demo

Więc potoczyły, czy lubisz ?. A ja piszę o wyborze nie o losach ludzi, wyborze o którym wspomniał keddim. Wyborze pomiędzy mieszkaniem w bloku i we własnym domu na własnej posesji. Nie piszę o ludzkich perypetiach, więc proszę to mieć na względzie. Wielu chwali mieszkanie w bloku w centrum miasta, które niewątpliwie ma też wiele zalet, ale gdyby przyszło do wyborów to już widzę tych pchających się po kluczyk do własnego M na piątym piętrze i pustkę pod okienkiem wydającym kluczyki do tej drugiej opcji.

Według dawniejszych badań 15 cm to optymalna ilość , według nowych- wal ile wlezie.

Wszystko został pedzane, chyba nie uwagałaś.

Co dobry wybór ?, mieszkanie w bloku ?. Jaja sobie waść czynisz ? , każdy kto może spierdala z bloku.

Ciężko by żyć z takim sufitem, widziałem na żywo, lubię nowoczesność, ale to jest awangarda masochistyczna. Pod sufitem jeszcze biegły kanały wentylacyjne w stali nierdzewnej, nie podobało się. Może gdyby pomieszczenia były wyższe, kto wie. A tak strasznie to przytłaczało. Piszę o środkowej foci.

Dooobre, ale niestety nie ma takiej prawidłowości. Ale odpowiedzcie w końcu kobiecie o tych sztomplach - musi je zdjąć, czy też musi nie. Albo jak kce; ja stawiam na jak kce.

Nie wiem czy jesteś naiwny, aleś zapewne Ślązak z importu. Podobnie jak ja, ale ja wiem. Tak -deka- to koc, ale w potocznej mowie często zamiast pełnej nazwy -gipsdeka- używa się skrótowej formy "deka". Mowa potoczna to jednak cokolwiek innego niż klar słownikowy. Może jednak ktoś odpowie kobiecie na proste pytanie.

Nie jest prawdą że w omawianym przypadku cokolwiek trzeba mijać, bo treść przepisu jest dość jednoznaczna. Dość, bo napisany trochę "kwadratowo", ale tak się pisze paragrafy żeby wyglądały mądrze i urzędowo, zamiast jasno i zwykłym językiem. Potem te kwadratowe zwroty jeszcze inny mądrala urzędniczy przekłada na swoje i wychodzą różne głupoty. Sam kominek nie może ogrzewać całego domu to jasne, ale wraz z instalacją ogrzewczą tak. Przepis wspomina też o "innych urządzeniach ogrzewczych" i to mogą być różne inne np. elektryczne, ale nie muszą być, bo pisze wyraźnie "lub" Co tu jeszcze można interpretować ?, chyba tylko co znaczy "instalacje ogrzewcza".

Gipsdeka albo deka to po śląsku - sufit albo strop.

Przepraszam nacisnąłem nie to co trzeba, znaczy nie chciałem odpowiadć na pytanie.

No popatrz pan, ja wiedziałem że chodzi Rafałowi o GLU a specjalista nie wie o co chodzi bo takie coś jak GL nie istnieje. I to jest pewnie koronny argument na to że Rafał zmyśla i pisze jakieś bzdety , bo zapomniał o literce U. Można i tak. Wszystko pięknie podzielone na klasy a Rafałowi przy 4 klasie dmucha a mnie przy trzeciej-gorszej jak rozumiem, nie dmucha ale po kilku latach lakier odłazi w miejscu styku szyby z ramą. Wystarczą niewielkie ilości pary z powietrza, która zawsze się wytrąci przy ramkach dystansowych szyby, które w dodatku zamiast być z plastiku są z aluminium tworząc świetny mostek termiczny. Sprawdzałem to dokładnie i wiem że w GZL-u w miejscu styku drewna z szybą nie ma wystarczająco dobrej ciągłości izolacji drewna, co skutkuje obłażeniem lakieru właśnie w tych miejscach i w dolnych narożnikach w szególności. Pisałem w innym temacie że Velux w najnowszym wydaniu GZL-ów stosuje w dolnych narożnikach dodatkową izolację w postaci czegoś przypominającego twardy silikon i to jest dobre posunięcie, które powinno zabezpieczać dolne narożniki przed wnikaniem wody, szybkim gniciem i deformacją ramy. Ale w dalszym ciągu nic nie zrobiono żeby wilgoć nie wnikała na łączeniu szyby z drewnem(pomiędzy jest guma). To jest wielki błąd bo po kilku latach lakier odłazi na całym obwodzie okna. Płaszczyzna prostopadła do szyby jest widoczna więc pięknie polakierowana, zapewne wielokrotnie. Natomiast płaszczyzna styku szyby z ramą, której nie widać, wygląda jak surowe drewno a to w moim przekonaniu jest brakiem ciągłości izolacji drewna i kwalifikuje się do natychmiastowej poprawy. Od tego miejsca zaczyna się proces wnikania wilgoci w drewno, jego gnicie oraz odspajanie lakieru. Proszę nie pisać że mam złą wentylację , bo mam dobrą a przy oknach dachowych jednokomorowych z alu ramkami nie ma bata żeby w czasie mrozów nie gromadziła się wilgoć na całym obwodzie okna. Tak naprawdę okna takie jak GZL jednokomorowe z aluminiowymi ramkami-mostkami termicznymi, nie powinno się stosować do przeszkleń połaciowych bo po kilku latach eksploatacji ulegają takiej degradacji że nadają się jedynie do wymiany.

Dobrze też sprecyzować co masz na myśli - kominek tradycyjny, wkład kominkowy, wkład z obudową tegoż, czy może samą obudowę wkładu.

Yhy, rzetelne pierdoły.

A ja czytałem na temat gęstości: http://www.styropiany.pl/osw.pdf Znalazłem taki komentarz do powyższego: Ja się wcale nie dziwię że nie badają innych parametrów, bo po co ?. Będą podobne jeżeli nie identyczne. Czy to nie Ty Bajbago pisałeś że najlepszym izolatorem jest powietrze, pod warunkiem że jest szczelnie zamknięte.

No jest, a różnią się między sobą "0,000nic", jak napisał adam_mk.

A czy można rozwinąć tę myśl, bo tyle się naczytałem o złych i dobrych styropianach i jak wielke znaczenie mają te różnice w trzech zerach po przecinku i jak to nic przekłada się w cudowny sposób na całe centymetry grubości styropianu.

W dość dużej ilości sklepów internetowych jak i stacjonarnych, zazwyczaj na zamówienie.

Tak jest, a kondensator po latach traci swoją pojemność.

Mogę się odnieś ale chyba tylko w ten deseń że zgadzam się z tym powiedzmy twierdzeniem. Nie gniewaj się że trywializuję ale naprawdę wiele wytkniętych przez Ciebie spraw to pierdoły i interpretacje, więc raczej nie będę z nimi polemizował. Tak jak pisałem w tak niewielkiej formie nie da się ogarnąć wszystkiego i dokładnie. Pozdrawiam.

Wymień kondensator rozruchowy silnika, to powinno załatwić sprawę, bo to raczej nie wina samego silnika.

Nie wiem jak inne ale GLU i GZL oni tak robią że mają takie dupiate uszczelnienia. A zobaczysz co będzie po kilku latach jak lakier zacznie obłazić z tego drewna. W zasadzie okna dachowe powinno się standardowo wyposażać w szyby dwukomorowe bo inaczej kaplica, ale za takie velux winszuje sobie majątek i chyba lepiej nabyć od fakro.

O szlechetny, nieważne, powoływał się na kwitki od kominiarza z kontroli co trzymiesięcznej.

Chodzi o przepisy a nie sankcje, albo raczej w tym konkretnym przypadku o brak ich znajomości przez an-bud. A się chłopisko tyle namęczył i wszystko legło w gruzach. Zrobiłem też wywiad i wiem że kominek z instalacją rozprowadzająco-kumulującą nie jest już żadnym kominkiem lecz częścią całego systemu ogrzewania. Taka jest interpretacja przepisów w lokalnym wydziale budownictwa i taką powinna być wszędzie.

No proszę i zbita. Takie cuś znalazłem: W sumie ciekawe czy kominek z wkładem to kominek czy piec grzewczy a do tego jeszcze podłączony do systemu rozprowadzającego ciepło. O tym chyba wspominał szlachetny Bajbaga : http://orka2.sejm.gov.pl/IZ5.nsf/main/3DF17CE8 I z tego wynika że definicji technicznej w zasadzie brak a głównym wyróżnikiem jest to czy ogień widać czy też nie. Oraz to czy ciepło oddaje do instalacji czy do komina. No dobra , a jak szyba zakopcona i ognia nie widać to kominek w cudowny sposób staje się piecem, może jednak nie bo ma jeszcze i ten "naturalny ciąg".

Kolego odpuść już sobie bo w zasadzie to "obstajesz przy swoi" więc tak na dobrą sprawę to chyba tylko chcesz koniecznie udowodnić że jesteś "znarowiony monter, który w przekonaniu że zawsze ma rację, argumentację sprowadza do rozmywania tematu, wodolejstwa i demagogii"?.