Basiu odpuść sobie ażurek. Miałam co prawda nie betonowy, ale wzmocnienie gruntu plastikiem...po Bodaj dwóch latach wywalone i zrobiłam kostka. Sąsiedzi zrobili, wysypali kamyczkami i przeklinali po roku. Minusy... Uciążliwość koszenia, bo choćby chwaściory, ale badziewie zielone i tak wyrośnie. Kamyczki giną w ziemi, albo się rozrzucają pod sił ruchu kół. Pół biedy, jak możesz pozamiatać, ale jak pójdzie w trawę, to albo wybierasz z mozołem, albo dostajesz po kopytkach kosząc. Do chodzenia masakrycznie niewygodne. Jak chcesz bardziej bio, to zrób sobie dwa pasy pełnego podjazdu. Aha...tak ze 4-5m przed bramą garażową pełny podbruk, Kostja, czy co tam sobie uwidzisz. Bardzo wygodne przy odśnieżaniu, otwieraniu bramy i bieganiu wkoło auta.