Skocz do zawartości

Grzybiarze ....


Recommended Posts

  • 3 tygodnie temu...
  • 1 miesiąc temu...
He,he ...Fajny temacik...Bardzo lubie wyprawy na grzyby;-). Po pierwszych wysypach wiosenno-letnich(masa kurek!!!)-mamy teraz drugi wysyp(i pewnie ostatni) letni...Potem jesienny.Tak bynajmniej układa się mniej-więcej "harmonogram grzyborań" na mazowszu.Ja starm się wpadac do lasu na swoje sprawdzone miejsca w tygodniu.Wtedy jest najmniej ludzi. Wczoraj byłam na wypadzie 3 godzinnym po pracy (z mężem) i nazbieralismy kopiastą łubiankę pięknych kurek, kilkanaście borowików i pięknych piaskowych, kilka kozaków siwych(czerwonych na razie brak!).Bardzo żałuję ,ze rydzy u nas jak na lekarstwo-sama nigdy nie znalazłam:-(
Za to turków pełno w lesie,wiem,ze są jadalne ale jakoś mnie nie kręci ich zbieranie..Pozdrawiam wszystkich grzybiarzy z Forum i powodzenia w lesie!
Link do komentarza
Dla smakoszy grzybów Zupa z kurkami

Wklejam:

Składniki:
- 1/4 kg kurek (może być więcej oczywiście),
- 1 włoszczyzna,
- 1/2 kg ziemniaków,
- 2 cebule,
- zielona pietruszka,
- 1 łyżka masła ,
- kawałek mięsa na zupę: np. żeberka wieprzowe (ale nie jest to konieczne),
- 2 litrowy garnek z dobrą wodą,
- sól, pieprz, liście bobkowe,
- opcjonalnie: śmietana i kawałeczek cytryny,
- listek szałwi.

Jak przyrządzić?
1) Jeśli to będzie zupa na mięsie, do garnka z wodą wkładamy kawałek mięsa i czekamy, aż całość się zagotuje porządnie.

2) W tym czasie kurki czyścimy z piasku. Krótko, ale dokładnie płuczemy. Niestety, niemal zawsze zostaje odrobina piasku, żeby nie wiem jak dokładnie to robić. Większe grzyby kroimy na drobniejsze części.

3) Na patelni rozpuszczamy łyżkę masła i dusimy cebulę na szklisto. Dorzucamy kurki. Całość dusimy ok. 20 min.

4) Obraną i pokrojoną włoszczyznę wrzucamy do garnka, w którym obgotowało się mięso. Dodajemy listek bobkowy, 2-3 ziarenka pieprzu. Po chwili dorzucamy uduszone kurki.

5) Ziemniaki pokrojone na drobne kawałki dodajemy na końcu. Gotujemy do chwili, gdy będą miękkie (ok. 10 min).

6) Oczywiście próbujemy - może trzeba dodać nieco soli.

Jak podawać?
Każdemu na talerz. Dużo zielonej pietruszki na wierzch. Osoby, które lubią tę zupę ze śmietaną, dorzucają ją teraz. Można wycisnąć kilka kropel soku z cytryny. Na koniec koniecznie świeżo zmielony pieprz. Kilka pokręceń młynka.
Uwagi:
Wspaniała zupa. Nieraz pod koniec gotowania dokładam 2 listki szałwi. Ten aromat wyjątkowo pięknie składa się ze smakiem zupy kurkowej. Jedzona na dokładkę jest jeszcze smaczniejsza.

Jeśli była gotowana na delikatnym mięsie, typu cielęcina, to kawałki mięsa możemy włożyć do talerzy razem z zupą. Mężczyźni przyjmą to z zadowoleniem.

Nie wybieramy zupy z dna garnka - tam zawsze są ziarenka piasku, których nie udało nam się wypłukać z grzybów.

SMACZNEGO


Dziś może przetestuję fettuccine w sosie śmietanowym z kurkami to Wam dam zanć
Link do komentarza
  • 2 tygodnie temu...
jak dobrze, że nie mam dyzurów na toksykologii.

Wiecie, mam jedną obserwację własną - z powodu grzybów umierają ci, którzy się bardzo dobrze znają na grzybach. Przyjeżdzają do nas całymi rodzinami, wychodzi czasem jeden, ile razy zostaje samo dziecko, które grzybów nie jadło. Ile razy słyszałam - ja się znam, to były kanie, kurki, gąski. A potem umierał.
Link do komentarza
Cytat

jak dobrze, że nie mam dyzurów na toksykologii.

z powodu grzybów umierają ci, którzy się bardzo dobrze znają na grzybach.



Umierają ci których zabija rutyna,bądź ci którzy się nie znają ....

A co do szpitala to w przypadku zatrucia się grzybami hospitalizuje się najczęściej wszystkich domowników ....

Kierowcy też umierają na drogach,więc co ?
ja mam nie jeździć / nie prowadzić samochodu? Bo ktoś tam zginął ?

Można przytaczać mase przykładów gdzie ludzie umierają, ale to nie jest jakąś wyrocznią dla innych,że nie mogą tego robić.
Wszędzie jest potrzebny rozsądek...
Link do komentarza
Cytat

jak dobrze, że nie mam dyzurów na toksykologii.

Wiecie, mam jedną obserwację własną - z powodu grzybów umierają ci, którzy się bardzo dobrze znają na grzybach. Przyjeżdzają do nas całymi rodzinami, wychodzi czasem jeden, ile razy zostaje samo dziecko, które grzybów nie jadło. Ile razy słyszałam - ja się znam, to były kanie, kurki, gąski. A potem umierał.


Jak ktoś ma słabe pojęcie to wystarczy odpuścić sobie zbieranie blaszkowatych ,brać tylko rurkowe (gąbczaste ) od tych nikt nie umrze .


Link do komentarza
słyszałam o sposobie na "sprawdzenie" - ponoć jeśli podczas obgotowywania do grzybow wrzucimy całą cebulę i ona sczarnieje to znaczy że w garze jest jakiś zonk... nie testowałam, ale brzmi ciekawie.... A z grzybów najlepsze są rydze! pamiętam, jak za młodu biegałam u babci "pod sosenki" a potem smażyło się te rydze na masełku, albo bezpośrednio na płycie.... i żaden grzyb ze słoiczka nie smakuje jak rydzyk. Gąbczaste są dobre do suszenia, mają aromat.
Link do komentarza
Cytat

Umierają ci których zabija rutyna,bądź ci którzy się nie znają ....

A co do szpitala to w przypadku zatrucia się grzybami hospitalizuje się najczęściej wszystkich domowników ....


ad jeden - nieprawda. Ci co się nie znają boją się i albo nie zbierają albo same pewniaki gąbkowane.
Ad dwa- nie tyle biorą do szpitala całą rodzinę, co ze szpitala wychodzi jeden z całej, czasem licznej rodziny.

masz rację za to, co do tego, że nie jest to jedyny sposób na pozbawienie się życia własnymi rękami.

Ale nie dawajcie choć grzybów dzieciom. To jest najbardziej przykre icon_sad.gif
Link do komentarza
Cytat

ad jeden - nieprawda. Ci co się nie znają boją się i albo nie zbierają albo same pewniaki gąbkowane.
Ad dwa- nie tyle biorą do szpitala całą rodzinę, co ze szpitala wychodzi jeden z całej, czasem licznej rodziny.

masz rację za to, co do tego, że nie jest to jedyny sposób na pozbawienie się życia własnymi rękami.

Ale nie dawajcie choć grzybów dzieciom. To jest najbardziej przykre icon_sad.gif



aleś mnie nastraszyła ..... mam całą spiżarkę grzybków marynowanych w słoiczkach i suszonych na święta - zbierane przez moich rodziców .... zbierają od dziecka .... znają się ..... ale teraz dałaś mi do myślenia ..... icon_rolleyes.gif
Link do komentarza
sezon się zaczął
i znowu karetki jeżdżą, jak co roku. Ja już tam nie pracuję, ale zostali moi koledzy.
Dla mnie zawsze najgorsze były dzieci (tych do nas na szczęście nie przywożą) i te zatrucia rodzinne. I powiedzenie temu, co przeżył, że jest sam.
A przecież grzyby nie mają żadnej wartości jako jedzenie...

Nie martw się Daga, ja mam po prostu uraz i skrzywienie zawodowe jak słyszę o grzybach, to muszę...
Link do komentarza
Cytat

A przecież grzyby nie mają żadnej wartości jako jedzenie...




Co do tej żadnej wartości odżywczej:

Cytat

Charakterystyczną cechą grzybów jest duża zawartość wody - 80 do 90 %. Sucha masa zaś składa się głównie z białek, co usprawiedliwia nazywanie grzybów "leśnym mięsem". W skład tych białek wchodzą prawie wszystkie aminokwasy, w tym także egzogenne (pozostałe organizm człowieka może wytworzyć sam), co pozwala zaliczyć grzyby do najważniejszych produktów żywnościowych. Tkankom owocników grzybów sztywność nadaje swoisty błonnik, zawierający złożone białko fungin identyczne z hityną owadów i pancerzem skorupiaków. Ilość funginu w nóżce grzyba jest większa niż w kapeluszu, dlatego wartość jadalna nóżki jest znacznie mniejsza, bo błonnik grzybów jest niejadalny dla człowieka. Chociaż w literaturze można znaleźć dane świadczące, że wartość odżywcza grzybów jest nie niższa niż roślin motylkowych (fasola, groch) i zbóż, to jednak spożywanie grzybów jest niewskazane dla małych dzieci oraz ludzi chorych na nerki, wątrobę oraz przewód pokarmowy.

Wiecej: http://www.eioba.pl/a86110/warto_od_ywcza_...l#ixzz0z9L1iUEu




Jest zresztą dużo źródeł,które mówią podobnie ,ąle jak kto ma uraz/fobie itp. .... to za wszelką cene będzie dowodził w drugą stronę, że grzyby .... powodują głównie zatrucia pokarmowe ..... icon_sad.gif
Link do komentarza
Cytat

Prawdziweczki ......
Podgrzybki - jak się nie myle .....
Ja tego roku niewielkimi zbiorami mogę sie pochwalić - większość przejadłam

Chętnie bym dołączyła na taką wyprawę grzybową ( widząc takie zbiory zazdrość mnie zżera )



Jest teraz prawdziwy wysyp nie brałem więcej bo jak to przerobić jednego dnia  jak masz czas to zasuwaj do lasu .
Link do komentarza
Cytat

Jeśli nie jest zerwana w Polsce ( bo nie wolno ) to sie to przyrządza jak większość grzybków..
Tylko muszę zaznaczyć,że jedynie młode osobniki są jadalne icon_smile.gif
tzn. np. takie jak na fotce powyżej



no ja myślę icon_biggrin.gif
Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...