Skocz do zawartości

Rekuperator na duże powierzchnie


piotr m

Recommended Posts

Napisano

Witam,

Posiadam dużą halę, razem z przybudówką - pomieszczeniami biurowymi. Hala ogólnie jest zamknięta (duże drzwi wjazdowe są rzadko używane), więc nie ma dużych "przeciągów", czyli utraty ciepła. Na hali są naprawiane samochody ciężarowe, gdzie wytwarza się dużo spalin i innych nieprzyjemnych "substancji chemicznych". Sama powierzchnia hali to około 300 m2 a pomieszczeń biurowych około 150 m2.

Ostatnio zainteresował mnie system wentylacji mechanicznej, a dokładnie zastosowanie rekuperatorów. Dlaczego? Po pierwsze jakość powietrza na hali produkcyjnej (odprowadzanie spalin), a po drugie odzysk ciepła na pomieszczenia biurowe.

W sumie spore oszczędności.

Zacząłem szukać firm instalujących systemy takiej wentylacji, oczywiście znalazłem, lecz głównym problemem okazał się sam koszt rekuperatora. Dla domków jednorodzinnych sprzedaje się tzw. centrale rekuperacyjne, gdzie od razu mamy wbudowane wentylatory, filtry, czy system kontroli. Dla domków jednorodzinnych sam rekuperator nie jest rzeczą tanią (koszt ok 3000 zł), a już dla obiektów o większej powierzchni, cena co najmniej się "potęguje".

Po dłuższych poszukiwaniach natrafiłem na firmę, która sprzedaje same rekuperatory, bez systemów "peryferyjnych" (wentylatorów, filtrów i całego systemu kontroli). Przedstawiciel firmy powiedział, że sprzedają tylko rekuperatory, a nie instalują systemy wentylacji, chociaż oczywiście może polecić firmy które instalują takie systemy i z którymi współpracują (na ich rekuperatorach), ale nie o to chodzi ...

Chodzi mi o oszczędność pieniędzy. Rekuperatory które sprzedają, są to rekuperatory przeciwprądowe, o wydajności 550 m3 i odzysku ciepła na poziomie 85-92% (koszt za jeden rekuperator ok 4500-5000zł). Jako, że powierzchnia mojego budynku oscyluje w okolicach 450 m3, to nie ma sensu kupować drogiej centrali wentylacyjnej, a można zastosować kilka rekuperatorów w jednej instalacji (ułożone na sobie, kanały wchodzące i wychodzące np. 800mm/800mm). Oddzielna firma wentylacyjna sama rozprowadza/instaluje kanały, wentylatory, filtry i sterowanie.

Moje rozterki:

1. Czy jednak "zaufać" firmom markowym i zlecić instalacje systemu wentylacyjne firmie, która zainstaluje dużą i droższą centralę rekuperacyjną?
2. Czy przy pomocy innej firmy, zakupić rekuperatory i "stworzyć" tańszą centralę wentylacyjną (oszczędność na rekuperatorach, samemu można dobrać wentylatory, odpowiednio rozplanować położenie wentylatorów, filtrów, itd)?

Pozdrawiam

 

Napisano
Eh, 450m3 to powierzchnia czy kubatura? Czy system spięty z centralą będzie też obsługiwał pomieszczenia biurowe czy sama hala? Co będzie produkowane? Jaka wysokość pomieszczenia? Gdzie można umieścić centralę, na dachu czy wewnątrz budynku? Jaka jest konstrukcja hali?
Napisano
Moim zdaniem:
- nie należy „łączyć” systemów wentylacyjnych biura i hali,
- najprościej i bezpieczniej, będzie wykonanie dwóch niezależnych systemów wentylacji z rekuperacją, czyli dwie centrale,
- koszt wykonania WM z rekuperacją, przy „systemie” gospodarczym w biurze, może zamknąć się w kwocie około 3.000zł,

A teraz najważniejsze!

To nie jest WM dla domu jednorodzinnego (własnego).
Tu obowiązują zupełnie inne przepisy i wymagania, a także jest wiecej jednostek „kontrolujących” w tym zakresie (np. Inspekcja Pracy, Sanepid).
Także odpowiedzialność zarówno inwestora (właściciela, przedsiębiorcy) jak i wykonawcy jest dużo wyższa – bo w grę wchodzi zdrowie i życie pracowników.

Moja rada:

W zasadzie można wykonać WM dla pomieszczeń biurowych, nawet systemem gospodarczym, bez większego ryzyka, bo przepisy (wymogi) są „porównywalne” z tymi dla domów jednorodzinnych – przy minimalnych kosztach. Teoretycznie powinien być projekt i odbiór.
Natomiast pozostałą część („produkcyjną”) tak zrobić się nie da.
Tu potrzeba projektu (wykonanego przez osobę uprawnioną i najlepiej zaopiniowany przez PIP lub (i) Sanepid)), dobrego wykonawcy, oraz odbioru (tez przez osobę uprawnioną) – przy dużych kosztach.
Napisano
tu już może wchodzić w rachubę prawo ochrony środowiska, tudzież wszelkie "ważne" służby jak zauważył bajbaga

Panie TB skoro środowisko to BOŚ, a skoro BOŚ to Snepid, ot tak to sobie wymyślono w naszym kraju
sanepid to nie tylko żarcie, Panie
skoro próbujesz się Pan, odgryźć, to przynajmniej przygotuj się Pan do tego


oczywiście zapewne można to zrobić na pałę, kwestia odpowiedzialności (chodzi o halę)
Napisano (edytowany)
Cytat

A co ma sanepid do tego? Czy to gastronomia?




Zakres Pana wiedzy, biorąc pod uwagę, że jest Pan pracodawcą (a przynajmniej tak Pan twierdzi), jest wprost porażający.

Higiena Pracy – słyszał Pan o takim „tworze”? Wie Pan czym się zajmuje?

D o p i s a ł e m:

Dotyczy to również sanepidowskiego nadzoru inwestycyjnego – dla budynków (inwestycji) nowych lub przebudowywanych, lub modernizowanych - w przypadku budynków "produkcyjnych" lub w których będą zatrudnieni pracownicy. Edytowano przez bajbaga (zobacz historię edycji)
Napisano
Cytat

Eh, 450m3 to powierzchnia czy kubatura? Czy system spięty z centralą będzie też obsługiwał pomieszczenia biurowe czy sama hala? Co będzie produkowane? Jaka wysokość pomieszczenia? Gdzie można umieścić centralę, na dachu czy wewnątrz budynku? Jaka jest konstrukcja hali?



1. Przepraszam - 450 m2, ogólna powierzchnia użytkowa (wraz z biurami i halą).
2. Chciałbym aby system był spięty i obsługiwał pomieszczenia biurowe wraz z halą.
3. Produkcja - naprawa samochodów (spaliny, dymy ze spawarek)
4. Pomieszczenia biurowe - wysokość sufitu 2,5 m, hala - 4 metry.
5. Centrala umieszczona w budynku, w pomieszczeniu piwnicznym.
6. Konstrukcja hali - hala konstrukcja stalowa - kanały odbioru i nawiewu podwieszone na oddzielnych szynach.

Panowie, czytając Wasze wypowiedzi odnoszę wrażenie, że trochę odbiegamy od tematu. Oczywiście mam świadomość odbioru systemu wentylacji przez różnego typu instytucję, lecz treścią mego pytania było: Czy instalować system na gotowej centrali rekuperacyjnej, czy wynająć firmę, oddzielnie kupić rekuperatory i żeby firma sama "stworzyła" instalację. Chodzi i oszczędności.

Pozdrawiam
Napisano
Cytat

Już tu na tym forum było o sanepidzie ( taniaklima) się na w/w badania powoływała - sanepid tych tematów nie bada!
To wszystko, Pana trolowanie jest zbędne!
PZH czy IMM... ale nie sanepid !




Może się to Panu przydać:

Wojewódzka Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna
ul. Nowogrodzka 82
02-018 Warszawa


Oddział Nadzoru Higieny Pracy z min:
ocena zgodności warunków pracy z obowiązującymi normatywami higienicznymi
ocena stanu sanitarno - higienicznego zakładu,

Oddział Zapobiegawczego Nadzoru Sanitarnego z min:

uzgadniania dokumentacji projektowej pod względem spełnienia wymagań higienicznych i zdrowotnych.

Napisano
Cytat

Panowie, czytając Wasze wypowiedzi odnoszę wrażenie, że trochę odbiegamy od tematu.




Tu odpowiedziałem:


Cytat

Moim zdaniem:
- nie należy „łączyć” systemów wentylacyjnych biura i hali,
- najprościej i bezpieczniej, będzie wykonanie dwóch niezależnych systemów wentylacji z rekuperacją, czyli dwie centrale,
- koszt wykonania WM z rekuperacją, przy „systemie” gospodarczym w biurze, może zamknąć się w kwocie około 3.000zł,


Moja rada:

W zasadzie można wykonać WM dla pomieszczeń biurowych, nawet systemem gospodarczym, bez większego ryzyka, bo przepisy (wymogi) są „porównywalne” z tymi dla domów jednorodzinnych – przy minimalnych kosztach. Teoretycznie powinien być projekt i odbiór.

Natomiast pozostałą część („produkcyjną”) tak zrobić się nie da.

Tu potrzeba projektu (wykonanego przez osobę uprawnioną i najlepiej zaopiniowany przez PIP lub (i) Sanepid)), dobrego wykonawcy, oraz odbioru (tez przez osobę uprawnioną) – przy dużych kosztach.


Napisano
Cytat

Już tu na tym forum było o sanepidzie ( taniaklima) się na w/w badania powoływała - sanepid tych tematów nie bada!
To wszystko, Pana trolowanie jest zbędne!
PZH czy IMM... ale nie sanepid !


Przykro ale nie masz racji Sanepid przy obiektach przemysłowych się tym zajmuje
Napisano
Cytat

1. Przepraszam - 450 m2, ogólna powierzchnia użytkowa (wraz z biurami i halą).
2. Chciałbym aby system był spięty i obsługiwał pomieszczenia biurowe wraz z halą.
3. Produkcja - naprawa samochodów (spaliny, dymy ze spawarek)
4. Pomieszczenia biurowe - wysokość sufitu 2,5 m, hala - 4 metry.
5. Centrala umieszczona w budynku, w pomieszczeniu piwnicznym.
6. Konstrukcja hali - hala konstrukcja stalowa - kanały odbioru i nawiewu podwieszone na oddzielnych szynach.

Panowie, czytając Wasze wypowiedzi odnoszę wrażenie, że trochę odbiegamy od tematu. Oczywiście mam świadomość odbioru systemu wentylacji przez różnego typu instytucję, lecz treścią mego pytania było: Czy instalować system na gotowej centrali rekuperacyjnej, czy wynająć firmę, oddzielnie kupić rekuperatory i żeby firma sama "stworzyła" instalację. Chodzi i oszczędności.

Pozdrawiam


Co po piersze to fakt że sanepid w tym przypadku jest Bogiem i on zaopiniuje projekt jesli to nowa budowa lub adaptacja innego lokalu
co do wentylacji
biuro to jedna wentylacja a warsztat to druga
nie da się jednym samochodem jechac w dwa kierynki w tym samym czasie
Napisano (edytowany)
Cytat

Może się to Panu przydać:

Wojewódzka Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna
ul. Nowogrodzka 82
02-018 Warszawa


Oddział Nadzoru Higieny Pracy z min:
ocena zgodności warunków pracy z obowiązującymi normatywami higienicznymi
ocena stanu sanitarno - higienicznego zakładu,

Oddział Zapobiegawczego Nadzoru Sanitarnego z min:

uzgadniania dokumentacji projektowej pod względem spełnienia wymagań higienicznych i zdrowotnych.


Dziękuję, ale nie są od tego - PZH i IMM. Sprawdziłem ponownie!
Robiliśmy fabrykę Gazexu na Baletowej... nawet nie było w odbiorach słowa sanepid. Ale jak ktoś chce, to i Zarządu Dzwonków Tramwajowych może mieć podpis.
Edytowano przez T. Brzęczkowski (zobacz historię edycji)
Napisano
Cytat

Dziękuję, ale nie są od tego - PZH i IMM. Sprawdziłem ponownie!
Robiliśmy fabrykę Gazexu na Baletowej... nawet nie było w odbiorach słowa sanepid. Ale jak ktoś chce, to i Zarządu Dzwonków Tramwajowych może mieć podpis.


Na różne tematy możemy dyskutować, ale ja pracuje w przemyśle i zajmuję się między innymi inwestycjami i nie pisz głupot bo narazisz kogoś na nieprzyjemne konsekwencje!!!
Napisano
Cytat

Na różne tematy możemy dyskutować, ale ja pracuje w przemyśle i zajmuję się między innymi inwestycjami i nie pisz głupot bo narazisz kogoś na nieprzyjemne konsekwencje!!!


Nie dopisałem że w pomieszceniach gdzie moga wystepować stężenia substancji niebezpiecznych (tu spaliny, rozpuszczalniki) konieczne jest badanie steżen przez sanepid i korelacja z tym systemu wentylacji. Jeżeli pracodawca tego nie wykona to w przypadku np zasłabnięcia pracownika konsekwencje beda mało przyjemne.
Napisano
Cytat

Nie przez - sanepid. Stacja sanitarno epidemiologiczna nie bada takich spraw! Może lepiej sprawdzić.


dla zakładu jaki by on nie był opinie wydaja trzej królowie w tym sanepid
jak sie Pan nie zasz to nie pisz
Napisano
Cytat

Nie przez - sanepid. Stacja sanitarno epidemiologiczna nie bada takich spraw! Może lepiej sprawdzić.


A komu zlecasz badanie substancji szkodliwych?
  • 3 tygodnie temu...
Napisano
Cytat

A komu zlecasz badanie substancji szkodliwych?




Jak pan TB robi wentylację to substancje szkodliwe są pochłaniane przez jego autorytet. I nie ma co badać. Pytanie niezasadne.
Napisano (edytowany)
Cytat

Jak pan TB robi wentylację to substancje szkodliwe są pochłaniane przez jego autorytet. I nie ma co badać. Pytanie niezasadne.


Bardzo mi się podobał komentarz Szanownego Pana – Na temat wiedzy Pana Zembrowskiego o wentylacji. Pan Zembrowski stwierdził, że najlepsza jest wentylacja „grawitacyjna” tylko trzeba rozwiązać w niej problem stałego strumienia i odzysku ciepła… Pan coulignon skomentował:
Mam świetną siekierkę… muszę w niej wymienić tylko trzonek i obuch.

A "substancje szkodliwe"... w Pana komentarzach nie przeszkadzają mi. Jakoś coraz więcej spraw się potwierdza, że miałem rację ( ostatnio - kanały elastyczne do wentylacji 60 i 50 mm) Edytowano przez T. Brzęczkowski (zobacz historię edycji)
  • 1 miesiąc temu...
Napisano
Cytat

1. Przepraszam - 450 m2, ogólna powierzchnia użytkowa (wraz z biurami i halą).
2. Chciałbym aby system był spięty i obsługiwał pomieszczenia biurowe wraz z halą.
3. Produkcja - naprawa samochodów (spaliny, dymy ze spawarek)
4. Pomieszczenia biurowe - wysokość sufitu 2,5 m, hala - 4 metry.
5. Centrala umieszczona w budynku, w pomieszczeniu piwnicznym.
6. Konstrukcja hali - hala konstrukcja stalowa - kanały odbioru i nawiewu podwieszone na oddzielnych szynach.

Panowie, czytając Wasze wypowiedzi odnoszę wrażenie, że trochę odbiegamy od tematu. Oczywiście mam świadomość odbioru systemu wentylacji przez różnego typu instytucję, lecz treścią mego pytania było: Czy instalować system na gotowej centrali rekuperacyjnej, czy wynająć firmę, oddzielnie kupić rekuperatory i żeby firma sama "stworzyła" instalację. Chodzi i oszczędności.

Pozdrawiam




Panowie,

spaliny i dymy ze spawarek - może się mylę, ale potrzebne sa tzw. wyciągi stanowiskowe, zgodne z wytycznymi BHP. Niezależne od ogólnego systemu wentylacyjnego, zaprojektowane przez projektanta z uprawnieniami i odebrane przez Sanepid i kilka innych mniej lub bardziej wrednych służb. Sama wentylacja również wymaga wykonania pełnej dokumentacji, protokołów pomiarowych, protokołów skuteczności wentylacji itp.

Przy okazji wspomne, że wszystko wentylowane powyżej 2000m3/h MUSI być wyposażone w rekuperator o sprawności MINIMUM 50%. Bo takie mamy przepisy.

Oczywiście, można to "olać" i zrobić instalacje metodą chałupniczą bez jakiejkolwiek dokumentacji. Bez zwrócenia uwagi na normy wentylacyjne, zabezpieczenie ppoż, przechowywanie i użytkowanie substancji niebezpiecznych (rozpuszczlniki, benzyna itp), substancje szkodliwe, a dla bardziej wnikliwych: oznaczenia dróg ewakuacji, drobiazgów takich jak porozwieszane gaśnice, odzież robocza i całą masę innych szczególików. Po pierwszym zatruciu pracownika, lub choćby zasłabnięciu wejdzie prokurator. I pierwsze, o co poprosi, to dokumentacja instalacji, pieczątki projektanta, wykonawcy, protokoły pomiarowe i całą masę innych papierków.

Wszystko jest cacy, dopóki nic się nie stanie. Gorzej, jak ktoś przytruje się oparami rozpuszczalnika i pójdzie do sądu pracy po odszkodowanie. Bo nie lubi szefa. Albo Zenka ze stanowiska obok.

Jak nie będzie dokumentacji, zgodności z normami i pieczątek, a nawet okresowego przeglądu instalacji - każdą sprawę wygrywa w cuglach. I kosztować to będzie o wieeeele więcej, niż porządne wykonanie instalacji.

Moja rada: zapomnij o chałupniczym kleceniu takiej instalacji. Weź fachowca. Z uprawnieniami!

Pozdrawiam


Maciej



Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • W praktyce zdążą zareagować obydwa. Najczęściej.
    • Według dewelopera - cytat z maila, pod którym podpisał się "Inspektor nadzoru", imienia i nazwiska nie podam, bo mnie jeszcze jakieś RODO dopadnie: "Paragraf (Rozporządzenie Ministra Infrastruktury z dnia 12 kwietnia 2002 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie),  na który Pan się powołuje, dotyczy wewnętrznego dostępu z min 1 klatki schodowej w przypadku budynku wielorodzinnego posiadającego więcej klatek schodowych. Nie ma tu mowy o drabinie zewnętrznej,  którą sugeruje Pan na przesłanych zdjęciach. W naszym przypadku występują budynki jednorodzinne nie posiadające wydzielonej klatki schodowej ,a jedynie schody wewnętrzne. Dostęp do urządzeń na dachu (kominy) zapewniony jest przez dostawienie drabiny mobilnej umożliwiającej wejście na dach bez konieczności użycia dodatkowych ław kominiarskich z uwagi na płaski dach." Wspomniana drabina mobilna nie jest na wyposażeniu naszego małego osiedla oczywiście. W wiadomości skierowanej do dewelopera zasugerowałem montaż stałej drabiny zewnętrznej, ponieważ dostęp przez wyłaz z jednego segmentu nie będzie dostępem stałym. Wystarczy przecież, że mieszkaniec segmentu z wyłazem wybierze się na podróż dookoła świata, misję, czy inny długotrwały wyjazd służbowy i już mamy kłopot z dostępem. Drabina załatwia sprawę i oczekiwałbym takiego właśnie rozwiązania (przykład na foto - budynek oddany w podobnym terminie ulicę dalej). Nie przekonuje mnie tłumaczenie dewelopera a także ten fragment wiadomości a szczególnie podkreślona jej część końcowa: "W celu rozwiania Pańskich wątpliwości informuję, że budynek wybudowany został zgodnie z projektem oraz obowiązującymi przepisami na 2022 rok, a zatem „papiery” i stan faktyczny są zgodne. Ponadto został odebrany przez Nadzór budowlany i dopuszczony do eksploatacji" bez uwag", a zatem na dzień oddania spełniał wszystkie wymogi dla takiego obiektu. Od tego czasu niektóre przepisy zostały zmienione lub podejście służb i interpretacja wytycznych spowodowane jakimiś wydarzeniami, zmieniły się." "Niektóre przepisy", podejście służb i interpretacja się zmieniła... tak skonstruowane bardzo ogólne zdanie mogę zrozumieć tylko w taki sposób, treść przepisów można interpretować szeroko - w zależności od tego kto jakie ma potrzeby. Dla mnie - laika w przepisach budowlanych - nie ma różnicy między klatką schodową a schodami wewnętrznymi. Jedno i drugie ma taką samą funkcję, a stosowanie wydzielonej klatki schodowej nie ma przecież sensu w szeregowcu. Ma sens w budynkach wysokich (W) i wysokościowych (WW) i nie rozumiem dlaczego "inspektor" wciska tą wydzieloną klatkę schodową do budynku będącego budynkiem niskim (do 12m). Kierując się jego interpretacją wychodzi, że również budynki średniowysokie (czyli do 25m) obsłużyłby drabiną mobilną (która ma być na wyposażeniu każdej firmy kominijarskiej ???). Na koniec wiadomości od dewelopera dostałem tak jakby... ostrzeżenie, żółtą kartkę?: "Proszę również nie podważać decyzji (oświadczenia) jaką wydał Powiatowy Inspektor Nadzoru budowlanego.  Jeżeli ma Pan inne zdanie proszę skierować skargę właśnie do tej jednostki" Przecież nie sugerowałem, że decyzja PINB jest niewłaściwa. Wysłałem po prostu zapytanie po rozmowie i wizycie pracownika firmy kominiarskiej, według którego brak stałego dostępu do dachu jest niezgodny z obowiązującymi przepisami. Dziękuję wszystkim za zainteresowanie tematem i oczywiście jestem otwarty na wszelkie sugestie. Jeżeli racja jest po stronie mieszkańców - nie będziemy odpuszczać tematu, ważne jest jednak, żeby mieć pewność, że warto dalej naciskać dewelopera w kwestii dostępu do dachu.
    • To prawda, zachowanie przy zwarciach pozostaje identyczne pod względem czasu wyzwalania, ale w praktyce  zareaguje "szybszy".
    • Deweloper dokonuje tu dość dziwnej nadinterpretacji przepisów zawartych w warunkach technicznych (WT).  przede wszystkim mamy tam bowiem następujący zapis § 146. 1. Wyloty przewodów kominowych powinny być dostępne do czyszczenia i okresowej kontroli, z uwzględnieniem przepisów § 308. Ten warunek musi być koniecznie spełniony. Przede wszystkim trzeba więc zadać deweloperowi pytanie, w jaki sposób jest on spełniony w tym konkretnym budynku.    Kolejna sprawa to sam § 308. § 308. 1. W budynkach o dwóch lub więcej kondygnacjach nadziemnych należy zapewnić wyjście na dach co najmniej z jednej klatki schodowej, umożliwiające dostęp na dach i do urządzeń technicznych tam zainstalowanych.   2. W budynkach wysokich (W) i wysokościowych (WW) wyjścia, o których mowa w ust. 1, należy zapewnić z każdej klatki schodowej.   3. Jako wyjście z klatki schodowej na dach należy stosować drzwi o szerokości 0,8 m i wysokości co najmniej 1,9 m lub klapy wyłazowe o wymiarze 0,8 x 0,8 m w świetle, do których dostęp powinien odpowiadać warunkom określonym w § 101.    Proszę zwrócić uwagę na konstrukcję tego przepisu. Zaczyna się on od określenia jakich obiektów dotyczy (W budynkach o dwóch lub więcej kondygnacjach nadziemnych). W logiczny sposób wskazano tu liczbę kondygnacji, jako kryterium stosowania przepisu. Kwestia obecności lub braku klatki schodowej jest drugorzędna.  Ewentualnie można powoływać się na jeszcze jeden zapis z WT, jako dopuszczający zastosowanie drabin zewnętrznych.   § 101. 1. W wyjątkowych przypadkach, uzasadnionych względami użytkowymi, jako dojście i przejście między różnymi poziomami mogą służyć drabiny lub klamry, trwale zamocowane do konstrukcji.   To jednak już tyko dopuszczenie pewnego rozwiązania w szczególnym przypadku. Pozostaje kwestia oceny, czy jest tu uzasadnione.  Osobiście upierałbym się, że w budynku szeregowym, który ma przynajmniej 2 kondygnacje naziemne (np. parter i poddasze użytkowe) wymagane jest wykonanie wyłazów dachowych w każdym z segmentów, ewentualnie wspólnej przymocowanej na stałe drabiny zewnętrznej. Przecież, jeżeli zrobimy tylko jeden wyłaz, to i dostęp do niego będzie tylko z tego jednego segmentu. To zaś nie zapewnia spełnienia zakładanych funkcji - możliwości czyszczenia kominów i konserwacji dachu każdego segmentu.  Niestety, to wszystko jest jedynie interpretacją. Wiążącą interpretację może dać tylko wyrok sądu.
    • Jednak musiało zadziałać któreś z zabezpieczeń, które obejmowało całą instalację. Najczęściej problemem jest właśnie brak selektywności pomiędzy zabezpieczeń pomiędzy rozdzielnicą domową i zabezpieczeniami przy liczniku. Które z nich zadziała to w większości przypadków loteria.  Ale opis problemu jest dziwny. Wyłącznik różnicowoprądowy musiał jednak zadziałać, skoro potem manipulacje tylko przy nim wystarczyły, żeby przywrócić zasilanie.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...