuczącymi trunkami.
Rodzinę trzyma razem, męża tuli( każdy mąż chciałby być tulony więcej i częściej). Pomaga mu i kocha a dla równowagi znęca się nad nim każąc kosić trawę. I jeszcze wypomina mu publicznie, że regipsy źle są na poddaszu zrobione. Nad dziećmi się nie zastanawia, wie jak je wychowywać by wyrosły na dorodne smoczyce. Nad kotami płacze i tęskni.
Lubi robić coś sama, w ramach powiedzenie „jak coś zrobisz sam to wiesz ze zrobione jest dobrze” Jak ją coś dręczy to nie spocznie dopóki nie będzie tak jak ma być i może to zająć trzy tygodnie w kotłowni. Daggulka jest barwną postacią i nie każdemu się to podoba, a bo pisze inaczej, bo nie po polsku albo po polsku ino inaczej, bo ma swoje zdanie, bo się unosi, bo po pewnym czasie się miarkuje, i że ma grono znajomych, którzy w dym za nią pójdą. A i tak czasem czuje się samotna i słucha smutnych piosenek.

Z powyższego można wywnioskować, że Daggulka jest kobietą. icon_lol.gif




pięęęęękne .... ale nazbyt łaskawe .... icon_biggrin.gif icon_wink.gif
dziękuję ..... icon_mrgreen.gif
Napisano
Cytat

Za krótko jestem na forum, żeby dostać taki opis chyba icon_razz.gif


Moge ci postawic tarota(nie sprawdza się) i horoskop sprawdza! Moc jest ze mną icon_cool.gif
Napisano
Na prośbę Coolibeera:

Czyli facet, co jest spoko i ma powyżej 18lat.
Pomocny osobnik, ale czasem lubi bujać. Chce być wkurzający, ale do mistrzów wkurzania mu daleko. Jego myśli są przejrzyste a słowa dosadne. W jego horoskopie na dzień dzisiejszy możesz przeczytać:

?Nie załamuj się tym i nie wyładowuj złości. Nie ulegaj niczyim wpływom. Spokojnie przeczekaj zły czas. Inspiracje, pomysły, bardzo kreatywny okres życia, widoki na lepszą przyszłość, poprawę sytuacji. Zabawa, przyjemne chwile spędzone w gronie przyjaciół.?
Chyba wiedzą tam na górze coś o zlocie?!

Tajniki forum mu nie straszne. Lubi być w centrum, niekoniecznie uwagi. Tam gdzie zadyma tam i on. Ma styl, a czasem dźwięk zgrzytania zębów towarzyszy jego wypowiedzą. Wiotki jest jak ta wiosenna bazia. Tez się odchudza? Wątpię, bo ślinka mu cieknie na myśl o jedzonku i jego lepsza połowa musi w weekend przyrządzać wymyślne frykasy. Na świat patrzy przez opcję ?i tak było, jest i będzie? i czasem ?Beer Or not Beer?
Lubi wygrywać, czyli facet jak każdy informatyk icon_wink.gif .
Napisano
Cytat

Takie "dużo" o niczym. słabe.


icon_sad.gif Więc moc mnie opuściła, Nimnue jakaś chyba nade mną czasy odprawia.
Wszedłem pod stół odszczekać te brednie, co wypisuje.
Napisano
Bo Ty lubisz M jak Miłość, a to nie zmienia faktu że serial klasy b. Widzisz, moje wewnętrzne wrodzone poczucie purystyki lingwistycznej podszeptuje mi ze opisik kiepściutki... icon_razz.gif
Napisano
Cytat

Bo Ty lubisz M jak Miłość



uuuuu .... jesli to do mnie było - to pudło ....
z seriali oglądam tylko i wyłącznie cykl o lekarzach tudzież ostatecznie mordercach na Reality Tv ...
wiesz ... przydaje się taka wiedza ... icon_mrgreen.gif
Napisano
Ja oglądam to, co włączę w TV. Nie wybieram sobie wolnego czasu niestety, jestem w 100% podporządkowana dziecku, budowie i ewentualnemu za....walaniu w kuchni żeby rodzinę nakarmić icon_smile.gif
Jak już znajdę wolną chwilę, to nie mam czasu wybierać, tylko oglądam jak leci. Albo komputer sobie włączę jak już jest sam chłam icon_smile.gif
Napisano
Daggulka – analiza internetowego ekshibicjonizmu

Bezsprzecznie kobieta! Z krwi (nader często wzburzonej) i kości (rym do złośliwości) oraz nadmiaru tłuszczu, z którym walczy nawet na forum budowlanym.
Choć przyznała się do imienia Dagmara woli być nazywana daggulką, co od razu brzmi milej i budzi sympatię. Nie da się ukryć, że tym osobistym zdrobnieniem staje się dziecinna. Jako najulubieńsze filmy wymienia: „Czerwony Kapturek - prawdziwa historia” i „7 krasnoludków historia prawdziwa”. Syndrom Piotrusia-Pana uwidacznia się przede wszystkim w sytuacjach konfliktowych. Dagmara nie lubi bowiem odpowiadać za swoje słowa i czyny. Odpowiedzialność i konsekwencja są niezgodne z jej naturą. W takich chwilach najczęściej ulatnia się z forum. Jednak zawsze powraca licząc na krótką pamięć współforumowiczów. I wścieka się, gdy jest jej to wypomniane.
Tu warto zapytać: ile ma rzeczywiście lat? Trudno stwierdzić jednoznacznie ale istnieją przesłanki, że z pewnością po 35. Ma awersję do młodszych koleżanek!
Co robiła we wcześniejszym życiu nie wiemy. Nie wiemy też jak funkcjonowała, gdy nie było Internetu. Czy chodziła wtedy do szkoły i podkładała pinezki kolegom? Czy skarżyła i donosiła nauczycielom? Jej wykształcenie to pustka. Ile by nie szukać nie znajdzie się punktu zaczepnego. Brak zainteresowań, brak hobby, brak merytorycznych wypowiedzi w jakiejkolwiek dziedzinie stawia Ją w grupie osób z wykształceniem ponadpodstawowym. Zaraz potem wynaleziono Internet.
Analizując ilość i częstotliwość wpisów daggulki, nadmiar wolnego czasu jakim dysponuje, powodują u Niej wewnętrzne rozterki. Tu szepnie coś miłego, tu puści oczko, tam posłuży się metaforą a za chwile opluje w prvie, wyśmieje na forum. Zbyt ryzykownie dobiera towarzystwo, gdyż prywatne opinie wydostają się poza krąg wtajemniczonych. Może dlatego na co dzień zmuszona jest zakładać maskę.
Z pewnością nie docenia naturalnego piękna. Nałogowo odwiedza fryzjera i tipsiarę. Zasłuchując się w ostrej muzyce, czuprynę barwi na róż (widoczne dążenia dodystyczne). Napawa się byciem w centrum nawet za cenę głupich wypowiedzi. Kieruje się maksymą: nie ważne co mówią – ważne, żeby gadali! A jej własny Nergal. Gdzież towarzysz niedoli? Był Majdan, jest Nergal. Tu doszukuję się źródła złośliwości Pani Dagmary. Brak wsparcia w mężczyźnie sprawił, że zaczęła szukać akceptacji w życiu wirtualnym. Pierwszym razem nie wyszło nic poza córką. Drugi strzał też okazał się niewypałem, choć decyzja o dziecku pojawiła się równie szybko. Teraz daggulka jeździ na zloty i koncerty sama. Wiemy jednak, że drugi partner zna się na jajkach. Może dlatego, że Dagmara nie lubi gotować a jak wiadomo facet jeść musi.
A może jest inny powód? Ten brzydki, dwuznaczny, erotyczny. To na pewno pasi daggulce. Ona lubi te zabawy. Świńtuszka! Teraz marzy o trampolinie.
Nierozumiana przez kolejnego męża i niedowartościowana w codziennej pracy odreagowuje na forum. Zapewne pracuje w instytucji, gdzie ma możliwość obserwować mobbing pracowników i doświadczenia z tego pola z lubością przenosi na forum. Wraz z podporządkowaną sobie grupą stworzyła przykład zbiorowego trollingu, łamiącego zasady netykiety. Ambitnie szuka akceptacji bez względu na cenę i padające trupy. Chce porywać tłumy, być wielbioną i szanowaną.
Czy jej się uda? Tego dowiedzą się państwo w następnej odsłonie.
Napisano
EPotforski ... kilka rzeczy sie nie zgadza .... ale .... to nieważne , wszak piszesz na bazie tego jaką daję sie poznać w internecie ... icon_biggrin.gif
w każdym razie ... może by tak nieco odwagi i podać nick właściwy ? z pewnością z FM ... icon_wink.gif icon_biggrin.gif
Napisano
Heeeee.
Dobre – zwłaszcza jak na "pierwszy" wpis. icon_biggrin.gif

Targa mną jednak odczucie – że styl nie jest całkiem obcy, choć stara się to ukryć, dalej „personalizuje” z małej litery, choć przyznaję tylko raz się „wymskło”, ale stare nawyki pozostały.

Stawiam, na „Bellis perennis” – w nowej kolejnej odsłonie, jednorazowego wpisu, tak jak poprzednio na FM. icon_cool.gif
Napisano
Cytat

Stawiam, na „Bellis perennis” – w nowej kolejnej odsłonie, jednorazowego wpisu, tak jak poprzednio na FM. icon_cool.gif



hm .... sama nie wiem .... mam tylu wrogów i tu i tam , że ciężko sie jednak zdecydować .... icon_rolleyes.gif icon_lol.gif
Napisano
Cytat

Bo Ty lubisz M jak Miłość, a to nie zmienia faktu że serial klasy b. Widzisz, moje wewnętrzne wrodzone poczucie purystyki lingwistycznej podszeptuje mi ze opisik kiepściutki... icon_razz.gif



Ja nietypowy Polak jestem, bo w domu odbiornika Tv nie posiadam. Nie oglądam polskich,popularnych seriali. Chociaż czasem ściągnę coś z internetu np. Colombo icon_biggrin.gif Czasem mi brakuje tej telewizji ze względu na Discovery, ale da się zyć.
To był świadomy wybór.
Napisano
czyli to poniżej , to była jętka?
tak napisała, że jest autorem postu o który posądzono kwiatuszka .....
hm .... to wiele wyjaśnia ..... icon_rolleyes.gif
jętka pomyliła się tylko w jednym - to bajbaga obstawiał kwiatuszka .....
kwiatuszek jednak ma inny sposób pisania ..... ja rozważałam kogoś z FM , i myślałam tez o jętce .... ale nie myślałam, że jako moderator - mogłaby .....
a jednak ..... icon_rolleyes.gif



Cytat

Daggulka – analiza internetowego ekshibicjonizmu

Bezsprzecznie kobieta! Z krwi (nader często wzburzonej) i kości (rym do złośliwości) oraz nadmiaru tłuszczu, z którym walczy nawet na forum budowlanym.
Choć przyznała się do imienia Dagmara woli być nazywana daggulką, co od razu brzmi milej i budzi sympatię. Nie da się ukryć, że tym osobistym zdrobnieniem staje się dziecinna. Jako najulubieńsze filmy wymienia: „Czerwony Kapturek - prawdziwa historia” i „7 krasnoludków historia prawdziwa”. Syndrom Piotrusia-Pana uwidacznia się przede wszystkim w sytuacjach konfliktowych. Dagmara nie lubi bowiem odpowiadać za swoje słowa i czyny. Odpowiedzialność i konsekwencja są niezgodne z jej naturą. W takich chwilach najczęściej ulatnia się z forum. Jednak zawsze powraca licząc na krótką pamięć współforumowiczów. I wścieka się, gdy jest jej to wypomniane.
Tu warto zapytać: ile ma rzeczywiście lat? Trudno stwierdzić jednoznacznie ale istnieją przesłanki, że z pewnością po 35. Ma awersję do młodszych koleżanek!
Co robiła we wcześniejszym życiu nie wiemy. Nie wiemy też jak funkcjonowała, gdy nie było Internetu. Czy chodziła wtedy do szkoły i podkładała pinezki kolegom? Czy skarżyła i donosiła nauczycielom? Jej wykształcenie to pustka. Ile by nie szukać nie znajdzie się punktu zaczepnego. Brak zainteresowań, brak hobby, brak merytorycznych wypowiedzi w jakiejkolwiek dziedzinie stawia Ją w grupie osób z wykształceniem ponadpodstawowym. Zaraz potem wynaleziono Internet.
Analizując ilość i częstotliwość wpisów daggulki, nadmiar wolnego czasu jakim dysponuje, powodują u Niej wewnętrzne rozterki. Tu szepnie coś miłego, tu puści oczko, tam posłuży się metaforą a za chwile opluje w prvie, wyśmieje na forum. Zbyt ryzykownie dobiera towarzystwo, gdyż prywatne opinie wydostają się poza krąg wtajemniczonych. Może dlatego na co dzień zmuszona jest zakładać maskę.
Z pewnością nie docenia naturalnego piękna. Nałogowo odwiedza fryzjera i tipsiarę. Zasłuchując się w ostrej muzyce, czuprynę barwi na róż (widoczne dążenia dodystyczne). Napawa się byciem w centrum nawet za cenę głupich wypowiedzi. Kieruje się maksymą: nie ważne co mówią – ważne, żeby gadali! A jej własny Nergal. Gdzież towarzysz niedoli? Był Majdan, jest Nergal. Tu doszukuję się źródła złośliwości Pani Dagmary. Brak wsparcia w mężczyźnie sprawił, że zaczęła szukać akceptacji w życiu wirtualnym. Pierwszym razem nie wyszło nic poza córką. Drugi strzał też okazał się niewypałem, choć decyzja o dziecku pojawiła się równie szybko. Teraz daggulka jeździ na zloty i koncerty sama. Wiemy jednak, że drugi partner zna się na jajkach. Może dlatego, że Dagmara nie lubi gotować a jak wiadomo facet jeść musi.
A może jest inny powód? Ten brzydki, dwuznaczny, erotyczny. To na pewno pasi daggulce. Ona lubi te zabawy. Świńtuszka! Teraz marzy o trampolinie.
Nierozumiana przez kolejnego męża i niedowartościowana w codziennej pracy odreagowuje na forum. Zapewne pracuje w instytucji, gdzie ma możliwość obserwować mobbing pracowników i doświadczenia z tego pola z lubością przenosi na forum. Wraz z podporządkowaną sobie grupą stworzyła przykład zbiorowego trollingu, łamiącego zasady netykiety. Ambitnie szuka akceptacji bez względu na cenę i padające trupy. Chce porywać tłumy, być wielbioną i szanowaną.
Czy jej się uda? Tego dowiedzą się państwo w następnej odsłonie.





Napisano
Cytat

ja poproszę gotowe wyjaśnienie,
w śledztwo nie będę się mieszał....




to poniżej było napisane do mnie ......
nie było innej sytuacji ......


Cytat

Redakcja nie musi się przyglądać temu procedrowi. To ja zaplusowałam wpis vega1 ponieważ jest poparty dowodem w postaci cytatu. Czarno na białym widać, że Twoja opinia nie jest obiektywna a jedynie uzależniona od osobistych sympati. Od początku założyłaś, że stokrotka.35 jest "be" i każdy atak na swoją osobę odbierasz jako szpileczkę z jej strony. I tu grubo się mylisz. Jeden z moich wpisów od razu rozszyfrowałaś jako twórczość stokrotki... po prostu wszystko przemawiało, że to ona. Otóź nie. To byłam ja. Też mam osobiste sympatie i antypatie - dlatego zawsze będę broniła osoby konsekwentne w swoich wypowiedziach i nie wprowadzające zamieszania - bez względu na dopisek "moderator"... a może właśnie z powodu tej funkcji

Napisano
Cytat

A może jest inny powód? Ten brzydki, dwuznaczny, erotyczny. To na pewno pasi daggulce. Ona lubi te zabawy. Świńtuszka!



a to jest po prostu obrzydliwe icon_confused.gif

ciekawa jestem, co wykaże śledztwo...
Napisano
Chce porywać tłumy, być wielbioną i szanowaną.
Czy jej się uda? Tego dowiedzą się państwo w następnej odsłonie.


a kiedy ten drugi odcinek ma być? I gdzie był ten pierwszy, że mi umknął?
To już blog czy jeszcze forum budowlane?
Napisano
Może odgrzałam... lecz wchodzę na FBD, jak jestem po robocie i wszystko na co trafiam to obrzucanie się łajnem przez parę osób... a do tego dołączają inni...

Zamiast zapasów w kisielu czy w błocie, to tu już można zapasy w łajnie organizować...

zaraz nie będzie tematu, w którym nie zarobisz bobkiem od któregoś z przeciwległych obozów...


To nie jest już dyskusja, to już nawet zbyt wiele wspólnego z Schopenhauerem nie ma...

i szczerze jestem po paru drinach i za przeproszeniem, ale kolorowe ptaki chcę wypuścić, jak czytam po kolei wątki...

i ojcze rydzyku broń bym nie zaczęła się zastanawiać nad wyższością ekskrementów psich od kocich icon_mad.gif




Droga Redakcjo poproszę o dodanie ikonki :throwup:


Słowem dnia (po przeskoczeniu kilku topiców) pozostało (użyta został w poście chyba większość synonimów):












..."GÓWNO"...
Napisano
Cytat

Może odgrzałam... lecz wchodzę na FBD, jak jestem po robocie i wszystko na co trafiam to obrzucanie się łajnem przez parę osób... a do tego dołączają inni...



ale ....... gdzie? icon_eek.gif
chyba mnie coś ominęło ..... icon_rolleyes.gif
Napisano
Cooli ja nie z tych co pochopne decyzje podejmują icon_wink.gif Pływać potrafię... a i dobrocią serca się wyróżnię... rękę tonącym podam, co by ich z morza pomyj uratować icon_wink.gif

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Zgodnie z polskimi przepisami, zawartymi w rozporządzeniu Ministra Infrastruktury w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie, minimalna długość kanału wentylacji grawitacyjnej, liczona od kratki wentylacyjnej do wylotu ponad dach, powinna wynosić od 2,5 do 3 metrów. Źródła podają również, że dla zapewnienia optymalnej wydajności, wysokość ta powinna wynosić co najmniej 4 metry.   Należy pamiętać, że wszystkie kanały wentylacyjne w jednym systemie grawitacyjnym powinny mieć zbliżoną długość. Znaczne różnice mogą prowadzić do zakłóceń w działaniu, gdzie dłuższe kanały o silniejszym ciągu mogą "wysysać" powietrze z krótszych, powodując ciąg wsteczny.
    • Raz jeszcze dziękuję za wyczerpującą odpowiedź.    Chciałbym jeszcze poruszyć dwie kwestie związane z tym tematem:   1. Rozdzielacz mam na korytarzu, umiejscowiony w takim miejscu, że rura po podłodze od rozdzielacza do pokoju ma ok. 1.5m długości. Na tym odcinku także nie zauważyłem aby podłoga była dużo cieplejsza niż w pokoju, mimo że korytarz jest w centralnym punkcie domu. Jednakże w tym miejscu nie ma żadnego grzejnika i przechodzi tylko 2x1.5 metra rury (zasilenie i powrót). Mimo to mam jednak obawy, że nieocieplony dom to tylko 1 z kilku powodów dla których podłogówka słabo grzeje. No i ostatecznie, woda w rurze też drastycznie się nie wychładza. Nakleiłem taśmę malarską na belki rozdzielacza aby precyzyjniej zmierzyć ich temperature za pomocą pirometru i wyszło że różnica między nimi to ok 3*C. Delta T wydaje się być w normie, ale specjalistą nie jestem.  Tak jak pisałem, jest to pierwsze pomieszczenie z uruchomioną podłogówką. Niejako cieszę się że tak wyszło, bo w kolejnych pomieszczeniach jest jeszcze szansa na ew. poprawki aby grzało to lepiej.   2. Ostatnio usłyszałem że Sander Standard Alu to był kiepski pomysł i lepiej było wziąć styropian bez aluminium, i powkładać w rowki aluminiowe radiatory które lepiej odbierają ciepło z rury. Niestety nie wiem ile w tym prawdy, a płyty Sandera zostały juz zakupione na całe piętro (poza łazienką i korytarzem, gdzie pójdzie XPS pozwalający na zagęszczenie rur co 10cm). Chyba że jakiś radiator by pasował do nich, to mógłbym jeszcze dodatkowo dokupić o ile miałoby to pomóc. Nie wiem niestety na ile mogłoby to pomóc i czy ma to jakikolwiek sens?   Raz jeszcze dziękuję za odpowiedzi i cierpliwość do laika.
    • Duża różnica między temperaturą zasilania a temperaturą podłogi oraz niska temperatura w pokoju, mimo stosunkowo ciepłej posadzki, wynikają z kilku powiązanych ze sobą czynników. Kluczową rolę odgrywa tu brak ocieplenia budynku, co w połączeniu ze specyfiką ogrzewania podłogowego prowadzi do opisywanych przez Pana zjawisk.    Brak izolacji termicznej domu.   W takim budynku ciepło ucieka na zewnątrz w znacznie większym stopniu niż w budynkach ocieplonych. Straty ciepła mogą sięgać nawet 20-25% przez same ściany zewnętrzne oraz 10-15% przez podłogi i fundamenty.   W Pana przypadku oznacza to, że ciepło dostarczane przez wodę w rurach ogrzewania podłogowego, zamiast efektywnie ogrzewać jastrych (wylewkę), a następnie pomieszczenie, jest w pewnej mierze "tracone" i przenika przez niezaizolowane ściany zewnętrzne. System grzewczy musi więc pracować ze znacznie wyższą mocą (wyższa temperatura zasilania), aby skompensować te straty. To właśnie ta "walka" instalacji z ciągłą ucieczką ciepła jest głównym powodem, dla którego mimo wody o temperaturze 45°C, podłoga nagrzewa się tylko nieznacznie.     Fakt, że podłoga staje się zimniejsza w miarę zbliżania się do ściany zewnętrznej, mimo że tam również dociera woda z zasilania, wynika z dwóch powodów: Intensywne oddawanie ciepła: Nieocieplona ściana zewnętrzna działa jak duży "odbiornik" zimna, co powoduje bardzo szybkie wychładzanie się fragmentu podłogi znajdującego się w jej pobliżu.   Spadek temperatury wody: Woda w rurze, płynąc w kierunku ściany zewnętrznej, oddaje ciepło do jastrychu. Gdy zawraca i płynie z powrotem, jest już znacznie chłodniejsza, co dodatkowo potęguje efekt chłodniejszej podłogi w dalszej części pętli.   W pomieszczeniach ze strefami o zwiększonych stratach ciepła, jak przy ścianach zewnętrznych, często stosuje się układ ślimakowy lub zagęszcza się rury, aby zapewnić bardziej równomierny rozkład temperatury.   Ogrzewanie podłogowe charakteryzuje się dużą bezwładnością cieplną, co oznacza, że nagrzewa się i stygnie powoli. W dobrze zaizolowanym budynku wylewka po nagrzaniu długo utrzymuje ciepło. W Pana przypadku proces ten jest szybszy. Zanim wylewka zdąży się w pełni nagrzać i zakumulować wystarczającą ilość energii, znaczną jej część traci do otoczenia (przez ściany i grunt). Można to porównać do próby napełnienia dziurawego wiadra – mimo ciągłego dolewania wody, jej poziom nie podnosi się znacząco.   Podłoga nie nadąża się zagrzać, ponieważ ciepło, które otrzymuje od instalacji, jest niemal natychmiast "wysysane" przez nieocieplone przegrody budynku. Duża różnica między temperaturą wody a podłogi oraz niska temperatura w pokoju to bezpośredni skutek ogromnych strat ciepła, charakterystycznych dla starych, nieocieplonych domów.   Aby zapewnić samo odpowietrzenie się instalacji, przepływ powinien być większy niż 0,7 l/min. Maksymalny przepływ: Zazwyczaj nie zaleca się, aby przepływ w rurach (np. PEX 16, 17, 18 mm) był większy niż 2,5 l/min, aby nie przekroczyć dopuszczalnej straty ciśnienia (ok. 20 kPa) w pętli.     Dopiero po przeprowadzeniu termomodernizacji budynku (ocieplenie ścian, fundamentów, ewentualna wymiana okien) będzie Pan mógł w pełni docenić efektywność i komfort ogrzewania podłogowego, które będzie mogło pracować przy znacznie niższej temperaturze zasilania oraz będzie można zmniejszyć  przepływ czynnika grzejnego ustawiony teraz na 2.5l.
    • Dziękuję za obszerne wyjaśnienia, jednak nie to było moim pytaniem. Gdyby temperatura podłogi była wyższa, to zapewne przestawiłbym zawór VTA, tak aby bardziej mieszał wode z powrotu. Rozumiem także, że temperatura podłogi, to nie to samo co temperatura wody. Dziwi mnie natomiast aż tak duża różnica pomiędzy nimi oraz fakt, że temperatura w pokoju wynosi zaledwie 20*C przy temperaturze podłogi wynoszącej 28*C.   Jak wcześniej na zasileniu miałem 30*C, to powierzchnia podłogi wynosiła jakieś 24-25*C. Teraz spadł śnieg, pojawiły się temperatury w okolicach 0*C to i kocioł zaczął mocniej grzać. Na zasileniu jest wyższa temperatura, bo zawór VTA mam w pełni otwarty (ustawiony na 45*C), ale temperatura podłogi nie podniosła się jakoś znacząco w porównaniu do temperatury wody. Rurę mam poprowadzoną tak, że wchodzi od rozdzielacza z korytarza do pokoju, następnie wzdłuż przez cały pokój do ściany zewnętrznej i stamtąd wraca meandrem w stronę wejścia. Przy wejściu do pokoju i w miejscu w którym rura przechodzi przez ścianę mam najwyższą temperaturę podłogi. Im bliżej ściany zewnętrznej tym podłoga jest zimniejsza, mimo, że jest bliżej początku (zasilenia). Możliwe więc, że ta podłoga nie nadąża się zagrzać, bo to co uda jej się zakumulować, to musi oddać do otoczenia? Czy stąd może wynikać tak niska temperatura jastrychu mimo dużo wyższej temperatury zasilenia? Dom nie jest ocieplony (pochodzi z lat 70), jestem w trakcie remontu.   Generalnie wątpliwości mam sporo, ale nie chce poruszać wielu kwestii na raz.
    • Dla zapewnienia komfortu i zdrowia użytkowników temperatura powierzchni podłogi nie powinna być zbyt wysoka. Przegrzana podłoga może prowadzić do dyskomfortu, problemów z krążeniem, a także do uszkodzenia materiałów wykończeniowych.      Temperatura podłogi to nie to samo co temperatura wody zasilającej instalację. Aby uzyskać zalecaną temperaturę posadzki, woda w rurach musi mieć wyższą temperaturę. Zazwyczaj mieści się ona w przedziale 30°C–45°C. Maksymalna temperatura wody zasilającej nie powinna przekraczać 55°C.   Pokoje mieszkalne, sypialnie, kuchnie i korytarze: W tych pomieszczeniach maksymalna temperatura powierzchni podłogi nie powinna przekraczać 28°C. Za optymalną wartość, zapewniającą przyjemne odczucie ciepła, uznaje się temperaturę w przedziale 22-26°C.   Łazienki i pomieszczenia sanitarne: Ze względu na specyfikę tych pomieszczeń, gdzie często przebywamy boso, dopuszczalna jest wyższa temperatura podłogi, sięgająca maksymalnie 32-34°C. Pozwala to na uzyskanie wyższego komfortu cieplnego, który w łazienkach powinien oscylować wokół 24°C.   Strefy brzegowe: W miejscach o zwiększonych stratach ciepła, takich jak obszary przy oknach i ścianach zewnętrznych, dopuszcza się lokalne podniesienie temperatury podłogi do 34°C.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...