Skocz do zawartości

Odchudzanie


Recommended Posts

PIczman u nas zawsze mówia ze weglowodany przez treningiem a bialko po!
Elutek tak miesnie waża. Jak ja zaczelam cwiczyc, przybralam okolo kilograma. Zalamalam sie ale do momentu kiedy pomierzylam sobie obwody- w pasie 3 cm mniej!
Gawel, Elutek piszcie na priw najlepiej dzis bo mam dyzur i mam troche czasu chwilami. Potem wyjezdzam na 3 tygodnie.
Link do komentarza
Przypomina mi się zagadka z podstawówki: Co jest cięższe - kilogram pierza czy kilogram żelaza? icon_biggrin.gif

Czym innym jest poprawa sylwetki poprzez ćwiczenia a czym innym jest utrata wagi poprzez ćwiczenia.
Jeśli będziemy ćwiczyć i jeść w miarę normalnie, wówczas nastąpi przyrost masy mięśniwej a tkanka tłuszczowa utraci jedynie wodę, czasowo.
Odbudowa masy tkanki tłuszczowej jest szybka i łatwa, poprzez ponowne uzupełnienie wody.....

Wyjaśnienie:
Pomimo tego, że tłuszcze są hydrofobne, tkanka tłuszczowa zawiera sporo wody......

I jeszcze jedno. Nieznaczna, dyskretna niedomoga - dysfunkcja trzustki może być przyczyną problemów z metabolizmem
substancji pokarmowych, problemów dyspeptycznych.
Spożywanie cukrów prostych powoduje pojawienie sie głodu pomiędzy pierwszą a drugą godziną od spożycia...
Jest to normalny skutek działania uruchomionego w takim przypadku wyrzutu insuliny. Insulinę produkuje trzustka.
Link do komentarza
Bezpośrednio po treningu zjadam 2 banany czyli węglowodany proste !
Następnie białko z proszku szybko przyswajalne!
Kolejny posiłek to węglowodany złożone oraz dużo białka !
Ja redukuję tak aby poprawić sylwetkę, to taka redukcja kulturystyczna, nieco się różni od zwykłego schudnięcia.
Pokażę wam teraz świetny pomysł na śniadanie, omlet ze składników : płatki owsiane, 4 jaja i mały jogurt naturalny icon_biggrin.gif

Brak obrazka

Na prawdę dobre, do tego pożywne i zdrowe !
Połowę zjadłem rano 2 godziny przed treningiem a drugą połowę zaraz zjem !
Polecam jako śniadanie !
Link do komentarza
Cytat

Jak nie zjesz węgli po treningu to mięcho zamiast budować masę mięśniową pójdzie na pokrycie strat energetycznych.
Najlepszy ryż przed i po treningu , rano zdrowe tłuszcze i wieczorem nabiał lekki.
Między czasie cały czas białko.
Do takiej diety polecam suplementację w postaci białka serwetkowego, szybko się wchłania i ma w sobie dużo aminokwasów co wspomaga proces regeneracji i sprzyja redukcji.

Jestem już 2 miesiące na dietce, w pasie spadło prawie 10 cm, łapki 3 cm więcej.
Waga niewiele bo dość sporo mięśni doszło a jak wiadomo są cięższe od tłuszczu ale myślę że 5 kg tłuszczu poszło !
Gdyby nie kilka piwek dziennie poleciało by dużo szybciej icon_redface.gif
Męka jest nieziemska ale warto ,,, icon_wink.gif


wszystko ok tylko z tą róznicą ,że ty facet i chcesz budowac masę mięśniową a ja jako baba chcę utrzymać mięśnie nie rozbudowywać ich i nie palić a palić tylko tkankę tłuszczową .Ja po treningu jadłam samo mięsko a przed snem biały serek . Też w miarę wyrównałam metabolizm ,też przeszkadza mi piwo ale najgorsze że coś tam osiągnełam nie jest niby źle i sobie dużo odpuściłam już długi czas .ale zdrowe nawyki pozostały icon_smile.gif
Link do komentarza
Cytat

Przypomina mi się zagadka z podstawówki: Co jest cięższe - kilogram pierza czy kilogram żelaza? icon_biggrin.gif

Czym innym jest poprawa sylwetki poprzez ćwiczenia a czym innym jest utrata wagi poprzez ćwiczenia.
Jeśli będziemy ćwiczyć i jeść w miarę normalnie, wówczas nastąpi przyrost masy mięśniwej a tkanka tłuszczowa utraci jedynie wodę, czasowo.
Odbudowa masy tkanki tłuszczowej jest szybka i łatwa, poprzez ponowne uzupełnienie wody.....

Wyjaśnienie:
Pomimo tego, że tłuszcze są hydrofobne, tkanka tłuszczowa zawiera sporo wody......

I jeszcze jedno. Nieznaczna, dyskretna niedomoga - dysfunkcja trzustki może być przyczyną problemów z metabolizmem
substancji pokarmowych, problemów dyspeptycznych.
Spożywanie cukrów prostych powoduje pojawienie sie głodu pomiędzy pierwszą a drugą godziną od spożycia...
Jest to normalny skutek działania uruchomionego w takim przypadku wyrzutu insuliny. Insulinę produkuje trzustka.


Brzmi bardzo fachowo. Skąd taka wiedza?
Link do komentarza
Dieta Dr. Dukana bo o takiej mowa jest dla bardzo wytrwałych , Ja bym nie podołał.
Człowiek po kilku tygodniach wygląda jak "trup" zamiast szczupleć a to widać od razu.
To jest inna odmiana "głodówki" i tyle, mało zdrowa według mnie.
Ja dodam że od kilku dni jadę na BCAA z Glutaminą ( aminokwasy) .
Podobno dobrze działa, zobaczymy ,,,

PS. Próbował ktoś już placka ? icon_cool.gif
Link do komentarza

- Doktorze, ćwiczenia aerobowe przedłużają życie, prawda?

- Ludzkie serce jest tak zaprogramowane, aby uderzyć określoną ilość
razy. Nie marnujmy więc tych uderzeń na ćwiczenia. Wszystko się przecież
zużywa. Twierdzenie, że sport to zdrowie
jest tak samo trafne, jak sugestia że szybka jazda samochodem
przedłuży jego sprawność. Chcesz żyć dłużej? Zrób sobie siestę!

- A co z mięsem? Czy rzeczywiście dla zdrowia należy jeść jak
najwięcej owoców i warzyw?

- Zastanówmy się nad logistyką pokarmu. Co je krowa? Trawę i
kukurydzę, prawda? To przecież rośliny. Zjedzenie befsztyka jest więc niczym
więcej jak bardzo efektywnym wprowadzeniem
warzyw do naszego organizmu. A że nasze trawienie wspomaga jedzenie
produktów zbożowych, od czasu do czasu warto też posilić się drobiem.

- A czy należy ograniczyć spożycie alkoholu?

- W żadnym wypadku! Wino robi się przecież z owoców. Z kolei brandy,
czy cognac to przedestylowane wino, co oznacza nic więcej jak to, że z
wyjściowych owoców zabiera się więcej wody, aby człowiek mógł je jeszcze
lepiej wykorzystać. To po prostu skondensowane owoce. Z kolei piwo to
produkt zbożowy. Trzeba
je pić!

- Jakie są korzyści z regularnych ćwiczeń fizycznych?

- Tak jak już mówiłem: nie marnujmy serca. Nie należy naprawiać
czegoś, co nie jest zepsute. Skoro się dobrze czujesz, to po co sobie
komplikować życie. 15 minut seksu dziennie jest więcej niż wystarczające do
utrzymania formy.

- A co ze smażelinami? Ostatnio mówi się dużo o ich szkodliwości.

- Nie, jeśli używamy oleju roślinnego. Produkty pochodzenia
roślinnego są podstawą zdrowego żywienia.

- No ale ćwiczenia pomagają na pewno w odchudzaniu?

- Z tym też trzeba uważać. Bowiem intensywnie ruszane mięśnie mają
przecież tendencję do wzrostu. Zobaczmy na takie wieloryby. Żywią się tylko
planktonem, piją tylko wodę, cały czas się ruszają i jakie są grube! Poza
tym pamiętajmy: zając cały czas biega, skacze ale żyje maksymalnie 15 lat. Z
kolei żółw nie
skacze, nie biega, porusza się powolutku, nic nie robi i żyje nawet
450 lat. Gdyby dużo chodzenia było zdrowe, to listonosze żyliby wiecznie!

- A co z czekoladą?

- Toż to kolejna roślina! Kakao jest wspaniałym pokarmem powodującym
uczucie szczęśliwości. Jedzmy go jak najwięcej! I pamiętajmy. Życie nie
powinno być podróżą do grobu w trakcie
której tracimy czas na to, aby dotrzeć do niego cało i zdrowo, z
atrakcyjnym, dobrze zachowanym ciałem. Znacznie lepiej poruszać się po tej
drodze z piwem i chipsami w ręku, z dużą
ilością seksu i nad grób dotrzeć wycieńczonym i zużytym, ale z
okrzykiem: Było warto! Cóż to była za wspaniała podróż!
Link do komentarza
Cytat

- Doktorze, ćwiczenia aerobowe przedłużają życie, prawda?

- Ludzkie serce jest tak zaprogramowane, aby uderzyć określoną ilość
razy. Nie marnujmy więc tych uderzeń na ćwiczenia. Wszystko się przecież
zużywa. Twierdzenie, że sport to zdrowie
jest tak samo trafne, jak sugestia że szybka jazda samochodem
przedłuży jego sprawność. Chcesz żyć dłużej? Zrób sobie siestę!

- A co z mięsem? Czy rzeczywiście dla zdrowia należy jeść jak
najwięcej owoców i warzyw?

- Zastanówmy się nad logistyką pokarmu. Co je krowa? Trawę i
kukurydzę, prawda? To przecież rośliny. Zjedzenie befsztyka jest więc niczym
więcej jak bardzo efektywnym wprowadzeniem
warzyw do naszego organizmu. A że nasze trawienie wspomaga jedzenie
produktów zbożowych, od czasu do czasu warto też posilić się drobiem.

- A czy należy ograniczyć spożycie alkoholu?

- W żadnym wypadku! Wino robi się przecież z owoców. Z kolei brandy,
czy cognac to przedestylowane wino, co oznacza nic więcej jak to, że z
wyjściowych owoców zabiera się więcej wody, aby człowiek mógł je jeszcze
lepiej wykorzystać. To po prostu skondensowane owoce. Z kolei piwo to
produkt zbożowy. Trzeba
je pić!

- Jakie są korzyści z regularnych ćwiczeń fizycznych?

- Tak jak już mówiłem: nie marnujmy serca. Nie należy naprawiać
czegoś, co nie jest zepsute. Skoro się dobrze czujesz, to po co sobie
komplikować życie. 15 minut seksu dziennie jest więcej niż wystarczające do
utrzymania formy.

- A co ze smażelinami? Ostatnio mówi się dużo o ich szkodliwości.

- Nie, jeśli używamy oleju roślinnego. Produkty pochodzenia
roślinnego są podstawą zdrowego żywienia.

- No ale ćwiczenia pomagają na pewno w odchudzaniu?

- Z tym też trzeba uważać. Bowiem intensywnie ruszane mięśnie mają
przecież tendencję do wzrostu. Zobaczmy na takie wieloryby. Żywią się tylko
planktonem, piją tylko wodę, cały czas się ruszają i jakie są grube! Poza
tym pamiętajmy: zając cały czas biega, skacze ale żyje maksymalnie 15 lat. Z
kolei żółw nie
skacze, nie biega, porusza się powolutku, nic nie robi i żyje nawet
450 lat. Gdyby dużo chodzenia było zdrowe, to listonosze żyliby wiecznie!

- A co z czekoladą?

- Toż to kolejna roślina! Kakao jest wspaniałym pokarmem powodującym
uczucie szczęśliwości. Jedzmy go jak najwięcej! I pamiętajmy. Życie nie
powinno być podróżą do grobu w trakcie
której tracimy czas na to, aby dotrzeć do niego cało i zdrowo, z
atrakcyjnym, dobrze zachowanym ciałem. Znacznie lepiej poruszać się po tej
drodze z piwem i chipsami w ręku, z dużą
ilością seksu i nad grób dotrzeć wycieńczonym i zużytym, ale z
okrzykiem: Było warto! Cóż to była za wspaniała podróż!



super dieta icon_smile.gif może i ja taką spróbuję
Link do komentarza
Cytat

Wcześniej wolałem pszenną bułkę, dużo margaryny i pasztet z beleczego !
Wydaje się proste ale na prawdę ciężko mi było się przestawić.
Na początku wolałem nic nie jeść niż to to ,,,



hehe...

mnie tam nie przeszkadza chlebek z szyneczka
zreszta, moze byc nawet bez szyneczki - byle by byl swiezy... icon_razz.gif

a co na obiadek ,Piczman !??? icon_cool.gif




Link do komentarza
Cytat

Codziennie na obiad jem ryż brązowy gotowany na wodzie, filet drobiowy i kapusta pekińska z pomidorem.
Przyrządzam to w formie gyrosa i po 3 miesiącach jeszcze nie mam dość.
Do tego sos czosnkowy icon_biggrin.gif


no, brzmi niezle icon_smile.gif
-czy sa juz rezultaty tej diety !?


ech, ja juz nawet nie licze moich posilkow... jak jestem glodna ,to nic mnie nie powstrzyma od zarcia ... icon_lol.gif icon_confused.gif
Link do komentarza
Cytat

ech, ja juz nawet nie licze moich posilkow... jak jestem glodna ,to nic mnie nie powstrzyma od zarcia ... icon_lol.gif icon_confused.gif



Wcześniej jadłem 1 posiłek w pracy i jeden w domu, teraz 5-6 razy dziennie.
Chodzę cały czas najedzony.
Czasem jem aż na siłę .I chudnę !!!

Liczyłem swoje zapotrzebowanie i okazuje się że przeważnie miałem niedobór kalorii.
Mimo to waga stała w miejscu lub szła w górę.
Teraz wiem co było nie tak !
Link do komentarza
Cytat

Codziennie na obiad jem ryż brązowy gotowany na wodzie, filet drobiowy i kapusta pekińska z pomidorem.
Przyrządzam to w formie gyrosa i po 3 miesiącach jeszcze nie mam dość.
Do tego sos czosnkowy icon_biggrin.gif
To jest pyszne po prostu !!!


Chyba polecę mojej żonie icon_smile.gif
Link do komentarza
mięsko czerwone- źródło witamin z grupy B, żelaza itp- zalecane jest chude i nie smażone (grillowane może być)
ryby- absolutnie obowiązkowe , w nowych zaleceniach kardiologicznych, morska ryba na obiad conajmniej 2 razy w tyg
Mój obiad dzisiaj:
delikatna szynka wieprzowa upieczona w woreczku do pieczenia z dodatkiem ziemniaczków i cebuli (miodzio... mięciuteńkie, soczyste..)
do tego surówka z białej kapusty z cebulka dymką i odtłuszczoną śmietanką
Kapusta, cebula, czosnek- obowiązkowe w diecie, przeciwutleniacze, działają "antyrakowo":)
Jedzenie to tyle przyjemności... smacznego i pozdrawiam..
ps słodyczy prawie nie jem. Pyfka sobie nie odmówię- ciastek- bez problemu.
Link do komentarza
Dorzucę tak.
Makrela z grilla.
Wszyscy znaja głównie wędzoną.
A mnie kiedyś nad Bosforem zaserwowali świeżą z rusztu - z orzeszkami, po turecka, bajka.
Trzeba się zapatrzyć w takie drutki-sitka do ryby - i wio.
Marchewka potarta, jarzynki,,,,,,
Nafaszerować świeżą makrelę (z MAcro np)
i wio.
Jest tłusta (łosoś wysycha, do bani jest, pstrąg też)
Makrela tłusta skierczy sobie na grillu w tej siatce, tłuszcz kapie............
Po wszystkiemu jest dla mnie potrawą grilowaną najlepsza do tej pory.
Kiełbaski, żeberka oddaję nieświadomym gościom.
Link do komentarza
Gość gawel
Cytat

bobiczek ten deszcz i ziąb trochę przeszkadza



A gdzie to konkretnie tak pada? Bo kole stolycy na razie ok nawet trwake dzisiaj skosiłem again icon_evil.gif 2 raz w ciągu 2 tygodni
Link do komentarza
Podaje wyniki :

Po 3 miesiącach ( chyba bo nie pamiętam kiedy zacząłem mordęgę) waga pokazuje 6 kg mniej icon_biggrin.gif
Wychodzi średnio 2 kg miesięcznie.
Wychodzi na to że jestem w połowie sukcesu, czyli jeszcze 3 miesiące icon_smile.gif
Jak zejdę do 80 kg to będę super zadowolony !
Najważniejsze jest to że już wiem jak utrzymać taką wagę bez wyrzeczeń !

Pozdrawiam i życzę wytrwałości !
Link do komentarza
Cytat

Ta makrela z grila brzmi ciekawie.
Gdzie można te siatki kupić ?



Jest Piczu smaczna okropnie. -icon_smile.gif
Szczególnie warzywny farsz.
No i smakuje - przynajmniej mnie - jak żadna inna ryba grillowana.
Siatki wyglądają tak
http://www.motoallegro.pl/item1022303275_g...aczka_63cm.html

chociaż ja mam inne - takie pojedyncze
http://www.motoallegro.pl/item1040248674_f...sh_griller.html

tyle e duzo większe bo taki rozmiar na karasie i płotki chyba jest -icon_smile.gif
No i cena z kosmosu.
Ja płaciłem chyba po 8 zł na jakiejś wyprzedaży -icon_smile.gif
Link do komentarza
Nie to, że jakaś metoda na wielką skalę, ale jest kilka szkół
Pierwsza - trzeba zacząć jeść (dodając przestać żreć) - często, po troszku, nie przesadzać - przecież jeden kawałek czekolady smakuje tak samo jak cała tabliczka icon_wink.gif
Druga - czego nikomu nie życzę, a co mnie dotknęło - zachorować na żołądek icon_razz.gif stan przedwrzodowy i ostra dieta, a jak już mi zaczęło przechodzić, to tak przywykłam, że już ciągle jem tak, tylko sobie urozmaicając icon_smile.gif
Trzecia - jeść tyle, żeby starczało. Staje się na wagę codziennie rano, przed śniadaniem (najlepiej waga z dokładnością do 100g). Jeśli waga wzrosła, zjadło się za dużo. Jeśli stoi, to w sam raz. Jeśli waga spada, zjadło się za mało. No i teraz, jeśli chce się schudnąć, oczywiście trzeba jeść ciut mniej. Po jakimś tygodniu da się wyregulować ile jeść icon_smile.gif
Miałam trochę problemów po porodzie ze zrzuceniem tego i owego i stosując powyższe trzy szkoły jednocześnie zjechałam co chciałam i nawet więcej icon_razz.gif
No fakt, że trochę mi choroba "pomogła", ale to był przymus jedzenia, ale jak ktoś chce mocno to i bez choroby przymus w sobie może wyrobić icon_smile.gif
Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Duży błąd. Moja zona przez lata prowadziła tematy remontów w spółdzielni i mówi, że w takiej sytuacji winniście wszyscy iść na zebranie najpierw osiedlowe, a później Walne i wyrzucić zarząd na zbity pysk. U nas w mieście miałbyś o zrobione za darmo.   Przede wszystkim balkon najczęściej traktowany jest jako element elewacji, a więc część wspólna, dlatego niezależnie od własności mieszkania, zarządza nim ten, kto zajmuje się elementami wspólnymi. A to o czym Ty piszesz, to są bardzo rzadkie przypadki i raczej nie w spółdzielniach a w wyjątkowych wspólnotach. Dlatego pytałem o zarządzającego budynkiem. W spółdzielni to niemożliwe.
    • Przyjrzyj się jak mają zrobione to zabezpieczenie, porozmawiaj z właścicielami balkonu...   Rozmawiaj w spółdzielni... może planują jakieś remonty i może to uwzględnią w swoich planach...   Balkon - o ile nie jest to inaczej w akcie notarialnym sformułowane - jest własnością spółdzielni i ona powinna wadę usunąć...   Nie bardzo wiem dlaczego nie ma na tych balkonach okapników blaszanych zamontowanych pod wylewką na balkonie... A na Twoim balkonie, za balustradą widać obróbkę blaszaną?   Wszystkie  balkony, które remontowałem u nas, mają obróbkę blaszaną i co najwyżej była potrzeba wymiany blachy, co wiązało się z ingerencją w płytę balkonową, dodatkowym doszczelnianiem, nową - albo fragmentem nowej wylewki i ponownym układaniem płytek na podłodze balkonu... Tym powinna zająć się firma, zatrudniona przez spółdzielnię, albo inny wykonawca, który wystawi fakturę, a spółdzielnia rozliczy tę fakturę... W moim przypadku spółdzielnia miała jakieś ryczałty, zwracane mieszkańcom...   O ile Spółdzielnia nie będzie chciała z jakichś tam powodów zadziałać, i jak będziesz już tam na własną rękę coś kombinował - po zakomunikowaniu tego zarządcy budynku - możesz zamontować (lub to zlecić) kapinos - pas blachy wzdłuż krawędzi "sufitu" balkonu, wystający na zewnątrz balkonu, z małym spadkiem i doszczelniony od zewnątrz silikonem dekarskim...  Do tego potrzebna będzie dość długa drabina, z której dostaniesz się na wysokość balkonu na drugim piętrze... albo zwyżka - tak byłoby najbezpieczniej...  
    • Spółdzielnia mieszkaniowa, podejrzewam że będą mieli gdzieś, u mnie w bloku większość balkonów tak wygląda że są łuszczenia na sufitach , to samo na osiedlu, raczej mieszkańcy sami ogarniają we własnym zakresie 
    • A więc najlepiej byłoby leczyć przyczynę, a nie objawy. Tak jak wspomniałem w poście #2. Trzeba uniemożliwić napływ wody na powierzchnię sufitu balkonowego. Kto administruje budynkiem?   Być może jest to temat do rozwiązania przez Administratora.
    • Dziękuje za zainteresowanie: nie ma żadnej obróbki blacharskiej powyżej jest po prostu 10-15 cm pionowy odcinek zakończenia stropu, będący sufitem u mnie i podłożem powyżej, właśnie dokładnie tak jak Pan napisał woda spływając dostawała się wcześniej do pomalowanej farbą fasadową gładzi i powodowała jej łuszczenie i rozpuszczanie czego konsekwencją były białe plamy na balkonie po deszczu, ten odcinek pomalowanego sufitu wraz z tym pionowym odcinkiem zabezpieczył przed tym tworząc taką jednolitą warstwę. Jednostka została założona wysoko z powodu drzwi balkonowych i jest to podyktowane możliwością wyjścia na balkon i nieuderzenia głową w nią, zastanawiam się teraz nad osłoną pomiędzy sufitem a wylotem powietrza, myślę albo kawałek blachy albo zabezpieczony drewno w formie płyty. Co do gładzi na bazie cementu to czym się ją wykańcza i szlifuje
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...