kyku0 Napisano 21 czerwca 2010 Udostępnij #1 Napisano 21 czerwca 2010 Witam,moja córeczka wczoraj wieczorem postanowiła zwalczyć komary, które wtargnęły do jej pokoju. Zrobiła to w sposób inwazyjny. Inwazyjny w obie strony - komary nie żyją, ba, są rozgniecione, ale właśnie są rozgniecione na ścianie i suficie. Próbowałem usunąć je przy pomocy ściereczki i wody, ale zostały jasne i ciemne smugi.Wiecie Państwo jak pozbyć się tego ustrojstwa?Pozdrawiam Link do komentarza
daggulka Napisano 21 czerwca 2010 Udostępnij #2 Napisano 21 czerwca 2010 u mnie też zwłoki komarów na ścianie ja to robię tak, że czekam aż wyschną , zdrapuje nożykiem , a jeśli jest plama to biorę farbę (którą odlałam sobie do słoiczka po malowaniu - każdy pokój ma swój słoiczek ) ... i pędzelkiem zamalowuje ślady ... ja mam nobilesa mieszanego z pigmentem - różnic w odcieniu nie widać ...ale nie wiem jak inne farby sobie poradzą z taka renowacją miejscową... 1 Link do komentarza
ezs Napisano 21 czerwca 2010 Udostępnij #3 Napisano 21 czerwca 2010 mam ten sam problem w zasadzie doszłam do wniosku, że poczekam do jesieni aż się nazbiera i ... umaluję ścianę.Jeszcze można wypróbować magiczną gąbkę Jana Niezbędnego. Ona radzi sobie z wieloma dziwnymi plamami Link do komentarza
daggulka Napisano 21 czerwca 2010 Udostępnij #4 Napisano 21 czerwca 2010 Cytat mam ten sam problem w zasadzie doszłam do wniosku, że poczekam do jesieni aż się nazbiera i ... umaluję ścianę.Jeszcze można wypróbować magiczną gąbkę Jana Niezbędnego. Ona radzi sobie z wieloma dziwnymi plamami absolutnie nie polecam .... plama zejdzie razem z farbą.... 2 Link do komentarza
kyku0 Napisano 21 czerwca 2010 Autor Udostępnij #5 Napisano 21 czerwca 2010 kurczę, miałem nadzieję na odpowiedź typu: 'zmieszaj funt ziarenek pieprzu z łokciem korzenia lawendy i połącz z kwaterką krwi ofiary. Gotuj przez 3 dni i 3 noce nad ogniskiem z kości nietoperzy. Przygotowaną miksturą zmyj plamy na ścianie', ale cóż, chyba rzeczywiście trzeba będzie odmalować.dziękuję za szybkie odpowiedzi i zaraz lecę do sklepu po Raid - bo lepiej zapobiegać niż... odmalowywać ściany.Pozdrawiam Link do komentarza
daggulka Napisano 21 czerwca 2010 Udostępnij #6 Napisano 21 czerwca 2010 Cytat kurczę, miałem nadzieję na odpowiedź typu: 'zmieszaj funt ziarenek pieprzu z łokciem korzenia lawendy i połącz z kwaterką krwi ofiary. Gotuj przez 3 dni i 3 noce nad ogniskiem z kości nietoperzy. Przygotowaną miksturą zmyj plamy na ścianie'. kochany .... tak to tylko w erze ... Cytat dziękuję za szybkie odpowiedzi i zaraz lecę do sklepu po Raid - bo lepiej zapobiegać niż... odmalowywać ściany.Pozdrawiam raid do kontaktu polecam .... działa .... Link do komentarza
ezs Napisano 21 czerwca 2010 Udostępnij #7 Napisano 21 czerwca 2010 a nie znacie czegoś, czym się psiknie komara i on padnie, zamiast go tłuc na ścianie?Chyba bym wolała polować sprayem, niż kapciem Link do komentarza
coolibeer Napisano 21 czerwca 2010 Udostępnij #8 Napisano 21 czerwca 2010 Cytat a nie znacie czegoś, czym się psiknie komara i on padnie, zamiast go tłuc na ścianie?Chyba bym wolała polować sprayem, niż kapciem Weź dezodorant odpal zapalniczkę i psikaj komara. On nawet nie spadnie. Śladu po nim nie będzie... ylko uważaj żebyś nie spaliła domu Link do komentarza
ezs Napisano 21 czerwca 2010 Udostępnij #9 Napisano 21 czerwca 2010 myślisz, że sam dezodorant by nie wystarczył? Musze spróbpwać Link do komentarza
animus Napisano 21 czerwca 2010 Udostępnij #10 Napisano 21 czerwca 2010 Cytat Weź dezodorant odpal zapalniczkę i psikaj komara. On nawet nie spadnie. Śladu po nim nie będzie... ylko uważaj żebyś nie spaliła domu No nie pirospraya nie polecamy .Lepszym rozwiązaniem są siatki w części okien ,które uchyla się do wentylacji pokoju . Link do komentarza
ashantess Napisano 21 czerwca 2010 Udostępnij #11 Napisano 21 czerwca 2010 Kupiłam ostatnio Dwuskładnik Brosa, niby na muchy, ale jakoś u nas i na komary działa.Wymieszać, wysmarować wszystkie futryny i powiem szczerze pogłowie owadów spadło u nas na łeb na szyję.Ewentualnie skuteczne dość u nas były takie zielone "płytki" z dziurkami do wieszania w pomieszczeniach. Też mniej owadów.Tylko że to już zależy co kto lubi. U nas tego wszystkiego tyle, że nawet jak wleci kilka zamiast kilkudziesięciu jest super Link do komentarza
coolibeer Napisano 22 czerwca 2010 Udostępnij #12 Napisano 22 czerwca 2010 Ja psikam Ascypem Link do komentarza
Baru Napisano 22 czerwca 2010 Udostępnij #13 Napisano 22 czerwca 2010 (edytowany) Cytat Ja psikam Ascypem A co to?? Cały dom miałam pomalowaną lateksową tikkurilą - można szorować cifem i nic się nie dzieje. Niestety miałam - naszło nas, żeby salon pomalować teraz przed komunią. Kupiliśmy akryl - nigdy więcej w życiu!!!! Złazi razem z plamą . PS. Dobrze, że to tylko salon... Edytowano 22 czerwca 2010 przez Baru (zobacz historię edycji) Link do komentarza
coolibeer Napisano 22 czerwca 2010 Udostępnij #14 Napisano 22 czerwca 2010 Cytat A co to?? Cały dom miałam pomalowaną lateksową tikkurilą - można szorować cifem i nic się nie dzieje. Niestety miałam - naszło nas, żeby salon pomalować teraz przed komunią. Kupiliśmy akryl - nigdy więcej w życiu!!!! Złazi razem z plamą . PS. Dobrze, że to tylko salon... Preparat owadobójczy w postaci proszku do rozpuszczania w wodzie. Zwalcza muchy, mole, karaluchy, pluskwy, pchły w mieszkaniach, sklepach, restauracjach, fabrykach, oborach, rzeźniach, mleczarniach, dojarniach, magazynach zbożowych i innych obiektach. Zawiera: 10 % cypermetryny (pyretroidy). Dawka: 1 litr cieczy roboczej na 20 m2 powierzchni; stężenie 0,5 - 1 % (w zależności od nasilenia występowania szkodników).INSTRUKCJA OBSŁUGI 1 Link do komentarza
Baru Napisano 22 czerwca 2010 Udostępnij #15 Napisano 22 czerwca 2010 Dzienks!A Ty tym psikasz w chałpie czy na około tyż? Link do komentarza
coolibeer Napisano 22 czerwca 2010 Udostępnij #16 Napisano 22 czerwca 2010 Cytat Dzienks!A Ty tym psikasz w chałpie czy na około tyż? w domu i naokoło tyż Link do komentarza
dzempel Napisano 22 czerwca 2010 Udostępnij #17 Napisano 22 czerwca 2010 Cooliberku i nic się od tego nie klei ? Link do komentarza
ezs Napisano 22 czerwca 2010 Udostępnij #18 Napisano 22 czerwca 2010 Cytat w domu i naokoło tyż a co na to psy i koty Link do komentarza
ashantess Napisano 22 czerwca 2010 Udostępnij #19 Napisano 22 czerwca 2010 Cytat a co na to psy i koty Myślę, że im też lepiej jak jest mniej owadów, co im dokuczają.Ale nie sądzę, żeby im jakoś szczególnie przeszkadzało, skoro ludziom nie przeszkadza. Link do komentarza
coolibeer Napisano 23 czerwca 2010 Udostępnij #20 Napisano 23 czerwca 2010 Cytat a co na to psy i koty Po działce chodzi 6 kotów i 2 psy. Stosuję to u siebie u babci na wsi i żadne chodzące stworzonko nie miało jeszcze z tym problemu żeby coś im zaszkodziło. A skuteczne na owady jest w 100% Link do komentarza
janekluki Napisano 23 czerwca 2010 Udostępnij #21 Napisano 23 czerwca 2010 Cytat Witam,moja córeczka wczoraj wieczorem postanowiła zwalczyć komary, które wtargnęły do jej pokoju. Zrobiła to w sposób inwazyjny. Inwazyjny w obie strony - komary nie żyją, ba, są rozgniecione, ale właśnie są rozgniecione na ścianie i suficie. Próbowałem usunąć je przy pomocy ściereczki i wody, ale zostały jasne i ciemne smugi.Wiecie Państwo jak pozbyć się tego ustrojstwa?Pozdrawiam tak jest bardzo prosty sposób zamontowac wydajną wentylację mechanczną ,nie otwierac okien bo po co ,a komary wtrzepywać z filtrów Link do komentarza
coolibeer Napisano 23 czerwca 2010 Udostępnij #22 Napisano 23 czerwca 2010 Cytat tak jest bardzo prosty sposób zamontowac wydajną wentylację mechanczną ,nie otwierac okien bo po co ,a komary wtrzepywać z filtrów Nie wszystkich na to stać Link do komentarza
animus Napisano 23 czerwca 2010 Udostępnij #23 Napisano 23 czerwca 2010 Cytat Kupiłam ostatnio Dwuskładnik Brosa, niby na muchy, ale jakoś u nas i na komary działa.Wymieszać, wysmarować wszystkie futryny i powiem szczerze pogłowie owadów spadło u nas na łeb na szyję.Ewentualnie skuteczne dość u nas były takie zielone "płytki" z dziurkami do wieszania w pomieszczeniach. Też mniej owadów.Tylko że to już zależy co kto lubi. U nas tego wszystkiego tyle, że nawet jak wleci kilka zamiast kilkudziesięciu jest super Taka chemia w domu to szkodzi też ludziom nawet głupawe zapachy odświeżacze powietrza + dezodoranty + perfumy to chemiczne g...... masz kumulację chemii a potem co z tą alergią zrobisz ,najzdrowsze są siatki w oknach i placki z upolowanych owadów na suficie . Link do komentarza
ashantess Napisano 23 czerwca 2010 Udostępnij #24 Napisano 23 czerwca 2010 Cytat Taka chemia w domu to szkodzi też ludziom nawet głupawe zapachy odświeżacze powietrza + dezodoranty + perfumy to chemiczne g...... masz kumulację chemii a potem co z tą alergią zrobisz ,najzdrowsze są siatki w oknach i placki z upolowanych owadów na suficie . bros jest na zewnątrz, smaruje się futryny od strony natury a co do płytek - więcej chemii masz jak sobie talerz myjesz Link do komentarza
animus Napisano 23 czerwca 2010 Udostępnij #25 Napisano 23 czerwca 2010 Cytat bros jest na zewnątrz, smaruje się futryny od strony natury a co do płytek - więcej chemii masz jak sobie talerz myjesz Ty udajesz czy naprawdę myślisz że twój bros jest na zewnątrz .To zdemontuj klamki żeby okien nie otwierać Ale wtedy owady nie wlecą to bros będzie niepotrzebny Ja myję i ty też myjesz ale u mnie nie ma płytek Gdy stworzysz sobie toksyczne środowisko w domu to nie tylko owady wtedy zdychają Link do komentarza
ashantess Napisano 24 czerwca 2010 Udostępnij #26 Napisano 24 czerwca 2010 Cytat Ty udajesz czy naprawdę myślisz że twój bros jest na zewnątrz .To zdemontuj klamki żeby okien nie otwierać Ale wtedy owady nie wlecą to bros będzie niepotrzebny Ja myję i ty też myjesz ale u mnie nie ma płytek Gdy stworzysz sobie toksyczne środowisko w domu to nie tylko owady wtedy zdychają Ja nie wiem co ma być wewnątrz jak ja mam futryny na zewnątrz...To lepiej psikać czym wlezie po całej naturze dokoła, potem sobie taką marcheweczkę pyszną zerwać, jabłuszko...Przy oknie mi niepotrzebny bros, mam moskitiery, przy drzwiach zewnętrzych wysmarowałam, a do wewnątrz mam jeszcze 2 drzwi.A skoro ci tak chemia przeszkadza, przenieś się do lepianki, uklep z gliny podłogę, posyp sianem i zaprzyjaźnij się z mrówkami i innym robactwem. Nie będziesz musiał myć talerzy, zlewów, wanien, ani niczego. Siebie też nie będziesz musiał myć, bo po co, skoro w domu brudniej niż na dworze.Najłatwiej skrytykować nic mądrego przy tym nie dodając... Link do komentarza
animus Napisano 24 czerwca 2010 Udostępnij #27 Napisano 24 czerwca 2010 Cytat Ja nie wiem co ma być wewnątrz jak ja mam futryny na zewnątrz...To lepiej psikać czym wlezie po całej naturze dokoła, potem sobie taką marcheweczkę pyszną zerwać, jabłuszko...Przy oknie mi niepotrzebny bros, mam moskitiery, przy drzwiach zewnętrzych wysmarowałam, a do wewnątrz mam jeszcze 2 drzwi.A skoro ci tak chemia przeszkadza, przenieś się do lepianki, uklep z gliny podłogę, posyp sianem i zaprzyjaźnij się z mrówkami i innym robactwem. Nie będziesz musiał myć talerzy, zlewów, wanien, ani niczego. Siebie też nie będziesz musiał myć, bo po co, skoro w domu brudniej niż na dworze.Najłatwiej skrytykować nic mądrego przy tym nie dodając... Sorki ale żałosne to wytłumaczenie Link do komentarza
ashantess Napisano 24 czerwca 2010 Udostępnij #28 Napisano 24 czerwca 2010 Cytat Sorki ale żałosne to wytłumaczenie Żałosne są stwierdzenia Cytat To zdemontuj klamki żeby okien nie otwierać Gdy stworzysz sobie toksyczne środowisko w domu to nie tylko owady wtedy zdychają Chemia jest wszędzie, w ziemi, w wodzie, w powietrzu.Przyczepiłeś się mnie, a wszyscy po kolei o chemii piszą.Pokazałeś moskitierę jedną, to co, mam sobie na każdym łóżku, krześle i przy każdym stole powieszać firanki?Zabarykadować okna i drzwi i najlepiej z domu nie wychodzić.To ja mam dziecka na dwór nie wypuścić? W firankę go owinąć?Sorry bardzo, ale żyjemy w chemicznym świecie i dopuść do siebie myśl, że tego nie ominiesz. Może Twój wyidealizowany świat nie ma w sobie chemii, zazdroszczę. Ale jak wyjdziesz z Matrixa trafi cię smutna rzeczywistość.Mieszkam między stawem i rowem. Komary są u nas na pęczki, dobrze nie wyjdziezs na dwór, masz na sobie 10, przejdziesz 10 kroków, masz 100. Zapraszam do siebie, postoisz na dworze i zaczniesz kochać chemię. No, może przesadziłam - tolerować. Pomyśl, co mają robić ludzie z terenów, gdzie przeszła powódź. Oni nie myślą czy im chemia teraz przeszkadza, byle się od paskudztwa opędzić.Widać nigdy nie byłeś w sytuacji, że firaneczka nad łóżeczkiem to tylko marzenia ściętej głowy. Zazdroszczę mieszkania, gdzie to wystarcza. Współczuję myśleniu, że każdy ma tak dobrze. Link do komentarza
mirrzo Napisano 24 czerwca 2010 Udostępnij #29 Napisano 24 czerwca 2010 Jednak RAID, lub coś podobnego Link do komentarza
animus Napisano 24 czerwca 2010 Udostępnij #30 Napisano 24 czerwca 2010 Cytat Żałosne są stwierdzeniaChemia jest wszędzie, w ziemi, w wodzie, w powietrzu.Przyczepiłeś się mnie, a wszyscy po kolei o chemii piszą.Pokazałeś moskitierę jedną, to co, mam sobie na każdym łóżku, krześle i przy każdym stole powieszać firanki?Zabarykadować okna i drzwi i najlepiej z domu nie wychodzić.To ja mam dziecka na dwór nie wypuścić? W firankę go owinąć?Sorry bardzo, ale żyjemy w chemicznym świecie i dopuść do siebie myśl, że tego nie ominiesz. Może Twój wyidealizowany świat nie ma w sobie chemii, zazdroszczę. Ale jak wyjdziesz z Matrixa trafi cię smutna rzeczywistość.Mieszkam między stawem i rowem. Komary są u nas na pęczki, dobrze nie wyjdziezs na dwór, masz na sobie 10, przejdziesz 10 kroków, masz 100. Zapraszam do siebie, postoisz na dworze i zaczniesz kochać chemię. No, może przesadziłam - tolerować. Pomyśl, co mają robić ludzie z terenów, gdzie przeszła powódź. Oni nie myślą czy im chemia teraz przeszkadza, byle się od paskudztwa opędzić.Widać nigdy nie byłeś w sytuacji, że firaneczka nad łóżeczkiem to tylko marzenia ściętej głowy. Zazdroszczę mieszkania, gdzie to wystarcza. Współczuję myśleniu, że każdy ma tak dobrze. Hi hi hi ubawiłem się ale się nakręciłaś przypomniał mi się był taki preparat azotox jak byś sobie upudrowała jeszcze nim nosek Jak można porozmawiać jak Ty się irytujesz. Piszesz że Chemia jest wszędzie a ja twierdzę że przez Ciebie miedzy nami jej nie widzę . Link do komentarza
ashantess Napisano 25 czerwca 2010 Udostępnij #31 Napisano 25 czerwca 2010 Cytat Hi hi hi ubawiłem się ale się nakręciłaś przypomniał mi się był taki preparat azotox jak byś sobie upudrowała jeszcze nim nosek Jak można porozmawiać jak Ty się irytujesz. Piszesz że Chemia jest wszędzie a ja twierdzę że przez Ciebie miedzy nami jej nie widzę . Jesteś śmieszny.Ludzie piszą jak sobie radzą z paskudztwem, a Ty umiesz wytykać błędy i jak pisałam - tylko mi.Konstruktywna krytyka jest Ci obca.A co do chemii między nami - Bogu dzięki. Link do komentarza
animus Napisano 25 czerwca 2010 Udostępnij #32 Napisano 25 czerwca 2010 Cytat Jesteś śmieszny.Ludzie piszą jak sobie radzą z paskudztwem, a Ty umiesz wytykać błędy i jak pisałam - tylko mi.Konstruktywna krytyka jest Ci obca.A co do chemii między nami - Bogu dzięki. A Tobie obca jest dyskusja , ścierania się różnych poglądów,a co do wypracowywania kompromisów i określania wspólnych stanowisk to już kosmos . Cytat Mieszkam między stawem i rowem. Komary są u nas na pęczki, dobrze nie wyjdziezs na dwór, masz na sobie 10, przejdziesz 10 kroków, masz 100. Nie masz czasem - entomofobii lub arachnofobii może helmintofobie Link do komentarza
ashantess Napisano 25 czerwca 2010 Udostępnij #33 Napisano 25 czerwca 2010 Cytat A Tobie obca jest dyskusja , ścierania się różnych poglądów,a co do wypracowywania kompromisów i określania wspólnych stanowisk to już kosmos .Nie masz czasem - entomofobii lub arachnofobii może helmintofobie Dziwne jest, że skoro ja napisałam o chemii i inni napisali o chemii, to moja chemia jest gorsza od innych chemii.Co do ścierania poglądów i dyskusji - to co my innego robimy od jakiegoś czasu? Wspólne stanowisko z wielbicielem moskitier... to jest kosmos.Co mają fobie do masowego wylęgu komarów u mnie? Ja się ich nie boję, mnie wkurzają. Martwię się o moje dziecko, bo jakoś nie widzi mi się, żeby miał przychodzić z masową ilością bąbli. Ty rodziny nie masz? Link do komentarza
HenoK Napisano 25 czerwca 2010 Udostępnij #34 Napisano 25 czerwca 2010 Cytat tak jest bardzo prosty sposób zamontowac wydajną wentylację mechanczną ,nie otwierac okien bo po co ,a komary wtrzepywać z filtrów Potwierdzam. Mam wentylację mechaniczną. W domu nie ma komarów, much i innego robactwa. Nie stosuję żadnej chemii. Link do komentarza
ashantess Napisano 25 czerwca 2010 Udostępnij #35 Napisano 25 czerwca 2010 Cytat Potwierdzam. Mam wentylację mechaniczną. W domu nie ma komarów, much i innego robactwa. Nie stosuję żadnej chemii. W domu, który się buduje, też mamy takie plany.Na razie mieszkamy na wsi w "chałupie" co ma ponad 40 lat. Tu wentylacja jest sama z siebie... ze ścian, okien, drzwi... Link do komentarza
animus Napisano 25 czerwca 2010 Udostępnij #36 Napisano 25 czerwca 2010 Cytat Dziwne jest, że skoro ja napisałam o chemii i inni napisali o chemii, to moja chemia jest gorsza od innych chemii.Co do ścierania poglądów i dyskusji - to co my innego robimy od jakiegoś czasu? Wspólne stanowisko z wielbicielem moskitier... to jest kosmos.Co mają fobie do masowego wylęgu komarów u mnie? Ja się ich nie boję, mnie wkurzają. Martwię się o moje dziecko, bo jakoś nie widzi mi się, żeby miał przychodzić z masową ilością bąbli. Ty rodziny nie masz? Mam dwóch synów mieszkam na Mazurach 200 m od jeziora .Komarów są całe roje takie chmurki ,które się kłębią na wysokości około 2-2,5 m nad ziemią lub wodą można dosłownie zupę ugotować .W tym roku jest ich sporo bo mokre lato.Nie jestem wielbicielem moskitier po prostu nie wydzielają żadnych świństw.Jednak czasami stosujemy BROS lep płaski na muchy jest skuteczny ,sklejony w rulon wisi pod żyrandolem . Link do komentarza
brzoza Napisano 26 czerwca 2010 Udostępnij #37 Napisano 26 czerwca 2010 Cytat ... Próbowałem usunąć je przy pomocy ściereczki i wody, ale zostały jasne i ciemne smugi.Wiecie Państwo jak pozbyć się tego ustrojstwa?Pozdrawiam wiemymyć wodą i sciereczką tak jak robisz lecz dokładniej i "na swierzo",czyli zaraz po zabiciu, nie czakać aż truchło przyschnie na suficie czy scianie Link do komentarza
ashantess Napisano 26 czerwca 2010 Udostępnij #38 Napisano 26 czerwca 2010 Cytat Mam dwóch synów mieszkam na Mazurach 200 m od jeziora .Komarów są całe roje takie chmurki ,które się kłębią na wysokości około 2-2,5 m nad ziemią lub wodą można dosłownie zupę ugotować .W tym roku jest ich sporo bo mokre lato.Nie jestem wielbicielem moskitier po prostu nie wydzielają żadnych świństw.Jednak czasami stosujemy BROS lep płaski na muchy jest skuteczny ,sklejony w rulon wisi pod żyrandolem . To takie pytanie mam w takim razie.Skoro masz chmurki, jak zresztą ja, to nie boisz się synów na dwór wypuścić? Może są starsi. Mój ma rok. Nie umie odgonić od siebie komarów. Link do komentarza
animus Napisano 26 czerwca 2010 Udostępnij #39 Napisano 26 czerwca 2010 Cytat To takie pytanie mam w takim razie.Skoro masz chmurki, jak zresztą ja, to nie boisz się synów na dwór wypuścić? Może są starsi. Mój ma rok. Nie umie odgonić od siebie komarów. Są starsi ale to nie ma znaczenia bo urodzili się i wychowali w tym środowisku ,Żeby dziecko wychowało się na silnego mężczyznę czy kobietę musi mieć kontakt z naturą i wszystkim co ona złego i dobrego niesie,oczywiście bez zbytniej przesady rodzice muszą czuwać . Większe zagrożenie może spotkać dziecko ze strony sztucznie wytworzonego środowiska dla niego przez rodziców ,w przyszłości może stać się bezbronne ,pamiętaj żeby któreś z dzieci nie dotykało rączkami futryn na zewnątrz z "twoimi malunkami "lub maluj brosem tylko do bezpiecznej wysokości .Co ja tu piszę to wydzielające się świństwo miesza się z powietrzem i pakuje się do twojego domu Link do komentarza
ashantess Napisano 27 czerwca 2010 Udostępnij #40 Napisano 27 czerwca 2010 Cytat Są starsi ale to nie ma znaczenia bo urodzili się i wychowali w tym środowisku ,Żeby dziecko wychowało się na silnego mężczyznę czy kobietę musi mieć kontakt z naturą i wszystkim co ona złego i dobrego niesie,oczywiście bez zbytniej przesady rodzice muszą czuwać . Większe zagrożenie może spotkać dziecko ze strony sztucznie wytworzonego środowiska dla niego przez rodziców ,w przyszłości może stać się bezbronne ,pamiętaj żeby któreś z dzieci nie dotykało rączkami futryn na zewnątrz z "twoimi malunkami "lub maluj brosem tylko do bezpiecznej wysokości .Co ja tu piszę to wydzielające się świństwo miesza się z powietrzem i pakuje się do twojego domu Jestem może na razie "paranoiczną" matką, bo to moje pierwsze dziecko. Aczkolwiek nie staram się go zawinąć w kokon i nie pozwolić, na nic. Często wraca z dworu jak z pobojowiska - brudne dziecko - szczęśliwe dziecko. Futryn nie malowałam po całości, bo wiem, jakie on miewa pomysły. A takim pryskadłem przeznaczonym przeciw komarom dla dzieci od 1 miesiąca i tak psikam mu tylko po ubranku. Nie jest to jakaś czysta rewelacja, ale bez tego psiukadła w tym okresie wylęgu komarów, to by nie mógł wyjść chyba wcale na dwór. I tak wraca z bąbelkami, ale to już nie taka ilość.A znowu w domu zostawić go nie mogę, bo jak tylko rano wstaje i zje, od razu mi przynosi czapkę i buty i nie ma przeproś - wózek i "brum brum"... koniec pieśni Link do komentarza
daggulka Napisano 27 czerwca 2010 Udostępnij #41 Napisano 27 czerwca 2010 No to pożalę się jak ja mam z komarami pozamiatane skoro temat zszedł ze ścian na dzieci ......Moja młodsza ma alergię na ugryzienia komarów. Po ukąszeniu w ciągu godziny robi jej się odczyn wielkości dziecięcej pięści : guz twardy , gorący , czerwony, bolesny. Pal licho jeśli ugryzie ją jeden komar - da się przeżyć .... ale zdarzały się w ubiegłych latach chwile , kiedy miała po kilka ugryzień na ciałku - jeśli było to na nogach , to ból był tak wielki, ze nie chodziła przez kilka dni , dołączają się inne objawy - ospałość, duszności ...... niejednokrotnie lądowałam z Nią na pogotowiu w celu podania silnej dawki leku antyalergicznego w zastrzyku ...Niestety to najgorsza alergia - nie da się dziecka na to odczulić , a leczenie polega na ochronie dziecka przed ukąszeniami i na podawaniu leków antyalergicznych mających złagodzić objawy , które jednak niewiele pomagają. Stąd mam wypróbowane doskonale co działa a co nie .... - witamina B działa - jedna tabletka dziennie - w celu złagodzenia objawów masowego pogryzienia - calcium(wapno)- raid do kontaktu w płynie (nie paski) na noc - działa doskonale ..... wiem, że to chemia , ale kiedy trzeba wybierać - to jest mniejsze zło...- na obrzęki znakomicie działa altacet w żelu (zamiast okładu)- na obrzęk działa też super natarcie surową cebulą (kroję cebulę na pół i nacieram nią miejsce ugryzienia masując jednocześnie)- no i off w sprayu..... w dzień tak nie gryzą, ale jeśli dziecko skłonne do alergii biega do wieczora na dworze - warto pod wieczór popsikać pociechę offem .... Teraz aktualnie jestem w stresie - moi rodzice zabierają moje dziewczyny w drugiej połowie lipca na jacht na mazury .... jak wiemy - czego na mazurach jest najwięcej? tadaaaam - komarów.....nie wiem jak to będzie - ale przecież nie mogę dziecka pod kloszem trzymać całe życie i nic ma w życiu nie zwiedzić i nie przeżyć przez tą pierniczoną chorobę..... Link do komentarza
ashantess Napisano 27 czerwca 2010 Udostępnij #42 Napisano 27 czerwca 2010 Cytat No to pożalę się jak ja mam z komarami pozamiatane skoro temat zszedł ze ścian na dzieci ......Moja młodsza ma alergię na ugryzienia komarów. Po ukąszeniu w ciągu godziny robi jej się odczyn wielkości dziecięcej pięści : guz twardy , gorący , czerwony, bolesny. Pal licho jeśli ugryzie ją jeden komar - da się przeżyć .... ale zdarzały się w ubiegłych latach chwile , kiedy miała po kilka ugryzień na ciałku - jeśli było to na nogach , to ból był tak wielki, ze nie chodziła przez kilka dni , dołączają się inne objawy - ospałość, duszności ...... niejednokrotnie lądowałam z Nią na pogotowiu w celu podania silnej dawki leku antyalergicznego w zastrzyku ...Niestety to najgorsza alergia - nie da się dziecka na to odczulić , a leczenie polega na ochronie dziecka przed ukąszeniami i na podawaniu leków antyalergicznych mających złagodzić objawy , które jednak niewiele pomagają. Stąd mam wypróbowane doskonale co działa a co nie .... - witamina B działa - jedna tabletka dziennie - w celu złagodzenia objawów masowego pogryzienia - calcium(wapno)- raid do kontaktu w płynie (nie paski) na noc - działa doskonale ..... wiem, że to chemia , ale kiedy trzeba wybierać - to jest mniejsze zło...- na obrzęki znakomicie działa altacet w żelu (zamiast okładu)- na obrzęk działa też super natarcie surową cebulą (kroję cebulę na pół i nacieram nią miejsce ugryzienia masując jednocześnie)- no i off w sprayu..... w dzień tak nie gryzą, ale jeśli dziecko skłonne do alergii biega do wieczora na dworze - warto pod wieczór popsikać pociechę offem .... Teraz aktualnie jestem w stresie - moi rodzice zabierają moje dziewczyny w drugiej połowie lipca na jacht na mazury .... jak wiemy - czego na mazurach jest najwięcej? tadaaaam - komarów.....nie wiem jak to będzie - ale przecież nie mogę dziecka pod kloszem trzymać całe życie i nic ma w życiu nie zwiedzić i nie przeżyć przez tą pierniczoną chorobę..... Przeciw komarom mam Orinoko juniorNa bąble - Fenistil. Jeśli posmarować zaraz po ukąszeniu, prawie nie wyskakuje bąbel. Link do komentarza
daggulka Napisano 27 czerwca 2010 Udostępnij #43 Napisano 27 czerwca 2010 niestety fenistil i wszelkie leki w sprayu na ukąszenia - w przypadku tak silnej alergii jak u mojej córy - nie działają.... Link do komentarza
ashantess Napisano 27 czerwca 2010 Udostępnij #44 Napisano 27 czerwca 2010 Cytat niestety fenistil i wszelkie leki w sprayu na ukąszenia - w przypadku tak silnej alergii jak u mojej córy - nie działają.... no to współczuję.mój synek bez alergii przynosi bąbelki czasem na 2-3 cm.a jak raz go ukąziła meszka to miał plamę na pół nóżki.a co do skuteczności ścierania komarów postanowiłam ostatnio przetestować moją farbę pod kątem ścieralności. tak po "chamsku" ściera - woda i jedziemy ;Pnie wiem czy każdy rodzaj - ale moją farbę mogę polecać nie ma odbarwień, farba została - po komarach nie ma śladu farba - Śnieżka Link do komentarza
Konfi Napisano 2 sierpnia 2010 Udostępnij #45 Napisano 2 sierpnia 2010 Cytat farba - Śnieżka Biała czy kolor? Link do komentarza
ashantess Napisano 2 sierpnia 2010 Udostępnij #46 Napisano 2 sierpnia 2010 Cytat Biała czy kolor? Jakiś odcień jasnej zieleni. Dokładnie nie pamiętam. Link do komentarza
anerita Napisano 20 sierpnia 2010 Udostępnij #47 Napisano 20 sierpnia 2010 Ja z własnego doświadczenia mogę polecić... odkurzacz Tak, dokładnie! Wyłapie wszystkie i spokój. Plam też żadnych nie ma, wiec i ścieraniem śladów nie muszę się martwić.Jeśli jakiś przypadek oberwie kapciem, albo (mój ulubiony sposób) - grzebieniem, to wtedy od razu na świeżo jasna ściereczka, woda - i po komarze nie ma śladu. Jaką farbą bylo malowane - nie pamiętam ;P 1 Link do komentarza
edyta0407 Napisano 20 sierpnia 2010 Udostępnij #48 Napisano 20 sierpnia 2010 Najlepiej jest malować ściany dobrą farbą lateksową - z łatwością można zmyć ze ściany niepotrzebne wzorki. Rozwiązaniem jest też moskitiera. Link do komentarza
anerita Napisano 21 sierpnia 2010 Udostępnij #49 Napisano 21 sierpnia 2010 Tak, to dobre rozwiązanie, ale moskitiera przed wszystkimi komarami nas nie uchroni. Przecież część z nich wlatuje kiedy otwieramy drzwi, albo wnosimy je na ubranie. Link do komentarza
NOTO Napisano 22 sierpnia 2010 Udostępnij #50 Napisano 22 sierpnia 2010 Ile ta chemia kosztuje cooliber ? Link do komentarza
Recommended Posts
Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować
Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz
Utwórz konto
Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!
Zarejestruj nowe kontoZaloguj się
Masz już konto? Zaloguj się.
Zaloguj się