mysza223 Napisano 6 kwietnia 2010 Udostępnij #1 Napisano 6 kwietnia 2010 Polecamy lub nie polecamy narzędzia - z uzasadnieniem. Link do komentarza
labas Napisano 6 kwietnia 2010 Udostępnij #2 Napisano 6 kwietnia 2010 1.Hilti - młoty, wiertarki, wkrętarki2.Makita - strugi, pilarki,wyrzynarki, nożyce, szlifierki3.Husqvarna - pilarki spalinoweUzasadniać chyba nie trzeba. Link do komentarza
mysza223 Napisano 6 kwietnia 2010 Autor Udostępnij #3 Napisano 6 kwietnia 2010 Cytat 1.Hilti - młoty, wiertarki, wkrętarki2.Makita - strugi, pilarki,wyrzynarki, nożyce, szlifierki3.Husqvarna - pilarki spalinoweUzasadniać chyba nie trzeba. a co sądzisz o tańszych zamiennikach? Link do komentarza
labas Napisano 6 kwietnia 2010 Udostępnij #4 Napisano 6 kwietnia 2010 Cytat a co sądzisz o tańszych zamiennikach? Ja akurat nie uznaję zamienników, co tanie to drogie. Link do komentarza
mysza223 Napisano 6 kwietnia 2010 Autor Udostępnij #5 Napisano 6 kwietnia 2010 Cytat Ja akurat nie uznaję zamienników, co tanie to drogie. Mam funfla który kupuje wszystko tanie ale po 2 sztuki - pytam dlaczego?Tłumaczy jak jedno się spier....oli to do serwisu a drugim robię - w międzyczasie to co spier..olone wraca z serwisu i jest do roboty.Nie wiem czy praktyczne ale ponoć się sprawdza Link do komentarza
labas Napisano 6 kwietnia 2010 Udostępnij #6 Napisano 6 kwietnia 2010 Cytat Mam funfla który kupuje wszystko tanie ale po 2 sztuki - pytam dlaczego?Tłumaczy jak jedno się spier....oli to do serwisu a drugim robię - w międzyczasie to co spier..olone wraca z serwisu i jest do roboty.Nie wiem czy praktyczne ale ponoć się sprawdza Też tak myślałem, kupiłem wyrzynarkę w Makro, padła na drugi dzień, zawiozłem do naprawy ale musiałem wziąć następną bo pierwsza będzie za 14 dni, druga padła na następny dzień, też ją zawiozłem do naprawy i oczywiście znów musiałem wziąć nową która też padła na następny dzień, pojechałem do sklepu Makity i kupiłem dwie sztuki - służą już 12 lat i to nie amatorsko.Te z Makro, pomimo że zostały naprawione poszły do kosza, szkoda nerwów i czasu. Link do komentarza
retrofood Napisano 6 kwietnia 2010 Udostępnij #7 Napisano 6 kwietnia 2010 Cytat Też tak myślałem, kupiłem wyrzynarkę w Makro, padła na drugi dzień, zawiozłem do naprawy ale musiałem wziąć następną bo pierwsza będzie za 14 dni, druga padła na następny dzień, też ją zawiozłem do naprawy i oczywiście znów musiałem wziąć nową która też padła na następny dzień, pojechałem do sklepu Makity i kupiłem dwie sztuki - służą już 12 lat i to nie amatorsko.Te z Makro, pomimo że zostały naprawione poszły do kosza, szkoda nerwów i czasu. No, kochany, strategiczny błąd. jak można brać wyrzynarkę z Makro, skoro masz rżnąć dni trzy? A może i więcej? Wyrzynarkę z Makro bierze się wtedy, jak ma się do wyrżnięcia jedną dziurę! No, najwyżej dwie. Ale nigdy czszy!!!Nie znałeś tej zasady i to Ciebie zgubilo... Chyba żeś się wahał... Link do komentarza
animus Napisano 6 kwietnia 2010 Udostępnij #8 Napisano 6 kwietnia 2010 Cytat 1.Hilti - młoty, wiertarki, wkrętarki2.Makita - strugi, pilarki,wyrzynarki, nożyce, szlifierki3.Husqvarna - pilarki spalinoweUzasadniać chyba nie trzeba. Trzeba dorzucić Metabo -wiertarki, wkrętarki,szlifierki Link do komentarza
stokrotka.35 Napisano 9 kwietnia 2010 Udostępnij #9 Napisano 9 kwietnia 2010 Ja może wrzucę marki ,które mój mąż preferuje :-- Husqvarna -- bosch-- ?Twierdzi,że wydając więcej mu sie to zwraca,bo nie musi serwisować,lub co chwila kupować następnego narzędzia ...Jedną wiertarke boschowską ma już pewnie z 15 lat i tylko jakieś szczotki czy coś tam wymienia -stare to,ciężkie ,obdarte ale nie chce sie psuć...i chyba w dobrych narzędziach to ta trwałość jest najważniejsza Link do komentarza
mysza223 Napisano 13 kwietnia 2010 Autor Udostępnij #10 Napisano 13 kwietnia 2010 Jaki taker młotkowy mi polecicie - miarę normalnej cenie Link do komentarza
adamis Napisano 3 maja 2010 Udostępnij #11 Napisano 3 maja 2010 Cytat Mam funfla który kupuje wszystko tanie ale po 2 sztuki - pytam dlaczego?Tłumaczy jak jedno się spier....oli to do serwisu a drugim robię - w międzyczasie to co spier..olone wraca z serwisu i jest do roboty.Nie wiem czy praktyczne ale ponoć się sprawdza Czasem się sprawdza, czasem nie.U mnie się sprawdza. Potrzebuję jedynie młotowiertarek w celu wykonywania otworów na rury kanalizacyjne i wodne.Na początku mojej działalności kupiłem Boscha średniej mocy, ale psuł się co jakiś czas. Wytrzymał dwa lata.Przekalkulowałem sobie, że jeśli będę miał trzy urządzenia po 250-350zł. To spokojnie nimi obskoczę swoje roboty (kilkadziesiąt domów rocznie).Sprawdza się, jak dotąd.Przez 14 lat działalności kupiłem 7 tych wiertarek. 4 działają, a reszta padła, choć, gdyby podłubać, to ze dwie by się dało naprawić.Wydałem na te sprzęty max. 2000 zł. Za tyle nie kupił bym nawet jednej młotowiertarki znanej marki o mocy ok. 1000-1400W. A nawet gdybym kupił, to miałbym ją jedną, a tak, to możemy haratać te dziury we trzech.Jak padnie, to nie żal wyrzucić.Taki drogi sprzęt za 2500 przez te 14 lat na pewno by padł nie raz i na naprawy poszło by za każdym razem kilkaset zł.Nigdy jeszcze tania młotowiertarka nie padła mi po kilku dniach pracy. Zwykle po kilku miesiącach.Nie mam zamiaru przepłacać za markowe sprzęty.Mam też niebieskiego Boscha mniejszej mocy, który od początku sprawia problemy z przełącznikiem kierunku obrotów, jest zbyt czuły.Pewnie, że są też tanie sprzęty totalnie niskiej jakości, ale taki np. Grafite, czy droższy Einhel nie jest już skrajną tandetą. Link do komentarza
Ciril Napisano 10 maja 2010 Udostępnij #12 Napisano 10 maja 2010 Ja mam młotowiertarkę Skil serii Masters (produkt Boscha) 950W, udar 3,1 J. Lekka i przyjemna i super mi się robi i wchodzi we wsio jak w masło. Mamy jeszcze Boscha z linii niebieskiej. Cięzki udar koło 6-7 J - nie dla kobiety.Oba sprzęty się sprawdzają - Skil do murów, Bosch do stropów (monolity)Flexy mam dwie mała Bosch i duża Black&decker. W Boscha wymieniałam wyłącznik, bo się coś ułamało.Piła tarczowa - self madeBetoniarka - self madeDwa ostatnie - zajebiste sprzęty - raz na rok muszę wymienić pasek i wsio Link do komentarza
animus Napisano 11 maja 2010 Udostępnij #13 Napisano 11 maja 2010 Cytat Flexy mam dwie mała Bosch i duża Black&decker. W Boscha wymieniałam wyłącznik, bo się coś ułamało. Ciril-ku ty znawco nasz czy ty rozumiesz chociaż co piszesz Flex to firma -marka która produkuje http://www.flex.info.pl/BruzdowniceFrezarki do betonu i kamieniaMieszarkiOdkurzaczePilarki do kamieniaPilarki tarczowePilarki taśmowePiły szablaste (posuwowe)PolerkiPompy próżnioweSatyniarkiSzlifierki do betonu i kamieniaSzlifierki kątowe 180-230mmSzlifierki kątowe do 150mmSzlifierki mimośrodoweSzlifierki oscylacyjneSzlifierki prosteSzlifierki różneSzlifierki taśmoweWiertarki kątoweWiertarki koronkoweWiertnice diamentowe Link do komentarza
miki3 Napisano 11 maja 2010 Udostępnij #14 Napisano 11 maja 2010 "Flexy mam dwie mała Bosch i duża Black&decker. W Boscha wymieniałam wyłącznik, bo się coś ułamało."mniemam że chodzi o szlifierki kątowe, no problem, flex nazwa potoczna na budowach znana. Link do komentarza
animus Napisano 11 maja 2010 Udostępnij #15 Napisano 11 maja 2010 Cytat "Flexy mam dwie mała Bosch i duża Black&decker. W Boscha wymieniałam wyłącznik, bo się coś ułamało."mniemam że chodzi o szlifierki kątowe, no problem, flex nazwa potoczna na budowach znana. Młot to też nazwa potoczna i znana na budowach. Link do komentarza
retrofood Napisano 11 maja 2010 Udostępnij #16 Napisano 11 maja 2010 Cytat Młot to też nazwa potoczna i znana na budowach. nie tylko, także na morzach, oceanach, oraz niektórych forach... Link do komentarza
animus Napisano 11 maja 2010 Udostępnij #17 Napisano 11 maja 2010 Cytat nie tylko, także na morzach, oceanach, oraz niektórych forach... Forach i potworach Za szybko przebierasz nóżkami nie mogę zobaczyć jaki masz nr buta Link do komentarza
daggulka Napisano 11 maja 2010 Udostępnij #18 Napisano 11 maja 2010 Cytat Forach i potworach Za szybko przebierasz nóżkami nie mogę zobaczyć jaki masz nr buta hm .... gdzieś kiedyś słyszałam, że numer buta o czymś świadczy ..... hm ... o czym to było .... noż chyba sobie nie przypomnę .... a może jednak ..... hmmmm ..... ożesz .... PRZYPOMNIAŁAM SOBIE ..... Link do komentarza
retrofood Napisano 11 maja 2010 Udostępnij #19 Napisano 11 maja 2010 Cytat Forach i potworach Za szybko przebierasz nóżkami nie mogę zobaczyć jaki masz nr buta Kiedyś mnie położą, to się uspokoi Link do komentarza
animus Napisano 11 maja 2010 Udostępnij #20 Napisano 11 maja 2010 Cytat hm .... gdzieś kiedyś słyszałam, że numer buta o czymś świadczy ..... hm ... o czym to było .... noż chyba sobie nie przypomnę .... a może jednak ..... hmmmm ..... ożesz .... PRZYPOMNIAŁAM SOBIE ..... Pewnie im większy nr.buta tym intensywniejszy aromat a może odwrotnie Link do komentarza
daggulka Napisano 11 maja 2010 Udostępnij #21 Napisano 11 maja 2010 Cytat Pewnie im większy nr.buta tym intensywniejszy aromat a może odwrotnie to nie to ..... Link do komentarza
animus Napisano 11 maja 2010 Udostępnij #22 Napisano 11 maja 2010 Cytat to nie to ..... To znam tylko to Dlaczego blondynki chodzą w zimie w białych butach? Żeby nie zostawiać śladów na śniegu. Link do komentarza
r-32 Napisano 11 maja 2010 Udostępnij #23 Napisano 11 maja 2010 Przepraszam , że tak się miedzy wódkę , a zagrychę...O narzędziach chciałem ...jeśli można...To wrócę trochę do "flexa"... W branży moto , też się spotkałem z tym nazewnictwem .Polecam Boscha GWS - rewela - 125/1400w katowałem chyba z pięć lat nim padła ,reszta (bosch) na rok, dwa...Gws kosztuje co prawda 5-6 stówek , ale jako narzędzie pracy (które ma być niezawodne i ergonomiczne)nie ma sobie równych.DeWalt drogi w h.. , a sie sypie jak Graphite..Znajomy chwalił Kress'a - jak na ta cenę - dobry sprzęt...Aaaale jeszcze nie miałem Makity...Jeszcze raz przepraszam za "offa" ...Pzdr Link do komentarza
adamis Napisano 11 maja 2010 Udostępnij #24 Napisano 11 maja 2010 r-32, tak fajnie było. Musiałeś zepsuć Ale tak na poważnie, to masz rację. Pora wracać.Jeszcze tylko mała dygresja co do twojego nicka.Czy ja dobrze kombinuję? Bo ja mam R-35 z 1954r. Jak trafiłem, to zajarzysz. Jak nie, to sorki. Link do komentarza
animus Napisano 11 maja 2010 Udostępnij #25 Napisano 11 maja 2010 Cytat Przepraszam , że tak się miedzy wódkę , a zagrychę...O narzędziach chciałem ...jeśli można...To wrócę trochę do "flexa"... W branży moto , też się spotkałem z tym nazewnictwem .Polecam Boscha GWS - rewela - 125/1400w katowałem chyba z pięć lat nim padła ,reszta (bosch) na rok, dwa...Gws kosztuje co prawda 5-6 stówek , ale jako narzędzie pracy (które ma być niezawodne i ergonomiczne)nie ma sobie równych.DeWalt drogi w h.. , a sie sypie jak Graphite..Znajomy chwalił Kress'a - jak na ta cenę - dobry sprzęt...Aaaale jeszcze nie miałem Makity...Jeszcze raz przepraszam za "offa" ... W branży moto , też widziałem młota .Makita słabizna mam szlifierkę oryginał co jakiś czas pada trzeba inwestować ciągle 2 wirniki poszły włącznik bo to ma-kita .Na M to Metabo polecam Link do komentarza
retrofood Napisano 11 maja 2010 Udostępnij #26 Napisano 11 maja 2010 Cytat Na M to Metabo polecam Jest też Maktec Link do komentarza
piotr278 Napisano 11 maja 2010 Udostępnij #27 Napisano 11 maja 2010 Co sądzicie o pile łańcuchowej elektrycznej makita 2000W? .Mam zamiar taką kupić Link do komentarza
retrofood Napisano 12 maja 2010 Udostępnij #28 Napisano 12 maja 2010 Cytat Co sądzicie o pile łańcuchowej elektrycznej makita 2000W? .Mam zamiar taką kupić Źle myślimy. To się przydaje w jednym miejscu, w jednej pozycji. Inaczej kabel stanowi potężne ograniczenie. Np. znajomy ma taką w tartaku do obcinania różnych końcówek. Ale on potrzebuje piły bardzo często i na bardzo krótko. Tu spalinowa jest nieekonomiczna (a spalinowych ma chyba ze sześć)Dla zastosowań różnych domowych, o wiele wygodniejsza i bezpieczniejsza jest spalinowa. Link do komentarza
dego Napisano 12 maja 2010 Udostępnij #29 Napisano 12 maja 2010 Co byście polecili jeśli chodzi o wkrętarki akumulatorowe? Mam jakąś Einhella z biedronki chyba za 50 zł i okazyjnie działa, ale długo ładuje baterię i krótko wytrzymuje. Chcę kupić coś porządnego - planuję wydać napewno kilkaset złotych.Powiedzcie mi, jaka tak naprawdę jest różnica między wkrętarkami 12V, 14,4V, 18V?Kiedy i do czego warto kupować wkrętarkę z konkretnym napięciem?Wkrętarki będę używał typowo do majsterkowania - raczej sporadycznie. Fajnie jak by efekt samorozładowania akumulatora był wolny. Chodzi mi o to, że jak zostawię naładowaną i sięgnę po nią za miesiąc to bez problemu będe mógł popracować. Link do komentarza
animus Napisano 12 maja 2010 Udostępnij #30 Napisano 12 maja 2010 Cytat Co sądzicie o pile łańcuchowej elektrycznej makita 2000W? .Mam zamiar taką kupić Do ogrodu do podcinania drzewek owocowych gałązek ,sporadycznie do przecięcia kilkunastu elementów o średnicy do 15 cm . Link do komentarza
retrofood Napisano 12 maja 2010 Udostępnij #31 Napisano 12 maja 2010 Cytat Co byście polecili jeśli chodzi o wkrętarki akumulatorowe? Mam jakąś Einhella z biedronki chyba za 50 zł i okazyjnie działa, ale długo ładuje baterię i krótko wytrzymuje. Chcę kupić coś porządnego - planuję wydać napewno kilkaset złotych.Powiedzcie mi, jaka tak naprawdę jest różnica między wkrętarkami 12V, 14,4V, 18V?Kiedy i do czego warto kupować wkrętarkę z konkretnym napięciem?Wkrętarki będę używał typowo do majsterkowania - raczej sporadycznie. Fajnie jak by efekt samorozładowania akumulatora był wolny. Chodzi mi o to, że jak zostawię naładowaną i sięgnę po nią za miesiąc to bez problemu będe mógł popracować. To jest nieprawidłowe podejście.Wkrętarki w zasadzie nie różnią się tak wiele od siebie. I nie ma znaczenia, czy Biedronka, czy nie. To co ich różni, to ich baterie. Oczywiście nie tylko napięciem (im wyższe napięcie, tym większa moc, szacuj w przybliżeniu moc = 20 x napięcie), ale przede wszystkim rodzajem ogniw akumulatora. Te tanie mają ogniwa Ni-Cd i to o niskiej pojemności, z wszystkimi ich wadami (pamięcią). Te droższe - ogniwa NiMH, lub inne, o pojemności wyższej i to znacznie.Ja miałem wkrętarkę 9,6 V z Tesco za 24 PLN, która chodziła rok i zdechła. Trochę leżała i miałem ją wyrzucić, ale trafiłem na alledrogo na tanie akumulatory AA NiMH o pojemności 4700 mAh za 2,85 PLN sztuka. Ogniwa kupiłem, potem ostrożnie polutowałem, złożyłem baterię o pojemności 2 x 4700 mAh i wkrętarka przeżywa drugą młodość, jest lepsza niż inna na 14,4 V. Zobaczymy jak długo, bo na razie jest nie do zdarcia. Link do komentarza
animus Napisano 12 maja 2010 Udostępnij #32 Napisano 12 maja 2010 Cytat Co byście polecili jeśli chodzi o wkrętarki akumulatorowe? Mam jakąś Einhella z biedronki chyba za 50 zł i okazyjnie działa, ale długo ładuje baterię i krótko wytrzymuje. Chcę kupić coś porządnego - planuję wydać napewno kilkaset złotych.Powiedzcie mi, jaka tak naprawdę jest różnica między wkrętarkami 12V, 14,4V, 18V?Kiedy i do czego warto kupować wkrętarkę z konkretnym napięciem?Wkrętarki będę używał typowo do majsterkowania - raczej sporadycznie. Fajnie jak by efekt samorozładowania akumulatora był wolny. Chodzi mi o to, że jak zostawię naładowaną i sięgnę po nią za miesiąc to bez problemu będe mógł popracować. 1.METABO AKU BZ12 SP Li-Ion 35Nm 2,2Ah -CENA BRUTTO - 599,002.METABO AKU BSZ18 18V 2,0Ah 62Nm-CENA BRUTTO - 699,003.METABO AKU BSZ12 Li-Ion 52Nm 2,2Ah -CENA BRUTTO - 699,00 Link do komentarza
retrofood Napisano 12 maja 2010 Udostępnij #33 Napisano 12 maja 2010 Wszystko fajnie, ale to wszystko już nie jest warte swojej ceny. Zmiany w bateriach są tak szybkie jak w informatyce. I producenci każą nam dzisiaj kupować wczorajszy sprzęt za oczywiście wczorajszą cenę nowości. A mogliby śmiało obnizyć chociaż o połowę. Link do komentarza
dego Napisano 13 maja 2010 Udostępnij #34 Napisano 13 maja 2010 Cytat To jest nieprawidłowe podejście.Wkrętarki w zasadzie nie różnią się tak wiele od siebie. I nie ma znaczenia, czy Biedronka, czy nie. To co ich różni, to ich baterie. Oczywiście nie tylko napięciem (im wyższe napięcie, tym większa moc, szacuj w przybliżeniu moc = 20 x napięcie), ale przede wszystkim rodzajem ogniw akumulatora. Te tanie mają ogniwa Ni-Cd i to o niskiej pojemności, z wszystkimi ich wadami (pamięcią). Te droższe - ogniwa NiMH, lub inne, o pojemności wyższej i to znacznie. Czyli zakładając, że wkrętarkę będę używał raczej do wkręcania niż do wiercenia - 12V powinno być OK, góra 14,4. Bo chyba w większości za większą baterią/mocą idzie większa waga.Wstępnie się rozglądałem za czymś z baterią Li-Io, ale ich ceny są wysokie i nie wiem czy warto.Chyba poszukam czegoś markowego z dwoma bateriami NiMH i szybką ładowarką - myślę, że stosunek ceny do jakości będzie tutaj lepszy niż przy ogniwach Li-Ion Link do komentarza
retrofood Napisano 13 maja 2010 Udostępnij #35 Napisano 13 maja 2010 Cytat Czyli zakładając, że wkrętarkę będę używał raczej do wkręcania niż do wiercenia - 12V powinno być OK, góra 14,4. Bo chyba w większości za większą baterią/mocą idzie większa waga.Wstępnie się rozglądałem za czymś z baterią Li-Io, ale ich ceny są wysokie i nie wiem czy warto.Chyba poszukam czegoś markowego z dwoma bateriami NiMH i szybką ładowarką - myślę, że stosunek ceny do jakości będzie tutaj lepszy niż przy ogniwach Li-Ion 1. Masz rację, powinno swobodnie wystarczyć, chociaż to z wagą, to nie zawsze tak jest. Niewiele się zwiększa.2. Jak się używa rzadko, to nie warto. Mercedesa się kupuje, aby jeździć, a nie postawić w garażu. Na wyjazdy do sklepu po zapałki wystarczy skuter.3. Jak dużo nie kręcisz, to i jedna bateria wystarczy. A jak jest dużo kręcenia - miałem tak gdy stawiałem płot z drewnianych sztachet - to się bierze do wkręcania wiertarkę 230 V (79 PLN w Tesco, taka prawo - lewo i z regulacją obrotów) i przedłużacz. Wtedy wkrętarka była tylko pomocnicza i jedna bateria na cały dzień starczała.Ja oczywiście wybrałem właśnie opcję NiMH. Szkoda kasy, aby darmo leżała. Link do komentarza
animus Napisano 13 maja 2010 Udostępnij #36 Napisano 13 maja 2010 Cytat Czyli zakładając, że wkrętarkę będę używał raczej do wkręcania niż do wiercenia - 12V powinno być OK, góra 14,4. Bo chyba w większości za większą baterią/mocą idzie większa waga.Wstępnie się rozglądałem za czymś z baterią Li-Io, ale ich ceny są wysokie i nie wiem czy warto.Chyba poszukam czegoś markowego z dwoma bateriami NiMH i szybką ładowarką - myślę, że stosunek ceny do jakości będzie tutaj lepszy niż przy ogniwach Li-Ion Jeżeli dla Ciebie 600-700 zł to za drogo za wkrętarkę więc musisz kupić marketową padlinę lub używkę . Może kiedyś trafi Ci w ręce jakiś porządny sprzęt wtedy zrozumiesz co takie narzędzia potrafią . Link do komentarza
dego Napisano 14 maja 2010 Udostępnij #37 Napisano 14 maja 2010 Cytat Jeżeli dla Ciebie 600-700 zł to za drogo za wkrętarkę więc musisz kupić marketową padlinę lub używkę . Może kiedyś trafi Ci w ręce jakiś porządny sprzęt wtedy zrozumiesz co takie narzędzia potrafią . Nigdzie nie napisałem, że to za drogo. Szukam sensownego kompromisu między ceną a jakości z ukierunkowaniem się bardziej na jakość.Znalazłem takiego boscha z niebieskiej serii: Bosch GSR 12V - 2ak 2,6Ah NiMH - cena 485złMam w tej chwili z niebieskiego boscha młotowiertarkę i jestem zadowolony.Szukałem czegoś innego z ogniwami NiMH, ale wybór nie jest za duży.Wobec ceny 485zł za Boscha z ogniwem NiMH, zastanawiam się nad tym metabo (które też podałeś):METABO AKU BZ12 SP 2,2Ah LiIon - cena 599zł.W kierunki LiIon przekonuje mnie bardzo mały efekt samorozładowania - to ma dla mnie znaczenie.Zastanawiam mnie jeszcze coś z oferty 10,8V LiIon, np:MAKITA DF030DWE 10,8V LiIon 2akux1,3Ah - cena 520zł.10,8V to zdecydowanie mniejsze gabaryty niż 12V - czy nie jest to dużo wygodniejsze?Czy mniejsza moc i moment obrotowy będzie w praktyce przeszkadzać przy wkręcaniu? Link do komentarza
ja14 Napisano 14 maja 2010 Udostępnij #38 Napisano 14 maja 2010 Osobiście uważam, że w przypadku kiedy sprzęt nie służy działalności zawodowej to nie opłaca się inwestować w drogie, markowe urządzenia. Do hobby w zupełności wystarczą marketowe badziewia, jak ukradną to nie żal a jak się raz na 10 lat trafi cięższa robota to można skorzystać z wypożyczalni (30-50 zł/dobę). Link do komentarza
Ciril Napisano 14 maja 2010 Udostępnij #39 Napisano 14 maja 2010 Cytat Ciril-ku ty znawco nasz czy ty rozumiesz chociaż co piszesz Flex to firma -marka która produkuje Animus, skarbie, gdybym nie wiedziała - nie pisałabym. Ale widać dla niektórych muszę używać ścisłego nazewnictwa katalogowego: szlifierka kątowa, młot udarowo-obrotowy, zagęszczarka, stołowa pilarka tarczowa lub młot 5-kg. Na budowie to odpowiednio w języku potocznym flex, młot, skoczek, trajzega i adaś.Fakt, faktem - młotem nazwałaby mnie ekipa robotników, do których zwracałabym się pełną nazwą katalogową produktu łącznie z podaniem modelu... mam nadzieję, że nie jesteś tym kierownikiem, którego mój znajomy budowlaniec wysłał po "urządzenie do gięcia styropianu".A jeżeli chcesz wdawać się w tajniki językowe: Flex - z dużej litery - nazwa własna, nazwa firmy produkującej elektronarzędzia, flex - z małej litery - zapożyczone z j. ang - przewód elektryczny izolowany i przynajmniej w województwie łódzkim używany w języku potocznym flex jako szlifierka kątowa. Link do komentarza
mirrzo Napisano 14 maja 2010 Udostępnij #40 Napisano 14 maja 2010 Ale i tak wszystko zależy od tego, jak się tym "jeździ". Dla "rzeźnika" nie ma sprzętu. Link do komentarza
Ciril Napisano 14 maja 2010 Udostępnij #41 Napisano 14 maja 2010 A "jeździ" się tym zajefajnie Link do komentarza
mirrzo Napisano 14 maja 2010 Udostępnij #42 Napisano 14 maja 2010 Cytat A "jeździ" się tym zajefajnie Też tak uważam i dlatego jak kupię 10 "no name", to i tak więcej pojadę niż markowymi. Kupuję jednak mniej bo nie jestem "rzeźnikiem" Link do komentarza
animus Napisano 14 maja 2010 Udostępnij #43 Napisano 14 maja 2010 Cytat Animus, skarbie, gdybym nie wiedziała - nie pisałabym. Ale widać dla niektórych muszę używać ścisłego nazewnictwa katalogowego: szlifierka kątowa, młot udarowo-obrotowy, zagęszczarka, stołowa pilarka tarczowa lub młot 5-kg. Na budowie to odpowiednio w języku potocznym flex, młot, skoczek, trajzega i adaś.Fakt, faktem - młotem nazwałaby mnie ekipa robotników, do których zwracałabym się pełną nazwą katalogową produktu łącznie z podaniem modelu... mam nadzieję, że nie jesteś tym kierownikiem, którego mój znajomy budowlaniec wysłał po "urządzenie do gięcia styropianu".A jeżeli chcesz wdawać się w tajniki językowe: Flex - z dużej litery - nazwa własna, nazwa firmy produkującej elektronarzędzia, flex - z małej litery - zapożyczone z j. ang - przewód elektryczny izolowany i przynajmniej w województwie łódzkim używany w języku potocznym flex jako szlifierka kątowa. Ciril-eczko przez ten twój avatar nie zauważyłem żeś niewiasta .Wiem i nieraz słyszę że ktoś mówi flex na szlifierkę kontową i walczę z tą głupotą ,a wzięło się to z tego że pierwsze narzędzia jakie pojawiły się w Polsce to były właśnie szlifierki kontowe z napisem Flex ludkowie byli zafascynowani tym narzędziem a nie znali nawet prawdziwej nazwy więc co mogło wyjść - podaj flexa itd.. Jest jeszcze kilka określeń potocznych bardziej pasujących do tego ustrojstwa - gumówka .kątówka, szlifierka Link do komentarza
dego Napisano 14 maja 2010 Udostępnij #44 Napisano 14 maja 2010 Cytat Jest jeszcze kilka określeń potocznych bardziej pasujących do tego ustrojstwa - gumówka .kątówka, szlifierka To zapodam jeszcze określenie z moich regionów: diaks - nie mam pojęcia skąd się to wzięło.Jednak gdzie bym nie był to określenie kątówka jest zrozumiałe. Link do komentarza
mysza223 Napisano 15 maja 2010 Autor Udostępnij #45 Napisano 15 maja 2010 Cytat To zapodam jeszcze określenie z moich regionów: diaks - nie mam pojęcia skąd się to wzięło.Jednak gdzie bym nie był to określenie kątówka jest zrozumiałe. Diaks wzięło się od tarczy diamentowej do szlifierki kontowej Link do komentarza
Recommended Posts
Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować
Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz
Utwórz konto
Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!
Zarejestruj nowe kontoZaloguj się
Masz już konto? Zaloguj się.
Zaloguj się