Szanowne Koleżanki Moim zdaniem, nie ma płyty kuchennej bardziej "wdzięcznej" do czyszczenia niż "ceramiczna". Zabiera to bardzo mało czasu a efekt czyszczenia jest bardzo dobry, nawet w przypadku kiedy płyta jest bardzo zabrudzona nawet przypalonym tłuszczem. Należy stosować odpowiednie środki chemiczne (w skrajnych przypadkach mechaniczne, w postaci skrobaczki z bardzo ostrym ostrzem) Przedstawioną powyżej na zdjęciu płytę kuchenną mam prawie trzy lata, do dziś wygląda jak nowa - możecie mi wierzyć, sporo gotuję, - czyszczenie jej zabiera mi nie więcej niż dwie, trzy minuty. Zabrudzoną powierzchnię, skrapiam specjalnym płynem do czyszczenia takich płyt (płyn o gęstości śmietany), rozcieram na całej powierzchni płyty papierowym ręcznikiem, po kilku sekundach czyszczę całość. W przypadku większych "katastrof" - o których piszecie powyżej - należy przypalone pozostałości potrawy skropić płynem i odczekać dłuższą chwilę a nastepnie zeskrobać zabrudzoną powierzchnię skrobaczką, (można się również posłużyć pianką do czyszczenia piekarników, grilla lub szyb kominkowych, które doskonale "zmiękczają" ciężkie, tłuste zabrudzenia. Nie chcę w tej wypowiedzi reklamować żadnej z firm produkującej tego rodzaju środki chemiczne. Zainteresowanym mogę podać nazwy na PW (choć nie mam pewności, czy są one dostępne na polskim rynku) z pozdróweczkami i życzeniami miłego i bezstresowego używania "kuchenek ceramicznych"