Skocz do zawartości

Podstawowe wymiary schodów


Recommended Posts

Napisano
Czy mogę prosić o wyjaśnienie, który zapis warunków technicznych mówi o minimalnej wysokości nad schodami 205cm?.
Napisano
Cytat

Czy mogę prosić o wyjaśnienie, który zapis warunków technicznych mówi o minimalnej wysokości nad schodami 205cm?.


Większość zamieszczonych w artykule parametrów schodów jest jedynie zaleceniem a nie wymogiem. Zresztą niektóre dotyczą budynków wielorodzinnych, użyteczności publicznej. Formalnie nie ma zapisu o wymaganej wysokości 205 m w świetle biegu - przez analogię można jedynie odnosić się do minimalnej wysokości przejść czyli 2 m. W praktyce schody w domach jednorodzinnych wykonuje się w taki sposób, na jaki pozwala układ architektoniczny wnętrza.
  • 2 lata temu...
Napisano
przecież ilość 17 stopni w biegu nie dotyczy domów jednorodzinnych..
  • 1 rok temu...
Gość PUSTAK
Napisano
i ujrzał Pan prace nasza , i był zadowolony - a zapytawszy ile zarabiasz ? - usiadł i zapłakał - :-(

- gdybym widział ze upadne .... usiał bym ....
  • 1 rok temu...
Gość Marta
Napisano
Witam,
czy informacja "wszystkie stopnie w biegu muszą mieć taką samą wysokość" pochodzi z przepisów albo konkretnych norm? Deweloper zrobił nam jeden stopień wyższy o 1cm, stwierdził, że oddaje schody w stanie surowym i nie chce tego poprawić - czy jest przepis, który go do tego obliguje?
Gość adam_50
Napisano
Popatrz Warunki Techniczne roz.4
O ile pamiętam nie ma takiego wymogu.
Napisano
Czy jest jakaś minimalna głębokość schodów w budynku wielorodzinnym? Deweloper wykonał schody tak, że różnicy głębokości na jednym stopniu dochodzi do 2 cm.
  • 6 miesiące temu...
Gość Oszukanyklient
Napisano
Przestrzegam przed dokonaniem zakupu Schodow w firmie Drawex (a od kwietnia 2015 r. Fabryka Schodow. Na stronie internetowej piszą o ponad 20 letnim doświadczeniu ale oczywiście krs mowi co innego). Atrakcyjna cena jest tylko pozorna (kiedy doliczy sie koszt poprawek wykonanych przez profesjonalna firmę oraz bezcenny "spokój", to cena robi sie 2x wyższa). naliczenie przez klienta kary za opoźnienia montażu jest o tyle problematyczne, ze zgodnie z ich umowa naliczane jest od przekroczeń w dniach DOSTAWY (sama dostawa dochodzi do skutku, bo zaraz po niej nastepuje odebranie wynagrodzenia za schody i próba montażu z która może być już problem, dlatego tez musi zostać przerwana. Oczywiście ekipa nie zwraca wpłaconego tuż przed chwila wynagrodzenia i ma wielkie problemy z zebraniem sie i ponownym przyjazdem. A jak już sie uda to może przyjechac albo inna ekipa która np.nie ma właściwych elementów, albo z uszkodzonymi elementami. Oczywiście także i na to jest wytłumaczenie- nie odpowiadają za działania we. Firmy a często są poprostu podwykonawcami). Rozpatrzenie reklamacji to proces długotrwały i zmierzający donikąd. Pracownicy czy to TWORU zwanego Reklamacja czy to logistyki jak już odbiorą telefon, to brak jakiejkolwiek odpowiedzi potrafią jedynie wytłumaczyć brakiem decyzyjności dwóch szefów- braci. Na tym etapie nie mozna tez liczyć na pomoc sprzedawcy, który twierdzi ze to nie jest już jego problem i jest tak samo bezsilny jak inni. Druga ulubiona wymówka jest "upadłość" drawexu, a co za tym idzie zmiana przez tych pracownikow pracodawcy na innego, z którym nie ma sie podpisanej umowy, wiec tym samym rozmowa z ich strony jest tylko grzecznościowa. Także mozna sie dać zwieść szybkim etapom wykonania pomiarów/wyceny/ przekazania umowy. Prawdziwe SCHODY - czyli nowy etap pseudoOBSLUGI klienta, w którym klient oczekujący tylko wykonania Schodow zgodnie z projektem, traktowany jest jako zło konieczne- zaczynaja sie dopiero po przekazaniu wynagrodzenia za schody.
  • 3 tygodnie temu...
Napisano
firm pod nazwą Drawex jest kilka, szkoda, że oczernisz wszystkie
  • 1 miesiąc temu...
Napisano
A CO W PRZYPADKU KIEDY MNIE WYGODNIE BĘDZIE SIĘ CHODZIŁO PO SCHODACH O INNYCH WYMIARACH? "ŚREDNIE KROKI KOBIET I MĘŻCZYZN"!!ŚMIECHU WARTE!!JAK Z PSEM IDĘ NA SPACER,TO ŚREDNIO MAMY PO TRZY NOGI...KIEDY ODP... SIĘ OD OBYWATELI I PRZESTANIECIE UWAŻAĆ ICH ZA IDIOTÓW?
  • 3 miesiące temu...
Napisano
"wysokość stopni h=14-19 cm (schody bardzo wygodne"

to nie są wygodne schody, są upierdliwe, bo trzeba przebierać nogami prawie wcale nie poruszając się w górę (jak na bardzo wolnej przerzutce w rowerze jadąc po płaskim..)
Gość Wabootha
Napisano
Widać że piłat to jakiś ignorant chyba. Chodź sobie nawet z rękoma rozłożonymi na boki, pacanie. To są wyliczenia mające na celu ułatwienie projektowania i dzięki którym chodzenie po schodach nie będzie nadto uciążliwe. Jeśli rosły z ciebie chłop to montuj sobie w domu 30cm wysokości schody, ale nie dziw się że gościom się chodzi niewygodnie. Co do średniej i statystyk, to chyba was jeszcze tego w gimnazjum nie uczyli, poczekaj, w drugiej klasie powinni wam już o tym opowiedzieć.
  • 1 rok temu...
Napisano
Skoro powinno się montować 10-12 stopni o wysokości 14 cm to łatwo można policzyć,że przy takiej wysokości stopni trzeba by zastosować min. 16 stopni,ja mam u siebie stopnie co 19cm a i tak wchodząc stawiam nogę co drugi stopień,14cm jest dobre dla dzieci
Napisano

No to budując sobie dom pewnie zrobisz klatkę schodową dla siebie ze schodami po 38 cm, drugą dla dzieci ze schodami po 14 cm i jeszcze - na starość - z ruchomymi...

Napisano
18 godzin temu, Elfir napisał:

dlatego jak się buduje dom to zawsze jako pierwsze rozważać parterówkę.

Schody to zło konieczne.

Wiesz co? to tak jakbym napisał kiedy szuka sie żony to tylko nie blondynki.

Blondynki to zło konieczne.

 

Napisano
1 minutę temu, Elfir napisał:

kolor włosów nie ma wpływu na komfort życia. Schody bardzo go pogarszają. 

Nie oceniaj wszystkich swoją miarą, nie oznacza że to co Tobie sie nie podoba musi nie podobać się innym.

A kryterium że schody to zło konieczne miedzy bajki włóż. Zobacz ile domów jest budowanych parterowych a ile z użytkowym poddaszem czy piętrowych.

Napisano

Sama mam schody w domu, bo mam za ciasną działkę na dom parterowy.

Dlatego zło konieczne. 

Ale schody nie są ani wygodne, ani praktyczne, ani ekonomiczne. Są, bo muszą i tyle. 

 

 

Napisano

Niewygodne to są drabiny a nie schody, no chyba że ktoś komuś spieprzy schody to wtedy można mówić że są niewygodne, niepraktyczne i do bani.

Napisano
13 minut temu, mhtyl napisał:

Nie oceniaj wszystkich swoją miarą, nie oznacza że to co Tobie sie nie podoba musi nie podobać się innym.

A kryterium że schody to zło konieczne miedzy bajki włóż. Zobacz ile domów jest budowanych parterowych a ile z użytkowym poddaszem czy piętrowych.

Nie masz racji. Schody to zło, progi w drzwiach to zło a nawet krawężniki przy ulicy to zło. Wszelkie schody mają sens jedynie wtedy kiedy działka kosztuje circa 1000 PLN za metr kwadratowy. Dorośniesz do moich lat to się przekonasz.

6 minut temu, mhtyl napisał:

Niewygodne to są drabiny a nie schody, 

 

Optymista... przyjdzie kryska na matyska i u Ciebie. Ja też się śmiałem jeszcze rok temu.

Dzisiaj byłem w przychodni, ale by dostać się na piętro to ściągałem windę. A takie wygodne, szerokie schody są...

Napisano
8 minut temu, aru napisał:

Stasiu - podzielam Twoje spostrzeżenia względem tego pomysłu szatana od drogich gruntów

No ba! Sam wiesz, że w stolycy bez schodów się nie obędzie i ja to rozumiem, ale na wiesi... Po co komu potykać się o własne kulasy?

Napisano

Ja też mam schody, ale i też mam pokój na parterze po to aby kiedy przyjdzie ta chwila że zaniemogę przeprowadzę się na parter. A tak uogólniając do do każdego domu nie prowadza schody? dwa czy trzy stopniowe?

I nie rozpowszechniam stwierdzenia że schody to zło konieczne, mogę napisać że mi schody nie odpowiadają albo wg mnie schody są super,  a to zmienia postać rzeczy gdy pisze się wrzucając wszystko do jednego garnka. Każdy ma prawo do swojego osadu sytuacji i swojego zdania.

Napisano
44 minuty temu, Elfir napisał:

Schody bardzo go pogarszają. 

Chodzenie po schodach jest korzystne dla zdrowia. Serio!

45 minut temu, Elfir napisał:

kolor włosów nie ma wpływu na komfort życia

Ma - ja bym chciał być brunetem. Nie jestem :yahoo:

 

40 minut temu, Elfir napisał:

Ale schody nie są ani wygodne, ani praktyczne, ani ekonomiczne.

Sofistyka. Dom też nie jest wygodny, ani praktyczny, ani ekonomiczny. Najfajniejsza jest łąka w środku lasu, świeża trawka i słonko. Niestety nie zachowuje tych warunków na okrągło. Z tego względu mieszkam w domu.

 

30 minut temu, retrofood napisał:

Dorośniesz do moich lat to się przekonasz.

To jest sensowny argument - na szczęście windy są coraz tańsze. Na taką oszczędzam - może zdążę :10_wink:

Jednak dopóki się da - schody to zdrowie... i sprawdzian :zalamka: 

Napisano
11 minut temu, zenek napisał:

ja bym chciał być brunetem. Nie jestem

Przy następnej wizycie u fryzjera wspomnij mu o tym - masz załatwione!

Napisano
23 minuty temu, retrofood napisał:

No ba! Sam wiesz, że w stolycy bez schodów się nie obędzie i ja to rozumiem, ale na wiesi... Po co komu potykać się o własne kulasy?

mądrego po doświadczeniach życiowych to i dobrze posłuchać :ih:

Napisano
32 minuty temu, mhtyl napisał:

Ja też mam schody, ale i też mam pokój na parterze po to aby kiedy przyjdzie ta chwila że zaniemogę przeprowadzę się na parter. A tak uogólniając do do każdego domu nie prowadza schody? dwa czy trzy stopniowe?

 

Czasem prowadzą. Ale te dwa, trzy stopnie łatwo pokryć pochylnią i schody zlikwidować. Często jest to pochylnia na zawiasach.  Bo schody to zło, chociaż nierzadko zło konieczne.

 

Cytat

I nie rozpowszechniam stwierdzenia że schody to zło konieczne, mogę napisać że mi schody nie odpowiadają albo wg mnie schody są super,  a to zmienia postać rzeczy gdy pisze się wrzucając wszystko do jednego garnka. Każdy ma prawo do swojego osadu sytuacji i swojego zdania.

Każdy ma prawo do osądu, ale faktem niezbitym pozostaje, że schody to zło. Najlepszym dowodem na to jest niewystępowanie ich w naturze. Natura może i próbowała stworzyć schody, ale uznała, że to nic dobrego i je unicestwiła. Dopiero człowiek lezie na swoje utrapienie i szkodę po schodach zamiast siedzieć na rzyci. 

38 minut temu, zenek napisał:

Chodzenie po schodach jest korzystne dla zdrowia. Serio

Ciekawe dlaczego pani ordynator w szpitalu kategorycznie mi tego zabroniła, czyli chodzenia po schodach. Zdrowia dla mnie nie chce, muszę się rozpłakać.

Napisano
2 minuty temu, retrofood napisał:

 

Czasem prowadzą. Ale te dwa, trzy stopnie łatwo pokryć pochylnią i schody zlikwidować. Często jest to pochylnia na zawiasach.  Bo schody to zło, chociaż nierzadko zło konieczne.

 

Jedyne schody, jakie np. mam u siebie, to te w kanale samochodowym. Co też mnie wkur*wia, bo tam jest jedno z miejsc, w których przechowuję domowe browary. 

Poza tym - nigdzie ani jednego schodka. Ani w domu, ani budynku gospodarczym, ani nigdzie wkoło. 

Młodzi mogą jeździć z wnuczką wózkiem bez wygibasów.

Nie da się u mnie po trzeźwemu potknąć. Nawet progi okien tarasowych są bezpieczne. Ale ja to leń jestem i chodzić mi się nie chce. Każdy się może kiedyś rozleniwić... ;)

Napisano

wiesz Leszku, zwalą na to, że Ty tak musisz mieć, a nie że jest to koszmar :) niezależnie od koniecznosci

a że nie zawsze znajdą się elementy stołów na wjazd do knajpy.....

Napisano
1 minutę temu, aru napisał:

a że nie zawsze znajdą się elementy stołów na wjazd do knajpy.....

:icon_mrgreen::icon_mrgreen::icon_mrgreen:

 

No i jeszcze trza mieć w pobliżu kumpli, co je wytargają i ułożą, gdzie trzeba. ;)

Dlatego u siebie stawiam na samodzielność. Nie mogę mieszkać z kumplami... ;)

Napisano

Artur, jak się będziesz kiedy pałętał po Śląsku, to już zapraszam. Wprawdzie zapasy już się niemal skończyły, ale jeszcze w tym m-cu uruchomię browar - zaczynamy nowy sezon. :D

Napisano
34 minuty temu, retrofood napisał:

Ciekawe dlaczego pani ordynator w szpitalu kategorycznie mi tego zabroniła, czyli chodzenia po schodach. Zdrowia dla mnie nie chce, muszę się rozpłakać.

Szczerze ci współczuję i życzę jak najlepszego zdrowia. Jedno nie wyklucza drugiego. Bieganie jest zdrowe - ale nie dla osób chorych na zapalenie płuc. A więc nie zawsze - pod pewnymi warunkami :10_wink:

Napisano
15 godzin temu, mhtyl napisał:

Ja też mam schody, ale i też mam pokój na parterze po to aby kiedy przyjdzie ta chwila że zaniemogę przeprowadzę się na parter. A tak uogólniając do do każdego domu nie prowadza schody? dwa czy trzy stopniowe?

I nie rozpowszechniam stwierdzenia że schody to zło konieczne, mogę napisać że mi schody nie odpowiadają albo wg mnie schody są super,  a to zmienia postać rzeczy gdy pisze się wrzucając wszystko do jednego garnka. Każdy ma prawo do swojego osadu sytuacji i swojego zdania.

 Do mojego nie. Mam wyobraźnię i zdaję sobie sprawę jak wielką przeszkodą architektoniczną są schody. Zrobiłam chodnik-pochylnię i nie stawiałam domu pół metra nad poziomem gruntu a tylko 15 cm nad poziomem chodnika przy ulicy.

Moja przezorność okazała się zbawienna kiedy złamałam nogę i byłam w stanie wyjechać wózkiem z domu samodzielnie.

Napisano
8 godzin temu, Elfir napisał:

Do mojego nie. Mam wyobraźnię 

No dobrze - to w takim razie powinienem zrobic dom najlepiej na wys. 15 cm z pochylnią (bo może wózek), malutki (bo może kryzys i bezrobocie), z małym ogródkiem albo lepiej bez (bo jak bedę na wózku i bezrobotny, to kto ogród obrobi), koło sklepu (bo kto mi żarcie przyniesie), najlepiej sam (bo pamietam z naszych rozmów, że nie po to ma sie dzieci, żeby sie opiekowały mną, a żona tez może byc na wózku i bezrobotna - no to bedzie podwójna tragedia) .....

 

Elfir - ja cie lubie i szanuję - ale to szaleństwo, bo nie przewidzę - ja - co mnie spotka. Może ty potrafisz. Ja nie. juz to sprawdziłem i doświadczyłem. 

 

A jak zapytasz, co zrobie jak bedę na wózku bez roboty w domu ze schodami i dużym ogrodem - cóż, zawsze można zamienić dom na coś mniejszego za dopłatą, albo palnąć sobie w łeb. Albo znaleźć 3 wyjście. Może....:zalamka:  

Napisano (edytowany)

Twoja żona lubi wnosić wózek z dzieckiem po schodach?

Małe dzieci biegające po schodach to pewnie 100% bezpieczeństwa?

 

Naprawdę nie trzeba mieć wielkiej wyobraźni, by likwidować przeszkody architektoniczne zamiast je mnożyć.

 

Oczywiście, jak ktoś ma dom na działce gdzie grozi zalewanie, to dom trzeba posadowić wyżej. Ale nadal nie trzeba robić schodów do drzwi wejściowych, jeśli to nie jest wyżej niż 50 cm.  

Edytowano przez Elfir (zobacz historię edycji)
Napisano
12 godzin temu, Elfir napisał:

Małe dzieci biegające po schodach to pewnie 100% bezpieczeństwa?

Dzieci powinny nauczyć się chodzić po schodach - nie biegać, żeby przetrwały przedszkole i szkołe, oraz wiele innych sytuacjize schodami , na które trafią. Gdyby to było 100% zagrożenia, to by było 100% wypadków - są promile. Na równej drodze jest ich więcej. Na wspomnianych przez ciebie pochylniach też - wywinąłem orła na takiej kiedyś.

 

12 godzin temu, Elfir napisał:

Naprawdę nie trzeba mieć wielkiej wyobraźni, by likwidować przeszkody architektoniczne zamiast je mnożyć.

Tu zgoda :14_relaxed: ale nie upatrujmy na siłę kłopotów  weź też fakt pod uwagę, że duża pow. w poziomie, zamiast w pionie - to też swego rodzaju mostek termiczny - a to też ważny dla ciebie factor.

Napisano

Ale zanim się nauczą, chyba 3-4 latka jednak asekurować przy schodzeniu i wchodzeniu będziesz?

 

Mały dom z poddaszem a parterowy (o zbliżonej ilości pokoi) maja niewielką różnicę w pow. zabudowy. 

Przy dużym domu oczywiście parterowy ma większe straty, ale większy dom zawsze będzie kosztowniejszy w utrzymaniu. 

Dlatego napisałam - schody to zło konieczne.  

Napisano
2 godziny temu, Elfir napisał:

Mały dom z poddaszem a parterowy (o zbliżonej ilości pokoi) maja niewielką różnicę w pow. zabudowy. 

Zgoda - do małego domu szkoda robić schody - podobnie jak 2-poziomowe mieszkanie to czesto przesada. 

Ale przy większym gabarycie jest inaczej.

3 godziny temu, Elfir napisał:

Dlatego napisałam - schody to zło konieczne.

Nie zło - jeden ze sposobów komunikacji.

Jeżeli masz duży dom w poziomie, powiększa się komunikacja, jest gorzej z  nasłonecznieniem pomieszczeń, masz wielki dach, więcej fundamentów większe straty ciepła - i jeszcze bym coś znalazł - a więc bilans +-  może być różny . 

Napisano (edytowany)
4 godziny temu, zenek napisał:

Dzieci powinny nauczyć się chodzić po schodach -

Po jaką cholerę? Wystarczy, że nauczą się chodzić po drzewach.

Cytat

  - nie biegać, żeby przetrwały przedszkole i szkołe,

I wyrosły na połamańców z bocznym skrzywieniem kregosłupa.

Cytat

Gdyby to było 100% zagrożenia, to by było 100% wypadków - są promile

Skąd wiesz, masz firmę ubezpieczeniową? Czy napawasz się tymi promilami?

Cytat

Na wspomnianych przez ciebie pochylniach też - wywinąłem orła na takiej kiedyś.

I po co wstawałeś? Trzeba było leżeć.

 

Edytowano przez retrofood (zobacz historię edycji)
Napisano
Dnia 9.10.2017 o 21:56, retrofood napisał:

 

 

 

Każdy ma prawo do osądu, ale faktem niezbitym pozostaje, że schody to zło. Najlepszym dowodem na to jest niewystępowanie ich w naturze. Natura może i próbowała stworzyć schody, ale uznała, że to nic dobrego i je unicestwiła.

Stasiu, jak to natura nie stworzyła schodów? chodziłeś kiedyś po górach? Człowiek je tylko udoskonalił.:icon_biggrin:

Napisano
19 godzin temu, mhtyl napisał:

Stasiu, jak to natura nie stworzyła schodów? chodziłeś kiedyś po górach?

Po górach??? A po co? Knajpy istnieją i w dolinach, na cholerę pchać się nie wiadomo gdzie i po co? Wariata trzeba.

  • 3 lata temu...
Gość Robert
Napisano
Witam, czy moze mi ktos powiedziec czy szerokosc stopnia do piwnicy moze wynosic 21cm?
  • 2 lata temu...
  • 1 miesiąc temu...

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • No właśnie - wewnętrzne schody w mieszkaniu to nie jest klatka schodowa. Klatka schodowa jest wydzielona ścianami i wejście do lokali jest przez drzwi. Dlatego moim zdaniem powinna być ta drabina, bo zachodzi szczególny przypadek (dom wielolokalowy bez klatki schodowej).
    • W praktyce zdążą zareagować obydwa. Najczęściej.
    • Według dewelopera - cytat z maila, pod którym podpisał się "Inspektor nadzoru", imienia i nazwiska nie podam, bo mnie jeszcze jakieś RODO dopadnie: "Paragraf (Rozporządzenie Ministra Infrastruktury z dnia 12 kwietnia 2002 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie),  na który Pan się powołuje, dotyczy wewnętrznego dostępu z min 1 klatki schodowej w przypadku budynku wielorodzinnego posiadającego więcej klatek schodowych. Nie ma tu mowy o drabinie zewnętrznej,  którą sugeruje Pan na przesłanych zdjęciach. W naszym przypadku występują budynki jednorodzinne nie posiadające wydzielonej klatki schodowej ,a jedynie schody wewnętrzne. Dostęp do urządzeń na dachu (kominy) zapewniony jest przez dostawienie drabiny mobilnej umożliwiającej wejście na dach bez konieczności użycia dodatkowych ław kominiarskich z uwagi na płaski dach." Wspomniana drabina mobilna nie jest na wyposażeniu naszego małego osiedla oczywiście. W wiadomości skierowanej do dewelopera zasugerowałem montaż stałej drabiny zewnętrznej, ponieważ dostęp przez wyłaz z jednego segmentu nie będzie dostępem stałym. Wystarczy przecież, że mieszkaniec segmentu z wyłazem wybierze się na podróż dookoła świata, misję, czy inny długotrwały wyjazd służbowy i już mamy kłopot z dostępem. Drabina załatwia sprawę i oczekiwałbym takiego właśnie rozwiązania (przykład na foto - budynek oddany w podobnym terminie ulicę dalej). Nie przekonuje mnie tłumaczenie dewelopera a także ten fragment wiadomości a szczególnie podkreślona jej część końcowa: "W celu rozwiania Pańskich wątpliwości informuję, że budynek wybudowany został zgodnie z projektem oraz obowiązującymi przepisami na 2022 rok, a zatem „papiery” i stan faktyczny są zgodne. Ponadto został odebrany przez Nadzór budowlany i dopuszczony do eksploatacji" bez uwag", a zatem na dzień oddania spełniał wszystkie wymogi dla takiego obiektu. Od tego czasu niektóre przepisy zostały zmienione lub podejście służb i interpretacja wytycznych spowodowane jakimiś wydarzeniami, zmieniły się." "Niektóre przepisy", podejście służb i interpretacja się zmieniła... tak skonstruowane bardzo ogólne zdanie mogę zrozumieć tylko w taki sposób, treść przepisów można interpretować szeroko - w zależności od tego kto jakie ma potrzeby. Dla mnie - laika w przepisach budowlanych - nie ma różnicy między klatką schodową a schodami wewnętrznymi. Jedno i drugie ma taką samą funkcję, a stosowanie wydzielonej klatki schodowej nie ma przecież sensu w szeregowcu. Ma sens w budynkach wysokich (W) i wysokościowych (WW) i nie rozumiem dlaczego "inspektor" wciska tą wydzieloną klatkę schodową do budynku będącego budynkiem niskim (do 12m). Kierując się jego interpretacją wychodzi, że również budynki średniowysokie (czyli do 25m) obsłużyłby drabiną mobilną (która ma być na wyposażeniu każdej firmy kominijarskiej ???). Na koniec wiadomości od dewelopera dostałem tak jakby... ostrzeżenie, żółtą kartkę?: "Proszę również nie podważać decyzji (oświadczenia) jaką wydał Powiatowy Inspektor Nadzoru budowlanego.  Jeżeli ma Pan inne zdanie proszę skierować skargę właśnie do tej jednostki" Przecież nie sugerowałem, że decyzja PINB jest niewłaściwa. Wysłałem po prostu zapytanie po rozmowie i wizycie pracownika firmy kominiarskiej, według którego brak stałego dostępu do dachu jest niezgodny z obowiązującymi przepisami. Dziękuję wszystkim za zainteresowanie tematem i oczywiście jestem otwarty na wszelkie sugestie. Jeżeli racja jest po stronie mieszkańców - nie będziemy odpuszczać tematu, ważne jest jednak, żeby mieć pewność, że warto dalej naciskać dewelopera w kwestii dostępu do dachu.
    • To prawda, zachowanie przy zwarciach pozostaje identyczne pod względem czasu wyzwalania, ale w praktyce  zareaguje "szybszy".
    • Deweloper dokonuje tu dość dziwnej nadinterpretacji przepisów zawartych w warunkach technicznych (WT).  przede wszystkim mamy tam bowiem następujący zapis § 146. 1. Wyloty przewodów kominowych powinny być dostępne do czyszczenia i okresowej kontroli, z uwzględnieniem przepisów § 308. Ten warunek musi być koniecznie spełniony. Przede wszystkim trzeba więc zadać deweloperowi pytanie, w jaki sposób jest on spełniony w tym konkretnym budynku.    Kolejna sprawa to sam § 308. § 308. 1. W budynkach o dwóch lub więcej kondygnacjach nadziemnych należy zapewnić wyjście na dach co najmniej z jednej klatki schodowej, umożliwiające dostęp na dach i do urządzeń technicznych tam zainstalowanych.   2. W budynkach wysokich (W) i wysokościowych (WW) wyjścia, o których mowa w ust. 1, należy zapewnić z każdej klatki schodowej.   3. Jako wyjście z klatki schodowej na dach należy stosować drzwi o szerokości 0,8 m i wysokości co najmniej 1,9 m lub klapy wyłazowe o wymiarze 0,8 x 0,8 m w świetle, do których dostęp powinien odpowiadać warunkom określonym w § 101.    Proszę zwrócić uwagę na konstrukcję tego przepisu. Zaczyna się on od określenia jakich obiektów dotyczy (W budynkach o dwóch lub więcej kondygnacjach nadziemnych). W logiczny sposób wskazano tu liczbę kondygnacji, jako kryterium stosowania przepisu. Kwestia obecności lub braku klatki schodowej jest drugorzędna.  Ewentualnie można powoływać się na jeszcze jeden zapis z WT, jako dopuszczający zastosowanie drabin zewnętrznych.   § 101. 1. W wyjątkowych przypadkach, uzasadnionych względami użytkowymi, jako dojście i przejście między różnymi poziomami mogą służyć drabiny lub klamry, trwale zamocowane do konstrukcji.   To jednak już tyko dopuszczenie pewnego rozwiązania w szczególnym przypadku. Pozostaje kwestia oceny, czy jest tu uzasadnione.  Osobiście upierałbym się, że w budynku szeregowym, który ma przynajmniej 2 kondygnacje naziemne (np. parter i poddasze użytkowe) wymagane jest wykonanie wyłazów dachowych w każdym z segmentów, ewentualnie wspólnej przymocowanej na stałe drabiny zewnętrznej. Przecież, jeżeli zrobimy tylko jeden wyłaz, to i dostęp do niego będzie tylko z tego jednego segmentu. To zaś nie zapewnia spełnienia zakładanych funkcji - możliwości czyszczenia kominów i konserwacji dachu każdego segmentu.  Niestety, to wszystko jest jedynie interpretacją. Wiążącą interpretację może dać tylko wyrok sądu.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...