solange63

no przeca napisałam to w poście z zapytaniem, ale wszystkim to umknęło. Dlatego dziwiłam się tym wpisom o zaciemnieniu kuchni No to napiszę jeszcze raz; zamiast 2 okien kuchennych na elewacji południowej (jedno 220/145, drugie 80/210), myślałam o zamurowaniu pierwszego i powiększeniu tarasowego (215/225). Dzięki temu zyskałabym 3 metry ściany. Weszłaby płyta, okap i pewnie ze 2 wiszące szafki. Generalnie ustawność i funkcjonalność na duży plus. Ikeowskim planerem kuchennym, którego szczerze nienawidzę. Wczoraj zrobiłam projekt kuchni z tym potencjalnym układem i mi go wpierdzieliło do tego zawiesza się okrutnie... szkoda słów. Pół dnia szukałam dziś darmowego programu do projektowania, ale nic ciekawego nie znalazłam. Wybór mebli duży, widok 3D super, a kutwa nie można zmieniać rozmiarów okien... i takie tam. Jakby kto miał doświadczenie z jakimś ludzkim programem, to będę wdzięczna za namiar.

brałam to pod uwagę. Nawet z dwa lata temu zrobiłam projekt Jednak rozważając wszystkie za i przeciw, doszliśmy z mężem do wniosku, że chcemy mieć w kuchni duży, rodzinny stół. Przynajmniej na 8 osób. Wtedy wyspa już nie wchodzi... cytując klasyka; albo rybki albo akwarium No i teraz napiszę do reszty, bo już mnie sen morzy i nie będę cytować każdego z osobna. Poważnie uważacie, że bardzo duże okno od strony wschodniej i do tego drzwi tarasowe 2,15x 2,25 od strony południowej da za mało światła? To ja już nie mam więcej pytań tak, a koło może być prowadzone od narożnika do narożnika Uwierzcie mi, że trójkąt roboczy nie został wymyślony przez jakiegoś debila. Jeśli ktoś dużo przebywa w kuchni, to ma to olbrzymie znaczenie. Tak się składa, że mieszkałam w ponad 10 miejscach i miałam okazje testować te trójkąty w linii prostej. No nie, po prostu nie.

o to się mnie rozchodziło a on mnie na to

po pierwsze; czytanie ze zrozumieniem po drugie; nie wystarczy przerzucić płyty na drugą stronę bo tam, będzie wysoka zabudowa.

Nie ma problemu, to okno jest w kuchni. Najbardziej aktualny plan. Przejście między kuchnią, a salonem jest zabudowane. [attachment=24652:rzut_przyziemia.pdf] rzut_przyziemia.pdf

Uwaga! Grozi katastrofą lub załamaniem nerwowym! Sola przychodzi z nowym pomysłem Mój kierbud też niedługo wyłysieje przeze mnie No to do rzeczy; projektuję kuchnię... już od dawna projektuję i kiepsko mi idzie z jednego powodu. Nie chcę mieć płyty pod oknem, a żeby zachować trójkąt roboczy... nosz zawsze mi pod tym oknem wypada Jednym słowem; jak się nie obrócisz, zawsze doopa z tyłu No to myślałam, myślałam i wymyśliłam. Oczywiście jak na mnie przystało jest to najbardziej inwazyjne rozwiązanie, ale jest ostatnia szansa by je wykonać. Zmiana otworów okiennych. Teraz jest tak: a chcę żeby było tak: czyli zamurować okno na elewacji południowej i poszerzyć drzwi tarasowe. Co Wy na to?

w życiu! ja to raczej głupek wioskowy jestem... w zasadzie idąc za popularnym trendem powinnam być głupką wioskową? No bo forumowa wieszczka nie brzmi za dobrze

Basiu, dlatego w tej kwestii nie możesz słuchać forumowiczów (przez grzeczność nie napiszę forumowych wieszczy ). Tu najważniejszą rolę odgrywają Twoje nawyki i przyzwyczajenia.

pozwolę się nie zgodzić. Z mojej zmywarki szkło wychodzi jak te z reklam. Idealnie czyste, bez zacieków. Nie wiem jakie masz szkło. Jaka była zmywarka. Jaka chemia, ale coś ewidentnie nie pasowało.

Ja myślę, że jeśli nie ma w planach zmywarki (lub raczej od nastu lat jest tylko w planach ) to dwukomorowy zlew to mus. Jeśli jednak zmywarka się pojawi, to półtorej komory wystarczy lub nawet jedna. Tu już w zasadzie zależy od osobistych preferencji i posiadanego miejsca.

widzisz, to są dwie kluczowe kwestie. Bo ja zawsze kombinuję i przeliczam. Tak sobie pomyślałam, że skoro HS to taka przepaść cenowa (13 tys.) to mogłabym zrobić zwykłe drzwi w salonie, otwierane do zewnątrz, a za 13. tys mam 70% kosztów ogrodu zimowego. Kwestia budżetu jest rozwojowa, bo wszystko zależy od tego za ile sprzedam mieszkanie w DK i dopiero wtedy tak naprawdę, będę wszystko przeliczać (kolejny raz ). Znam swój minimalny budżet, ale liczę na to, że kilka bonusików wpadnie po drodze

Mam tak samo jak Ty (hueh piosenka mi się wspomniała ) dziś przeżyłam kolejną traumę, jak sprawdziłam ceny ogrodzenia... z 15 tys. pęknie na front

było nie robić "skórzanych" ścian w garderobie a tak na poważnie, to wiem o co chodzi... ja mam srylion pomysłów, a każdy droższy od poprzedniego na przykład teraz oglądam sobie ogrody zimowe... nosz dlaczego te cholerstwa tyle kosztują?! Zna ktoś "domowy sposób" na ogród zimowy niskobudżetowy? taki by mi styknął albo taki

No i widzisz, tu mam problem... bo na przykład taki dach. On po prostu jest. Szczelny ma być, ale to raczej kwestia wyboru dobrego dekarza, a nie materiału. 100-letnia żywotność mnie nie interesuje, bo nie wiem czy dożyję jutra, a co dopiero myśleć o późnej starości. Kwestia "a co ludzie powiedzą", też nie jest moją przypadłością. Natomiast okien się używa. Istotnie wpływają na funkcjonalność pomieszczenia. Mój salon jest mały. Okno przesuwne nie generuje tu problemu. Drugą rzeczą jest próg. Marzy mi się pokonywanie trasy salon- taras bez potykania. Jeszcze lepiej; marzy mi się dom bez dzieci ryczących, że się potknęły i wywaliły i rozcięły czoło (tak mój syn jest wybitnie zderzeniowy, cały czas cierpi na tym głowa ) więc jak mam gdzieś ciąć koszty i składać na piec, raczej skroję na dachu, niż oknach... tak mi się zdaje

a co z progiem Leszku? ciekawe jak cenowo wychodzą harmonijkowe

Mam kolejną wycenę na okna. Drutex Iglo5, system pięciokomorowy, trzyszybowy. Kolor aluminium szczotkowane. Okna + rolety zewnętrzne 31 230 zł Gdybym chciała w salonie zrobić zwykłe okna, zamiast przesuwnego, wtedy 18 330 zł

a tu też zrobiłam babola, a w zasadzie nie dopatrzyłam, jak budowlańcy mi z "rozmachu" trzasnęli kanał wentylacji grawitacyjnej do kotłowni i garażu, więc wykonanie chyba nie ma takiego znaczenia

Jak ktoś nie ma wiedzy w temacie, to wykonawca wiele potrafi wcisnąć. Pewność, że wszystko jest zrobione jak należy można mieć tylko wtedy, jeśli buduje się samemu, albo 24/7 siedzi się na budowie i patrzy wykonawcy na ręce (pod warunkiem, że wie na co patrzeć ). Zaryzykuję stwierdzenie, że w każdym domu są jakieś niedoróbki lub rzeczy, które można było zrobić lepiej.

Kolejna zagwozdka: z braku mojej wiedzy i niedostatecznym zainteresowaniem tematem mam wymurowane dwa kominy; jak Bóg nakazał z cegły pełnej. Co teraz? Jeden będzie na pewno służył do podłączenia kotła gazowego kondensacyjnego, drugi na 99% do pieca kuchennego z PW. Czy już teraz mam się nastawić na kupno wkładu kwasoodpornego, czy jest szansa, że kominy będą działać tak, jak stoją?

stawiam, że pierwsza nie wyschła dobrze.

Poszły maile do drutexu i gmyrpola. Teraz pozostaje czekać, a w między czasie iść spać. Padam na pysk.

Rysiu, Ty mnie chcesz do grobu wpędzić... Czytam ten cennik i to coraz bardziej przekonuje mnie, że muszę zostać szeroko pojmowanym budowlańcem kłaść panele umiem kłaść tapetę umiem obsługa wkrętarki- poziom dobry malować, gruntować, gipsować i generalnie paćkać po ścianach umiem skręcać meble umiem nie wspominając o szeroko pojmowanej demolce; czyli usuwaniu starych mebli/ podłóg/ ścian

boszzzzzzzzzz nie możecie normalnie; Sola za montaż zapłacisz 3 tys PLN, finito to jakieś podatki sratki. Już mi się odechciało, będę szukać okien z usługą montażu i 8% VAT, dziękuję za uwagę