Redakcja

Warstwa wyrównująca jest na tyle cienka, że nie ma wpływu na ciepłochronność.

Trudno określić przyczynę przecieku - może być to nieszczelność połączenia gwintowego jak i wada materiałowa kolana czy złączki.

Pęknięcia wzdłużne belek w konstrukcji dachowej nie są groźne dla jej stabilności i praktycznie nieuniknione ze względu na niejednorodną strukturę drewna. Trzeba jednak sprawdzić czy nie nastąpiło ugięcie belek - dopuszczalna wartość to 1/300 rozpiętości elementu (między podporami).

A nie prościej zwiększyć szczeliny w drzwiach?

Wskaźniki EP i EK tylko w niewielkim stopniu odzwierciadlają ciepłochronność samego domu, gdyż uwzględniają również zapotrzebowanie na c.w.u, system ogrzewania itd. Normatywny wskaźnik EP WT 2008 dla domów jednorodzinnych wynosi ok. 175 kWh/m2 rok, jednak nawet w źle ocieplanym domu przy ogrzewaniu odnawialnym paliwem jego rzeczywista wartość może być znacznie niższa. Informacje o rzeczywistej ciepłochronności domu można znaleźć na drugiej stronie świadectwa w rubryce "roczne jednostkowe zapotrzebowanie na energię użytkową - kolumna ogrzewanie i wentylacja"

Dlaczego chce Pan układać warstwę wełny pod boazerią? W Jakim celu? Jako warstwę paroizolacyjną najlepiej zastosować specjalną folię wielowarstwową, w której jedną z warst stanowi aluminium. Sama folia jest dla pary wodnej praktycznie nieprzenikalna, ale trzeba bardo starannie wykonać jej łączenia- min. 15 cm zakładu łączonego taśmą dwustronną. Same ściany warto wcześniej pokryć "płynną folią" (masą izolacyjną). Sauna to miejsce o szczególnie niebezpiczne w razie porażenia prądem elektrycznym. Dlatego znajdujące się tam urządzenia najlepiej jeśli są zasilane przez transformator bezpieczeństwa, dający napięcie nie wyższe niż 25 V. Jeśli Muszą znaleźć się tam urządzenia zasilane napięciem 230 V, to muszą być poprzedzone wyłącznikiem różnicowo prądowym o prądzie różnicowym (zadziałania) nie większym niż 10-15 mA. Jego sprawność trzeba kontrolować bardzo często - co 2-3 tygodnie. Dla bezpieczeństwa można zastosować nawet dwa wyłączniki połączone szeregowo. W pomieszczeniu nie powinno być też elementów na których może pojawić się obcy potencjał - np. uziemionych baterii, metalowych rurociągów, uziemionych opraw oświetleniowych itp.

To czy dom posiada typowy fundament czy też fundament punktowy (posadowienie na słupkach) nie ma znaczenia. Podobnie nie ma znaczenia technologia budowy (murowany/drewniany). Taki dom podlega, jak każdy inny przepisom Prawa Budowlanego. Jeśli dom ma być tylko letniskowy, to nie musi spełnić wszystkich wymogów co do izolacyjności cieplnej, instalacji ogrzewczej itp. bo jest traktowany jako użytkowany jedynie sezonowo. Bez pozwolenia budowlanego (jedynie zgłaszając zamiar budowy i przedstawiając tylko proste schematy lokalizacji budynku) można postawić jedynie domek o powierzchni zabudowy do 25 m2. Działka siedliskowa natomiast stanowi część gospodarstwa rolnego, co chyba nie ma tu zastosowania.

Zawór zwrotny powinien rozwiązać problem. Jednak cała instalacja wymaga kontroli, jeśli przy jej budowie popełniono takie błędy. Trzeba np. sprawdzić czy instalacja jest zabezpieczona przed nadmiernym wzrostem ciśnienia wody gorącej. Zastanawiające jest też to w którym miejscu dochodzi do wymieszania wody, skoro część "ogrodowa" (do podlewania) jest odrębna i ma własny wodomierz. Chyba, że wodomierz "ogrodowy" jest tylko "podlicznikiem" w stosunku do wodomierza głównego. W takim przypadku ich wskazań nie należałoby sumować przy rozliczeniu za wodę.

Zamiast wylewki lepiej zastosować płyty albo maty wyrównujące ze spienionego tworzywa lub drewnopochodne. Podobne stosuje się niekiedy pod parkiet lub panele.

Z opisu wynika, że gruntowane były tylko świeżo szpachlowane miejsca, a gdzie indziej pozostała stara (jedna) warstwa farby. Prawdopodobnie powierzchnie różniły się chłonnością, każda wchłonęła inną dawkę farby, ponadto farba reaguje chemicznie z podłożem, z każdym nieco inaczej. Dlatego gruntować należy całą powierzchnię przeznaczoną do malowania, inaczej efekt może być, tak jak tu, zaskakujący.

W sprawie koloru ciemnego ponurego pomieszczenia, to radziłabym bardzo, bardzo jasny żółty (słomkowy), taki kolor ociepli lekko i rozświetli. Może być też odcień nieco zimniejszy czyli cytrynowy, ale też uczulam co do nasycenia koloru. Dosłownie "kropla" żółci. Tynk japoński jest pracochłonny, drogi, trudny w pielęgnacji (odkurzanie ścian ), ale przede wszystkim jest w bardzo złym guście ( według mnie). Nagromadzenie drobinek "sieczki", a często nawet drobinek metalopodobnych daje nadmiar ozdób. PROSTOTA JEST ELEGANCKA