-
Posty
2 476 -
Dołączył
-
Ostatnio
-
Dni najlepszy
61
Wszystko napisane przez Budujemy Dom - porady budowlane i instalacyjne
-
PS. Tak przy okazji - zużycie prądu na 100 cykli prania to 50–75 kWh. Natomiast 100 cykli suszenia to 230–260 kWh. Jak jeszcze uwzględnimy, że taki pełny wsad z cyklu prania 8 kg musimy rozdzielić na dwa cykle suszenia to jeszcze się nam to podwaja. Czyli zużywamy 50–75 kWh na pranie oraz ok. 500 kWh na jego wysuszenie. Taki mały przyczynek do deklarowanej ostatnio na każdym kroku troski o ekologię i obniżenie zużycia energii.
-
Przyjmując za dobrą monetę wartość 1050 kWh dodatkowego zużycia prądu otrzymujemy ok. 1200 zł rocznie (cena 1,10 zł/kWh). Ale czy takie zużycie energii faktycznie odpowiada rzeczywistości. Sprawdziłem dane kilku pralko-suszarek ze średniej półki cenowej. Zgodnie z ich specyfikacją można przyjąć zużycie 260 kWh energii na 100 cykli samego suszenia. Przy czym o ile pojemność prania wynosi w nich 8 kg, to pojemność przy suszeniu już tylko 5 kg. Przyjmijmy więc uczciwie, że na 100 cykli prania musimy zrobić 200 cykli suszenia. Jak często trzeba w takim razie robić pranie i suszenie, żeby osiągnąć zużycie 1050 kWh rocznie na cykle suszenia? To około 400 cykli suszenia. Co odpowiada z kolei 200 cyklom prania. Czyli przez cały rok robimy pranie nieco częściej niż raz na dwa dni. Jak dla mnie bardzo często. Tym bardziej, że to przy założeniu, że pralka jest za każdym razem pełna. Jak zrobimy pranie na pół wsadu to i jeden cykl suszenia wystarczy. Czyli zużycie prądu 1050 kWh (koszt 1200 zł) jest prawdziwe przy założeniu ok. 200 prań rocznie (co drugi dzień). Prań z pełna pralka, co z kolei wymaga aż 400 cykli suszenia. Teraz każdy musi ocenić jak często robi pranie. Bez tego robienie obliczeń nie ma sensu. Przy okazji widać, że trzeba z dużą ostrożnością traktować odpowiedzi AI.
-
Przy rurach łączonych na połączenia kielichowe trzeba je ciąć z drugiej strony, tak aby kielich pozostał. Ewentualnie w razie konieczności można zastosować mufę - nakładaną złączkę o średnicy takiej jak kielich.
- 3 odpowiedzi
-
- komin
- komin wentylacyjny
- (i %d więcej)
-
Polskie przepisy są akurat w tym względzie jednoznaczne. Przy czym określają minimalne wymiary wymiary wewnętrzne takiego kanału. Te zewnętrzne są różne w zależności od konstrukcji komina, a w efekcie grubości jego ścian. W rozporządzeniu Ministra Infrastruktury w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie (Dz.U.2022 Poz. 1225) mamy taki paragraf: § 140.5. Przewody kominowe do wentylacji grawitacyjnej powinny mieć powierzchnię przekroju co najmniej 0,016 m2 oraz najmniejszy wymiar przekroju co najmniej 0,1 m. Po przeliczeniu daje to po zaokrągleniu w górę do pełnych centymetrów średnicę przynajmniej 15 cm lub wymiar 13×13 cm. Przy czym podkreślam, że chodzi o wymiary wewnętrzne kanałów.
- 3 odpowiedzi
-
- komin
- komin wentylacyjny
- (i %d więcej)
-
Proponuję dać przekładkę z twardego materiału termoizolacyjnego na styku z oknem. Zrobić grubszą ławę i bardziej zagłębić ją w gruncie. Stabilność dzięki temu wzrośnie. Zrobić izolację przeciwwilgociową na ławie. Najlepiej gdyby ta ława wystawała tak z 15 cm ponad grunt.
-
Jeżeli koniecznie już trzeba na coś zużyć folię w płynie, to można ją zastosować w takim układzie: klej, mata, płynna folia, klej, płytki. Dodanie płynnej foli nie będzie kłopotliwe, a to zawsze dodatkowe zabezpieczenie. Ewentualnie można zabezpieczyć folią w płynie płyty ogrzewania podłogowego. Tym bardziej, że o ile dobrze rozumiem opis, to mają być płyty gipsowo-włóknowe (DFE). Bezpieczniejszym wyborem w łazience byłyby płyty cementowo-wiórowe (CEM) w tym samym systemie. Mają wyraźnie mniejszą nasiąkliwość i są bardziej odporne na działanie wody i wilgoci.
-
Jeżeli to mata w typie Mapei MAPEGUARD WP 200, to ją można układać pod płytkami. Tzn. na podłoże daje się warstwę kleju, potem matę, znów klej i płytki. Jako akcesoria są systemowe taśmy, narożniki itp. Chociaż ja bym sprawdził czy nie da się ułożyć przy ścianach dwuwarstwowo i wywinąć po prostu na ścianę. Tak najpewniej da się też ukształtować przejście spod płytek pod brodzik. W wersji, gdy mata trafia bezpośrednio na OSB nie bardzo rozumiem w czym ma być lepsza od dobrej jakości folii stosowanej w podłogach na gruncie. Oczywiście, tu potrzebna byłaby jeszcze płynna folia i taśmy pod płytkami. Ewentualnie specjalny klej do płytek, który pełni także funkcję uszczelnienia pod płytkami. Niezależnie od wybranego wariantu pozostaje pytanie na jakim stropie to wszystko robimy? Co tam było wcześniej? Jeżeli to strop drewniany to czy nie uwięzimy w nim wilgoci, układając od góry takie warstwy.
-
Kilka kropli
Budujemy Dom - porady budowlane i instalacyjne odpisał macijek w kategorii Instalacje grzewcze
Jest zasadnicza różnica pomiędzy systemem kominowym wykonanym z tworzywa sztucznego oraz rurą kanalizacyjną. W przypadku tej drugiej nikt nie bada jej odporności na działanie spalin, trwałości tworzywa i uszczelek w takich warunkach. Taka instalacja nie powinna przejść odbioru kominiarskiego. Szanujący się instalator kotłów też nie powinien tego tak wykonać. -
Jak duży jest to budynek? Jaki jest spadek tego dachu? W dachach o małym spadku głównym czynnikiem zapewniającym wymianę powietrza pod pokryciem jest działanie wiatru. Czy ta taśma w kalenicy to taśma dekarska przeznaczona do układania w kalenicy? Bo takie są paroprzepuszczalne. Czy te wąskie okienka-szczeliny w ścianach są czymś wypełnione, czy nimi wnika swobodnie powietrze? Im lepsza będzie wymiana powietrza w tym budynku, tym mniejsze będzie ryzyko kondensacji. Proszę sprawdzić czy do niej nadal dochodzi, gdy w tym budynku pozostawi się lekko uchylone wszystkie wejścia. Natomiast samą blachę można próbować ratować usuwając zaprawę na styku z blachą przy zewnętrznych krawędziach (linie okapów) oraz zapewniając przepływ powietrza pod kalenicą (szczelina pod gąsiorem kalenicowym, nawet bez żadnej folii lub innego uszczelnienia).
-
Tak jak napisał Animus - trzeba przedłużyć gałązki do grzejników. Co do parapetu to być może wystarczy nałożyć na niego odpowiednio głębszą nakładkę . Bez problemu można kupić takie nakładki renowacyjne z PVC. Oczywiście, na krawędzi parapetu trzeba wtedy dodać podparcie, choćby zaimpregnowanego kawałka drewnianej łaty, żeby nakładka nie wisiała w powietrzu. Krawędzie metalowych profili tworzących stelaż nie powinny stykać się z rurkami. Ale gdy rurka jest w otulinie to taki dystans w zupełności wystarczy. Tu chodzi o wzajemne ruchy elementów, nie o temperaturę. Osobiście wolałbym zrobić stelaż z impregnowanych łat i skorygować krzywiznę ściany podłożonymi pod nie klinami. Ale to już kwestia upodobań.
-
Z tego wynika, że jest możliwość zapewnienia wentylacji w aneksie dzięki wykorzystaniu kanału wyciągowego w łazience. Do tego dodanie okapu z pochłaniaczem. Nie będzie to układ idealny ale znacznie prostszy niż ten wariant z rurą od okapu biegnącą przez całe mieszkanie. Jeżeli zaś zostajemy przy wariancie z okapem przyłączonym do pionu, to sugerowałbym wentylator tylko w okapie, do tego dobrze uszczelnioną rurę średnicy 150 mm i obrócenie przyłączenia do pionu (żeby uniknąć tego zawracającego odcinka). Rurę trzeba zabudować, ale pozostawiając możliwość dostania się do miejsc, gdzie będą założone kolana.
-
W takiej sytuacji także skłaniałbym się ku pompie ciepła. To nowy dom, więc bez problemu można zrobić instalację niskotemperaturową dopasowaną do specyfiki ogrzewania pompą. Na zmianę polityki UE się na razie nie zanosi, zaś od 2027 r. ma wejść w życie ETS2, co podniesie ceny gazu. Za to nie liczyłbym specjalnie na obniżenie cen prądu. Zwiększenie udziału OZE jakoś nie przekłada się na spadek cen. W praktyce wygląda to raczej tak, że trzeba utrzymywać niejako równolegle dwie składowe systemu energetycznego - opartą o OZE oraz o źródła konwencjonalne.
-
Kilka kropli
Budujemy Dom - porady budowlane i instalacyjne odpisał macijek w kategorii Instalacje grzewcze
Zdjęcie jest niewyraźne, ale wygląda to na zwykłe rury kanalizacyjne. Takich zaś nie wolno stosować jako przewodów spalinowych do kotłów gazowych. To jest podstawowy problem w tej instalacji. -
Użycie piły będzie prostsze i pewniejsze. Do tego one nie są drogie, przyzwoitą kupi się już za ok. 20 zł.
- 10 odpowiedzi
-
1
-
- panele podlogowe
- panele
- (i %d więcej)
-
Zrobiłbym jednak tak jak w projekcie, czyli 6 lejów i rur spustowych. Czyli połacie B oraz D z osobnymi rurami spustowymi. Różnica w kosztach praktycznie żadna, zaś rozwiązanie pewniejsze. Przedstawiciele producenta pilnują długości rynien, bo im są one dłuższe, tym większe jest ryzyko nadmiernego spiętrzenia wody i przelania się jej z rynien.
-
Ten pierwszy rysunek z materiałów producenta ma sens. To rozróżnienie wynika z różnicy w sposobie obciążenia wodą leja spustowego, czyli miejsca połączenia rynny i rury spustowej. Gdy rura spustowa jest w środku długości rynny to jest obustronnie symetrycznie zasilana spływającą wodą. Natomiast gdy rury spustowe są na krańcach rynny, to każda z nich zasilana jest tylko z jednej strony (z lewej lub prawej). W efekcie połowa przepustowości każdego leja spustowego zostaje zmarnowana. To zaś przepustowość leja ma krytyczne znaczenie, trzeba dbać o to by w tym miejscu nie nastąpiło nadmierne spiętrzenie wody i się ona nie przelała. Niektórym łatwiej będzie to zrozumieć na rysunku. Zdecydowanie nie radzę rezygnować z rur spustowych na krańcach dachu nad gankiem czy wykuszem. Tam i tak powstają dwa kosze dachowe, miejsca, gzie spływa więcej wody i łatwiej gromadzą się zanieczyszczenia. Do tego mamy jeszcze rynnę skręcającą pod kątem prostym. W projekcie zrobiono to prawidłowo. Na rysunku zaznaczyłem czerwonymi okręgami, gdzie powstaną krytyczne miejsca, w których woda najpewniej się przeleje przy dużych opadach. Ponadto nie polecam zmniejszania średnicy rur spustowych z 90 mm (projekt) do 80 mm. Niby niewiele, jednak pole przekroju maleje odczuwalnie. Co najważniejsze jednak, wzrasta ryzyko zapchania rynny przez liście, gałązki, zamarzającą wodę.
-
Do takich rzeczy są specjalne piły. Takie jak ta środkowa na zdjęciu. Rękojeść w nich jest obracana, dzięki temu możemy ciąć po lewej lub prawej. Na podłogę trzeba położyć kawałek grubego plastiku, blachy, kartonu lub jakaś inną osłonę, żeby ruszając piłą nie porysować już ułożonych paneli.
- 10 odpowiedzi
-
- panele podlogowe
- panele
- (i %d więcej)
-
Zakładam, że w takim razie będzie to wentylacja mechaniczna wyciągowa w całym mieszkaniu. Ale tu jest bardzo istotne pytanie, co w opisie oznacza określenie wentylacji jako zbiorczej? Zbiorcza, zapewniana przez jeden wentylator kanałowy Brookvent BTP-EC w ramach jednego mieszkania? Czy może jeden taki wentylator ma zapewniać wyciąg powietrza z kilku kratek w różnych lokalach? W tym drugim przypadku sytuacja jest znacznie trudniejsza. Żeby zbytnio nie komplikować instalacji, zaś sobie życia, zbadałbym czy jest możliwość poprowadzenia kanału z nowej kuchni do kanału wyciągowego w najbliższej łazience. Do tego pochłaniacz w kuchni, zamiast okapu z wyciągiem. Tak na marginesie przemyślałbym układ pomieszczeń. Bo teraz plan przewiduje bardzo dużo miejsca na korytarzu, zaś sypialnie są bardzo małe.
-
Przede wszystkim, co zapisano w umowie przy zamawianiu okien? Tam, jako integralny załącznik, powinny być określone wymiary wszystkich okien. Bez tego trudno będzie czegokolwiek dochodzić. Druga kwestia to już tylko praktyczna wskazówka dla innych. Jak widać naprawdę warto zmierzyć jeszcze raz okna, gdy ekipa przywiezie je na budowę i przystępuje do ich montażu. Wtedy można zatrzymać montaż i nie wypłacać dostawcy reszty pieniędzy, jeżeli coś jest nie tak.
-
Przede wszystkim trzeba ustalić czy w tym budynku w ogóle dopuszczalne jest stosowanie okapu z wentylatorem. Bo to już wentylacja mechaniczna, zaś wygląda to tak, że w budynku jest wentylacja grawitacyjna. Jeżeli przewidziano zaś grawitacyjną, to zastosowanie nawet włączanego tylko okresowo okapu lub innego wentylatora wspomagającego wentylację jest niedopuszczalne ze względu na przepisy prawa. Część kominiarzy patrzy na to przez palce, ale taka instalacja nie powinna przejść odbioru kominiarskiego.