Pozwolicie, że dorzucę swoje kamyczki do tego ogródka ? ... sprzeciwu nie widzę ... więc:
... a z jakiegoż to powodu ? ... choć się domyślam, pewien nie jestem
Kwestia wyboru (i ilości poświęconego na grillowanie czasu) ... gwarantuję, że zastosowanie grilla gazowego lub elektrycznego, nada potrawom smak zupełnie zbliżony (choć "prawie" zawsze robi różnicę)
... jakość produktów pominę, ... sposobów na marynowanie mięsa jest bardzo wiele, to kwestia smaku i rodzaju mięsa który poddajemy temu procesowi (inaczej przecież przygotowujemy baraninę a inaczej wołowinę).
Polecam również sposób "na deseczce" ... pstrąg może być tutaj tylko przykładem, Ciemiężycielka uwielbia filet z łososia tym sposobem
Możesz sobie "przyfajdolić" pod warunkiem, że kiełbasa będzie z mięsa nie peklowanego a "przyfajdolenie" nie będzie "spalenizną"
Przykład grillowania "pośredniego" ... pod warunkiem, że tłuszcz z "kiełbasek" nie będzie kapał na żar
... mowa tu oczywiście o mięsie (i produktach mięso zawierających) ... warzywa i owoce to inna bajka (taki na ten przykład grillowany arbuz)
Tyle i aż tyle ... nie ujął bym tego inaczej. ... jak to zwykle bywa, "punkt widzenia, zależy od punktu siedzenia" ... tzn grilla używam przez 12-cie miesięcy w roku. od wielu już lat używam grilla gazowego, (z wielu powodów), najważniejsze to: szybkość przygotowania potraw i utrzymanie czystości. Kiedy moi Biesiadnicy zapragną "rytuału", zawsze mogę rozpalić węgiel drzewny w "niecce ogniska" i położyć na to kratkę Posmak "prawdziwego dymu ze spalonego drewna" w przypadku korzystania z grilla gazowego lub elektrycznego, zawsze możemy uzyskać korzystając z blaszanego (lub żeliwnego) pojemnika, wypełnionego drewnianymi zrębkami (można również zrębki zawinąć w folię aluminiową a "zawiniątko" podziurawić widelcem) Samych grillowych przyjemności życzę Wszystkim ... ... niezależnie od wyznawanych "grillowych religii" ps - "wewontek" nadawał by się chyba bardziej do tematu o kulinariach ... ?