
Chef Paul
Uczestnik-
Posty
2 040 -
Dołączył
-
Dni najlepszy
46
Wszystko napisane przez Chef Paul
-
Stasiu pewnikiem u Szwagra jeszcze
-
... no to "cyk" Z szamotowej zrobił bym palenisko (choć oczywiście nie znam parametrów "pełnej czerwonej" z cegielni w której pytałeś) ... cała reszta pieca może być "z bele czego" ale główno komora pieca musi posiadać stosowną izolację zabezpieczającą ją przed zbyt szybkim wychłodzeniem. Q.wa ... ktoś znowu wrzucił moją skórę na buty do wody ... choć to może nie moja jezd ... podliczyłem swoje sztuki ... nigdzie nie polazły ... w mojej krainie aligatorów
-
... było ("trzecia") ... Burbon (Old Grand-Dad) z Colą "normalne" to ja w pracy muszę ;) ... dziś już jestem "po" ... a zarazem "przed" :(
-
... no i dylemant ... zioło czy cygarko ?
-
... no to "trzecia"
-
cześć śpiochy
-
... no to na "trzecią nóżkę" ;)
-
... niecała nawet ... idę cóś przekąsić
-
... jak nie jak tak ... takie "nocne przemyślenia"
-
... przerwa techniczna ... idę zajarać
-
kolejny rozwód u znajomych ... epidemia jakaś? :(
Chef Paul odpisał daggulka w kategorii Psychologia stosowana
... ba nie tylko dręczą ... permanentnie wręcz uciskają i cimiężą Słusznie ... w związku z powyższem, śniadanko se zrobiłem noworoczne ... dietetyczne ... a jakże -
Gotowanie "Ze smakiem "
Chef Paul odpisał Czas na Wnętrze w kategorii Przepisy kulinarne - ze smakiem
Poczułem się zaproszony (i znalazłem własnie chwilę czasu pomiędzy jednym wsadem do piekarnika i wędzarni a nastepnym) jeżeli można więc to się "odniosę" do wyżej przedstawionych propozycji - telewizyjna moda (jeżeli dobrze pamiętam z filmu "Pretty Woman") jest moim zdaniem bezsensownym marnowaniem Champagne ... jeżeli już tak bardzo ktoś lubi truskawki ... to lepiej użyć do tego napitku wina musującego - kurczak rozmarynowo-cytrynowy, jest smaczny i łatwy w przygotowaniu ... hmmmmmmmm ... tylko, że ... danie na fotografii pokazuje świeży rozmaryn a w składnikach go nie widzę ... jednak przed pieczeniem zamarynował bym "na sucho" kurczaka (przynajmniej na dwie godziny) oczywiście natartego solą i skropionego soją, w świeżym rozmarynie z posiekanym czosnkiem i otartą skórką z cytryny (miast papryki dodał bym skórki pomarańcz - ale to moje smaki ) ... no i zamiast wody białe wytrawne wino zmieszane w stosunku 1:1 z lekkim czystym warzywnym bulionem ... gwarantuję, że nie zdominuje to cytrusów i rozmarynu ... ale to znowu te moje kubki smakowe - arborio ... dla mnie trochę zbyt krótkie i kleiste do risotto ... użył bym raczej carnaroli i oczywiście z winem musującym miast szlachetnego szampana (które dodał bym na końcu absorbowania przez ryż a w początkowej fazie prażenia ryżu skropił bym octem szampańskim) ... chyba nie zdobył bym się na dodawanie do tego dania Roederer, Dom Perignon, Perrier Jouet, Armand de Brignac czy Veuve Cliquot ... sorry Szanowną Panią Beatkę przepraszam za powyższą krytykę ... w kulinariach jednak zwykłem pisać co moje "kubki smakowe" i doświadczenie zawodowe (wprawdzie tylko 40-letnie, z czego 3/4 tego czasu w US - gdzie jak wiadomo większość konsumentów pochłania z rozkoszą "kulinarne śmieci" - jednakowoż nie wszyscy moi Goście a szczególnie ma Ciemiężycielka - która jest dla mnie najsroższym krytykiem - są tego pokroju) przenoszą na klawiaturę bez szczególnego zastanawiania się i analizy. Raz jeszcze przepraszam, iż ośmieliłem się wyrazić swoją opinię na temat powyższych propozycji obiecując sobie zarazem zakupienie w przyszłym roku "Bułgaria na talerzu" ... mam nadzieję, że z osobistą dedykacją Pani Beatki (w tym celu prześlę książkę zaraz po zakupie z prośbą o wpis więc proszę o podanie adresu pocztowego na pw lub mój e-mail) ... tymczsem Wszystkiego Noworocznego ps-1 ... po dania "ze szmalcem" najlepiej zwracać się do NS-a ps-2 ... tego rodzaju trunki i naleweczki to ja mogę tylko jeden malenki kieliszeczek "na początku wieczoru" -
wigilia:) świateczne dania
Chef Paul odpisał kropeczka_ns w kategorii Przepisy kulinarne - ze smakiem
... pierników (tak jak i wiele innych ciast) nie należy wyjmować z piekarnika przed ich wystygnięciem ps - dotyczy również pasztetów ... szczególnie tych "noworocznych" -
Kochani ... bardzo ale to bardzo WAS przepraszam, że ostatnio mało mnie na tym Forum (i mało mnie wszędzie na zaprzyjaźnionych stronach) ... w świątecznym amoku moi starzy i nowi Klienci chcą mnie rozerwać na sztuki (co dla mnie finansowo jest doskonałą okolicznością) ... ... w związku z powyższym padam na pysk (pracując 48 godzin na dobę - nie sypiając prawie wogóle) i nie wiem w co wpierw ręce włożyć ... cieszę sie jednak niezmiernie, że moja praca jest w takim stopniu doceniana ... nie ma bowiem nic lepszego dla kucharza ponad 'smakowe zadowolenie" jego Gości ps - kiedy tylko ten kołowrót się zakończy, obiecuję nadrobić "zaległe tematy"
-
... ale o "kadrach" na przyszłość pomyślałeś
-
Są specjalne pisaki do umieszczania trwałych napisów np na folii wędlin podrobowych nie powinno się zamrażać ze względu na większą zawartość wody w ich składzie i związany z tym szybszy rozwój flory bakteryjnej podczas rozmrażania. Rozmrażać należy powoli - tylko i wyłącznie w lodówce. Pozatym wyroby tego radzaju tracą swoje właściwości smakowe (między innymi poprzez częściowe wysychanie).
-
salcesonów (kaszanki, metki, itp) nie polecał bym "mrozić"
-
Elutek ... jeszcze pełna lodówa efektów wczorajszego "stania przy domowej kuchni" a Ty mi dopiero dzisiaj te paszteciki ... tak smakowicie wyglądają, że będę musiał dorobić do zgromadzonych zapasów
-
"Sosy" to temat baaaaaardzo obszerny ... może tylko nawiązując do wypowiedzi powyżej: Jak najbardziej: "zawsze makaron do sosu" ... makaron jednak by dobrze "chwytał" sos i się nie "sklejał" można uprzednio przygotować wrzucając go na rozgrzaną oliwę (lub oliwę z masłem) dokładnie wymieszać, dać mu chwilę "odpocząć" i dopiero wtedy do sosu. Jeżeli przygotowuję sos mięsny z mięsem mielonym, to najpierw podsmażam mięso (bez żadnych dodatków) na patelni (w trakcie smażenia rozdrabniam mięso na jak najdrobniejsze "grudki" a tłuszcz ze smażenia często odlewam) po wysmażeniu mięsa wlewam do niego szklankę warzywnego bulionu (można z dodatkiem wina - w zależności do jakiego sosu) z przyprawami i suszonymi ziołami (1 szklanka na około 1/2 kg mięsa) i podsmażam na średnim ogniu, do całkowitego zredukowania się płynu, (tak przygotowane mięso można przechowywać w lodówce nawet przez kilka dni). Do zagęszczania sosu możemy użyć mąki wymieszanej z wodą (wody tylko tyle by uzyskać gęstą, płynną konzystencję) wlewamy to powoli - cały czas mieszając - do np gorącego sosu z podlewania pieczeni (na każdą szklankę gotowego sosu wystarczy jedna łyżka rozprowadzonej w wodzie mąki). Kilka receptur na sosy tutaj smakowitości z nad sosjerki przesyłam
-
... na czarne kredytu brać nie musisz ... na duże białe to ... (jadłem tylko kilka razy ... i to "nie za swoje") ... ogólnie bardzo dobre i wystarczy niewiele (specyficzny bardzo wyrazisty smak grzybowy) do mięsa a nawet do jajecznicy wyśmienity dodatek
-
Ciekawe maile i PW które otrzymałem od userów...
Chef Paul odpisał retrofood w kategorii Psychologia stosowana
... nie zgadłaś ... "poetycki" tekst wyszedł spod klawiatury, wielbiciela Antosia M (głównego pisowskiego specjalisty od spisków) - kornika -
Ciekawe maile i PW które otrzymałem od userów...
Chef Paul odpisał retrofood w kategorii Psychologia stosowana
... do mnie piszą "otwartym tekstem" ... "forum publicum" -
... jak wyżej Im mniej tym ładniej ... moim zdaniem
-
... ieeeeeeeeeeeeetam ... widelcem ;)