podczytywacz
Uczestnik-
Posty
7 582 -
Dołączył
-
Dni najlepszy
101
Wszystko napisane przez podczytywacz
-
czytałem, pisałem
-
Czytałeś cały wątek? Czy tylko pierwszy post? A zdjęcie całej ściany faktycznie przydałoby się...
-
Specjalnie! na zamówienie! tak miało być! Więcej powiem - tak nie wygląda żle ułożona gładź... jest GŁADSZA niż ta ze zdjęć
-
Cóż Wy z tym spożyciem... poczekajcie - święta niedaleko... Żeby tak ułożyć tynk strukturalny, to trzeba mieć lekką rękę i naprawdę nie każdemu się to udaje zrobić w miarę - powiedziałbym - homogenicznie... czyli w miarę jednostajnie te "mazy" na powierzchni ściany ulokować... i za to jest odpowiednia cena... To nie jest efekt braku umiejętności wykonawcy w kładzeniu gładzi... a nawet wręcz przeciwnie... To NIE MIAŁA BYĆ GŁADŹ!
-
No, co Ty??? Czym ogrzewasz dom? ile i jakich osób mieszka? CO TO ZA DOM?
-
Zejdzie? Prawdę powiedziawszy nigdy nie próbowałem... Trzeba moczyć, czy na sucho tak na siłę? Pewnie zależy od tego jak przygotowana była wcześniej powierzchnia ściany... To jest fakt... dlatego nie pomyślałem o zeskrobywaniu "garbów", tylko szlifowaniu...
-
To jest temat na niejedną grubą książkę - odpowiem w zarysie... Zależy od tego jaki to dom... Budynek musi być szczelny, dobrze zaizolowany termicznie Z KAŻDEJ STRONY - od podłoża, ściany zewnętrzne, stropy, dach - do tego instaluje się wentylację mechaniczną, to znaczy z grubsza: - wentylator zasysający świeże powietrze z zewnątrz budynku, wdmuchujący je do pomieszczeń, - wentylator zbierający zużyte powietrze z pomieszczeń "brudnych" ( kuchnia, łazienka, pralnia) i wydmuchujący je na zewnątrz budynku... To oznacza konieczność instalowania i rozprowadzenia kilkudziesięciu metrów rur dość dużej średnicy, zamontowania anemostatów... Żeby nie wyprowadzać ciepłego powietrza do atmosfery (strata energii zużytej na podgrzanie dużej ilości powietrza) i nie wdmuchiwać zimnego do pomieszczeń i dogrzewać do temperatury komfortu termicznego mieszkańców (znowu strata energii na podgrzanie dużej ilości powietrza) - instaluje się wymiennik ciepła, który odbiera ciepło z wydmuchiwanego powietrza i oddaje to ciepło zasysanemu, świeżemu powietrzu... Ten wymiennik ciepła, to właśnie rekuperator... Dobrej jakości rekuperator potrafi wykorzystać ponad 80% ciepła, które bez niego wyleciałoby do atmosfery... Czysta oszczędność energii - zatem WARTO pomyśleć o takiej wentylacji! Tak jak wcześniej napisałem - budynek musi spełniać szereg warunków, aby opłaciło się instalować taki układ z rekuperatorem... ALE DA SIĘ Żeby na to pytanie SENSOWNIE odpowiedzieć, musimy DUŻO wiedzieć o budynku, rozkładzie pomieszczeń, sposobie ich użytkowania itp Popytaj wujka Google i poczytaj... Zaglądaj tutaj i pytaj...
-
Pociągnąć - powiadasz... Trochę - powiadasz... niech tak będzie... Kurz i sprzątanie będzie tak, czy tak... jest to w kuchni, łazience, czy kibelku - widać płytki glazury, więc powierzchnie nie są kosmiczne... Ja bym brał żyrafę, albo kogoś z żyrafą i równał/szlifował... Pytacz wybierze metodę... zna dwie opinie dwóch praktyków w stanie spoczynku, jednego młodszego praktyka (?), wie na co go stać - wybierze... Jeśli wróci i poczyta...
-
Jeśli te "strupy" zrobione są z cekolu, albo z czegoś jeszcze twardszego, to... wszystkiego najlepszego życzę przy ZDRAPYWANIU I SKROBANIU
-
Ktoś artystycznie się wyżywał, tak PIEŁKIE położył i rozłożył gips, a Ty to nazywasz "Takiej jakości wykończenie"? Popatrz, jakie pociągnięcie szpachlą!!! I waśnie żeby nie kłaść kilku worków gładzi - bo o gładzi finish nie ma mowy - TRZEBA te nierówności zeszlifować! Żyrafą, szlifierką oscylacyjną, czy oscylacyjno-obrotową... Najpierw papierem 40, potem drobniejszym, np 80, albo 100 i - w zależności od grubości tej "artystycznej" warstwy - doszlifować 150, albo najpierw wyrównać gładzią i doszlifować do wymaganej i oczekiwanej jakości powierzchni. Będzie się kurzyło ... dlatego najkorzystniej żyrafą, sprzężoną z dobrym, profesjonalnym odkurzaczem, albo szlifierką z odkurzaczem, podłączonym wężem...
-
Szukaj czegoś z aluminium... Są na Allegro, nie wiem czy w kolorze Twojego drewna, ale są warsztaty, w których lakierują i malują farbami proszkowymi
-
Strasznie jestem ciekawy, czy przypadkiem autorka ostatniego pytania nie jest pracownicą od rekrutacji w WSKZ
-
Wiesz - tak jest najszybciej, aleeee... można przecież zostać bohaterem domu!!! Element 2 jest dystansem między płytkami obudowy i powinien znaleźć się w prostokątnych otworkach obok wkładki. Natomiast brakuje mi czegoś kotwiącego krótszy wąs sprężyny... ten dłuższy wypycha rygiel od klamki, więc ten krótszy powinien naprężać sprężynę i jego "opór" powinien być gdzieś w okolicy tych dwóch wąskich prostokącików, albo gdzieś tak: Wszystko zebrałeś? może coś zostało w drzwiach... Idź do jakiegoś budowlanego sklepu, obejrzyj zamki i ewentualnie kup nowy... To ok 50 zł...
-
Każde studia rozwijają... podobno... Pracujesz, czy masz zamiar pracować w budownictwie? Te studia mają rozwinąć Ciebie, czy Twoją wiedzę?
-
Jak wyglądają fundamenty w okolicy tej ściany i tego słupa? Dom podpiwniczony?
-
KLASYCZNE??? Są bardzo... oszczędne w ozdoby... i takie... jakby... płaczące... tymi włosami anielskimi... OCZYWIŚCIE O GUSTACH SIĘ NIE DYSKUTUJE!!! jakby co... Tą nazwałbym KLASYCZNĄ: Albo tą: Klasycznie miało być kolorowo, ozdobnie, błyszcząco, świetliście!!! Przynajmniej ja tak klasyczne choinki oceniam z dawnych lat... Potem przyszła moda na jednokolorowe, "oszczędne w wyrazie",.. Zdjęcia, które zamieściłem są przypadkowe - z sieci...
-
Może tak się zdarzyć w sytuacji awaryjnej, czy w coraz bardziej prawdopodobnym przypadku blackoutu - a prawo Murphy'ego niezmiennie obowiązuje Takie wylewane z betonu schody nie wystarczy ocieplić tylko pod "podłogą" ewentualnego wiatrołapu... powinno się zaizolować również stopnie w odległości ok metra od wiatrołapu... bo będzie to potężny mostek , most właściwie - termiczny... Te schody mają hydroizolację od gruntu? Jeśli nie, albo zauważalnie mało skuteczną, należałoby dolne schodki "odciąć" metodą injekcyjną od podłoża...
-
Najpierw należy sprawdzić, czy - AKTUALNIE, W TYM MOMENCIE Twojego życia - genetycznie i zdrowotnie, JEST MOŻLIWE, ŻEBY NIE PRZYTYĆ, oraz, czy JEST MOŻLIWE, ŻEBY ZRZUCIĆ NADMIAR KILOGRAMÓW... Oczywiście, jak dowiesz się że NIE - nie można puścić na żywioł swojego sposobu życia i odżywiania, ale ważne jest uświadomienie sobie tego faktu! Nie piszę tu o sobie... od zawsze mam ok. 80 kg przy - kiedyś 174 , teraz 171 - cm wzrostu, może teraz te kilogramy nieco inaczej się rozłożyły , inaczej się poruszam, zmieniłem buty na takie z rzepami... ZAAKCEPTOWAŁEM TEN STAN RZECZY... chociaż i tak jestem najbardziej proporcjonalnie zbudowany ze wszystkich mężczyzn w najbliższej rodzinie... chodzi o syna (184 x 130 !!!) i zięciów (174 x 95 i 173x 90) Jest takie stare powiedzenie: jak chcesz zobaczyć jak Twoja żona/przyszła żona będzie wyglądać - popatrz na teściową/przyszłą teściową! I to w 95% się sprawdza!!! Akurat w tych 5% mieści się moja koleżanka małżonka i jest ok 20 kg "młodsza" w adekwatnym wieku... Z mężczyznami jest już mniej takich powiązań... chyba... Tyle dowiedziałem się z życia i instrukcji mojej córki - farmaceutki i dyplomowanej dietetyczki...